Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Troche sie przestraszylem jak aparat na mnie wrecz zawarczal.
Taki objaw miałem w KM D7D, a potem stabilizacja siadła. Zaczęło się od sporadycznego warczenia, przerodziło się w notoryczne aż aparat powiedział strajk! Zdarzyło się tak bo używałem stabilizacji niezgodnie z instrukcją obsługi.
Bo stabilizacji sie nie uzywa przy podpartym solidnie aparacie - stabilizator wtedy glupieje, bo szuka drgan, ktorych nie ma, i przez to sam zaczyna takowe wprowadzac.
bo szuka drgan, ktorych nie ma, i przez to sam zaczyna takowe wprowadzac.
Nie tyle nie ma, co drgania sa mniejsze niz "rozdzielczosc" stabilizatora, takze jak ktos ma pewny chwyt, to duza szansa ze ze stabilizaja "poruszy" zdjecie
Czyli wlaczamy IS przed zazyciem plynu stabilizacyjnego przez fotografa i wylaczamy po zazyciu tegoz plynu lub gdy uzywamy statywu
Usjwo, Tak wlasnie!
Teraz mozemy przejsc do dyskusji na temat naszych ulubionych plynow stabilizacyjnych. Np z mojego doswiadczenia plyn tej firmy dziala znakomicie http://www.laphroaig.com/ Po jednej szklaneczce rece jak ze stali
maziek, nawet istotniejszym wydaje mi się fakt, że controlled decentering effect , stanie się z biegiem czasu coraz mniej controlled i zostanie tylko decentering... Podnosiłem to kilka razy przy okazji dyskusji nad "wyższością" stabilizacji w obiektywie...
jaad75, palindrom, oj tam, jesteście nieobiektywni bo sami macie stabilizację matrycy
Nie do końca rozumiem dyskusję o wyższości którejkolwiek z technik stabilizowania matrycy. Przecież to chyba zależy bardziej od konkretnego przykładu urządzenia (szkła/body). Co z tego, że jest jakiś obiektyw, który bije wszystkie stabilizowane matryce albo jakaś matryca w którymś systemie gwarantująca lepszą stabilizację niż w niektórych obiektywach?
Niewątpliwą zaletą stabilizacji w korpusie jest to, że mamy ją zawsze, przy każdym obiektywie... ale o tym już było nie raz
Pomógł: 22 razy Posty: 5163 Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Sob 11 Kwi, 2009
palindrom napisał/a:
czepiam się bo Maziek generalizuje
Jak tu nie generalizować, skoro stosunek liniowy matryc K10 do E3 jest circa 1,35 zas stosunek skuteczności OS E3 do K10 koło 1,2? Olympus ma mniejszą matrycę, więc łatwiej nią ruszać, mniejsze ruchy przekładają się na identyczne poprawki kątowe przy odpowiadających sobie przelicznikiem na FF szkłach - nie podejmuję się o tej porze dywagować, czy ta zależność powinna być tak prosta jak liniowy stosunek, ale trynd jest. Masa gołego czipa w K10 musi być przy tej samej technologii i grubości prawie dwa razy większa niż w E3. Z tego wynika, że skoro tak, to E3 jako top-profi ma słabą stabilizację w porównaniu do amatorskiego K10.
A druga sprawa to kwestia ogniskowej. Aparaty (E3 na pewno, w K10 nie mogę doczytać) miały zbadaną stabilizację matrycy dla ogniskowej normalnej. W uproszczeniu przyjmijmy, że to 30mm na APS-C. Po zmianie obiektywu na 300mm takie same odchyłki kątowe obiektywu od osi celowania (czyli takie samo telepanie się rąk) przełożą się na ~10x większe liniowo ganianie obrazu po matrycy. Jaka wówczas będzie skuteczność jej stabilizacji? A taki nikkor 70-300VR dalej wyciąga 3 z hakiem EV.
Ja to sobie w tym momencie tak wymyślam, nie wiem, czy była już o tym dyskusja, a może tkwię w jakimś zasadniczym błędzie, ale wychodzi na to, że stabilizowana matryca jest coraz mniej skuteczna wraz ze wzrostem ogniskowej. A z kolei stabilizacja wraz z tym wzrostem jest coraz bardziej potrzebna. W końcu zrobisz (bez stabilizacji) z ręki fotę obiektywem 30mm na 1/30s. - a ze szkłem 300mm raczej trudno.
Statyw jest chyba jednak bezkonkurencyjnym w swej jakości stabilizatorem.
Stabilizację do fotografii przeniesiono z kamer?
Tam wielkość nieostrości które ona generuje nie mają znaczenia, bo i tak obraz uchodzący tam za ostry jest właściwie nieostrym obrazem w zestawieniu z uzyskiwanym w fotografii. Zatem jej stosowanie w kamerach ma sens.
Jeszcze jedno jest dla mnie zastanawiające. Dlaczego w swych najlepszych fotograficznych obiektywach ani Leica ani Zeiss nie stosują stabilizacji. Podejrzewam iż z powodu konsekwencji dla jakości obrazu, a nie dlatego, że nie potrafili by tego wsadzić do obiektywów.
krisv740 [Usunięty]
Wysłany: Sob 11 Kwi, 2009
maziek napisał/a:
A druga sprawa to kwestia ogniskowej. Aparaty (E3 na pewno, w K10 nie mogę doczytać) miały zbadaną stabilizację matrycy dla ogniskowej normalnej. W uproszczeniu przyjmijmy, że to 30mm na APS-C. Po zmianie obiektywu na 300mm takie same odchyłki kątowe obiektywu od osi celowania (czyli takie samo telepanie się rąk) przełożą się na ~10x większe liniowo ganianie obrazu po matrycy. Jaka wówczas będzie skuteczność jej stabilizacji? A taki nikkor 70-300VR dalej wyciąga 3 z hakiem EV.
bardzo ciekawa kwestia ....
jestem szczerze zaintrygowany ewentualną odpowiedzą na to pytanie - normalnie starałbym się sam "pogłówkować" ale chyba przesilenie wiosenne odbiera mi chęć do wysiłku umysłowego...
co do uzywania stabilizacji, to zgodzę się z przedmówcami/pisaczami - ostatnio stabilizacji używam naprawdę sporadycznie i częściej jestem zadowolony z wyników gdy jest ona wyłączona. dlatego też poszedłem w stronę "światła, a nie stabilizacji" przy zakupie 70-200....
[ Dodano: Sob 11 Kwi, 2009 09:42 ]
a i jeszcze kwestia podniesina przez Marian,
też bardzo słuszne....
zastanawiam się dodatkowo, bo nigdy za bardzo nie interesowałem sie tym, ale chyba do profi kamer stosuje się stabilizatory "zewnętrzne" - które stabilizują nie tylko kamerę, ale i dodatkowo poruszający się wózek/operatora - czy mam rację?
takie wyjście/rozwiązanie jest na pewno o niego lepsze /jeśli wystepuje/ bo niweluje poruszenie w "zarodku"...
A druga sprawa to kwestia ogniskowej. Aparaty (E3 na pewno, w K10 nie mogę doczytać) miały zbadaną stabilizację matrycy dla ogniskowej normalnej. W uproszczeniu przyjmijmy, że to 30mm na APS-C. Po zmianie obiektywu na 300mm takie same odchyłki kątowe obiektywu od osi celowania (czyli takie samo telepanie się rąk) przełożą się na ~10x większe liniowo ganianie obrazu po matrycy. Jaka wówczas będzie skuteczność jej stabilizacji? A taki nikkor 70-300VR dalej wyciąga 3 z hakiem EV.
Stabilizacja w aparacie dostaje informację o ogniskowej i dopasowuje amplitudę drgań matrycy do długości ogniskowej (np. w aparatach Pentaxa, przy manualnych obiektywach wprowadza się ogniskową ręcznie).
Z moich doświadczeń z A700 i KM D7D wynika że przy 200 mm x 1,5 czyli 300 mm mogę uzyskać ostre zdjęcia na czasach 1/10-1/13 i to nawet często, a to jest skuteczność około 5 EV (liczone od czasu 1/300) a przy ogniskowej 20 mm x 1,5 = 30mm (1/30) do około 1/4 a to jest 3EV.
W KM D7D był zapis w instrukcji że stabilizacja jest skuteczna do czasu 1/4 przy dłuższych już nie.
Z tych doświadczeń wyciągam wniosek że im dłuższa ogniskowa tym stabilizacja w aparacie jest bardziej skuteczna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 13