Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

optyczne.pl forum.optyczne.pl  
•  FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy  •  Statystyki  •  Rejestracja  •  Zaloguj  •  Galerie  •   Ulubione tematy

----- R E K L A M A -----



Poprzedni temat :: Następny temat
FOTOGRAFIA - RELACJA Z BURZY
Autor Wiadomość
maziek 
Optyczny
zdjęcia robię głową



Pomógł: 22 razy
Posty: 5163
Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Pią 26 Cze, 2009   FOTOGRAFIA - RELACJA Z BURZY

Wczoraj w Chełmie (lubelskie) działo się... Mega burze przechodziły kilkukrotnie. Zdjęcia są takie sobie, bez obróbki praktycznie, później nad niektórymi może sie pochylę... Potraktujcie jako relację z linii frontu :-) .

Najpierw trochę gradu...




Podejście naukowe...








Podejście zbieracze...








Podejście artystyczne...












Pożytki z Samyanga 8mm...
(gdzieś tam w oknie widać moją żonę, która na migi pokazuje mi, na jaką jednostkę chorobową jej zdaniem zapadłem ;-) )










Lampa błyskowa...
Trzy kolejne klatki z serii o identycznych parametrach naświetlania...




Ostatnio zmieniony przez komor Nie 01 Sty, 2012, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Reklama

Pomógł: 0 razy
Posty: 1
Skąd: Optyczne.pl






edmun 
Optyczny
Niemarkowy



Pomógł: 46 razy
Posty: 4761
Skąd: UK
Wysłany: Pią 26 Cze, 2009   

Gniew boga :D
 
 
teodor2424
[Usunięty]

Wysłany: Pią 26 Cze, 2009   

jakieś szkody były ??
Taki grad i autko na świeżym powietrzu to do malowania by się zaraz nadawał.
Musiałeś nieźle nabroić :P
PS. jedynka z samyanga wygląda super :)
 
 
maziek 
Optyczny
zdjęcia robię głową



Pomógł: 22 razy
Posty: 5163
Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Pią 26 Cze, 2009   

teodor2424 napisał/a:

Musiałeś nieźle nabroić :P
Prawdopodobnie chodziło o moją żonę, bo to jej autko ma repusowany dach obecnie... ;-) . Ja bohatersko przedarłem się przez nawałnicę i swoje schowałem do garażu, który jednakże był tak zagracony (bo w lecie nie chce mi się wstawiać samochodów, więc stoją tam kosiarka rowery itd), że żoniny wózek już się nie zmieścił.

Podrzucę później zdjątko dachu...
 
 
mavierk 
Temu Panu już podziękujemy
never knows best



Pomógł: 93 razy
Posty: 7364
Skąd: Lubin / Wrocław
Wysłany: Pią 26 Cze, 2009   

ja kurde mieszkam w piwnicy i nie mogę nawet sobie błysków pofocić.
Życie jest niesprawiedliwe :(
Poćwicz nad kadrowaniem tych piorunów :)
A na grad rakieta tenisowa!
 
 
Arek 
Redaktor



Pomógł: 288 razy
Posty: 14008
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 26 Cze, 2009   

Ja też obecnie przebywam w Chełmie i potwierdzam ekstrema pogodowe opisywane przez maźka. Dzisiaj byłem w mieście i co mniej więcej 10-ty samochód ma na masce zauważalne ślady gradobicia. Ja swój wóz zdążyłem przestawić, dostając w międzyczasie w głowę gradem wielkości pastylek Mentosa. Ledwo przestawiłem, z nieba zaczęły spadać te piłeczki ping-pongowe, które sfotografował maziek. Ja wszystko nagrałem na video. Takiego czegoś nie widziałem nigdy w życiu.
 
 
koraf 
Optyczny
Koraf



Pomógł: 8 razy
Posty: 1722
Skąd: Legnica
Wysłany: Pią 26 Cze, 2009   

Zjawisko faktycznie mało spotykane w takim rozmiarze gradu :shock: .
Namajstrowaliśmy (jako ludzie) nieźle w środowisku naturalnym no to i mamy efekty :shock: .
Same kule gradowe bardzo artystyczne w życiu również takich nie widziałem :shock: .
 
 
Monastor 
Optyczny



Pomógł: 49 razy
Posty: 3809
Wysłany: Pią 26 Cze, 2009   

koraf napisał/a:
Namajstrowaliśmy (jako ludzie) nieźle w środowisku naturalnym no to i mamy efekty :shock: .

Jasne, jesteśmy potężni, potrafimy wpływac na pogodę i zmieniamy globalny klimat :wink:
 
 
alsimair 
Rozmowny



Pomógł: 2 razy
Posty: 214
Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: Pią 26 Cze, 2009   

Monastor napisał/a:
Jasne, jesteśmy potężni, potrafimy wpływac na pogodę i zmieniamy globalny klimat :wink:
Niedowiarkom polecam film "Niewygodna Prawda". Daje do myślenia.
 
 
Monastor 
Optyczny



Pomógł: 49 razy
Posty: 3809
Wysłany: Pią 26 Cze, 2009   

alsimair, widziałem ten i wiele innych filmów tego typu. Dobry przykład ludzkiej buty.
Fakt, że potrafimy z wielką gracją niszczyc własne otoczenie. Potrafimy przekształcac krajobraz, zatruwac wodę, produkowac smog etc. ale dla klimatu planety samej w sobie jesteśmy raczej pryszczem. Ziemia potrafi w niedługim czasie wypluc więcej gazów cieplarnianych niż ludzkośc przez cały czas swojego istnienia. Anomalie pogodowe zdarzały się zawsze i zawsze będą się zdarzały. Za krótko tu jesteśmy żeby cokolwiek wiedziec o skali naturalnych zmian. Podobno raz już prawie doszło do naszego wyginięcia, biegaliśmy wtedy z dzidami po Afryce.
Nie można naszego wpływu wykluczac, ale jego skala jest IMHO przeceniana. Zwłaszcza, że ekologia jest teraz bardzo modna.
Dużą zaletą tego trendu jest w pewnym sensie napędzanie rozwoju technologii. Naukę trzeba finansowac i dobrze, że ludzi straszy się w słusznym celu.

Swoją drogą polecam film "Home" jeśli ktoś jeszcze go nie widział. Nieco ponad godzinka, dostępny w necie. Mimo prania mózgu warto, dla naprawdę fajnych kadrów filmowych.
Odnośnie przekształcania krajobrazu, gorąco polecam film "Manufactured Landscape" o twórczości Edwarda Burtynsky'ego, rewelacyjne zdjęcia, a i traktuje przede wszystkim o zmianach, na które mamy wpływ.
 
 
Ingeitum 
Bywalec



Posty: 124
Wysłany: Pią 26 Cze, 2009   

jak to fajnie mieć fish eye:P
Dobrze, że u mnie niema takiego gradu.
Ciekawe czy ktoś oberwał z gradu po ciele, pewnie bolałoby mocno.
 
 
szaleniec 
Rozmowny
dopiero śę ócze ;)



Posty: 321
Skąd: Kępno
Wysłany: Wto 30 Cze, 2009   

No tak "kuleczki" niezłe, też widzę coś takiego pierwszy raz!
A ja też mam pioruna tylko troszkę ruszony, mogę go dać ? ;)
A i mam jeszcze taką małą trąbkę która u nas się tworzyła ale nie doszła do ziemi też mogę wrzucić ale zdjęcia najlepszej jakości to nie są ;P
Jak chcecie to pisać:)
 
 
maziek 
Optyczny
zdjęcia robię głową



Pomógł: 22 razy
Posty: 5163
Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Sro 01 Lip, 2009   

Ja podobnie jak Arek dostałem w łeb przez kaptur peleryny jak samochód wstawialem, czymś pośrednim między mentosem a piłka pingpongową i było to takie "puknięcie" ale bez przesady - guza nie miałem. Szyby w oknach połaciowych wytrzymały. Na jednej z połaci te okna były ustawione mniej-więcej prostopadle do kierunku padania gradu. Za to poliweglanowa kopułka doświetlacza doświetlacza rurowego jest pęknięta. W przyrodzie (tzn. w moim ogrodzie) brak jakichś szczególnie spektakularnych śladów zniszczenia.

Ponoć strasznie się oberwało właścicielom komisów samochodowych...

Mam książkę o meteorologii i wynika z niej, że największa gradzina jaką kiedykolwiek zanotowano (no, do 1972 roku, bo ta książka stara) wypadła w Azerbejdżanie w 1850 roku, miała 40 cm średnicy i ważyła 10 kG... Zaś w Indiach dość powszechne są ważące ok 3,5 kG. Podana jest także prędkość spadania gradzin, i taki jak w wyleciał w Chełmie to walił z 15 m/s czyli ~54 km/h. Przy masie ok. 100g energia kinetyczna wynosiła - jesli sie nie machnąłem - ~11 dżuli. 17 dżuli uważa się za próg zdolności broni (pistoletu, wiatrówki itd.) do zadania obrażeń śmiertelnych. Tak dla porównania, bo oczywiście konstrukcja pocisku z broni (w przeciwieństwie do gradziny) predestynowana jest do penetracji i zadawania obrażeń - masa jest możliwie skupiona w małym przekroju poprzecznym.
 
 
szaleniec 
Rozmowny
dopiero śę ócze ;)



Posty: 321
Skąd: Kępno
Wysłany: Czw 02 Lip, 2009   

No ciekawa jest ta natura a nawet bardzo!
Ale ja też chciałbym przy okazji pochwalić się swoim piorunkiem (pierwszy w mojej historii:)
Przedstawię dwie jego wersje, pierwszą oryginalną i drugą zmienioną, oceńcie co o tym myślicie, ale z góry mówię że zdjęcie jest poruszone i chyba naświetlone i proszę o uwagi bo to moje początki! Aparat stał na parapecie ale chyba ruszyłem jak naciskałem spust:/

No a kolejne zdjęcia nie oceniajcie pod względem technicznym, bo to było robione parę lat temu dokładnie w 2004r jakimś kompaktem a moja tego zdjęcia pewno mała ciekawa ale nie wiedziałem co z niej wyciągnąć! Może jakieś podpowiedzi?
A sama trąba nie doszła do ziemi i to dobrze, nie trwała zbyt długo może jakieś 10-15 minut! Ale zjawisko oszołamiające, gdzie tu by ktoś pomyślał o trąbach to było tylko na Discovery albo w "Twisterze" ;)

PICT0289up (800 x 600).jpg
2a. Trąba - moja wizja ;)
Plik ściągnięto 17603 raz(y) 57,39 KB

PICT0289 (800 x 600).jpg
2. Trąba w okolicach Kępna 2004r.
Plik ściągnięto 17588 raz(y) 49,83 KB

IMG_6759_1-up (800 x 627).jpg
1 a. Piorun - korekty w DPP
Plik ściągnięto 17587 raz(y) 39,85 KB

IMG_6759_1 (800 x 626).jpg
1. Piorun - oryginał
Plik ściągnięto 17573 raz(y) 35,19 KB

 
 
maziek 
Optyczny
zdjęcia robię głową



Pomógł: 22 razy
Posty: 5163
Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Czw 02 Lip, 2009   

Mi sie podoba zdjęcie oryginalene (to ciemniejsze). A trąba... Zdziwiłbym się, jakby takie zdjęcia nie były poruszone :) .


Ja się dziś po tych wszystkich burzach (było ich jeszcze kilka od tego 6cm gradu, który był przecież ledwie sześć dni temu) wybrałem po południu do lasu. W mieście słońce, upał... Wyjeżdżam z miasta kilka kilometrów i widzę, że jade prosto w chmurę. Lunęło kiedy dojechałem do miejsca, gdzie zwykle stawiam samochód. OK, przeczekam, po 10 minutach ulewa przeszła. Wysiadam, idę i oczom nie wierzę!

To miejsce, w którym zwykle wchodzę do lasu...


Szlaban ze stalowej rury trzaśnięty jak zapałka.


Kilkudziesięcioletni dąb pożegnał się z życiem.


W tym momencie trzepnął niedaleko piorun i znów zaczęło lać, więc wycofałem się. Pojechałem kawałek dalej, bo wydawało mi się, że tam nie pada.
Strzeliłem chmurki... te ciemne punkty to nie syfy na matrycy, tylko krople wielkości wiśni, które właśnie zaczęły wypadać z chmury.


Postanowiłem wracać. Po drodze zerwała się obłędna wichura, zaczął walić grad. Musiałem się zatrzymać.


Miałem taką myśl, ze to raczej rzadki przypadek, aby drzewo na samochód spadło. Te zdjęcia zrobiłem po otworzeniu szyby "po zawietrznej" ale i tak pół wiadra wody zawiało mi do środka.


Wreszcie trochę zelżało. Wróciłem na główną droge ale zaraz dojechałem do korka. W strugach deszczu i gradu majaczyła przez lornetkę postać strażaka. Zacząłem strzalać foty przez szybę starając się trafić między wycieraczki.


Okazało sie, że wichura powaliła drzewo na samochód, na drodze, którą przejeżdżałem ledwie pół godziny wcześniej... Pierwszy samochód na fotce to nieoznakowany radiowóz (odwiedzający powiat chełmski winni zapamietać numer rejestracyjny ;) ), przed nim leżą resztki gałęzi z usunietego przed chwila przez strażaków drzewa, za nim SUV, który oberwał - widać rozwalony dach i zbitą szybę.


A niby fotografia to takie spokojne zajęcie...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FIsilverBrown v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne

forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk. Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,26 sekundy. Zapytań do SQL: 22