Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Wysłany: Nie 30 Wrz, 2007 chyba zabrudzenie obiektywu...
Witam wszystkich,
Niedawno zaopatrzyłem się w Canona 30d z obiektywem Sigma 17-70mm f2,8-4,5.
Kilka dni temu, ku mojemu przerażeniu, dotarło do mnie, że jakieś "paprochy" pojawiają się na sporej części zdjęć.
Czym prędzej zakupiłem zestaw czyszczący (szmatki, jakiś płyn, papierki antystatyczne, itp) i czyściłem najstaranniej jak mogłem obiektyw ze wszystkich jego stron. Nic to jednak nie dało. Dzisiaj więc usiadłem przy aparacie i próbowałem wyszukać miejsce pochodzenia śmieci na zdjęciach.
Nie znalazłem miejsca gdzie zabrudzenia się znajdują ale co ciekawe, nieczystości są tym bardziej intensywne czym mniejszy prześwit przysłony. Załączam więc 3 zdjęcia białej szafki z maksymalnie rozmytą ostrością:
1. f4,5 [img]http://picasaweb.google.pl/slawomir.trybus/Zabrudzenia/photo?authkey=VPO95uxNtGs#5116052772321577682[/img]
2. f11 [img]http://picasaweb.google.pl/slawomir.trybus/Zabrudzenia/photo?authkey=VPO95uxNtGs#5116052871105825506[/img]
3. f36 [img]http://picasaweb.google.pl/slawomir.trybus/Zabrudzenia/photo?authkey=VPO95uxNtGs#5116052974185040626[/img]
Śmiecie wychodza jak na dłoni przy maksymalnej przysłonie, a przy minimalnej ich właściwie nie ma.
Dodam, że to jedyny mój obiektyw i może 2 razy go na chwilkę tylko odpinałem od aparatu.
Zdjęcia wykonane zaraz po kupieniu aparatu nie wykazują tych plam, więc chyba zabrudzenia pojawiły się później.
Prosze o rady co z tym można zrobić i jak myślicie gdzie mogą się te zanieczyszczenia znajdować.
To nie są paprochy na szkle tylko na matrycy Trzeba poprostu zaopatrzyć się patyczki do uszu, trochę cierpliwości no i gruchę następnie włączyć sensor cleaning i najpierw porządnie wnętrze przedmuchać gruchą a następnie jeśli jeszcze coś zostało delikatnie to usunąć patyczkiem i znowu przedmuchać za każdym razem trzymając puszkę otworem w dół
superfis [Usunięty]
Wysłany: Nie 30 Wrz, 2007
Dzięki za tak szybką odpowiedź!!!
Jestem przerażony, że tak łatwo (nawet nie wiem kiedy to się stało) zabrudzić matrycę aparatu!!
Czy wiadomo dlaczego przy maksymalnej liczbie przysłony zabrudzenia wychodzą, a przy innych ich nie widać? Bardziej wydawało mi się to być związane z zabrudzeniem obiektywu przez tą zależność z przysłoną.
Czy łątwo zobaczyć czy jeszcze są zabrudzenia matrycy w czasie jej czyszczenia? Jeśli tak to jak sobie poprawić warunki pracy (oświetlenie, itp) aby łatwiej było te zabrudzenia dostrzec?
Czy łątwo zobaczyć czy jeszcze są zabrudzenia matrycy w czasie jej czyszczenia? Jeśli tak to jak sobie poprawić warunki pracy (oświetlenie, itp) aby łatwiej było te zabrudzenia dostrzec?
Bardzo proste zjawisko, wytłumaczę je łopatologiczne jakom prosty człowiek jest - jeżeli masz przymkniętą przysłonę, jest ona wtedy źródłem punktowym światła i paproch rzuca cień prosto w konkretny pixel. Otwierasz przysłonę, to źródło oświetlenia matrycy jest "z punktu widzenia paprocha" wielokierunkowe i cień paprocha na matrycy niknie. Czyli różnica w stylu: 1 żarówka w pokoju - puszczamy zajączki; cały sufit neonówek - nie puszczamy zajączków.
Zawsze właśnie w ten sposób sprawdzam na szybko czy matryca jest czysta - przysłona skręcona na max i obiektyw w stronę mocnego światła.
pzdr
marcin
superfis [Usunięty]
Wysłany: Pon 01 Paź, 2007
Dziękuję za wyjaśneinie - trafia doskonale
Faktycznie swięte słowa padł na forum gdyż aktualnie już mam o jakieś 80% bardziej czysta matrycę, którą przeczyściłem "gruchą donosną". Pozostałą część czyszczenia obawiam się zrealizować gdyż wizja dotykania matrycy czymkolwiek od razu mrozi mi krew w żyłach... ale kiedyś trzeba będzie się do tego przymierzyć niestety
Polecacie faktycznie patyczki do uszu czy może coś delikatniejszego dałoby się zastosować?
Polecacie faktycznie patyczki do uszu czy może coś delikatniejszego dałoby się zastosować?
Jeezzz, broń Boże żadnego tarcia fizycznego, ponadto nie dasz rady wyzbierać włókien bawełny z matrycy... cholera, raz przybrudziła mi się matryca w takiej przemysłowej kamerce uEye za 1500EUR. Było nieprzyjemnie, wogóle dużo nie pamiętam z tamtych chwil generalnie, serce w gardle...
Kiedyś stosowałem zestaw do obiektywów HAMA (flakonik jakiegoś alkoholu + pędzelek), ale lepiej poczekaj na opinie specjalistów na tym forum - jak czyściłem rzeczonego uEye'a HAMĄ, paprochy usunełem 80% ale zaczeły się robić smugi na matrycy. Co do profesjonalnego czyszczenia - nie mam pojęcia, forwarduję pytanie dalej, chętnie poznam odpowiedź.
Ten zestaw Hama to chyba do optyki a nie do matrycy???!!! Bron Boze smarowac jakims alkoholem. Ponoc mozna patyczkiem do uszu, ale mi pomoglo wylacznie intensywne "gruchanie".
Patyczkami do uszu bym tego nie tykał. Różne elementy aparatu (nie elektroniczne) już takimi czyściłem i zawsze zostawiały drobne włókna waty. Najlepiej przedmuchać gruszką.
Dymanie gruchą dominuje więc chyba kupię sobie mega gruchę i podymam jeszcze, bo moja ćwierć-grucha nie ma mocy dymarskiej w ilości niezbędnej do wydymania wszystkiego do ostatniego paprocha..... że tak powiem
Kup sprężone powietrze, są nawet opcje mega ciśnienia chyba...
Nawet nie próbuj Spręzone powietrze zawiera substancje ciekłe które zostawiają na szkle biały nalot Jak już na matrycy (a raczej szklanym filtrze przed matrycą) jest syf "niedmuchalny" to najlepiej sprawdza się delikatny "chuch" i delikatne ale systematyczne przetarcie patyczkiem do uszu (można go wczesniej przedmuchać dla pozbycia się ewentualnych paprochów) z prawej do lewej lub jak kto tam woli . A po tym "pędzlowaniu" ponownie przedmuchać gruchą i powinno wystarczyc
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 10