forum.optyczne.pl

[Wujek_Pstrykacz]

Jestem swieżo po paru dniach spędzonych na oglądaniu zdjęć przyrodniczych i doszedłem do wniosku, że bardzo dużo dobrych zdjęć jest robiona przeciętnym sprzętem w stylu D40(x),D80, 350D,400D,A100,K10d czy też podobnymi aparatami. Oczywiście poza fotografią zwierząt, ptaków. Tu już dominuje Nikon, czy też Canon ale z najwyższej półki i do tego minimum 300/2.8 albo nawet więcej (przeważnie 500-600/4). Oczywiście w rozmowach z ludźmi z branży widać co dominuje na rynku fotoprzyrody. Nie ma mowy o wynalazkach typu 4/3. Obiektywy do zdjęć w ruchu muszą mieć ultradźwiękowy napęd. Aparaty muszą robić conajmniej 5kl./s itd i itp.
I to niestety potwierdziło moje poglądy na temat rynku fotograficznego w Polsce i w Europie jako że miałem już przyjemność uczestniczyć w festiwalach IFWP czyli europejskich edycjach festiwali fotoprzyrody.

[Monastor]

Tak, niestety taka jest prawda... co oczywiście nie znaczy że amatorskim sprzętem nie da się zrobić kapitalnej fotki przyrodniczej

[MM]

[komor]

Ogniskowe robią się gigantyczne na Olympusie, ale tylko przez to, że matryca jeszcze mniejsza niż na cropowych Canonach/Nikonach. Czy nie oznacza to, że jakość/rozdzielczość na tym ucierpi przy ekstremalnych tele? Chyba, że w zastosowaniach o których mówisz, MM, wystarczy żeby dało się rozpoznać twarze i porównać z bazą danych...