Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Natomiast uważam za błąd brak czujnika wyłączającego ekran w dwucyfrowych Canonach, bo mam włączone automatyczny 2-sekundowy podgląd zdjęcia po zrobieniu, ale kiedy strzelając nadal trzymam oko przy wizjerze (czekając na następny kadr) to zupełnie niepotrzebnie ekran się zapala i przez dwie 2 sekundy nieco mnie dekoncentruje i oślepia. Skoro oko mam przy wizjerze to znaczy, że nie chcę przeglądać zdjęcia zrobionego przed chwilą, nie?
podobny problem miałem w swoim,
w końcu się wkurzyłem i wyłączyłem cholerstwo
Miałem to samo napisać ale mnie ubiegłeś.
Nie może wszystko działać automatycznie tak jak chcecie, bo niedługo powstanie aprat który sam pójdzie i zrobi za nas zdjęcia... a My będziemy siedzieć przed monitorami na forum ... znaczy się na krześle
Też wyłączyłem to cholerstwo, ale miło by było gdyby czujnik zblizeniowy pozostał. To nie jest kwestja 0.5 sekundy. To ergonomia, czyli wygoda.
Mnich, oczywiście nie mozna mieć wszystkiego, ale czujnik zblizeniowy to nie jest wszystko. To tylko czujnik..
OK, tak dla Ciekawości sobie obejrzałem 40D od tyłu, no tam przyciski umieszczone są w kosmicznym miejscu (na dole) to zajmie to może sekundę więcej
(Swoją drogą czemu pod kciukiem jest przycisk od drukowania, zamiast przycisk od podglądu to wiedzą już chyba tylko projektanci Canona - może mają inne ręce)
W Nikonie d90 masz ten przycisk od razu pod kciukiem. W czasie, w którym odsuwasz aparat od oka zdążysz go pyknąć kilka razy
ale skoro mogło to być zamontowane w tańszym 3-cyfrowym Canonie to czemu nie może być też w 2-cyfrowym?
hmmm bo nie jest do niczego potrzebny?
Generalnie żeby skończyć, ze swojej strony ten kolejny off-topic. Powiem, że dla mnie funkcja wyświetlenia zdjęcia od razu po zrobieniu nie ma nic wspólnego z ergonomią. Ten myk ma tak na prawdę tylko dwa zastosowania, które ewentualnie wydają mi się sensowne. Oba zresztą są w zasadzie tym samym.
Taki pogląd ma jakiś sens:
a) W kompakcie
b) przy używaniu Live View.
W obu przypadkach nie mamy i tak oczu przy wizjerze - czyli czujnik jest nadal niepotrzebny. Osobiście wydaje mi się też, że gdyby ta opcja nie była standardowo od razu włączona przy kupnie aparatu - to nikt by nie zauważał tego "problemu".
Dziwne argumenty wyciągacie, chłopaki. Do systemu takie rzeczy nie przyciągają bo nowicjusze nie zwracają na to uwagi (to do Mnicha). A jeśli chodzi o zastosowanie podglądu to jest oczywiste - chcę zobaczyć czy pstryknięte zdjęcie mi wyszło - to do Jesiennego.
mnich, niepotrzebnie stawiasz opór… Jak nie chcesz automatycznego podglądu to wyłączasz go w preferencjach. Jak chcesz mieć to włączasz a czujnik dodatkowo decyduje czy rzeczywiście coś wyświetlać, czyli kiedy oko przyłożone do wizjera to nie wyświetlamy. Proste, logiczne. Tak to działa w 400D.
ale skoro mogło to być zamontowane w tańszym 3-cyfrowym Canonie to czemu nie może być też w 2-cyfrowym?
hmmm bo nie jest do niczego potrzebny?
...
Jesienny nie wiem od jakiej klasy sprzętu zaczynałeś, ale przechodząc od klasy entry level do klasy wyższej, wyraźnie widać, ze zmienia się koncepcja pracy ze sprzętem. To nie jest tylko dodanie dodatkowych opcji i powiększenie obudowy, ale po prostu zmiana koncepcji i to raczej nie tylko kosmetyczna. W klasie niższej ekran na tylnym panelu służy do komunikacji użytkownika z aparatem. To tam znajduje się główny panel sterowniczy i dostęp do archiwum zdjęć. Wszystko co mogło by pomóc użytkownikowi w tej komunikacji zostało uwzględnione w oprogramowaniu aparatu i w guzikologii (plus czujnik zblizeniowy). W lustrzankach zaawansowanych, koncepcja tylnego ekranu ulega zmianie. To już nie jest ekran główny, ale pomocniczy i to raczej dla jakichś lamerów (w założeniu producenta). Moze to moja nadinterpretacja, ale tak to czuję. W tym momencie wszystko co mogłoby pomóc w korzystaniu z tylnego ekranu zostało usunięte, bo przecież profesjonaliści oczywiście używają tylko panelu górnego.
Jesienny, być może jestem lamerem, ale pozwól co najmniej dwóm osobom w tym temacie żałować, ze nie przeniesiono z prostszych aparatów prostych i przydatnych rozwiązań.
PS
To nie jest off top, ale głos w dyskusji o sprzęcie i jego cechach
No ale o co chodzi? Przecież Tylny wyświetlacz nie został w wyższej klasie w żaden sposób ograniczony w stosunku do klasy niższej? Nadal możesz korzystać z niego, tak samo jak korzystałeś wcześniej tak? i kosztuje to "tylko" wciśnięcie jednego przycisku, który zresztą zawsze masz obok palca. Różnica jest taka, że kiedyś "musiałeś" korzystać z takiego rozwiązania, a teraz masz wybór i albo z tego korzystasz, albo nie. Nikt nikomu nie zabrał tylnego LCD, tylko dodał jeden u góry.
Ja też zaczynałem od entry-level Nikona, z tym, że wtedy nikt tak d50 nie nazywał chyba, a cięcia ograniczały się do innych miejsc (jedno kółko nastaw zamiast dwóch, dłuższy minimalny czas migawki czy obcięcie możliwości robienia zdjęć B&W z samego aparatu).
Wtedy w ogóle nie miałem czegoś takiego jak nastawy na tylnym wyświetlaczu
I to nie znaczy, że nie korzystam z opcji "info" w aparacie - no ale włączam ją kiedy chcę, a nie kiedy aparat chce . Bo też nie rozumiem, czemu w d300 zapomniano o tym, żeby na górnym wyświetlaczu także można było zobaczyć położenie aktywnego punktu AF np. Także musiałem się przestawiać na inną obsługę d300 niż d50, sęk w tym, że uważam takie rozwiązania jakie teraz mam za słuszne (może nie jedynie słuszne )
Ok, ja rozumiem, że akurat w d300 przycisk info jest umieszczony w lepszym miejscu niż w d90. Ale to zmienia mi tylko tyle, że najwyżej mógłbym sobie popsioczyć na panów/panie, którzy tak to zaprojektowali. Tak czy siak, to nie LCD z tyłu ani ten na górze są dla mnie główne, tylko to co widzę w wizjerze i z tych informacji najczęściej korzystam.
To tylko moje zdanie, przecież może się innym nie podobać . Ja tylko uważam, że wprowadzenie takiego czujnika oka do tych aparatów to opcja zupełnie zbędna - ponieważ jej użycie ogranicza się tylko do jednej funkcji - do nie włączania podglądu zdjęć gdy mamy oko przy wizjerze. A ta funkcja też jest dla mnie sama w sobie zbędna.
Głównie chodzi o to, ze nie dajesz się przekonac.. Chodzi też o to, że dla Ciebie ekran zachował funkcjonalność. Patrząc na sam ekran tak, ale jego otoczenie zostało (modne słowo) wykastrowane i dlatego funkcjonalność tego ekranu straciła na znaczeniu. To juz nie jest ekran pierwszej potrzeby, ale ekran, który przeszkadza, jesli pozostawi się go bez grzebania w menu. Innymi słowy ten sam ekran
- w entry level pomaga i wychodzi na przeciw uzytkownikowi
- w klasie wyzszej po prostu jest i łaskawie pokaze to, o co się go porosi, ale mam wrażenie, że raczej wolałby, aby nikt mu nie przeszkadzał, bo własnie sobie dmucha na swieżo pomalowane paznokcie..
Kurcze, nie wiem jak to wyjaśnić. Lepiej zostawmy juz ten spór o funkcję ekranu..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 10