Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Morze ostre po horyzont spłaszczyłoby całość, nie pozwoliłoby na wyraźne oddzielenie sylwetki i zachowanie złudzenia przestrzenności. Poza tym morze (mimo, że nieostre) stanowi tu ważny element kadru i kompozycji, dla tego wybrałem to zdjęcie dla zilustrowania poprzednich stwierdzeń.
Szkoda tej pięknej dziewczyny, od której wzrok odciąga olbrzymia powierzchnia nieostrego morza.
Można zrobić morze zarówno ostre jak i nieostre, i każde zdjęcie może być piękne.
Jeśli morze ma być nieostre to po to, żeby nie odwracało uwagi od pięknej dziewczyny. Zatem inaczej skadrować, jak najwięcej morza wyciąć. Spróbuj nałożyć na zdjęcie ramkę zmniejszającą udział morza.
A jeśli i dziewczyna i morze jest równie ważne, to oba obiekty powinny być tak samo potraktowane. Wyobraź sobie, że dziewczyna byłaby nieostra, a może ostre, czy można by wtedy oba obiekty uznać za równie ważne.
Widzę że ktoś tu ma problemy z interpratacją fotografii.
Wg mnie, owszem można by było wykrzystac uklad poziomy, aby nadać więcej dynamiki zdjęciu. Ale ten sposób kadrowania, gdzie postać na tle pięknych przejść tonalnych, stawia krok do przodu, brodząc w spienionej fali i jednocześnie poświecając uwage czemuś zupełnie odległemu (telefon ) od ogólnego poczucia spokoju chwili- przypuszczam- zachodzacego słonca, nadaje temu zdjęciu zupełnie inny wyraz niż tylko " dziewczyna na plaży/ na tle morza.
Szkoda tej pięknej dziewczyny, od której wzrok odciąga olbrzymia powierzchnia nieostrego morza.
Można zrobić morze zarówno ostre jak i nieostre, i każde zdjęcie może być piękne.
Jeśli morze ma być nieostre to po to, żeby nie odwracało uwagi od pięknej dziewczyny. Zatem inaczej skadrować, jak najwięcej morza wyciąć. Spróbuj nałożyć na zdjęcie ramkę zmniejszającą udział morza.
A jeśli i dziewczyna i morze jest równie ważne, to oba obiekty powinny być tak samo potraktowane. Wyobraź sobie, że dziewczyna byłaby nieostra, a może ostre, czy można by wtedy oba obiekty uznać za równie ważne.
Ja nie uważam, żeby cokolwiek odciągało tu uwagę od tematu - to zdjęcie powiesiłem w którejś galerii internetowej z tytułem "Zasłuchanie", bo tak mi się wtedy kojarzyło. Można dorabiać do tego różne interpretacje, ale chodziło mi o klimat - nie o klasyczne zdjęcie laski idącej brzegiem oceanu, czy zwykły "widoczek wakacyjny"... Skoro nie odbierasz tego w ten sposób, to ja na to nic nie poradzę. Użyłem takich środków wyrazu, które wydały mi się słuszne.
[ Dodano: Nie 04 Maj, 2008 ] mnich, prawie jakbyśmy się umówili co do interpretacji...
[ Dodano: Nie 04 Maj, 2008 ]
mnich, prawie jakbyśmy się umówili co do interpretacji...
Nie posuwaj się jaad75 tak daleko bo możesz komuś podpowiedzieć linie obrony.
A co do interpretacji fotografi to właśnie staram się wejść na wyższy poziom ogladając i interpretując zdjęcia innych.
[ Dodano: Nie 04 Maj, 2008 ]
Myślę że krocze dobrą drogą.
Hmm i znowu nie dyskutujemy o pogladach tylko obrazamy ludzi
Jestem tylko kilka dni na forum a juz dowiedzialem sie ze :
1. Musze sie duzo nauczyc
2. Jestem wiejskim fotografem
3. Moj sprzet jest do niczego
4. Robie pocztowki
Zeby bylo ciekawiej to nikt nie widzial ani jednego mojego zdjecia
Strach pomyslec co bym sie dowiedzial gdybym jakies zdjecie pokazal Pewnie znalezionoby hot pixele na moich negatywach, wlosy z nosa pewnie w obiektywie itp
A co do zdjec w kosciele to czesto musze robic zdjecia na slubach ( nie sa to wiejskie wesela no chyba ze Wrocek jest wsia ) i to ludzie do mnie przychodza a nie ja do nich. Pisze musze bo nie lubie robic zdjec na slubach dla mnie robienie zdjec to przyjemnosc a nie obowiazek i sztampa. Poza tym w kosciele bardzo ciezko zrobic zdjecie cale ostre i to z przymusu musi miec ograniczone GO no chyba zebym wszedzie rozlozyl oswietlenie. I na sluby wybralbym lepsze swiatlo a nie stabilizacje Zatem ktos kto robi sluby musi miec lepsze swiatlo.
Widze ze w dlaszym ciagu obowiazuje "jedynie sluszna religia" a spoleczenstwo jest glupie cos mi to przypomina z przeszlosci i jedynie sluszna partie
Nie wiem czy to tak trudno przyznac ze czasami swiatlo jest wazniejsze a czasami stabilizacja ??? Tylko trzeba sie wywyzszac i obrazac ?
Ale o co wy sie ciagle spieracie? Nie ma takiej samej metody na wszystko.
Czasami ostry plan z tylu pomaga bo tworzy klimat calej klatki jak np wedlug mnie na tym ujeciu
a czasami przeszkadza i powinien byc zamazany jak na tym ujeciu
Akurat ostatnio, dyskusja zeszła w kierunku tego, czy duża ilość nieostrości może tworzyć zdjęcie na równi z obszarami ostrymi, czy też jest na zdjęciu zbędna... U Ciebie kontrowersji raczej nie ma, bo ostre fragmenty zdecydowanie przeważają...
BTW, Allan, dlaczego sepia, czyżby kłopoty z WB?...
Mnie duza ilosc nieostrosci nie przeszkadza. To chyba zalezy co sie dzieje w tej nieostrosci.
Jesli jest "monotonna" bez duzej ilosci szczegolow to dodaje tylko tajemniczosci
..a propo sepii to juz bylo na zyczenie klienta
Tu masz to samo ujecie w kolorze
Dobrze doświetlone, szkoda tylko, że zupełnie bez zastanego, no i kadr mógłby być lepszy...
Ale do dyskusji bardziej pasuje to zdjęcie powyżej - tam nieostrość buduje przestrzeń...
Chyba nikt, ja w każdym razie nie mam wątpliwości, że zarówno ostrość jak i nieostrość jest przydatna w różnych sytuacjach.
Chodzi tylko o to jad75, że przytoczone przez ciebie dwa pierwsze zdjęcia traktowałeś jako ilustrację przewagi bardzo jasnego obiektywu nad stabilizacją, gdyż umożliwił on małą głębię ostrości.
Tymczasem dla mnie akurat w tych dwu zdjęciach mała głębia ostrości jest mniej korzystna, zatem nie jest argumentem za posiadaniem bardzo jasnego obiektywu do portretu. Zdjęciu ze zwierzątkiem wręcz zaszkodziła. Małą głębię ostrości można też nadużywać.
I jeszcze raz przypomnę, że nadal nie widzę przy portrecie potrzeby użycia 5 czy 9 centymetrowej głębi ostrości. Bo od tego się dyskusja zaczęła. I tyle chciałem powiedzieć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,39 sekundy. Zapytań do SQL: 14