Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Wysłany: Sro 01 Wrz, 2010 Wydajność zasilania aparatów podawana w testach na Optyczne.
Witam serdecznie,
chciałbym pokrótce poruszyć temat wydajności zasilania aparatów cyfrowych. Od około 3 lat czytuję testy aparatów na Optyczne.pl. Miałem do czynienia (użytkowałem / użytkuję przez dłuższy czas) z aparatami Canon A610, Canon G7, Canon G11 i Olympus E-450. Aparaty te kupowałem uwzględniając m. in. wyniki testów na Waszej stronie. Po użytkowaniu aparatów mogę stwierdzić, że testy są użyteczne i wiarygodne, ale podawana przez testerów wydajność zasilania nijak się ma do tego co ja mogę osiągnąć. Przykład: Canon G11 - producent szacuje wydajność na około 390 zdjęć (w teście pisze nawet do 900 zdjęć !!!) a mnie się udaje zrobić zazwyczaj w granicach 350 - 450. Olympus E-450 (zasilanie takie jak w E-420) - z testu wynika że można zrobić około 600 zdjęć a ja rzadko kiedy pstryknę 200 na jednym ładowaniu. Zaznaczam, że mało przeglądam zdjęcia na wyświetlaczu a z lampą błyskową robię około 5 % zdjęć. Czy jest jakieś rozsądne wytłumaczenie skąd się biorą tak duże różnice w wydajności akumulatorów podczas testów i podczas mojego użytkowania ? Zwłaszcza ten Olympus, 200 zdjęć to dość niewiele na jednym ładowaniu...
Staram się jak najczęściej rozładować akumulator do końca i dopiero potem ładować aż do sygnalizacji ładowarki, że bateria jest gotowa do użycia.
Bardzo proszę o jakieś opinie, może ja coś źle robię ?
Moje przypuszczenia:
1. Podczas testu nie ma typowego dla prawdziwego fotografowania etapu śledzenia, kadrowania, czuwania, co szczególnie w kompaktach wiąże się ze sporym zużyciem energii dla wyświetlacza.
2. Testerzy ładują akumulatory w lepszych ładowarkach.
Coś czuję przez skórę, ze nie o ładowarkę chodzi. Dziwne byłoby mówić o wydajności baterii po testach, gdzie bateria byłaby ładowana w inny sposób niż zalecany fabrycznie.
Nigdy nie liczyłem ile mogę wykonać zdjęć na jednym ładowaniu, ale moge zaryzykować, że jest to ilość bliższa bardziej 900 niż 200. Ralfi_79 może masz w gniazdku jakiś mało elektryczny prąd?
No cóż, tak czy owak dziękuję za odpowiedzi. Szczerze mówiąc to akurat tego Olympusa mam jeszcze stosunkowo krótko i na razie nie zrobiłem nim wiele zdjęć (w przeciwieństwie do pozostałych aparatów, które użytkowałem faktycznie długo i sporo fotek wykonałem). Akumulator Olympusa ładowałem na razie bodajże 5 razy i na ostatnich dwóch ładowaniach wyszło po około 180 - 190 zdjęć. Może te przebiegi się jeszcze nieco wydłużą choć na cuda to liczyć już nie mogę, może do 250 będę "dobijać" Po zakupie sprzętu jako nowy (w sklepie) zrobiłem kilkanaście zdjęć i akumulator padł, potem naładowałem do pełna (każde pozostałe cykle tak samo wyglądały). Co dziwne po pierwszym ładowaniu wykonałem tylko jakieś 70 zdjęć i padł. Tak jak pisałem - teraz robię niecałe 200. Czy akumulator może być zatem wadliwy ?
Ralfi_79, Twoja bateria ma pojemność 1700mAh, a moja "jedynie" 1500mAh. Jesli zabieram ze sobą aparat to włączam go rano i wyłaczam wieczorem i w ogóle raczej nie oszczędzam baterii. Nie bardzo też przejmuję się tym, czy bateria jest naładowana do końca.. Wbudowanej lampy raczej nie używam i nie uzywam trybu LV. Na kartach pamięci (łącznie 12 GB) mieści mi się około 700 zdjęć i tyle też potrafię zrobić.. Nie podejrzewam, aby Olek był bardziej prądożerny niż Nikon. Trzysta zdjęć to raczej mało
Akumlator może być wadliwy. Może też być coś uszkodzone w samym aparacie, co powoduje, że jest bardziej prądożerny.
Z drugiej strony nie wiemy jak użytkujesz aparat...
Mały przykład: kolega miał A700 i był w stanie zrobić na jednym akumlatorze mniej niż 300 zdjęć. Ja bez problemu robiłem 800-1200 (zależnie od tego czy używałem obiektywów z SSM).
Ralfi_79, w moim olku od momentu pojawienia się "czerwonej baterii" do wyłączenia się aparatu można zrobić dość sporo zdjęć (mam E520 z trochę większą baterią), nie wiem do jakiego momentu Ty robisz zdjęcia a do jakiego testujący. Mi średnio też wychodzi około 400 choć zdarza się zrobić znacznie więcej jak i mniej.
Warto pamiętać że używanie autofokusa zużywa prąd a nie każde ustawienie ostrości kończy się zdjęciem. Znaczny wpływ na pojemność aku ma temperatura, robiąc zdjęcia na sporym mrozie udało mi się pstryknąć tylko około setki
BTW: czy przypadkiem wyższe ISO nie zużywa więcej energii?
Postanowiłem zrobić tak jak Kolega Tutejszyn Tzn wziąć aparat na jakąć imprezę i zrobić dużo zdjęć. Pojechałem sobie na festiwal brazylijski do Katowic z moim E-450 i w ciągu kilku godzin pstryknąłem niemal 300 zdjęć. Czerwony symbol baterii mi się jeszcze nie pokazał, ale już więcej nie miałem po prostu czego pstrykać Także najwyraźniej to, że wcześniej wynik był zawsze poniżej 200 zdjęć na jednym ładowaniu to raczej przez to, że ładowałem w danym dniu i pstryknąłem np. kilka / kilkanaście zdję, potem aparat z akumulatorem sobie leżał itd. Cały cykl trwał np. ze trzy tygodnie i w tym czasie akumulator musiał się też samoczynnie trochę rozładowywać. No, nie twierdzę że to całkiem w porządku, ale częściowe wytłumaczenie mam... i dzielę się z Wami
Także po prostu jak się idzie z zamiarem zrobienia większej ilości zdjęć to trzeba akumulator np. dzień wcześniej naładować i wtedy nie ma problemu.
Ralfi_79, pamiętaj że można przyjąć, że akumulatory tracą 1/30 pojemności dziennie - to tak zwane samorozładowanie. Czyli przez miesiąc leżenia na półce i nie korzystania - jest gotowe do ponownego cyklu ładowania
jaad75, no nie ma chyba co wchodzić w szczegóły
Ogniwa jonowe też się same "rozładowują", ale w wolniejszym tempie - typowo miesięcznie tracą ok 10% pojemności. Tyle, że w przypadku Li-Ion to nie jest prąd samoczynnego rozładowania, ale wymuszone rozładowanie przez wbudowane układy monitorujące napięcia
Pod tym względem najlepiej zachowują się ogniwa LSD Li-MH (np Eneloopki) - praktycznie nie tracą ładunku
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 10