Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Ja prędkość przekraczam, ale przy zachowaniu zdrowej wyobraźni
No to teraz prosimy o dokladne sprecyzowanie tego jaka to jest dla kolegi bezpieczna predkosc w terenie zabudowanym (w polsce nie ma praktycznie trasy poza miastem, jest tylko przejazd od terenu zabudowanego do terenu zabudowanego) np. przez przejscie dla pieszych przy szkole czy przedszkolu, a przypomne ze u nas przejscia dla pieszych potrafia byc umieszczone zaraz na wyjsciu z zakretu obrosnietego krzakami. Jazda 70kmh to jakies 20m/s, a czas reakcji kierowcy + auta na zagrozenie to 1sec (przeniesienie nogi z gazu na hamulec i zetkniecie sie klockow z tarczami) czyli 20m juz pokonalismy nie zmniejszajac wcale naszej predkosci.
ps. proponowal bym wlodazom wsi, gmin i miast wycieczke do niemiec i zapoznanie sie z tamtejszymi rozwiazaniami przy przejsciach dla pieszych w poblizu szkol i przedszkoli, gdzie ZAWSZE jest ograniczenie do 30kmh, fotoradar lub takie progi zwalniajace ze przejazd przez nie 50kmh skutkuje zniszczeniem zawieszenia.
[ Dodano: Wto 21 Paź, 2008 13:16 ]
Baku napisał/a:
zdjęto ograniczenia prędkości w ciągu dnia. Rezultatem była mniejsza ilość ciężkich wypadków i ofiar śmiertelnych
daleko nie szukac, w nowej soli (lubuskie) zlikwidowano wszystkie znaki ustap pierwszenstwa i droga z pierwszenstwem (poza centrum gdzie jest trasa przelotowa na glogow i polkowice[ach ta polska urbanistyka]) efekt? praktycznie wyeliminowano kolizje spowodowane wymuszaniem pierwszenstwa.
A ja zawsze będe podchodził do tematu że oprócz jazdy własnym samochodem i zabicia samego siebie, możesz być odpowiedzialny za zabicie innych osób.
Jak przeżyjesz taki wypadek, to będziesz miał w sobie na tyle odwagi aby powiedzieć rodzinie Twoich ofiar że jest Ci przykro ?
Dlatego nie szaleję.
P.S. Zna ktoś skuteczną (zaznaczam "skuteczną") metodę na idiotów lecących środkiem drogi swoimi wypasionymi autkami i mających gdzieś innych użytkowników drogi ? (nie mówiąc że taki osobnik leci prosto na Ciebie?)
Niestety pomimo jazdy dostawczym, nie jestem w stanie lecieć z nim na czołówkę, wiedząc że ja przeżyję, a on nie. Szkoda mi innych na drodze którzy mogą na nas wpaść.
Rozwiązanie drugie? CB radio ? coraz trudniej zgadać się z innymi i przyblokować go za pomocą tirów. Telefon na Policję też rzadko skutkuje
edmun, podobny problem jest z pijakami na drodze. I mam na mysli tutaj takze rowerzystow, ktorzy (wbrew opinii wielu osob) powoduja wielkie zagrozenie.
Trasą, którą znam (przejechałem ją setki razy) jadę szybciej, niż taką, która pokonuję pierwszy raz. Ale to jest właśnie zdrowy rozsądek! Zgadzam się z tym, że jeśli nie znamy drogi to lepiej stosować się do znaków i ograniczeń, tak na wszelki wypadek. Jednak jesli drogę znam jak własną kieszeń, każdą dziurę, każdą szkołę, przejście, zakręt, to dokładnie wiem, które ograniczenia są przegięciem i gdzie mogę sobie "pozwolić" no i gdzie zwykle stoją chłopaki...
Panowie - przeczytałem cały wątek - uff.
Nawiązując do pierwszego posta autora tego topicu to kiedyś na TVN Turbo widziałem program o tych fotoradarach - modele bodajrze Fotorapid i Zurad. Wypowiadał się człowiek z firmy która to produkuje a więc zakładów Radwar a w tle leciały migawki z fabryki - co ciekawe w środku montowali akurat jakiś obiektyw Pentaxa. Nie zauważyłem akurat modelu bo za szybko ujęcie przeleciało ale z tego co pamiętam to był srebrny i wyglądał na szkło z lat 90 zaprojektowane do analoga.
Odnośnie jazdy po polskich drogach to niestety puki nie będzie u nas autostrad które będą umożliwiały sprawne dojechanie na drugi koniec Polski to niestety w statystykach wypadków nadal będziemy liderami w europie. Bo nie jest to normalne że jadąc ze Szczecina do Pragi pojechałem przez Niemcy bo tułaczka przez Polskę byłaby 2 razy dłuższa. Fotoradary uważam za sposób na wyciąganie kasy z kieszeni kierowców za to radiowozy z wieorejstratorami popieram bo to sposób na eliminację najniebezpieczniejszych kierowców z tych nieszczęsnych dróg. Szczególnie rażące ale i powszechne jest wyprzedzanie w miejscach niedozwolonych czy na przejściach dla pieszych lub skrzyżowaniach. Co do wysokości mandatów to powinny za niektóre szczególnie niebezpieczne przewinienia być potrojone bo jak widzę jak w Uwaga Pirat za 3 grożące kolizją wyprzedzania koleś dostaje 500 zł to śmiać mi się chce. Jakby taki dostał 2000 zł mandatu to by grzecznie jeździł przez rok. Zawsze najbardziej bawią mnie opowiadania ludzi którzy mówią że w Niemczech to tak się przepisów przestrzega a sami zapierdzielają po polskich drogach jak szaleni. Tak więc musimy zbudować drogi szybkiego ruchu by móc w ogóle jeżdzić po Polsce ale jak już te drogi będziemy mieli to mandaty za przekraczanie prędkości w terenie zabudowanym czy na drogach nie autostradowych powinny być bardzo wysokie.
krisv740 [Usunięty]
Wysłany: Sro 22 Paź, 2008
sorry, ale nie zgadzam się z tym potokiem zachwalania/popierania wyższych mandatów.
jest to droga do nikąd. jako osoba profesjonalnie zajmująca sie motoryzacja od ponad 26 lat, która dodatkowo przejechała ??? kilometrów po polsce i świecie stwierdzam, że mandaty w polsce są bardzo wysokie w stosunku do zarobków. jak chyba nigdzie na świecie
jaad może wam napisać jak to wygląda teraz w usa, ja moge tylko stwierdzić, że gdyby amerykanin dostał mandat w wysokości 1/4 średniej krajowej to mógłby zejść na miejscu na atak serca
nie wysokość mandatu, a jego pewność.
nie mandat za każde przekroczenie prędkości (w 95% w polsce), a za niebezpieczne zachowanie na drodze, brak kultury, niesprawny samochód.
jaka jest różnica pomiędzy osobą jadącą 130km/h w terenie niezabudowanym , na prawie pustej drodze, a osobnikiem wyprzedzającym na pasach w pobliżu szkoły?
i tak mozna wyliczać błędy i paranoje w naszym pieknym kraju.
i prosze nie pisać o idiotycznym programie "uwaga pirat", albo "wypadek-przypadek"
chciałbym zobaczyć osoby produkujące ten program i narratora w normalnym ruchu
przypuszczam było by to bardzo cenne doświadczenie
to jedno,
a drugie , jak pisałem, ile % stanowią przekroczenia inne niż przekroczenie prędkości?!
i żeby niebyło, że jeżdżę szybko i niebezpiecznie. owszem, jeżdże dość szybko (ok 120-130 poza miastem) ale potrafię zauważyć szybszy samochód i zwolnić , aby pomóc mu w wyprzedzeniu mnie. a wiecie jak często osoby wyprzedzane przeze mnie dodają gazu w tej sytuacji?!
nie jest dla mnie problemem jazda z prędkością 30 km/h w sytuacji gdy jest taka konieczność, czy zjazd na pobocze aby przepuścić karetkę.
dopóki nie będzie w polsce dróg szybkiego ruchu, nie koniecznie autostrad , dopóki za żle zaprojektowane drogi, złe rozwiązania techniczne dróg, przekręty przy budowie dróg /ich naprawianie po 3 latach uzytkowania/ odpowiedzialni nie powędrują do więzienia w polsce nie będzie dobrze!
ja nie muszę jeździć szybko. chcę tylko jednego; gdy wyjeżdżam w trasę chcę wiedzieć, że 400 km przejadę ze średnia 80-85 km/h i to wszystko. mogę jechać 90 jak przepisy pozwalają, tylko proszę o drogi , dobrze wykonane drogi, drogi na których można w bezpieczny sposób jechać podaną przeze mnie średnią.
a jeszcze jedno, wnioskuje o pozostawienie dróg w górach i na mazurach w formie takiej , jak teraz, tylko poprawę nawierzchni, bo po tych zakrętach to aż przyjemnie pojeździć
jaad może wam napisać jak to wygląda teraz w usa, ja moge tylko stwierdzić, że gdyby amerykanin dostał mandat w wysokości 1/4 średniej krajowej to mógłby zejść na miejscu na atak serca
Maksymalny mandat za "speeding", to w NY $400, ale przeciętnie nie kosztuje to więcej niż $200 i punkty karne... Czyli maksymalny mandat (nigdy nie słyszałem, żeby taki dostał ktoś kogo znam), to około 1/7 średniej krajowej...
krisv740 [Usunięty]
Wysłany: Sro 22 Paź, 2008
no!
a za mojej bytności na court ja dostałem $100 za spowodowanie wypadku
tylko ja ucierpaiłem
a niesłuszny mandat w georgia to $60 za przekroczenie o 15 mph
chciałbym zobaczyć [...] narratora w normalnym ruchu
podobno na UT jest filmik z jego udzialem, po jego publikacji zbastowal troche z tym moralizatorskim tonem.
co do przykladu usa to ja mam mieszane uczucia. raz dostalem mandat za reckless driving a jedyne co robilem to wyprzedalem inne auta korzystajac ze wszystkich 6 pasow (w usa potrafia jechac lewym pasem kilometrami ponizej max dozwolonej predkosci), i po negocjacjach ze jestem przyzwyczajnony do autobahn'ow dostalem 220$ ticket'a.
ja tam proponowalbym przyklad norwegii gdzie:
ograniczenie do 60 km/h lub mniej:
+5km/h 600NOK (75€)
+10km/h 1600NOK (200€)
+15km/h 2900NOK (360€)
+20km/h 4200NOK (525€)
+25km/h 6500NOK (810€)
jak ktos ma odwage pojechac wiecej niz +30 w terenie zabudowanym i +40 poza to niech sie przygotuje na mandaty w wysokosci nie mniejszej niz 40% rocznych dochodow.
krisv740 [Usunięty]
Wysłany: Sro 22 Paź, 2008
piotrmkg, jeździłeś w skandynawii?
[ Dodano: Sro 22 Paź, 2008 22:47 ]
piotrmkg napisał/a:
co do przykladu usa to ja mam mieszane uczucia. raz dostalem mandat za reckless driving a jedyne co robilem to wyprzedalem inne auta korzystajac ze wszystkich 6 pasow (w usa potrafia jechac lewym pasem kilometrami ponizej max dozwolonej predkosci), i po negocjacjach ze jestem przyzwyczajnony do autobahn'ow dostalem 220$ ticket'a.
miałem podobny przypadek, ale cap mial problem, bo nie mógł mnie namierzyc radarem /za szybko zmieniałem pasy, a on był za daleko/ więc tylko sobie pogadalismy i puścił mnie wolno. powalił go fakt, że byłem juz prawie pod domem, a dodatkowo jeździłem wtedy renault 5 /lecar/ a on miał problem z dojściem mnie
kiedy indziej miałem fajny przypadek na zjeździe z parkway. zjeżdzałem poslizgiem/slajdem/, ok 4 nad ranem pusto-wszyscy spią jeszcze - miejscowość nad oceanem. mieszkałem wtedy dwa bloki od zjazdu, a oni stali w uliczce przy zjeździe i wszystko widzieli. zastzreliło ich to, że zanim zdążyli wyjść i mnie zatrzymać, ja już zatrzymywałem się przy ich radiowozie i grzecznie czekałem na kontrolę
co ciekawe podczas tych zmian pasow nie przekroczylem nawet predkosci.
tak, mialem ta watpliwa przyjemnosc. trzeba miec nerwy ze stali zeby jechac po autostradzie 90-100km/h, a poza terenem zabudowanym 70km/h.
krisv740 [Usunięty]
Wysłany: Sro 22 Paź, 2008
piotrmkg napisał/a:
tak, mialem ta watpliwa przyjemnosc. trzeba miec nerwy ze stali zeby jechac po autostradzie 90-100km/h, a poza terenem zabudowanym 70km/h.
ja też jeździłem po szwecji i norwegii, ale to wcale nie jest tak do końca. na bocznych drogach mozna pojeździć już spokojnie /mozna było 13 lat temu/ , jeździłem też taxi w norwegii /około 150 km/ i naprawdę nie jeździł chłopak wolno .
co do mandatów, to popatrz na zarobki i social jaki mają norwedzy u siebie w kraju.
pytanie dodatkowe, po cholerę się śpieszyć , jak i tak zdążysz na czas?
ja po wypadku w stanach, przez rok nie mogłem dostać żadnego mandatu i jak bozia przykazała jeździłem 55mph przez 1,5 roku - tak się cholera przyzwyczaiłem
mozna pojeździć już spokojnie /mozna było 13 lat temu/
zapraszam teraz, 50km do najblizszej wioski i nagle niewiadomo skad pojawia sie pan mundurowy i pokazuje ze 25km wczesniej przekroczylem predkosc o 12kmh. satelita namierzaja czy co?!
mogę jechać 90 jak przepisy pozwalają, tylko proszę o drogi , dobrze wykonane drogi, drogi na których można w bezpieczny sposób jechać podaną przeze mnie średnią.
a tak lecisz 130km/h... nie rozumiem w takim razie dlaczego chcesz dróg po których prędkość 90km/h będzie bezpieczną, a zazwyczaj lecisz o wiele więcej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 2,07 sekund. Zapytań do SQL: 14