Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Komor
Mi bardziej chodziło o jakąś nowoczesną hybrydę, a nie kurdupla.
Chociażby coś w stylu Nikon cp 8800.
Miałem ten aparat i gdyby nie potwornie wolny zapis RAW, dość długi czas AF i generalnie mułowatość, to miałbym go do dzisiaj.
Wydaje mi się, że żadna z nowszych hybryd mu nie dorównuje pod względem jakości zdjęć, nie mówiąc już o Sony R1, którego wadą (na dzisiejsze czasy) jest niestety też to, ze jest zbyt wolny (podkreślają to użytkownicy tego aparatu, pisząc o jego nielicznych wadach, a raczej niedoskonałościach)
Wszystkie te aparaty, które wymieniłeś są to kieszonkowce z malusim zoomem, bez wizjera (dla mnie to ogromna wada, bo nawet amoled w słońcu wysiada i dość trudno jest wykadrować fotkę, nie mówiąc już o tym, że jest to wkurzające).
W każdym razie, jakoś żadna firma nie podjęła się rozwoju w kierunku hybryd. Czyżby się bali konkurencji dla tanich gównianych lustrzanek, bo teraz każdy burak kupuje sobie Sony Alfę, ustawia w trybie "A" i klepie tysiące zdjęć.. a kasa się kręci, bo dla szpanu ludzie kupują drogie obiektywy na kilogramy. I niech by se kupowali... żeby tylko technologia hybryd szła zaiste do przodu, a w kierunku pustych pixeli i nikomu nie potrzebnych mega zoomów!
pzodro
Ostatnio zmieniony przez jannik Pią 29 Kwi, 2011, w całości zmieniany 1 raz
Ale nie o to tu chodzi - na rynku brakuje zooma (8-12x) z zakresem np. 28-400 (choć te 28 niekoniecznie) i większą matrycą (np. 1/1,7) i przyzwoitym obiektywem (2,8-3,3 albo jaśniej).
FinePix S100FS
matryca 2/3", obiektyw f/2,8 z zakresem zooma 28-400
TomPL2 napisał/a:
Dlaczego? Nie da się zrobić? Nie opłaca się robić?
Proponuję się przyjrzeć jak taka konstrukcja wygląda i dlaczego nie jest popularna
Dzięki, przyjrzałem się temu Fuji, blisko ideału, blisko, ale...
- za ciemny obiektyw, te 5,3 na tele to ja już wiem czym to skutkuje (patrz FZ100), mogli się bardziej postarać ale rozumiem ograniczenia ekonomiczne i techniczne. Nawet skutkiem ograniczenia zoomu wolałbym jednak jaśniejszy obiektyw.
- za ciężki, tu też rozumiem dlaczego - bo te pierścienie, bo odchylany ekran - czy to potrzebne?
No ale to było 3-4 lata temu i co dalej? Zastój w temacie...
Hijax pl
dzięki, o takie info właśnie mi chodziło
więc są jakieś ciekawe propozycje.. ale są to jednak aparaty sprzed kilku lat (2)
dlaczego nie ma teraz jakiegoś nowego modelu w stylu s100fs?
jednak s100fs to okropny klunkier.. większy od niejednej lustrzanki.. i to trochę go dyskwalifikuje..
Wertując opinie o Fuji s100fs, natrafiłem na bardzo pochlebne zdania o Lumiexie FZ50
co sądzicie?
czy warto dołożyć do Fuji s100fs czy poprzestać na Lumixie FZ50 lub FZ38?
PS
Czy Lumix FZ50 posiada ręcznie regulowaną ogniskową (zoom) tak jak fuji, czy to pokrętło to tylko do ostrości?
pzodro
[ Dodano: Sob 30 Kwi, 2011 08:07 ]
No i d.. blada!
Niestety po przewertowaniu wielu opinii nasuwa się następujący wniosek:
im nowszy aparat - tym gorsza jakość zdjęć!
Paranoja!
Niestety Fuji s100fs jest ogromny i do tego ma dość mały wyświetlacz(2,5 cala)
a z kolej Lumix FZ50 ma wąski kąt (od 35) i jeszcze mniejszy wyświetlacz (2 cale)
Większość opinii jest zgodne co do tego, że np. fz38 "produkuje" zdjęcia gorszej jakości od fz18 lub fz28 .. nie mówiąc już o fz100!!!!!!!
A może jest jakiś godny bardziej nowoczesny następca Fz50?
Czyli faktycznie wybór mój zawęża się do:
- "wspaniały" i nie wiadomo komu potrzebny zoom i nasrane megapixeli z fajnym wyświetlaczem i szybkim AF, ale średniej jakości zdjęcia
lub
- dobre zdjęcia, ale mały wyświetlacz i wolniejszy AF itp
do dupy z takim "rozwojem"..
[ Dodano: Nie 01 Maj, 2011 19:53 ]
Witam ponownie!
Zastosowałem metodę "powrót do przeszłości" i teraz analizuję dwa kompakty ze stajni Fuji:
- kultowy s6500fd
oraz
- równie udany s9600
Ja do tej pory, tzn do marca miałem lumixa fz18 i całkiem fajnie focił; jak na hybrydę, z jego systemem antywstrząsowym dawało się wyciągnąć ostre zdjęcia z czasu 1/10sek, dla porównania nikonem bez żadnych systemów max to 1/45 ale najlepiej nie schodzić poniżej 1/60sek.
jannik.
Miałem 3 lata s9600 i z ostrością zdjęć w tym aparacie jest na bakier. Obraz trochę mydlany. Kupa moich zdjęć jest oględnie powiedziawszy z chrzaniona. Stabilizacja dużo daje i dobry obiektyw. Mam teraz NX10 i zero problemów w tej kwestii. Nie namawiam na samsunga bo jest jednak droższy. Jednak jakbyś wziął pod uwagę NX5 to z czystym sumieniem mogę coś takiego polecić. NX5 tańszy, zdjęcia tak samo dobre, ale ma trochę mniej udogodnień w korpusie (specyfikacja).
W końcu kupiłem Fuji HS10, ale jeśli bym miał kupować inny, to wybrałbym z pewnością Lumix FZ38 lub nawet FZ28, bo to prawie ta sama pucha... choć zauważyłem, że FZ38 jest trochę szybszy (szczególnie AF) i ma kilka fajnych bajerów i chyba filmy lepsze..
pzodro
open [Usunięty]
Wysłany: Pon 23 Maj, 2011
Moim FZ38 robię zdjęcia w różnych warunkach. Zauważyłem, że obiektyw szybko brudzi się np. przy ruchliwej drodze, podmuch z przejeżdżających samochodów potrafił zabrudzić zimą soczewkę wodą z solami, ulicznymi chemikaliami. To nie jest obojętne, podobnie jak częste ich wycieranie. Pomyślałem by kupić jakieś zabezpieczenia na obiektyw i wyświetlacz, który też chcąc nie chcąc się delikatnie rysuje.
Z obiektywem nie będzie problemu na Allegro jest sporo filtrów UV 46mm. Wybiorę z tańszych, byle był szklany.
Okazuje się, że jak zmierzyłem rozmiar mojego wyświetlacza 2.7" to jest mniejszy od szklanych osłon niby dedykowanych do niego.
Wyświetlacz ma swoją grubość i wystaje poza korpus tak jak widać na zdjęciu
więc nie da się przykleić większej osłony by nie wystawały krawędzie. Jak zmierzyłem ma rozmiary:
z czarną ramką: 59 x 44 mm
bez ramki: 54 x 40 mm
Na Allegro rozmiary osłony to:
Wymiar całkowity szybki (z czarną ramką widoczną na zdjęciu): 59 x 46 mm
Wymiar wewnętrznej części szybki (bez ramki) 55 x 41 mm
osłona LCD Panasonic FZ-38
Czyli 2 mm jest szersza niż wielkość wyświetlacza. Czy mieliście ten sam kłopot? Patrzyłem inne osłony, tam gdzie podano rozmiary, to wszystkie mają takie jak wyżej. Niby można przykleić, że z każdej strony będzie wystawał milimetr, ale nie wiem, czy to praktyczne i nie będzie zbierał brudu w taką zakładkę?
...Jednak jakbyś wziął pod uwagę NX5 to z czystym sumieniem mogę coś takiego polecić. NX5 tańszy, zdjęcia tak samo dobre, ale ma trochę mniej udogodnień w korpusie (specyfikacja).
Może za jakiś czas zdecyduję się na aparat w stylu NX10 lub może jakiś bezlusterkowiec, np. Olek e-lp1. B. ładne fotki z tego można wyciągnąć.
Tylko na razie jakoś mi się nie chce bawić z wymienną optyką.
Na razie jestem zadowolony z HS10. Na nim można doskonale przygotować się warsztatowo do jakiejś lustrzanki. Ma świetną ergonomię, zarąbisty korpus, fajne menu, ręcznie regulowany zoom i ostrzenie itp itd. Szkoda tylko, że nie ma większej matrycy . Zdjęcia wychodzą z niego jak to z nowoczesnego kompaktu. Z żaby nie zrobisz księżniczki... chyba, że czary się zastosuje..
pozdro
Czyli 2 mm jest szersza niż wielkość wyświetlacza. Czy mieliście ten sam kłopot? Patrzyłem inne osłony, tam gdzie podano rozmiary, to wszystkie mają takie jak wyżej. Niby można przykleić, że z każdej strony będzie wystawał milimetr, ale nie wiem, czy to praktyczne i nie będzie zbierał brudu w taką zakładkę?
Najlepiej zapytać sprzedawce..
w aukcji napisane "Osłona powinna pasować do większości aparatów o przekątnej wyświetlacza LCD 2,7 cala.
Do niektórych modeli dostępne są u nas specjalne osłony dedykowane do konkretnego modelu - w takim wypadku zawsze lepiej wybrać osłonę dedykowaną ze względu na idealne dopasowanie do wyświetlacza (przejrzyj pozostałe nasze aukcje)."
sam jestem zainteresowany tą osłoną, miałem kupować zwykłą folie.
open [Usunięty]
Wysłany: Sro 25 Maj, 2011
Większość sprzedawców podaje jedynie rozmiar przekątnej. Ludzie kupują w ciemno, choć przy tej samej przekątnej mogą być różne prostokąty. Dlatego ważne są rozmiary w mm. Myślałem, że skoro tyle osób ma ten aparat, ktoś już kupował i ma doświadczenie, jak taka szybka pasuje u niego...
Z tego co czytałem osłona szklana jest lepsza od folii, zero pęcherzyków powietrza, trwała, przyklejasz i masz spokój.
Witam
Jestem laikiem jeśli chodzi o fotografowanie. Stąd moje, może dziwne, pytanie. Używam w większości trybu iA (automatyczny). Od niedawna posiadam Panasonic DMC FZ-38, ale zauważyłem dziwną rzecz. Fotografując tym aparatem, używając wspomnianego trybu aparat jest "wolny. Mam tu na myśli wolny dobór parametrów: np. robię zdjęcie biegnącego psa, i po naciśnięciu przycisku, zanim aparat zrobi zdjęcie, pies zdąży umknąć z kadru. W porównaniu z moim poprzednim aparatem (Canon PS A40) nie miałem takiego problemu. Czym to może być spowodowane? Inna sprawa to to, ze mam wrażenie, ze spora ilość zdjęć, wykonana Panasonic DMC FZ-38 w trybie auto jest brzydsza niż wykonana jego poprzednikiem
pzdr
tomek
iA, czyli automatyczna inteligencja - cud techniki, ale zapewne wymaga trochę czasu - aparat musi pomierzyć parametry otoczenia i wyliczyć (wg. algorytmu założonego przez twórców) ustawienia przesłony, migawki, iso - to wszystko trwa - pies bywa szybszy
Czym to może być spowodowane? Inna sprawa to to, ze mam wrażenie, ze spora ilość zdjęć, wykonana Panasonic DMC FZ-38 w trybie auto jest brzydsza niż wykonana jego poprzednikiem
1. Kupiłeś aparat o sporej krotności zooma, kosztem jego jakości, o sporej ilości mpix na niewielkiej matrycy, więc nie ma się co spodziewać super zdjęć.
2. Być może za dużo wymagasz, tzn. próbujesz robić piękne zdjęcia tym aparatem bez statywu w trudnych warunkach oświetleniowych.
3. Być może za dużo wymagasz od samego trybu auto - ja nawet nie wiem jak ten tryb się spisuje, mam FZ-38, nie używam automatu.
4. Jeśli chodzi o szybkość, może znów za dużo wymagasz - kompakty zasadniczo mają spory shutter lag i to prawda - ciężko złapać biegnącego psa dokładnie w takim miejscu jak się chce. W tym celu pomaga tryb zdjęć seryjnych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 10