Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Pomógł: 22 razy Posty: 5163 Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Czw 06 Sty, 2011
Śmigam sobie dziś na śladówkach, minus 10, słoneczko jak drut ma sie ku zachodowi, wicher wieje, że nos odpada, a tu w śniegu leży takie coś... znaczy liszka. Dotykam, zamarznięta na kość. W okolicy znalazłem ich jeszcze wiele, w szczerym polu, ze 100m od najbliższego drzewa, na śniegu - skąd się tam wzięły, skoro śnieg padał wiele dni?
Jak już mówiłem zamarznięte, znaczy twarde jak patyk. Wziąłem jedną do domu. Kiedy wyciągnąłem ją z kieszeni była już pełna życia i właśnie rżnęła zieloną kupkę... .
minus 10, słoneczko jak drut ma sie ku zachodowi, wicher wieje, że nos odpada, a tu w śniegu leży takie coś... znaczy liszka. Dotykam, zamarznięta na kość. W okolicy znalazłem ich jeszcze wiele, w szczerym polu, ze 100m od najbliższego drzewa, na śniegu - skąd się tam wzięły, skoro śnieg padał wiele dni?
Jak już mówiłem zamarznięte, znaczy twarde jak patyk. Wziąłem jedną do domu. Kiedy wyciągnąłem ją z kieszeni była już pełna życia i właśnie rżnęła zieloną kupkę... .
To larwa barczatki napojki (Euthrix potatoria) do rozwoju potrzebują dużo wody i regularnie rankiem spijają krople rosy z roślin,ich zimowe wedrowki są byc moze zwiazane z tym ze zimuja w miejscach o duzej wilgotnosci i okresowo zalewanych na przedwiosniu ,tak wiec byc moze uciekaja przed powodzia .
Pozdrawiam Rafal.
Takie kanadyjskie żabki wytwarzają glukozę lub glicerynę, i dlatego krew się nie krystalizuje. Żabka z nastaniem mrozów zamienia się w... kamień. No i na wiosnę odtaja i kontynuuje swoje życie
Jeden gatunek nawet (nie pamiętam teraz dokładnie) żyje w miejscu gdzie w nocy są przymrozki a w dzień dodatnie temp i taką przemianę hibernacyjną przechodzi codziennie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 11