Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Wysłany: Pią 24 Cze, 2011 Nikon D3000, Canon 1000D, Sony A290 czy może...
Rozważam następujące modele:
Nikon D3000
Canon 1000D
Sony A 290
Ewentualnie jeszcze:
Nikon D3100
Olympus E-450
Pentax K20D
Wszystkie wyłącznie z kitowymi szkłami, potrzebuję dość uniwersalny zakres ogniskowych ale bez przesady, nie muszę mieć jakichś hiper ekstremalnych zoomów na których i tak wchodzą szumy i ruchy.
Najważniejsza dla mnie jest jakość obrazu. Chcę możliwie mało zaszumienia ale także nie jakieś dziwne algorytmy usuwające szumy razem z treścią obrazu. Poza tym tematyka fotografii oraz częściowo moje upodobania wiążą się z tym, że nie będę używal statywu a więc stabilizacja w body lub w obiektywie (swoją drogą nie wiem co lepsze, może coś doradzicie). Chcę możliwie fajne kolory, dużo detali, bez zniekształceń na brzegach, bez ekstremalnej aberracji chromatycznej w rejonach skoku kontrastu. Co polecicie?
Ja polecam zejść na ziemie albo jeszcze lepiej mocno sie do niej przytulić i poczytać troszku nawet nie o fotografii, bo jak widać jeszcze za wcześnie, najpierw co i z czym się je: najlepiej zacząć od kilku smutnych prawd:
1. Żadna stabilizacja nie zastąpi statywu
2. Jakość obrazu zależy od zestawu szkło+ body, z czego szumy od matrycy
3. W niektórych puszkach "algorytmy usuwające detale" potrafią "działać" nawet gdy bedziesz wykonywał rawy ale czy ty to zauważysz jak będziesz biegał z obiektywem kitowym. Mimo wszystko obróbką bedziesz musiał zająć się sam- czyli pozostaje ci tylko raw !
Cytat:
Chcę możliwie fajne kolory, dużo detali, bez zniekształceń na brzegach, bez ekstremalnej aberracji chromatycznej w rejonach skoku kontrastu. Co polecicie?
o, to jest akurat proste: ja ci polecam przestać myśleć o obiektywie kitowym, bo to przeważnie one są obarczone wszystkim cechami "których sie boisz" - oczywiscie sa lepsze "kiciaki" i gorsze.
Najmniej z tego co wymieniłeś szumi d3100 i chyba tego ci polecam, bo z twojego postu wynika, że najbardziej boisz się szumów. Ja bym kupił k20, bo cenie sobie inne kwestie, o których nawet nie pomyślałeś a które niestety "wylezą" jak weźmiesz ten cały szplajs do ręki.
Ja polecam zejść na ziemie albo jeszcze lepiej mocno sie do niej przytulić i poczytać troszku nawet nie o fotografii, bo jak widać jeszcze za wcześnie...
Zacznijmy może od czegoś innego. Ja doskonale wiem, że w naszym polskim zakątku internetu panuje maniera, żeby każdego nowicjusza z miejsca wyśmiać i zbesztać jak on śmie czegoś nie wiedzieć a wszelkie wypowiedzi forumowe wykorzystywać nie do dzielenia się wiedzą ale do autopromocji. Ale może odrzućmy tę modną manierę i trzymajmy się konkretów. Z niebotycznie himalajskiego tonu Twojej wypowiedzi do mnie wnoszę, że jesteś absolutnym fotograficznym guru z conajmniej pięćdziesięcioletnim doświadczeniem w dziedzinie fotografii. A więc może zamiast wyśmiewać po prostu mi poradzisz.
kozidron napisał/a:
1. Żadna stabilizacja nie zastąpi statywu
Niesamowite, nigdy bym się tego nie domyślił. Ja doskonale wiem, że najlepiej mieć statyw - ale specyficzny charakter moich zdjęć raczej wyklucza użycie statywu, jako doświadczonemu praktykowi chyba nie muszę Ci nawet przypominać, że są takie sytuacje kiedy nie masz gdzie postawić statywu albo nie masz czasu go rozstawiać bo coś się dzieje i chcesz to uchwycić - nie wszystkie zdjęcia to rodzina stojąca grzecznie i uśmiechająca się do obiektywu, nieprawdaż? Stąd moje pytanie i proszę o rzeczową odpowiedź bez przytyków personalnych. Te Nikony i Canony, do których się przymierzam, nie mają stabilizacji w korpusie. A więc - czy jeśli je kupię i będzie założone kitowe szkło, to czy przy foceniu z ręki będą problemy z ostrością przy ogniskowych rzędu 5-38 mm (mam na myśli wartości nie konwertowane na odpowiedniki filmu 35 mm). Pytam konkretnie o ten zakres ogniskowych, bo robiąc zdjęcia za pomocą mojego Fujifilm S1600 zauważyłem, że właśnie ten zakres ogniskowych jest mi potrzebny - jakieś super-hiper zoomy powyżej 38 mm nie są konieczne do moich zastosowań.
kozidron napisał/a:
2. Jakość obrazu zależy od zestawu szkło+ body, z czego szumy od matrycy
Coś nie po polskiemu. Szumy swoiste matrycy zależą od wielkości matrycy i jej jakości. Rozumiem, że przy większych ogniskowych szumy na zdjęciach zaczną wyłazić większe. Ale mnie interesują dwie kwestie - który z wymienionych modeli aparatów ma najmniejsze szumy w połączeniu z kitowym szkłem oraz który z wymienionych modeli posiada matrycę o najmniejszych szumach swoistych.
kozidron napisał/a:
3. W niektórych puszkach "algorytmy usuwające detale" potrafią "działać" nawet gdy bedziesz wykonywał rawy ale czy ty to zauważysz jak będziesz biegał z obiektywem kitowym. Mimo wszystko obróbką bedziesz musiał zająć się sam- czyli pozostaje ci tylko raw !
No ale mi nie chodzi o absolutny brak algorytmów! Chodzi tylko o to, żeby te algorytmy nie usuwały mi detali w zacienionych miejscach kadru albo nie psociły na styku kontrastowych płaszczyzn i nie wprowadzały tam jakichś udziwnień, które potem źle wyglądają na zdjęciu w sytuacji drukowania go w dużym formacie.
kozidron napisał/a:
ja ci polecam przestać myśleć o obiektywie kitowym, bo to przeważnie one są obarczone wszystkim cechami "których sie boisz" - oczywiscie sa lepsze "kiciaki" i gorsze.
To, że stać mnie na lustrzankę nie znaczy, że stać mnie na kupienie sobie od razu całej szafy obiektywów kiedy nawet nie mam jeszcze praktyki. Muszę Cię zmartwić, ale zacznę od kita i będę go używał tak długo, dopóki nie będę na tyle doświadczony żeby wiedzieć co oprócz tego kita dokupić. Tak więc ponawiam pytanie - który z wymienionych modeli ma najlepsze kolory ze swoim standardowym kitowym szkłem.
kozidron napisał/a:
Ja bym kupił k20, bo cenie sobie inne kwestie, o których nawet nie pomyślałeś a które niestety "wylezą" jak weźmiesz ten cały szplajs do ręki.
Ależ tajemniczo piszesz Pewnie, że nie pomyślałem na pewno o wielu kwestiach ale ja dopiero zaczynam przygodę z poważniejszą fotografią - czy bycie początkującym to jakieś przestępstwo? Mam nadzieję, że doznam zaszczytu wyjawienia mi tych tajemnych kwestii, które sprawiają, że k20 bardziej nadaje się do kupienia.
maput napisał/a:
Tak to jest jak ktoś się za dużo "mądrości" w necie naczyta...
Czyli w Twoim wyobrażeniu jestem 10 latkiem, który się naoglądał reklam o hiperzoomach i nagle postanowił sobie kupić lustrzankę, bo ojciec ma pieniądze. Otóż muszę Cię zmartwić - lat mam zapewne więcej niż ty a pieniądze są moje własne. Na podstawie doświadczeń z posiadanymi i pożyczanymi aparatami, wyrobiłem sobie bardzo zgrubne i początkujące pojęcie, czego chcę a czego nie chcę w moim sprzęcie po czym po raz pierwszy zajrzałem na to forum, spodziewając się typowej naszej polskiej złośliwości forumowej okraszonej resztkowymi informacjami merytorycznymi. I się nie zawiodłem Ale mi chodzi li tylko o uwagi merytoryczne a wszelkie uwagi do mojej osoby sobie wypraszam.
Ostatnio zmieniony przez swiatlonosny Pią 24 Cze, 2011, w całości zmieniany 2 razy
swiatlonosny, szumy nie zaleza od ogniskowej bo to przeciez nie jest tak, ze uzywajac dluzszego szkla wykorzystujesz tylko niewielki centralny wycinek matrycy wiec co by niby mialo powieszac ten szum? ogniskowa to ogniskowa, nie jest zalezna od rozmiarow matrycy. przyjelo sie, ze czesto porownuje sie odpowiedniki katow widzenia matrycy DX/APS-C do tych uzyskiwanych na FF, ale nie wiem skad wziales to 5-38mm. jesli juz porownywac to im mniejsza matryca tym obiektyw oferuje wezsze katy widzenia wiec wydaje sie jakby mial dluzsza ogniskowa, nie krotsza
swiatlonosny, szumy nie zaleza od ogniskowej bo to przeciez nie jest tak, ze uzywajac dluzszego szkla wykorzystujesz tylko niewielki centralny wycinek matrycy wiec co by niby mialo powieszac ten szum? ogniskowa to ogniskowa, nie jest zalezna od rozmiarow matrycy.
O co chodziło kozidronowi w jego niegramatycznym zdaniu wie tylko on sam i zapewne wyjaśni to nam, maluczkim.
moronica napisał/a:
przyjelo sie, ze czesto porownuje sie odpowiedniki katow widzenia matrycy DX/APS-C do tych uzyskiwanych na FF, ale nie wiem skad wziales to 5-38mm. jesli juz porownywac to im mniejsza matryca tym obiektyw oferuje wezsze katy widzenia wiec wydaje sie jakby mial dluzsza ogniskowa, nie krotsza
Może napiszę to prościej: przyjrzałem się jednemu ze swoich setów. Sprawdziłem w danych EXIF, jakie ogniskowe miały zdjęcia, które uznałem za najbardziej udane. Ponieważ były to zdjęcia, które robiłem pożyczonym Fujifilm S1600 - nie lustrzanką, jest tam matryca nie DX i APS-C tylko malutka matryca o takich oto rozmiarach:
1/2.3" (6.17 x 4.55 mm)
i w danych EXIF brakuje tych przeliczonych na FF, jest tylko podane wprost dla danego rozmiaru sensora. Większość moich zdjęć była przy ogniskowej 5 mm czyli bez użycia zoomu, część była 10 mm, okazjonalnie 20 no i najdłuższa użyteczna ogniskowa do jakiej dochodziłem to było 38 mm mimo że maksymalny zakres w S1600 kończy się na 75 mm. Stąd wzięło się moje od 5 do 38 mm. Chciałbym w lustrzance mieć taki sam zakres ogniskowych ale lepszą jakość obrazu wynikającą z lepszej, większej matrycy i lepszego obiektywu w lustrzankach.
Ostatnio zmieniony przez swiatlonosny Pią 24 Cze, 2011, w całości zmieniany 2 razy
Skoro jesteśmy przy czepianiu się, to masz na myśli tenisa, siatkówkę czy może jeszcze inną dyscyplinę sportu?
Czyli jak mam po polsku nazywać to co flickr określa jako set - zespół zdjęć? drużyna zdjęć? banda zdjęć?
MC napisał/a:
Kozidron bardzo dobrze Ci radzi. Przeczytaj choć pół internetu , a wtedy sam uznasz, że Twoje pytania są....
Kozidron jak na razie w ogóle mi nie radzi, bo albo mnie obraża albo milczy. Jak na razie wpowiedział się tylko, że Pentaxa by kupił z tych podanych ale nie powie dlaczego. Więc czekamy, może powie.
A uwagami typu "przeczytaj choć pół internetu" ośmieszasz chyba nie koniecznie mnie. Po to jest forum fotograficzne żeby na konkretne pytanie o konkretne modele aparatów wypowiedzieli się ludzie, którzy je mają albo wiedzą jaki dają obraz. Proste? Uwagi w stylu "no bo jesteś głupi, poczytaj sobie pół internetu" nic nie wnoszą w kwestiach merytorycznych. Nie da się przeczytać pół internetu ani całego. Da się poczytać testy aparatów co skwapliwie uczyniłem. Ale chciałem zasięgnąć opinii także ludzi, którzy mieli z tymi aparatami do czynienia jako ze swoim własnymi, na co dzień, przez dłuższy okres. Jak na razie są same wymówki i odsyłanie mnie do czytania pół netu więc może chodzi o to, że delikatnie mówiąc ze zrozumiałych powodów te modele nie są u nas na forum popularne Ja nie wiem, może wszyscy na forum mają wyłącznie Canon EOS 5D Mark II i nie zniżają się do dyskusji o tak słabych aparatach na jakie stać takich mało inteligentnych ludzi jak ja
przy ogniskowych rzędu 5-38 mm (mam na myśli wartości nie konwertowane na odpowiedniki filmu 35 mm)
Jeszcze nie spotkałem się z tym, żeby ktoś posługiwał się realnymi ogniskowymi obiektywów stosowanych w kompaktach. A to dlatego, że zazwyczaj nam one niewiele mówią.
Jeśli w danych EXIF podane są jedynie prawdziwe ogniskowe, a nie ich ekwiwalenty na FF, to znając model aparatu chyba łatwo sprawdzić jaki obiektyw lustrzankowy byłby dla Ciebie odpowiedni ?
Skoro matryca to 1/2.3cala a zakres ogniskowych 5-75, to w przeliczeniu na ludzki, faktor cropa wynosi 5,6. Ogniskowe 5-38 mm to odpowiedniki 28-213mm na FF.
Obiektywy kitowe mają zazwyczaj zakres kończący się na okolicach 120mm(plus/minus kilka mm) musisz się więc pogodzić z brakiem górnego zakresu ogniskowych )około 50 ostatnich mm).
swiatlonosny napisał/a:
Szumy swoiste matrycy zależą od wielkości matrycy i jej jakości.
Nie zależą od wielkości matrycy. Zależą od wielkości pojedynczych pikseli. choć co generacja matryc, tym granica wielkości piksela który daje "przyjemny" obrazek się obniża.
swiatlonosny napisał/a:
Rozumiem, że przy większych ogniskowych szumy na zdjęciach zaczną wyłazić większe.
To już bzdura straszna... Ogniskowa ma się nijak do szumu.
swiatlonosny napisał/a:
który z wymienionych modeli aparatów ma najmniejsze szumy w połączeniu z kitowym szkłem
Szkło nie ma wpływu na szum.
swiatlonosny napisał/a:
który z wymienionych modeli posiada matrycę o najmniejszych szumach swoistych.
Już Ci kozidron wcześniej odpowiedział - prawdopodobnie D3100.
swiatlonosny napisał/a:
który z wymienionych modeli ma najlepsze kolory ze swoim standardowym kitowym szkłem
Wpływ szkła na kolory podobno niektórzy zauważają, podobnie jak wpływ kabla na dźwięk z głośników.
Jeśli chodzi Ci o kolorystykę zdjęć wychodzących z aparatu jako jpg to w każdym z wymienionych sprzętów możesz to sobie odpowiednio ustawić, wykalibrować. Od czegoś te ustawienia w końcu są...
swiatlonosny napisał/a:
Pewnie, że nie pomyślałem na pewno o wielu kwestiach ale ja dopiero zaczynam przygodę z poważniejszą fotografią - czy bycie początkującym to jakieś przestępstwo? Mam nadzieję, że doznam zaszczytu wyjawienia mi tych tajemnych kwestii, które sprawiają, że k20 bardziej nadaje się do kupienia.
W skrócie - ergonomia. Większy grip, więcej guziczków, dodatkowe kółko, dodatkowy wyświetlacz, większy wizjer itd. Coraz więcej ludzi chce kupić lustrzankę dla jak najlepszej jakości obrazu, ale zapomina własnie o tym, że wygoda użytkowania jest równie ważna. Z czasem dochodzi się do wniosku, że o wiele łatwiej poświęcić 1EV większe szumy kosztem lepszego chwytu albo guzika z wartością ISO
swiatlonosny napisał/a:
Czyli w Twoim wyobrażeniu jestem 10 latkiem, który się naoglądał reklam o hiperzoomach i nagle postanowił sobie kupić lustrzankę, bo ojciec ma pieniądze.
Nie, moim zdaniem przygotowałeś się teoretycznie. Ale fotografia to taka dziedzina, gdzie doświadczenie bywa ważniejsze od teorii i posługiwanie się tylko tą drugą niekoniecznie prowadzi do właściwych wyborów. Używasz fachowych terminów, poczytałeś co ważne a co nie, ale widać że nie do końca zrozumiałeś i powyciągałeś niewłaściwe wnioski. Nie ma się co obrażać, to dość typowe...
kozidron [Usunięty]
Wysłany: Pią 24 Cze, 2011
swiatlonosny napisał/a:
Niesamowite, nigdy bym się tego nie domyślił. Ja doskonale wiem, że najlepiej mieć statyw - ale specyficzny charakter moich zdjęć raczej wyklucza użycie statywu, jako doświadczonemu praktykowi chyba nie muszę Ci nawet przypominać, że są takie sytuacje kiedy nie masz gdzie postawić statywu albo nie masz czasu go rozstawiać bo coś się dzieje i chcesz to uchwycić - nie wszystkie zdjęcia to rodzina stojąca grzecznie i uśmiechająca się do obiektywu, nieprawdaż? Stąd moje pytanie i proszę o rzeczową odpowiedź bez przytyków personalnych.
stabilizacje w najlepszych obiektywach maja wydajnośc przeciętnie około 4EV, stabilizacje w body moze odrobinke mniej. Zacznij liczyć raczej na nisko szumiace wysokie iso.
No i moze uchylisz rabka tajemnicy co to za sytuacje, w których nie da się rozłozyc statywu, zdarzało mi sie wisieć pod mostem z dopchnietym statywem do niego głową w dół aż sie statyw pocił, zdarzało mi się łazić po rusztowaniach, dachach, grotach gdzie "głupi monopod" ratował sytuację...
swiatlonosny napisał/a:
Coś nie po polskiemu. Szumy swoiste matrycy zależą od wielkości matrycy i jej jakości. Rozumiem, że przy większych ogniskowych szumy na zdjęciach zaczną wyłazić większe. Ale mnie interesują dwie kwestie - który z wymienionych modeli aparatów ma najmniejsze szumy w połączeniu z kitowym szkłem oraz który z wymienionych modeli posiada matrycę o najmniejszych szumach swoistych.
szumy nie zależą od obiektywu niezależnie od tego co "przykręcisz". Szumy zależą od matrycy i jej oprogramowania, wszystkie pozostałe a raczej najważniejsze cechy tej matrycy mają wpływ na szumy (cechy to miedzy innymi wielkość fizyczna, gestość upakowania, model, rodzaj itd. -tu zmiennych jest sporo)
swiatlonosny napisał/a:
No ale mi nie chodzi o absolutny brak algorytmów! Chodzi tylko o to, żeby te algorytmy nie usuwały mi detali w zacienionych miejscach kadru albo nie psociły na styku kontrastowych płaszczyzn i nie wprowadzały tam jakichś udziwnień, które potem źle wyglądają na zdjęciu w sytuacji drukowania go w dużym formacie.
jeżeli bedziesz pracował na rawie- oprogramowanie puszki z natury- nie powinno nic robić z plikiem RAW(raw powinnien być surowy, akurat w pentaxie k20 podobno tak nie jest), jak wiadomo różnie to bywa
swiatlonosny napisał/a:
To, że stać mnie na lustrzankę nie znaczy, że stać mnie na kupienie sobie od razu całej szafy obiektywów kiedy nawet nie mam jeszcze praktyki. Muszę Cię zmartwić, ale zacznę od kita i będę go używał tak długo, dopóki nie będę na tyle doświadczony żeby wiedzieć co oprócz tego kita dokupić. Tak więc ponawiam pytanie - który z wymienionych modeli ma najlepsze kolory ze swoim standardowym kitowym szkłem.
moim zdaniem nikkor 18-105VR ale jeżeli dorwiesz pentaxa 18-55WR to wolałbym jego, jest odrobine tańszy, niestety dalej nie ma co spodziewać sie cudów.
swiatlonosny napisał/a:
Ależ tajemniczo piszesz Pewnie, że nie pomyślałem na pewno o wielu kwestiach ale ja dopiero zaczynam przygodę z poważniejszą fotografią - czy bycie początkującym to jakieś przestępstwo? Mam nadzieję, że doznam zaszczytu wyjawienia mi tych tajemnych kwestii, które sprawiają, że k20 bardziej nadaje się do kupienia.
tak rzeczywiście - moim zdaniem dalej nie ma sensu ci tego wyjaśniać, bo i tak nie mi uwierzysz, niestety są aspekty ważniejsze niż mniej szumiaca matryca na które kompletnie nie zwróciłeś uwagi i dalej uważam że nie zwrócisz dopóki nie weźmiesz tego szplajsu do ręki a raczej do oka.
swiatlonosny, generalnie chodzi o to żebyś zszedł na ziemie, tu nie chodzi o to że ktoś cie traktuje z góry, to nie to. Ty traktujesz temat z "góry". Ja też jestem poczatkujacy, tez kiedys pytałem ale jak długo tu troluje takiego watku jak ten nie widziałem, tylko sie nie zrażaj bo w sumie trudno mi sie nie zgodzic z maput'em
swiatlonosny napisał/a:
Kozidron jak na razie w ogóle mi nie radzi, bo albo mnie obraża albo milczy. Jak na razie wpowiedział się tylko, że Pentaxa by kupił z tych podanych ale nie powie dlaczego. Więc czekamy, może powie.
Spokojnie, jestem dzis w pracy- powoli, przejdź sie do jakiegoś sklepu zajrzyj w wizjer d3100, potem szybka wycieczka do komisu po k20 i zobacz gdzie ci pasuje guzikologia jak lezy oko w wizjerze i co ma znamiona plastikowej zabawki a co porządnego aparatu.
Kozidron jak na razie w ogóle mi nie radzi, bo albo mnie obraża albo milczy.
A jednak radzi. I to dobrze radzie. I nie obraża.
swiatlonosny napisał/a:
Czyli jak mam po polsku nazywać to co flickr określa jako set - zespół zdjęć? drużyna zdjęć? banda zdjęć?
Może pomogą słowniki? Np taki wpis:
n C 1. (collection; outfit)kolekcja; (number of persons or things)zbiór; (of accessories)zestaw:~ of tools zestaw narzędzi;~ of stamps kolekcja znaczków; ~ of furniture komplet mebli; dinner ~ zastawa do obiadu; ~ of rules regulamin;~ of questions zestaw pytań; ~ of ideas zbiór pomysłów.
swiatlonosny napisał/a:
Da się poczytać testy aparatów co skwapliwie uczyniłem.
I jakie wnioski z tych testów wyciągnąłeś? Który korpus lepszy?
A tak w zasadzie to... O jakich obiektywach "kitowych" mowa?
Nikon D3100, Canon 1100D, Pentax K-r - to aparaty tej samej klasy, dające w zasadzie taki sam obrazek. Oczywiście różnice między nimi są, ale nie wiem, czy jesteś w stanie je wartościować. Jeśli potrafisz - to wybór jest prosty. Jeśli nie i czekasz na pomoc - ja bym wybrał K-r z obiektywem 18-55
Skoro matryca to 1/2.3cala a zakres ogniskowych 5-75, to w przeliczeniu na ludzki, faktor cropa wynosi 5,6. Ogniskowe 5-38 mm to odpowiedniki 28-213mm na FF.
Obiektywy kitowe mają zazwyczaj zakres kończący się na okolicach 120mm(plus/minus kilka mm) musisz się więc pogodzić z brakiem górnego zakresu ogniskowych )około 50 ostatnich mm).
No proszę a jednak da się zejść ze mnie a wejść na temat Dzięki, to była bardzo cenna informacja. No i teraz jak użyłeś ściśle polskiego zwrotu faktor kropa przetłumaczyłem to sobie na crop factor i samodzielnie znalazłem odpowiedni wzór:
CF=diag35mm / diagsensor
Tylko dlaczego było tak wielkim przestępstwem, że sam z siebie tego wzoru od urodzenia nie znałem i śmiałem Wam zawracać głowę takimi sprawami? Dalej nie rozumiem specyfiki naszego rodzimego, polskiego internetu. Na zagranicznych jak świeżak zadaje pytanie, to nawet żeby było najbardziej idiotyczne, każdy rozumie że to świeżak i nie próbuje go ośmieszyć już na wstępie. A tutaj nieważne czy forum o fotografii czy komentarze w onecie, górę nad merytoryką bierze wyśmiewactwo i własne debeściarstwo. Jak dla mnie - WTF???
Czyli stało się dla mnie jasne, że pewnych zdjęć z mojego niedawnego setu związanego z pewnym wydarzeniem (dalej czekam na prawidłowe wg. Was spolszczenie słowa "set") za pomocą lustrzanki z kitem nie mógłbym zrobić. I to jest ważna informacja.
kozidron napisał/a:
No i moze uchylisz rabka tajemnicy co to za sytuacje, w których nie da się rozłozyc statywu, zdarzało mi sie wisieć pod mostem z dopchnietym statywem do niego głową w dół aż sie statyw pocił, zdarzało mi się łazić po rusztowaniach, dachach, grotach gdzie "głupi monopod" ratował sytuację...
A widzisz - jednak są takie sytuacje, że takie zachowania fotografa jak wiszenie głową w dół oraz pętanie się miedzy ludźmi ze statywem nie byłoby wskazane i mogłoby doprowadzić do prośby o opuszczenie terenu. Ciekawe czy ktoś zgadnie jakie, można to nawet potratkować jako pewnego rodzaju konkurs
kozidron napisał/a:
tez kiedys pytałem ale jak długo tu troluje takiego watku jak ten nie widziałem, tylko sie nie zrażaj bo w sumie trudno mi sie nie zgodzic z maput'em
No ale właściwie co ci się w tym wątku nie podoba - czy modele aparatów, spośród których zamierzam wybierać, nie są tej samej klasy konstrukcyjno-jakościowo-cenowej czy może to, że moja intuicja nie podpowiada mi automatycznie wzoru na Crop Factor? Jeżeli proszę o radę przy wyborze PIERWSZEJ lustrzanki to chyba jasne, że jeszcze z lustrzankami nie miałem do czynienia i mogłem sobie o nich zaledwie teoretycznie poczytać różne półprawdy a czasem wręcz czyste legendy. Czy wszyscy ludzie mają się obowiązkowo rodzić z lustrzanką w dłoni a na forum nie zadawać żadnych pytań i wchodzić po cichu na paluszkach tylko po to żeby po przyjacielsku poklepać po plecach admina?
Ech... swiatlonosny, wyluzuj. Niepotrzebnie się spinasz i nadwrażliwość okazujesz...
swiatlonosny napisał/a:
Czy wszyscy ludzie mają się obowiązkowo rodzić z lustrzanką w dłoni a na forum nie zadawać żadnych pytań i wchodzić po cichu na paluszkach tylko po to żeby po przyjacielsku poklepać po plecach admina?
Oczywiście, że nie. Ciekawe jak to jest, że są osoby, które pytają o pierwszą lustrzankę, piszą, że są początkujący, że się nie znają i proszą o poradę i .. uzyskują poradę, bez nerwów?
A skoro już wiesz, że jesteś początkujący, i że się naczytałeś różnorakich półprawd i czystych legend to przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś na samym początku:
swiatlonosny napisał/a:
Wszystkie wyłącznie z kitowymi szkłami, potrzebuję dość uniwersalny zakres ogniskowych ale bez przesady, nie muszę mieć jakichś hiper ekstremalnych zoomów na których i tak wchodzą szumy i ruchy.
Najważniejsza dla mnie jest jakość obrazu. Chcę możliwie mało zaszumienia ale także nie jakieś dziwne algorytmy usuwające szumy razem z treścią obrazu. Poza tym tematyka fotografii oraz częściowo moje upodobania wiążą się z tym, że nie będę używal statywu a więc stabilizacja w body lub w obiektywie (swoją drogą nie wiem co lepsze, może coś doradzicie). Chcę możliwie fajne kolory, dużo detali, bez zniekształceń na brzegach, bez ekstremalnej aberracji chromatycznej w rejonach skoku kontrastu.
Ale przecież nikt nie każe Ci znać wzoru. Wystarczy trochę logiki i gugl.
Skoro S1600 ma zakres ogniskowych 5-75 i jest to ekwiwalentem 28-420mm (dane ze specyfikacji, a nie jakichś tajemnych zbiorów danych, dostępnych tylko dla wtajemniczonych), to chyba łatwo wyliczyć sobie jaki zakres ekwiwalentnych dla FF ogniskowych Cię interesuje. Nawet bez wzoru, wystarczy jedna proporcja
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 15