Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Chcesz niuansowe oszustwa producentów sprawdzać domowymi sposobami? W takim szukaniu dziury w całym to nawet dobremu światłomierzowi bym nie zaufał, bo skąd mam mieć pewność, że jego producent też nie oszukuje? Tutaj tylko użycie sprzętu laboratoryjnego ma sens, bo można mieć uzasadnioną nadzieję, iż bardzo drogi sprzęt laboratoryjny skalibrowany jest do pomiarów znacznie precyzyjniejszych niż czas rzędu 1/8000, przysłanianie obiektywu na f/2.8 czy f/1.4 czy powtarzalność błysku lampy błyskowej kosztującej tysiąc czy pięć tysięcy złotych.
mszczyrek napisał/a:
Moze ktos kto ma 2 body (np. stara i nowa piatke) po prostu pstryknie 2 fotki przy tych samych parametrach ekspozycji tym samym szklem i porownamy zdjecia/histogramy.
Ale za dużo czynników jest do zbadania, więc taki test niewiele powie, bo zbyt wiele zmiennych jest nieustalonych. Jak już dowiedzieliśmy się w tym wątku mamy wątpliwości do:
- dokładności czasów migawki,
- dokładności przymykania przysłony,
- prawdziwości informacji producenta o wartości przysłony (już nawet zajrzenie do informacji zapisanej w EXIF-ie może nas zdziwić, bo są tam podane wartości inne niż te umowne f/1,8 czy f/2,8),
- stabilności błysku lampy błyskowej (jeśli chcielibyśmy jej użyć do testu).
Coś jeszcze pominąłem? Badamy prawdziwość czułości ISO, więc nie wrzucam tego na listę nieustalonych niewiadomych, bo właśnie ISO chcemy zbadać.
nawet dobremu światłomierzowi bym nie zaufał, bo skąd mam mieć pewność, że jego producent też nie oszukuje?
czy nie popadamy w paranoję i spiskową teorię dziejow?
komor - ja nie zamierzam się w to bawić, bo mnie to po prostu nie interesuje
wszedłem w tą "akademicką dyskusję" trochę z przekory.
w gruncie rzeczy dla normalnego 'fotopstryka" jak ja, jakie to ma znaczenie
kiedys filmy też miały rozrzut czułości, a zdjęcia jakoś "wychodziły"
nawet wywoływanie w koreksie ma/miało wpływ na "czułość" filmu
do czego nas to zaprowadzi? to "czepianie" się wszystkiego
jeśli ktoś bardzo chce wchodzić w "temat", to tak jak napisałem może za pomocą światłomierza z pomiarem punktowym sprawdzić w DUŻYM przybliżeniu "czułość" aparatu
a laboratoryjnie; w tym momencie przychylam się raczej do zdania Arka i pomiaru samej matrycy poprzez swiatło emitowane światłowodem na MATRYCĘ aparatu, tylko pozostałe kwestie i tak będą bardzo dyskusyjne - bo nie bardzo wiem jak pominąć proces "obróbki" procesora aparatu - tam też mogą nastepować przekłamania, a z drugiej strony bez tej "obróbki" to możemy zmierzyc tylko wartości fizyczne matrycy i co nam to da?
jaad75 napisał/a:
konczako, przecież to bardzo prosto sprawdzić światłomierzem w kontrolowanych warunkach... Na szczęście mój aparat ma czułość bardzo bliską deklarowanej i nie muszę kombinować...
Ale skąd ja wezmę kilka aparatów?
Mówisz masz. Zdjęcia zrobione na ISO 1600, f/4, 1/400 dwoma różnymi aparatami w których teoretycznie ISO 1600 różni się dość znacznie.
Ja tu bardziej widzę różnice w sposobie obrazowania niż w samym naświeleniu...
Rzeczywiscie zbyt dużo czynników na to wpływa żeby jednoznacznie stwierdzić jak to jest z tym ISO w różnyh korpusach. Różnice naprawde nie są aż tak duże...
Podejrzewam ze roznice miedzy body przy wysokich czulosciach beda na tyle duze (rzedu 0.3-0.5EV) ze niczego usredniac ani analizowac statystycznie nie bedzie trzeba zeby je zobaczyc. A co do powtarzalnosci, to gdyby moj aparat mylil sie zdjecie do zdjecia o 15% to wyladowal by w serwisie... Co to za sztuka zrobic 5 fotek seria i porownac histogramy? Mysle ze blad nie siega nawet 1%...
krisv740 [Usunięty]
Wysłany: Nie 14 Gru, 2008
mszczyrek, jesteś pewien , że różnica 1/2 , 1/2 ev to duzo?
Bardzo duzo. To roznica miedzy zdjeciem poruszonym i nieporuszonym, przepalonym i nieprzepalonym, takim ze szczegolami w cieniach i bez nich... O spadku jakosci wynikajacym z eventualnego "wyciagania" w PSie juz nie wspomne. Jaki bylby sens uzywania w aparacie "podzialki" 0.3EV gdyby pomiar/ekspozycja mialy dzialac z dokladnoscia do 0.5EV?
krisv740 [Usunięty]
Wysłany: Nie 14 Gru, 2008
1/3 ev to nie jest różnica która ma wielki wpływ ............ na jakość zdjęcia
jeśli twoja pomyłka zamknie się w przedziale do 1/2ev to masz możliwość pprawienia zdjecia w trakcie wywoływania - 1ev to już inna bajka, ale i z tego coś da się zrobić
kiedyś zdjecia robiło się z dokładnością do 1 ev i tragedii nie było
]Moze ktos kto ma 2 body (np. stara i nowa piatke) po prostu pstryknie 2 fotki przy tych samych parametrach ekspozycji tym samym szklem i porownamy zdjecia/histogramy.
Ale za dużo czynników jest do zbadania, więc taki test niewiele powie, bo zbyt wiele zmiennych jest nieustalonych. Jak już dowiedzieliśmy się w tym wątku mamy wątpliwości do:
- dokładności czasów migawki,
- dokładności przymykania przysłony,
- prawdziwości informacji producenta o wartości przysłony (już nawet zajrzenie do informacji zapisanej w EXIF-ie może nas zdziwić, bo są tam podane wartości inne niż te umowne f/1,8 czy f/2,8),
- stabilności błysku lampy błyskowej (jeśli chcielibyśmy jej użyć do testu).
Powtorze jeszcze raz: TYM SAMYM SZKLEM ( a wiec tą samą przyslona jaka by ona nie była) przy tym samym oswietleniu (najlepiej zarowym - i problem stabilnosci blysku z glowy). Co do stabilnosci czasow, to jesli ktos nie ufa swojemu aparatowi, bardzo latwo to sprawdzic w dowolnym serwisie. Moja 26 letnia Praktica ladnie trzyma czasy do 1/1000, Zenit E ze szmaciana migawka miewal problemy i wymagal regulacji. Zas co do dokladnosci pomiaru swiatla przez aparat, najlatwiej bedzie zapytac producenta...
[ Dodano: Nie 14 Gru, 2008 16:24 ]
Niepotrzebnie komplikujemy rzeczy proste.
[ Dodano: Nie 14 Gru, 2008 16:28 ]
krisv740 napisał/a:
1/3 ev to nie jest różnica która ma wielki wpływ ............ na jakość zdjęcia jeśli twoja pomyłka zamknie się w przedziale do 1/2ev to masz możliwość pprawienia zdjecia w trakcie wywoływania - 1ev to już inna bajka, ale i z tego coś da się zrobić
kiedyś zdjecia robiło się z dokładnością do 1 ev i tragedii nie było
Znaczy sie ja jestem malo zdolny - jesli przepale swiatla, to za cholere ich odzyskac nie potrafie.
Kiedys, jeszcze dawniej, to sie wogole zdjec nie robilo....
Według DXOMark między 40D a 400D dla ISO 1600 jest spokojnie ok 1/3 stopnia różnicy (40D: 1088, 400D: 1385). Na zdjęciach które umieściłem wyżej nie potwierdza się to w ogóle. Jedyne co mój test wykazał to to że 400D ma mniejszą rozpiętość tonalną i szumi zauważalnie bardziej niż 40D. Albo testy ISO DXOMark nie mają znaczenia albo 1/3 stopnia to zbyt mało żeby zobaczyć różnicę.
krisv740 [Usunięty]
Wysłany: Nie 14 Gru, 2008
mszczyrek napisał/a:
Kiedys, jeszcze dawniej, to sie wogole zdjec nie robilo....
a kiedyś , jeszcze, jeszcze dawniej to ze spokojem podchodziło się do odpowiedzi innch,
czasami trzeba popatrzyć szerzej na kontekst; np. pomysleć o sposobie pomiaru światła?
Przy wysokim - dlatego ze wtedy mamy do dyspozycji mniejszy zakres tonalny. No i oczywiscie w sytuacjach high/low key kiedy do dyspozycji mamy tylko "kawalek histogramu". Po przyklady zapraszam do mojej galerii (np portret Karoliny - nos i reka sa przepalone - na szczescie mialem raw i zrobilem "hdra", poprawionej wersji nie ma w galerii, moge dorzucic).
[ Dodano: Nie 14 Gru, 2008 18:15 ]
Podejrzewam, ze sprawa nie wyszla dotad na jaw, bo zawodowcy tłuką w studiu a iso 100, gdzie przeklamania sa niewielkie... A kto zabiera swiatlomierz na koncert albo impreze? Wiec koncerny robia co chca...
krisv740 [Usunięty]
Wysłany: Nie 14 Gru, 2008
mszczyrek, a widzisz!!!
i tu się generuje problem..............
takie nastawienie rozumiem i problem jest w 100% zrozumiały
niestety, nawet w czasach analogowych (czyli prehistoria dla wielu )problem był znany i nielubiany....
a światłomierz, ..... hym..... zabrać mozna, ale pomiar i tak zrobisz raz, dwa razy, a reszta to będzie zywioł i wew. pomiar światła
chyba, że to będzie sesja.............
a swoją drogą.............. jak to stanowiska zbliżają sie po rozwinięciu tematu
zrobiłem taki oto mały test. Dwa małe aparaciki kompaktowe (Canon 3 mpix i BenQ 7 mpx)
wiem, wiem ale to też jednak test. Canon zaczyna się od f=2,6 a Benq od f=2,8 ale chyba nie jest to taka wielka różnica.
Pomiar przy tym samym oświetleniu (w nocy żarówka pokojowa) więc słońce nie zmieniało natężenia światła.
BenQ (z obiektywem Pentax) :
ISO auto (100) czas 1sek.
ISO 50 1 sek.
ISO 100 znowu 1 sek
ISO 200 nadal 1 sek.
ISO 400 1/2 sek
ISO 800 1/4 sek.
ISO 1600 tylko !! 1/9 sek.
Canon:
ISO auto 1/2 sek.
ISO 50 1/2 sek.
ISO 100 1/4 sek.
ISO 200 1/8 sek.
ISO 400 1/15 sek.
jaki wniosek ?
że ISO 200 Canona to niby ISO 1600 BenQ !
Takie są teraz te "nowoczesne" kompakty z wysokim ISO.
Przypominam że ten BenQ posiada obiektyw Pentax-a.
Wychodzi na to że w celu oszustwa podniesiono bardzo wysoko czasy otwarcia migawki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 9