Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Jesteście pewni, że jakość obiektywu i matrycy (rozdzielczość) ma wpływ na GO?
A gdzie ktoś coś takiego napisał?!?
To jak obiektyw odwzorowuje obraz na płaszczyźnie rzutowania, absolutnie nie zależy od wielkości, czy rozdzielczości tej płaszczyzny. Koniec. Kropka.
Problemy i dowolności interpretacyjne pojawiają się gdy zaczynamy definiować, kiedy GO się kończy, a kiedy zaczyna, czyli co jest ostre, a co nie.
Przyjęto, że graniczną wartością krążka rozproszenia (czyli taką powyżej której punkty stają krążkami, a poniżej wciąż są odbierane jako punkty) jest ~0.2mm (dla obrazu oglądanego z odległości 25cm, czyli najbliższej, z której widzimy naprawdę ostro). Oczywiście różni ludzie mają różny wzrok, więc tu przyjęte zostało pierwsze przybliżenie...
Przyjęto również, że wygodny kąt, który możemy obserwować z 25cm, to 60°, co jak łatwo obliczyć daje obszar odpowiadający mniej więcej kartce A4 (czyli odbitce 8x10"). Jeśli odbitka jest większa, to najczęściej odsuwamy ją dalej, co sprawia, że większe krążki zaczynają być traktowane jako punkty. Kolejne przybliżenie i uogólnienie, bo nie wszyscy oglądają zdjęcia w ten sam sposób.
Jeżeli mówimy o rozmiarze odbitki 8x10", to oznacza to, że klatka 135 została powiększona ~7x, stąd 0.2mm/7 daje nam wielkość krążka rozproszenia na oryginalnej klatce - jak łatwo policzyć 0.029mm. Oczywiście policzyliśmy wszystko bardzo zgrubnie.
Generalnie, wartość krążka rozproszenia dla formatu 135, liczona według różnych formuł, waha się we wspomnianym wyżej przedziale 0.025-0.035mm...
Zauważ teraz, co dzieje się, gdy obraz jest powiększany do takich samych rozmiarów z klatki mniejszej niż 24x36mm - we wzorze 0.2mm/x rośnie mianownik, czyli maleje wartość krążka rozproszenia na oryginalnej klatce. Oznacza to, że za ostre uznajemy znacznie mniejsze punkty, niż w przypadku klatki FF. Im bardziej musimy powiększyć oryginalną klatkę, tym mniejszy graniczny krążek rozproszenia na oryginale. Stąd wynika, że najmniejszy krążek przyjmujemy dla kompaktów/komórek o malutkich matryckach...
Oczywiście, malutkie matrycki widzą bardzo wąsko, dlatego stosuje się dla nich obiektywiki o bardzo krótkiej ogniskowej, a ta jak wiadomo również występuje we wzorach pozwalających na obliczenie GO. Jeśli jednak uzmysłowimy sobie, jak małą GO ma kompakt na ogniskowej rzędu 20-30mm, to zauważymy, że jest ona tak naprawdę nieporównywalnie mniejsza niż w aparatach APS-C, czy FF...
Niestety, jak łatwo się domyśleć, kompakty przy tych ogniskowych mają też znacznie mniejszy kąt widzenia, więc w przypadku analogicznych kadrów, GO jest znacznie mniejsza dla aparatów o większych matrycach (o czym oczywiście wszyscy wiedzą z autopsji)...
Pomógł: 22 razy Posty: 5163 Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Sob 21 Cze, 2008
Pisane było o rozdzielczości matrycy...
Inaczej, być może wyważam otwarte drzwi, ale badając jakikolwiek obiektyw można stwierdzić, że dla danej przysłony i dla danej nastawy odległości obiekty połozone od x do y cm od obiektywy są JEDNAKOWO ostre i co najmniej równie ostre jak każdy inny obiekt. Pozbywamy się krążków i zwodniczego oka ludzkiego, czy jednak coś z tego wynika?
Niewątpliwie własnie tu wpływ będzie miała i jakość szkła i jakość matrycy (im gorsze, tym większa GO dla danej kombinacji ogniskowej, przysłony i nastwawy odległości). Jednak coś mi podpowiada, że niezależnie od tego jak dobry będzie obiektyw i matryca GO pozostanie - i skąd się bierze to co pozostanie?
Niewątpliwie własnie tu wpływ będzie miała i jakość szkła i jakość matrycy (im gorsze, tym większa GO dla danej kombinacji ogniskowej, przysłony i nastwawy odległości). Jednak coś mi podpowiada, że niezależnie od tego jak dobry będzie obiektyw i matryca GO pozostanie - i skąd się bierze to co pozostanie?
Jakość szkła i matrycy wpłynie na wszystko, co znajduje się w przedziale głębi ostrości - po prostu będzie mniej ostre
Sama głębia ostrości jest pojęciem stricte geometrycznym i wyznacza się ją z założenia, że
- obiektyw jest idealny
- w obrazie krążki o średnicy X są interpretowane przez nas jako punkty.
- W tym wypadku wszystko zawierające się w krążku C uznajemy za ostre.
- C jest kwestią umowy.
- Punkt B jest odwzorowany nieostro, ponieważ daje większą plamkę - jest poza głębią ostrości
- Każdy punkt z przedziału DOF zawiera się w krążku C. Punkt początkowy i końcowy dają krążek o tej samej średnicy C
Jeżeli skopiemy obiektyw ( ), to zmieni się tylko punktowa funkcja przenoszenia tj. nic nie będzie nawet jednego ostro odwzorowanego punktu w obrazie. Teoretycznie głębia ostrości się nie zmieni - po prostu w zakresie głębi ostrości obraz będzie równie dziadowski.
Jeżeli matryca będzie kiepska... No właśnie. Zależy co przez to rozumiemy. Jeżeli jakimś cudem rozmywa obraz, to rozmywa tak samo w całym przedziale głębi ostrości (albo prawie tak samo ).
Jezeli czepiamy się rozdzielczości - powiedzmy że piksel ma 20µm średnicy - definiujemy krążek rozproszenia 20µm i mamy głębię ostrości dla takiej matrycy. W przypadku klisz mamy średni przekrój czynny kryształków halogenosrebrowych.
Jeżeli teraz popatrzymy na zamieszczony obrazek jeszcze raz i zmniejszymy średnicę soczewki (tj. zwiększymy przysłonę aperturową), wszystkie krążki w obrazie proporcjonalnie się zmniejszą. Uzyskamy większy przedział głębi ostrości.
Jeżeli o falową naturę światła chodzi, to jedynym efektem jest zmniejszenie rozdzielczości obrazu dla bardzo dużych wartości przesłon. Wtedy dyfrakcja staje się znacząca -> ograniczenie średnicy wiązki delokalizuje wektor falowy, więc punktowa funkcja rozmycia się rozjeżdża.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,17 sekundy. Zapytań do SQL: 14