Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Wysłany: Pon 31 Sty, 2011 Winieta w zależności od ogniskowania.
Dzisiaj z ciekawości podpiąłem Nikkora 18-105 do starego kliszaka (N F60), chcąc sprawdzić w praktyce jaką winietę i pole widzenia daje obiektyw DX na pełnej klatce. Rezultaty mnie nieco zdziwiły, z następującego powodu: mianowicie winieta zależała w bardzo dużym stopniu od ogniskowania. Różnie były mniej więcej tak duże jak te pomiędzy skrajnymi ogniskowymi. Przykładowo na 105mm, przy ustawianiu ostrości na minimalną odległość, bok kadru był całkowicie półokrągły, natomiast przy ostrości na nieskończoność, zaczernione były tylko same rogi. Rozumiem, że powyższa sytuacja jest ekstremalna, bo dotyczy winiety 100%, ale „normalna”, „niskoprocentowa” winieta musi zmieniać się zgodnie z tym samym schematem. To wszystko jest dla mnie o tyle dziwne, że we wszelkich testach mierzy się winietowanie w zależności od przesłony i ogniskowej, a nie poświęca się żadnej uwagi wspomnianemu zganieniu.
Winieta optyczna zależy od proporcji soczewek w budowie obiektywu - po prostu te będące bliżej matrycy są lekko zacienione przez te stojące przed nimi - dlatego domykanie przysłony zmniejsza ten efekt.
a czy przypadkiem winieta nie zależy od światła obiektywu ?
Oczywiście. Tylko, że we wspomnianym przypadku przysłona pozostawała niezmienna (nawet nie włączyłem aparatu). Jedyne co robiłem to kręcenie pierścieniem ostrości i samo to powodowało znaczną zmianę winiety.
Tylko, że we wspomnianym przypadku przysłona pozostawała niezmienna (nawet nie włączyłem aparatu). Jedyne co robiłem to kręcenie pierścieniem ostrości i samo to powodowało znaczną zmianę
W sensie od aktualnie stosowanej przesłony, nie światła obiektywu jako takiego. Tak jak napisałeś.
hijax_pl napisał/a:
Anfindil napisał/a:
Tylko, że we wspomnianym przypadku przysłona pozostawała niezmienna (nawet nie włączyłem aparatu). Jedyne co robiłem to kręcenie pierścieniem ostrości i samo to powodowało znaczną zmianę
... pola obrazowania, a nie winiety.
Zgoda, ale czy za zmianą pola obrazowania nie idzie zmiana winiety (im bliżej granicy pola - tym większa winieta)? Właśnie nad tym się zastanawiałem.
hijax, przyznasz, że winietę możemy nazwać niedoborem promienia obrazowania (i podobnie — zastosowanie obiektywu o za małym polu obrazowania — wymuszeniem winiety). Termin sam w sobie nie zakłada genezy zjawiska.
Bardziej do tematu — w przypadku zastosowania popularnego 35mm 1:1.8G na korpusie 35mm, zmiana winiety jest praktycznie odwrotna — niemal niewidoczna przy minimalnej odległości ogniskowania, zaś kompletnie zaciemniająca rogi przy ostrzeniu na nieskończoność.
przyznasz, że winietę możemy nazwać niedoborem promienia obrazowania
Trochę mi się to kłóci, ale OK.
tzb napisał/a:
Termin sam w sobie nie zakłada genezy zjawiska.
Dla mnie pole obrazowe i winieta to dwa różne zjawiska, choć efekt końcowy może być podobny (różnica w jasności/kolorze rogów prostokątnego kadru w stosunku do części centralnej)
tzb napisał/a:
w przypadku zastosowania popularnego 35mm 1:1.8G na korpusie 35mm
Tyle, że to obiektyw o konstrukcji retrofokusowej... Nie wiem, czy to dobry pomysł by brać go jako przykład
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 11