Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
No właśnie...jak to jest z tym zawodem. Czy da się z tego ,,wyżywić rodzinę"? Połączyć zarazem pasję jak i zawód. Co by wypadało ukończyć,ażeby go w ogóle wykonywać? Patrząc np. na poziom fotografii ślubnej w naszej Polsce to większość można bez ogródek nazwać "odwalaniem chałtury",więc myślę, że możnabyłoby się dosyć łatwo wybić.
Zastanawiam się,ponieważ nie dawno dopiero stałem się pełnoletni i chciałbym już coś sobie postanowić pod względem studiów i późniejszego wykonywanego zawodu.
jest takie powiedzenie przy okazji fragment piosenki, nie wiem co było pierwsze: "śpiewać każdy może, jeden lepiej drugi gorzej" podobnie jest z fotografowaniem, problem fotografii polega na tym że to gorzej - lepiej nie jest tak oczywiste jak w przypadku śpiewania. Dlatego fotografów jest dużo, co z tego że marnych, tym gorzej, jak ktoś jest kiepski a ma wielu konkurentów, próbuje nadrabiać inaczej, nieuczciwa konkurencja kwitnie. Fotograf to artysta, a jak masz w stopce ...
sigmiarz, Wiem, że "sprzedanie się" jest nieuknione.Jednak wolałbym zarabiać czymś co sprawia mi przyjemność . Wybić na pewno jest się trudno,jednak jak już sobie coś postanowię to zazwyczaj to osiągam jeżeli taka wola Boska .
Czy ktoś z forumowiczów w ogóle żyje z robienia zdjęć?
[ Dodano: Sro 07 Mar, 2012 22:30 ] sigmiarz, Wiem, że "sprzedanie się" jest nieuknione.Jednak wolałbym zarabiać czymś co sprawia mi przyjemność . Wybić na pewno jest się trudno,jednak jak już sobie coś postanowię to zazwyczaj to osiągam jeżeli taka wola Boska .
Czy ktoś z forumowiczów w ogóle żyje z robienia zdjęć?
kozidron [Usunięty]
Wysłany: Czw 08 Mar, 2012
panmarecq napisał/a:
sigmiarz, Wiem, że "sprzedanie się" jest nieuknione.Jednak wolałbym zarabiać czymś co sprawia mi przyjemność . Wybić na pewno jest się trudno,jednak jak już sobie coś postanowię to zazwyczaj to osiągam jeżeli taka wola Boska .
Zrób jeden ślub albo nawet dwa, to sie przekonasz czy to jest przyjemne, szczególnie przy poziomie niektórych klientów. Wejdź sobie na kilka forumów tematycznych to zobaczysz jakie są pretensje klientów, czasem to ręce opadają.
Akurat fotografia ślubna to niefajny kawałek chleba, dla mnie wręcz najgorszy, ślubów nie robię(czasem niestety ktoś poprosi), wole przelewać surówkę w hucie albo malować trawę na zielono.
Jeśli chcesz studiować fotografię nie idź do jakiejkolwiek szkółki, najlepiej gdyby to była fotografia w szkole filmowej albo w szkole plastycznej, np. filmówka w Łodzi albo fotografia na ASP w Poznaniu,
do tych szkół trudno się dostać, nie tylko przez wysoki poziom, ale stałą nieoficjalną listą "kandydatów pierwszej kolejności", ale jak się dostaniesz dostaniesz sporą dawkę wiedzy na temat fotografii jako sztuki, ale nie tylko. Chałturników jest dużo, lepiej zacząć ambitnie, jak się uda potem będzie z górki,
jeśli jesteś młody możesz zaryzykować 2-3 lata finansowej porażki.
panmarecq, z tego co mi wiadomo to trzeba przedstawic teczke swoich prac oraz zdac egzamin z rysunku/malarstwa. mysle, ze najlepiej zwrocic sie prosto do uczelni, ktora jestes zainteresowany, dopytac i nawet zapisac sie na kursy, zawsze to lepiej jak cie szkolic beda ci sami ludzie ktorzy cie potem beda walkowac na wstepnych
wystarczy wejść na stronę wybranej uczelni, tam jest wszystko na temat egzaminu,
jeśli nie ma, tel. do dziekanatu jest na 100%
ważne jest żeby chodzić na konsultacje, organizowane jest to różnie, są specjalne dni
kiedy można przyjść a prof oglądają prace i coś o nich mówią, jak mają dobry dzień możesz
się czegoś dowiedzieć, ważne jest to z tego względu i jeszcze dlatego że zapamiętują Twoją
twarz tym samym nie jesteś w pełni obcą jednostką na samym egzaminie, a najczęściej ostatni etap
to pogawędka.
Trzeba mieć trochę wiedzy z historii sztuki, ale to już różnie w różnych uczelniach, dobrze jest zaopatrzyć się w atlas "Sztuka Świata", w każdym domu powinna być dostępna taka pozycja - ale to już moja prywatna opinia.
Pasję i zawód możesz połączyć tylko wówczas jeśli faktycznie jesteś dobry w tym, co robisz. Jeśli silisz się na bycie fotografem, a twój zmysł estetyczny jest znikomy, to nigdy na fotografii nie zarobisz.
Ja na swoim personalnym dokumencie kokosów nigdy nie zbiję, ale sprawia mi to frajdę i tego się trzymam. Zarabiam na czyms innym i jest mi dobrze, a robiąc śluby zaprzedawałabym duszę diabłu, więc to nie dla mnie kompletnie
Także wszystko zalezy tak naprawdę od ciebie, twojej przedsiębiorczości i talentu
Panmarecq "Odpowiedz sobie na jedno jedwabiście proste pytanie: co chcę w życiu robić - i po prostu zacznij to robić" - to się sprawdza Przeglądając fora i czytając różne opinie możesz się w większości przypadków zniechęcić, wystraszyć. Fotografia to kawał frajdy i jeżeli czujesz, że to jest to - jeżeli dochodzą Cię słuchy, że Twoje zdjęcia się podobają - to idź w tym kierunku ! Zajrzałem do Ciebie na bloga i myślę, że masz ku temu predyspozycje więc działaj działaj działaj
Poszukaj osób, które zajmują sie tym profesjonalnie, w szczególności, gdy mówimy o fotografii studyjnej/reklamowej/modowej. Postaraj się dostać do nich na staż na wakacje. Nawet gdyby miałby to być staż darmowy. Takiej dawki wiedzy nie da Ci żadna szkoła.
Mam znajomego studiującego na ASP. Nie panuje nad kadrem, nad światłem, nad kompozycją, ale jest skarbnicą wielu ciekawych pomysłow. To mu właśnie szkoła dała. Zdecydowanie szersze horyzonty, gdy mowa o podejściu do tematu. Powyższych umiejętności można się nauczyć, czy to eksperymentując czy przez podpatrywanie.
Kwestia pracy z dobrym fotografem da Ci szereg umiejętności o których nawet nie wiedziałbyś, że je potrzebujesz. Dbałość o detale, wiedzę jak zachowuje się światło w okreslonych sytuacjach. Jednak co sam z tym zrobisz, zależy tylko od Ciebie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 11