Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Wysłany: Sro 08 Sie, 2007 Prosze o pomoc !!!. Mam dwa pytania o ogniskowych i filtrach
O co chodzi z tym powiększeniem w telezoomach?
1:1 to jest przecież ogniskowa 50 mm. Tele np 70 200 - powinien dawać powiększenie od 1.4 do 4 razy (200/50 = 4) a np teleobiektyw 75-300 - to maksymalne powiększenie 6 razy (300/50 = 6).
Wchodzę na specyfikacje obiektywów i tu zaskoczenie. Okazuje się nagle - nie wiadomo skąd że tele 75-300 daje maksymalne powiększenie 4 razy a 70-200 - maksymalne powiększenie 6.7 czy coś w tym stylu. O co tu chodzi? Czy wspomniane w opisie "powiększenie" to to samo co przybliżenie?
I drugie pytanie. Czy można używać kilka różnych filtrów naraz. Np UV + polaryzacyjny i jeszcze jakiś inny?. Jeśli tak to czy ma to wpływ na obniżenie jakości bądź jasności zestawu?. Jeśli nie to dlaczego nie można mieszać?
Powiększenie podawane w specyfikacjach odnosi się do skali odwzorowania w przypadku pracy w makro czyli na minimalnej możliwej do ostawienia odległości do fotografowanego obiektu.
Filtrów można na siebie nakręcić wiele, pytanie tylko o sens. Bo jak nakręcisz polara, to on wytnie tyle światła (włącznie z UV), że nakręcanie jeszcze UV
traci sens.
Są specyficzne sytuacje, gdy duża liczba filtrów pomaga. Kiedyś fotografowałem zaćmienie Słońca w Finlandii w 1990 roku. Wszystko działo się przy wschodzie Słońca, gdy nie świeci ono na tyle mocno by używać tradycyjnych w tym wypadku filtrów z folii baadera. Potrzebowałem osłabić jego blask ale nie za mocno. Wziąłem więc Rubinarka 8/500 + TC2x więc na starcie miałem światło f/16, do tego nakręciłem trzy filtry, które miałem pod ręką (jakiś kiepski UV, szary i kolorowy) i wszystko śmigało jak należy.
Arek
Arv [Usunięty]
Wysłany: Sro 08 Sie, 2007
Ja myślę, że z uwagi na różnice w odwzorowaniach oraz fakt rejestrowania obrazu na matrycach o różnym rozmiarze zamiast handlowego uproszczenia zwanego "powiększeniem" lepiej posługiwać się określaniem pola widzenia w stopniach.
Bo cóż to jest "powiększenie" ? Czy większe powiększenie ma teleobiektyw czy obiektyw makro ?
Powiększenie podawane dla obiektywów (np. 1:1) nie ma nic wspólnego z powiększeniem podawanym dla kompaktów i kamer (np. 7x ).
1:1 nie ma nic wspólnego z ogniskową 50mm. Tak oznacza się obiektyw który pozwala cyknąć w trybie makro obraz o takiej wielkości jak matryca.
Natomiast kąt widzenia obiektywu podany dla określonej wartości matrycy rejestrującej obraz pozwala na bezpośrednie porównania oraz łatwe wyliczenia trygonometryczne na jaką odległość musimy podejść aby obiekt o zadanym rozmiarze wypełnił cały kadr.
Kąt pola widzenia jest przeważnie podawany przez producentów.
Natomiast apropos filtrów.
Oczywiście, że można łączyć filtry o ile pasują, ale raczej na pewno spowoduje to zwiększenie winietowania (zaciemnienia rogów obrazu).
Znowu odsyłam do kompendium wiedzy:
http://www.optyczne.pl/87...NIETOWANIE.html
Spójrz:
Wyobraź sobie o ile mniej światła padnie na matrycę jeżeli na końcu obiektywu znajdzie się kilka filtrów.
Innym przykrym efektem może być powstawanie dodatkowych odblasków.
Ostatnio zmieniony przez Arv Sro 08 Sie, 2007, w całości zmieniany 2 razy
Arv [Usunięty]
Wysłany: Sro 08 Sie, 2007
Arek napisał/a:
Bo jak nakręcisz polara, to on wytnie tyle światła (włącznie z UV), że nakręcanie jeszcze UV
traci sens.
Bywa, że mając na obiektywie ochraniacz na palce (UV) trzeba na chwilę podłączyć polarek.
Zwiedzając ciemne wnętrza zamku, trafił się widoczek podczas przechodzenia między budynkami. Z braku czasu i ochoty na odkręcanie UV dokręciłem polara jako drugi filtr.
I mam teraz następujący efekt w rogach (i to przy f/10 !):
http://picasaweb.google.c...857089254285234
Bardzo dziekuje za odpowiedzi ale nadal mam pytanie o ta druga strone obiektywu -"przyblizenie". Czy moge wnioskowac ze gorna granica zoomu np 300 to bedzie 6x a np 400 to 8 razy ?
Bardzo dziekuje za odpowiedzi ale nadal mam pytanie o ta druga strone obiektywu -"przyblizenie". Czy moge wnioskowac ze gorna granica zoomu np 300 to bedzie 6x a np 400 to 8 razy ?
Rozumie że chodzi Ci o porównanie "zooma" obiektywów w lustrzankach do współczynnika zoom podawanego w kompaktach. Można to policzyć w taki sposób: zoom=ogniskowa max. obiektywu/ogniskowa min. obiektywu.
Np. obiektyw 70-300; zoom=300/70=4,3. Na podstawie tego można powiedzieć że obiektyw 70-300 ma zoom x4,3.
To "przybliżenie" zależy więc jednocześnie od dolnej i górnej ogniskowej obiektywu.
Obiektywy stało ogniskowe mają więc zawsze "zoom" równy x1, niezależnie czy to jest 50mm czy 300mm.
Jako przykład materiał reklamowy firmy Sigma:
Cytat:
opis: Sigma 28-300mm F3.5-6.3 DG MACRO
Uniwersalny zoom obejmujący niespotykany zakres ogniskowych 28-300mm (ponad 10-krotne zbliżenie!). Dzięki niewielkim rozmiarom sprawdzi się świetnie w podróży i wszędzie tam gdzie nie mam miejsca na dużą ilość ciężkiego sprzętu. Wszechstronność zastosowań rozszerza jeszcze bardziej opcja makro z powiększeniem rzędu 1:3.
Powiększenie podawane w specyfikacjach np. zooma Sigmy 70-300 DG Macro wynoszące 1:2 to nic innego jak maksymalna jego skala odwzorowania, czyli obiekt o wielkości np. 2 cm będzie na negatywie lub slajdzie miał wielkość 1 cm przy fotografowaniu go z minimalnej odległości obiektywem ustawionym na 300mm. Mówie o negatywie lub slajdzie jako że dane te są podawane dla właśnie tych nośników (24x36 mm) lub aktualnie mogą odnosić się do pełnoklatkowych matryc.
Natomiast krotność zooma to nic innego jak podzielenie najdłuższej ogniskowej przez najkrótsza czyli w przypadku zooma Sigmy 70-300 to 300/70=4.28 czyli zoom ten ma krotność 4.28x.
Arv [Usunięty]
Wysłany: Sro 08 Sie, 2007
AdamP napisał/a:
Bardzo dziekuje za odpowiedzi ale nadal mam pytanie o ta druga strone obiektywu -"przyblizenie". Czy moge wnioskowac ze gorna granica zoomu np 300 to bedzie 6x a np 400 to 8 razy ?
Podawanie "powiększenia" czy "przybliżenia" w "razach" w przypadku aparatów czy kamer jest błędem. W zasadzie parametr ten powinno się określać "krotnością zooma". Nie ma on wpływu na rzeczywiste powiększenie obrazu. Nie należy go rozumieć podobnie jak np. powiększenia lornetki czy teleskopu.
No, bo 6x czy 8x, ale "razy" co ?
Problem polega na tym, że nie bardzo wiadomo co oznacza 1x. Bynajmniej nie kąt widzenia tzw. standardu 50mm !
Gdyby tak się umówić, to trafiłeś: 300/50=6x a 400/50=8x ;-D.
Ale co z różnymi wielkościami matryc ?
Traktowanie krotności zooma w razach jako powiększenia nie ma sensu. Parametr ten oznacza tylko stosunek długiej ogniskowej do krótkiej.
Można powiedzieć że każda stałka ma krotność zooma 1x. Stałoogniskowy teleobiektyw 400m też jest 1x, tak samo jak szerokokątny 35mm.
Spójrz na dwa aparaty kompaktowe:
Konica Minolta A200 ma zoom o krotności 7.1x (obiektyw o ekwiwalencie ogniskowej 28-200m)
Canon PowerShot G7 ma zoom o krotności 6x (obiektyw o ekwiwalencie ogniskowej 35-210mm)
Niby A200 ma więcej "razów" a jednak G7 ma ekw. ogniskowej o 10mm większy !!! Który "przybliża" bardziej ??
Jedyny sensowny porównywalny parametr określający wartość "zbliżenia" obiektywu z danym aparatem to pole widzenia w stopniach. W przypadku teleobiektywów być może wygodniej jest mówić o ekwiwalencie ogniskowej dla filmu 35mm. Jednak przy obiektywach szerokokątnych podawanie ekwiwalentu ogniskowej jest mylące. Odsyłam do rekomendowanych wyżej artykułów.
Wyliczanie "powiększenia" w skali bezwzględnej z ogniskowej obiektywu (jak w teleskopie czy lornetce) też nie ma sensu bo w aparacie nie ma okularu rzutującego obraz na siatkówkę oka a wielkość uzyskanego obrazu zależy też od wielkości matrycy a przede wszystkim od rozmiaru monitora lub odbitki ;-).
Wydaje mi sie ze nastapil przerost "formy nad trescia" i odpowiedzi wybiegly daleko poza zasieg pytania. Mam takie wrazenie ze Adamowi chodzi ci o maxymalne przyblizenie bezwzgledne, czyli: -"Rosnie sobie drzewo, Adam patrzy na to drzewo jednym okiem przez np zoom 300 a drugim okiem bezposrednio i chodzi mu o to ile razy to drzewo widziane przez jego aparat jest blizej od tego widzianego tylko przez oko, albo jeszcze inaczej: jaki odcinek drogi musialby przejsc aby widziec to drzewo na wlasne oczy dokladnie tal jak przez zoom
Czyli pytanie powinno byc zadane w ten sposob. Gdyby moj aparat nie robil zdjec tylko byl luneta to jakie by byly jej parametry
To zalezy jaki ma aparat, ale jesli (dedukujac) w pytaniu podal jako 1:1 = 50mm jako standard wynika z tego ze w jego aparacie zalozenie 70-300 da rzeczywiscie dokladnie 300/50 = 6 razy a nie 300/70 = 4.2 Nie wiem, poprawcie mnie jesli sie myle.
To zalezy jaki ma aparat, ale jesli (dedukujac) w pytaniu podal jako 1:1 = 50mm jako standard wynika z tego ze w jego aparacie zalozenie 70-300 da rzeczywiscie dokladnie 300/50 = 6 razy a nie 300/70 = 4.2 Nie wiem, poprawcie mnie jesli sie myle.
Mylisz się.
Według Twoich niby-teorii, standardowe dla pełnej klatki 28-75, to jaki ma zoom?
75/50=1.5, 50/28=1.78, czyli całkowity zoom 3.28x?
Czy może 28/50=0.56, bo przecież 28 to "oddalenie" w porównaniu z 50-tką? więc całkowity zoom, to 2.06x? Czy może podawać przedział zooma 0.56x-1.5x? A może powinno się podawać, że 28, to zoom ujemny, -1.78x? Tyle, że dla kompaktów liczy się zoom od najkrótszej do najdłuższej ogniniskowej, więc też lipa...
Widzisz, jaki sens mają Twoje teorie?
Chyba nie zrozumiales tego co napisalem
Ja zalozylem wyciagajac wnioski z postu Adama ze jego aparat (nie wiemy jaki ma) przy uzyciu stalki 50mm daje przyblizenie bezwzgledne 1:1 czyli to co widzi przez "szybke" jest dla niego takiej samej wielkosci jak to co widzi drugim okiem bezposrednio. A kompakcie nawet nie wspomnialem - zalozylem ze ma lustrzanke. Skad wziales tego kompakta, tego juz nie wiem
Mnie też nurtuje to pytanie z racji, że swoją przygodę z lustrzanką dopiero zaczynam. Załóżmy taką sytuację: siedzę sobie w parku na ławeczce i widzę gdzieś w oddali siedzi sobie jakaś dzieucha i chcę zobaczyć, jakiego koloru ma oczy, ale nie chce mi się tam do niej iść, więc chcę zrobić jej zdjęcie i zobaczyć na komputerze w domu...I mam 2 obiektywy Sigma 70-300mm i Sigma 17-70mm. Z tego, co tu przeczytałem wynika, że fotografując tą dziewczynę tymi obiektywami uzyskam niemal identyczne jej "zbliżenie" 4x czy dobrze myślę? Dodam jeszcze że mam aparat Canon 30D
Mnie też nurtuje to pytanie z racji, że swoją przygodę z lustrzanką dopiero zaczynam. Załóżmy taką sytuację: siedzę sobie w parku na ławeczce i widzę gdzieś w oddali siedzi sobie jakaś dzieucha i chcę zobaczyć, jakiego koloru ma oczy, ale nie chce mi się tam do niej iść, więc chcę zrobić jej zdjęcie i zobaczyć na komputerze w domu...I mam 2 obiektywy Sigma 70-300mm i Sigma 17-70mm. Z tego, co tu przeczytałem wynika, że fotografując tą dziewczynę tymi obiektywami uzyskam niemal identyczne jej "zbliżenie" 4x czy dobrze myślę? Dodam jeszcze że mam aparat Canon 30D
Bardzo źle myślisz. Ja już nawet siły nie mam tego tłumaczyć. Napiszę Ci tylko, że Sigma 17-70 pokaże Ci to samo na (w skrócie) maksymalnym "zoomie" co Sigma 70-300 na minimalnym zoomie.
Ogniskowa jest ważna kolego, OGNISKOWA!
Nie, dla obydwu obiektywów zoom będzie wynosił nieco ponad 4 razy. Jest to jednak tylko stosunek ogniskowych.
Jeśli chodzi o faktyczne zbliżenie, będzie to wyglądało zupełnie inaczej. Sigma 17-70 da Ci przy 30D około 3-krotne powiększenie, z kolei 70-300 nieco ponad 13-krotne. Z dalszej odległości zrobisz zdjęcie dłuższym obiektywem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 10