Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
No to teraz trzymajcie się! Niejaki Staszek, który pojawił się na Festiwalu Optycznym, nie posiada może dużo lornetek, ale za to jakie! jedną z nich, którą miał w bagażniku i nie pochwalił się jest sławny
ZEISS 20x60S T*
...czyli jedyna na świecie lornetka z całkowicie magneto-mechaniczną stabilizacją obrazu! Arcyciekawa strona na jej temat jest tu:
http://www.paullknight.co...zed-binoculars/
Lornetka zupełnie unikalna, w Polsce są może 2 lub 3 sztuki, jej cena dorównuje niemal nikonowskim WX-om...
Nie udało mi się ustalić od którego roku model ten jest w ofercie (Arek? Adam?), w każdym razie nadal jest produkowana i wraz z 7x50B GA T* należy do kategorii "drogie egzotyki". Co ciekawe nigdzie na Staszkowym egzemplarzu nie mogę dopatrzyć się oznaczenia T*, choc jasność obrazu, jego kolor i wierność oddania barw jednoznacznie mówią, że te powłoki są.
Wrażenia z obserwacji - niezapomniane! Po zwolnieniu sprzęgła blokującego (duży przycisk obok rolki do ustawiania ostrości) obraz przez krótki moment pływa po czym uspokaja się zupełnie. Cała magia to kompensator wahadłowy - z tyłu wahadła zamocowane są przymaty porro, przód wahadła ma ustalone położenie za pomocą pola magnetycznego (szczegóły w linku powyżej). Co ciekawe, przez obiektywy można zajrzeć do lornetki i dość dobrze widać szczegóły jej anatomii, widać między innymi mechanism ogniskowania (soczewki przed pryzmatami oraz detale mechamu kompensatora.
Jak na tak duże powiększenie i średnicę obiektywów, lornetk jest dość lekka (1660 g, czyli sporo mniej niż SARD 6x42!) oraz wyróżnia się wzorową ergonomią. Dzieki źrenicy 3 mm i polu okularów 60° obserwacje są bardzo relaksujące....
Drogi Kolego Marcinie,
mam katalog Zeissa z końca lat osiemdziesiątych i 20x60 S już był, jaka jest historia wcześniej, nie mam takiej wiedzy, ale poszperam.
Około roku 1990 byłem pierwszy raz w sklepie Szustera na Saskiej Kępie i miałem okazję potrzymać kilka minut ten model przy oku... potwierdzam, duża przyjemność.
Dla porównania miałem też 15x60B i chyba 20x60 S zrobił większe wrażenie z powodu tej stabilizacji. Pracuje ona inaczej ( dla mnie lepiej ), niż w obecnych Canonach, no i nie trzeba się martwić o baterie
Powłoki T* - mało prawdopodobne, aby nie było...
Zawsze marzyłem żeby choć raz spojrzeć przez tą unikatową lornetkę Zeissa . I ona była na festiwalu w Łochowie ? . Dobry Boże , dlaczego nie powiedzieliście głośno że jest taki rodzynek . A optycznie jak ją oceniacie ? . Lornetka ma już przecież swoje lata .
Ze imprezami Optycze jest jak z jajkiem Kinder Niespodzianka - nigdy nie wiesz, co się wydaży, co ludzie przywiozą itp.
Doszperałem już, że ZEISS 20x60S jest w ofercie od roku 1988, co do optyki? - jest bardzo dobra / świetna, ale nie nazwałbym jej wybitną. Np Nikon 18x70, rzecz jasna zamocowany na statywie - robi na mnie większe wrażenie, ale to też do końca nie znaczy że jest lepszy. Mi osobiście pasuje bardziej.... Nawomiast w ZEISSie imponuje bezzasilaczowa stabilizacja i central ogniskowanie.
Jajko niespodzianka , tak to prawda . Kiedy kupiłem od Ciebie Zeissa 8x30 spełniłem swoje marzenie . Marzyłem o tej lornetce od 40 lat ! . Kiedy przez nią patrzę przenoszę się w czasie i znowu mam 12 lat . Po ulicach Warszawy jeżdżą Syrenki , Warszawy i Junaki . Po polnych drogach jeżdżą furmanki . A dziewczyny są takie piękne .
Tak,
powrót do dzieciństwa, to jedna z najpiękniejszych rzeczy, jaka może się zdarzyć człowiekowi - pod warunkiem, że nie był wtedy molestowany...
Moje klasyki też służą temu celowi - podróżom w przeszłość.
A czy może ktoś odkrył metodę jak skoczyć w przyszłość ?
Dodam jeszcze, że mało kto docenia potęgę teraźniejszości...
I chociaż nasze umysły mają skłonność do częstego "zwiedzania" różnych obszarów czaso-przestrzennych, prawdziwy spokój ducha można odnaleźć tylko w chwili obecnej - w TERAZ
Adamie miło się Ciebie słucha . Szczęśliwe dzieciństwo ładuje pozytywną energią na całe życie , takiego człowieka trudno złamać . A co do metody jak skoczyć w przyszłość ... myślę że lornetka daje takie szanse . Zwłaszcza jak zobaczymy coś z poza naszego układu słonecznego . Ale o tym nie będę pisał bo znowu usłyszę że nie jestem normalny . A co do spokoju ducha ... zazdroszczę Ci tej umiejętności . Ja nie potrafię , perspektywa że nasz świat może być farmą a my bydłem . Nie potrafię . Myślę jednak że więcej zobaczymy oczami duszy , niż przez najlepszą lornetkę .
Jarek, wszystko - bez wyjątku - co trenujesz, rośnie. Inteligencja podpowiada mi, że trening spokoju umysłu da mi więcej satysfakcji z życia niż trening zamartwiania się...
Co do farmy i bydła... umrzeć kiedyś trzeba, w taki, czy inny sposób. Śmierć jest krótkim doświadczeniem, a życie dłuuuuugim. Nie ma pewności co do żadnej teorii, ani spiskowej, ani tej, że na każdego czeka raj ( osobiście mam nadzieję na to drugie...), w związku z tym ta sama inteligencja podpowiada mi, żeby się tym nie przejmować i żyć możliwie jak najpełniej w teraźniejszości ( bo tak naprawdę, to jedyna rzecz, którą mamy ), a spokojny duch sporo dodaje do jakości tegoż życia.
Buddyści mówią tak: "jeśli coś się skończy dobrze, nie ma co się martwić. Jeśli nie, martwienie się nic nie zmieni...". To dotyczy obszarów, nad którymi nie mamy kontroli.
A propos podróży w przyszłość to myślę sobie tak:
patrzenie w kosmos, to patrzenie w przeszłość, lornetka zbliża nas do teraźniejszości, ale wciąż pozostajemy w przeszłości...
Jeśli się mylę, niech obecni na tym forum astrofizycy mnie poprawią...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 4,66 sekund. Zapytań do SQL: 22