Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
No to ja odswieze watek .
Nie bedzie to moze czysty reportaz foto, ani moze nawet reportaz, poprostu kilka zdjec z z wiekszym niz zwykle opisem. Podzielilem tez calosc na czesci, tematycznie i pokaze (chyba ze nie chcecie) reszte w miare postepu obrobki.
Kingdom of Cambodia - czesc 1.
W drodze z Siem Rep do Phnom Penh zatrzymalismy sie, by zobaczyc jak zyja zwyczajni ludzie, wybrane losowo gospodarstwo nie wygladalo ani wyjatkowo biednie, ani wyjatkowo baogato, ot taki przecietny dom. Spedzilismy tam nie dluzej niz godzine wiec zdjecia sa jakie sa.
W domu mieszka jedenascie osob, trzy pokolenia, my zastalismy tylko kobiety.
37 a. Trzy pokolenia, ciezko doswiadczone przez los
Seniorka rodu, przeszla przez pieklo rezimu CZerwonych Kmerow, jest szczesliwa, po takim doswiadczeniu kazdy dzien jest szczesciem, wielu go nie mialo...
37 b.
Gospodyni (okolo 40 lat), miala kilka lat kiedy wladze obial Pol Pot, jej tez sie udalo, zyje, ma rodzine, dom nie tak jak kiedys, jest szczesliwa...
37 c.
37 d.
Najstarsza corka 18 lat, ma wodoglowie (albo cos podobnego, tlumacz nie potrafil przetlumaczyc), nie rozwija sie prawidlowo. Chyba jest szczesliwa, rodzina sie nia opiekuje, ciezko powiedziec co jest dla niej szczesciem, tacy ludzie inaczej potrzegaja swiat...
37 e.
Mlodsza corka, ladna, mila, usmiechnieta... ma HIV, dostaje leki za darmo (od rzadu), jak powiedziala matka "zeby przedluzyc jej zycie", wyjatkowo pogodna, szczesliwa...
37 f.
Najmlodszy czlonek rodziny, cztery miesiace, na szczescie nie jest chory, nie wie jeszcze za duzo o otaczajacym swiecie, ma szanse na lepsze zycie , szczesliwy jest napewno...
37 g.
(tak, tak to ta kobieta z 37d urodzila go cztery miesiace temu )
37 h. Dom stoi na palach, ze wzgledu na powodzie i weze, do domu wchodzi sie boso, buty zostaja na dole.
Na dole miejsce dla zwierzat (wolow),
37 i.
W zasadzie w dzien zycie toczy sie tu na dole, pod domem, jest hamak i wiele potrzebnych i niepotrzebnych rzeczy (jak w kazdej piwnicy)
37 j.
37 k. Siostry
38 l. Mama z corka
Na gorze jest tez kuchnia/palenisko do przygotowywania posilku i gotowania wody, od niedawna kambodzanczycy nauczyli sie pic wode przegotowana.
37 m.
Popularnym przysmakiem (i zrodlem protein) jest szarancza, czyli nasze koniki polne, no moze troche wieksze, smazone na patelni. Probowalem, smakuja jak chipsy.
37 n. Pulapka na szarancze. W nocy u gory zapala sie niebieska lampe, na dole jest folia z woda (teraz na dzien zwinieta), zwabione owady skacza w strone swiatla uderzaja w folie i zsuwaja sie do wody.
Spedzilismy tam bardzo malo czasu, ale przyjeci bylismy bardzo serdecznie i milo.
37 o. Odjezdzamy
kozidron [Usunięty]
Wysłany: Czw 23 Cze, 2011
Może napisze cos co wszyscy doskonale wiedzą ale często o tym zapominają: w ogólnej znieczulicy przy swoich bezcelowych narzekaniach na "pier.doły" zapominamy o tym jak cenne jest zdrowie i pogoda ducha.
Usjwo, życie ich nie rozpieszcza a potrafią być szczęśliwi, pogodni i serdeczni. Bez tych kilku słów ten reportaż miałby zupełnie inny obraz a tak zmusza do myślenia i przypomina o tym co w zyciu jest najważniejsze.
Usjwo, dzięki, że podzieliłeś się zdjęciami, podobają mi się jako całość. Niestety w tamtych okolicach ciężko znaleźć ludzi niedotkniętych przez różnego rodzaju nieszczęścia. A to walki, a to reżim, opium, choroby... Lekko im nie jest.
Usjwo, jak sam powiedziałeś zdjęcia, jak zdjęcia, ale z opisem - jako reportaż nabierają całkiem innego wymiaru i fajnie, że je wrzuciłeś. Ciekawie się je ogląda i człekowi zbiera się na refleksję... Mam tylko jedno "ale", wydaje mi się, że za bardzo "wszedłeś z buciorami" w ich niektóre problemy, tzn. konkretnie HIV i choroba starszej dziewczynki. Myślę, że to zbyt intymne problemy, aby publicznie je przekazywać...
Usjwo napisał/a:
(tak, tak to ta kobieta z 37d urodzila go cztery miesiace temu )
A co w tym dziwnego?
P.S.
Zazdroszczę wyprawy
kozidron [Usunięty]
Wysłany: Czw 23 Cze, 2011
kasiakaaz napisał/a:
że za bardzo "wszedłeś z buciorami" w ich niektóre problemy
jeżeli nie chcieliby o tym opowiadać Usjwo na pewno nic by od nich nie usłyszał, zdjęcia też nie są wykonane z zaskoczenia, mozna zauważyć, że ci ludzie doskonale zdają sobie sprawe z tego, że są fotografowani.
kasiakaaz napisał/a:
A co w tym dziwnego?
tam to nie jest nic dziwnego(abstrahując od tej sytuacji), że 18letnia dziewczyna/kobieta ma już nawet 2 dzieci, u nas to jednak trochę zjawisko (chociaż ja zrozumiałem z reportażu, że to jej pierwsze dziecko).
Mam tylko jedno "ale", wydaje mi się, że za bardzo "wszedłeś z buciorami" w ich niektóre problemy, tzn. konkretnie HIV i choroba starszej dziewczynki. Myślę, że to zbyt intymne problemy, aby publicznie je przekazywać...
Ale one same o tym opowiedzialy, my ich nie wypytywalismy, bylo nam milo ze zaprosili nas do domu, na gore, na co wogole nie liczylismy.
Mozna zalozyc ze rodzina dla formuowiczow i forumowicze dla tej rodziny pozostana anonimowi. Miedzy Siem Rep a Phnom Penh jest ponad 300 km i setki podobnych domow.
kasiakaaz napisał/a:
Usjwo napisał/a:
(tak, tak to ta kobieta z 37d urodzila go cztery miesiace temu )
A co w tym dziwnego?
Ze podobny, mialem na mysli
[ Dodano: Czw 23 Cze, 2011 16:49 ]
kozidron napisał/a:
tam to nie jest nic dziwnego(abstrahując od tej sytuacji), że 18letnia dziewczyna/kobieta ma już nawet 2 dzieci, u nas to jednak trochę zjawisko (chociaż ja zrozumiałem z reportażu, że to jej pierwsze dziecko).
Zle doczytales, to dziecko kobiety na 37d (lat 40), a nie 37e (lat 18)
tam to nie jest nic dziwnego(abstrahując od tej sytuacji), że 18letnia dziewczyna/kobieta ma już nawet 2 dzieci, u nas to jednak trochę zjawisko (chociaż ja zrozumiałem z reportażu, że to jej pierwsze dziecko).
Nie..., no kozi - Usjwo napisał (tak mi się wydaje), że ta pani ma ok. 40 lat, a zdziwił się (chyba), że ona taka szczupła po porodzie
kozidron napisał/a:
jeżeli nie chcieliby o tym opowiadać Usjwo na pewno nic by od nich nie usłyszał, zdjęcia też nie są wykonane z zaskoczenia, mozna zauważyć, że ci ludzie doskonale zdają sobie sprawe z tego, że są fotografowani.
Pewnie masz rację, ale ja jakoś tak mam...
[ Dodano: Czw 23 Cze, 2011 09:50 ]
Sunders napisał/a:
P.S.Nie masz może zblizenia tej smażonej szarańczy?
Usjwo, świetny reportaż. Przenosi do innego świata.
Bardzo podoba mi się 37d i 37k.
37g wywołało wspomnienia - gdy byłam dzieciakiem, przez kilka lat mieszkałam w bieszczadzkiej wiosce. Prześcieradło zawieszone między krzesłami (czy innymi stabilnymi meblami) było najpopularniejszą kołyską. Jak widać, "ludowe metody" są wszędzie takie same
Czekam na więcej!
Usjwo, Świetny reportaż, zdjęcia i opisy śmiało kwalifikują się do NG
kozidron napisał/a:
tam to nie jest nic dziwnego(abstrahując od tej sytuacji), że 18letnia dziewczyna/kobieta ma już nawet 2 dzieci, u nas to jednak trochę zjawisko (chociaż ja zrozumiałem z reportażu, że to jej pierwsze dziecko).
"kozidron" kurczę chyba jesteśmy w podobnym wieku, w mojej szkole 25% 18-tek było w ciąży
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 15