Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Zastanawiam się ostatnio jaki wpływ na jakość zdjęcia ma konkretne body, Załóżmy że robimy zdjęcie tym samym obiektywem wysokiej klasy i podpinamy go kolejno np do 1000d, 50d, 5d ,1d. (Parametry robienia zdjęcia ustawiamy wszędzie takie same). Rozumiem ewentualne różnice związane z rozmiarem matrycy x1.6 ale mi chodzi o subiektywną jakość nie kąt. Generalnie jaki wpływ na zdjęcie ma samo body.
Odrzucając kwestie związane z masą korpusu (która to wbrew pozorom jest niekiedy zaletą) różnic najpewniej w zdjęciu nie dostrzeżesz. Przykład: 7D, 60D i 600D - w zasadzie to ta sama matryca / procek obrazowy.
Różnice natomiast dostrzeżesz - i to znaczne - w tym całym procesie, który poprzedza naciśnięcie spustu migawki. W tym przypadku im bardziej zaawansowany model tym mniej przeszkadza fotografowi w robieniu zdjęć.
różnic najpewniej w zdjęciu nie dostrzeżesz. Przykład: 7D, 60D i 600D - w zasadzie to ta sama matryca / procek obrazowy
Ale kolega pytał o:
brass napisał/a:
1000d, 50d, 5d ,1d
i tu różnice będą zasadnicze, w zależności od generacji matrycy. Chyba, że jednak źle rozumiem pytanie. Pary 7D/60D/600D owszem, mają tę samą matrycę, choć w testach też czasem wychodzi, że różnią się nieco filtry AA albo firmware inaczej wyostrza pliki lub inaczej odszumia. Tutaj chyba najczęściej produkty Sony się różnią między sobą.
Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że 400D (mały plastikowy) szybciej się nagrzewał przy długich ekspozycjach niż 40D (większy, metalowa konstrukcja), a matryce mają podobne (choć nie takie same).
aj waj, ale temat
skoro po 2 letniej przerwie mogę pisać, a wiem, że mnie nie lubicie to napiszę tak, jeszcze 3 lata temu mnie przeklinano tutaj jak pisałem, że sprzęt ma znaczenie, a co ja dziś czytam kochani
Cytat:
Różnice natomiast dostrzeżesz - i to znaczne - w tym całym procesie, który poprzedza naciśnięcie spustu migawki. W tym przypadku im bardziej zaawansowany model tym mniej przeszkadza fotografowi w robieniu zdjęć.
otóż się pochwalę, jak tutaj pisałem w 2008, 2009 miałem 450D, słabe obiektywy, wtedy jak narzekałem, to żeście mnie traktowali...
dziś mam 7D i obiektyw L i powiem , że różnicę odczuwam ogromną,
wtedy stałem i bzyczało szukając ostrości, teraz celuję naciskam i mam ostre zdjęcie ptaszka w krzaczkach :]
450D z np. maksymalnym czasem 1/500 przy ISO 800 (ze względu na szum w danych warunkach) z wolnym obiektywem Tamrona lub nawet 70-300 na 300 mm, to nie to co
7D gdzie w tych samych warunkach daję ISO 2000, czas 1/1000, używam 100-400L na 400 mm
wpływ body - jest, poza wymienionymi body bardzo różnią się ostrzeniem przy tych samych obiektywach
miałem 450D i gdy szedłem na spacer wieczorem to wracałem z samymi front-focusami , teraz łapie mi ostrość bez problemu tam gdzie trzeba :]
między 600 a 60 a 7 D faktycznie może niezbyt dostrzegalne zmiany, ale np. body ma znaczenie, gdy chciało by się pójść na dziką przyrodę z 600D i 7D o zmierzchu, bo będą różnie łapać tym samym obiektywem
nie będę się mocno rozpisywał, bo pamiętam stare czasy, generalnie zobaczyłem ten temat i śmiech mnie ogarnął
jako dawny użytkownik Eosa 300D z tanim Tamronem za 500 złotych widzę przeogromną różnicę w jakości, ergonomii, łatwości złapania momentu gdy teraz mam w łapkach 7D z eLkami lub zoomami 2.8
podejrzliwym sympatykom powiem, że zakładający temat to nie moje subkonto
skoro ktoś pyta o 1000D, 50D, 5D, 1D to różnice będą takie:
- 1000D będzie szukało ostrosci lub ją zgubi
- 50D złapie ostrość raczej dobrze
- 5D da bardziej rozmyte tło
- 1D zrobi 10 ostrych klatek w tym czasie i złapie nawet jak coś będzie bardzo szybko biegło i będzie po zmierzchu, robiąc krajobraz w dzień pewnie różnicy między nimi nie zauważy się,
dobra, nie nudzę więcej, chyba, że po 2 latach już inaczej patrzycie
tja... akurat pamięć mam dobrą , dobry pilot to i na drzwiach od stodoły poleci, prawda ? nie aparat robi zdjęcie ale fotograf itd.
tymczasem przywołuje 1 sytuacje i 2 sprzęty:
- biore 450D i tani wolny teleobiektyw Tamrona za 500 złotych, celuje w sikorkę na gałęzi, wciskam spust migawki, obiektyw bzyczy, sikorka odleciała, zrobił zdjęcie gałęzi,
tak jeszcze 80 razy i w końcu utrafi może jedną sikorkę nierozmazaną po godzinie męczącego stania i czekania,
- biore 7D z 100-400L , widze sikorke, celuję wciskam guzik i mam w ciągu sekundy 8 ostrych zdjęć o najwyższej jakości gdzie widać każde jej piórko, każdy włosek piórka
tak, nie zrozumiałem jak widać na obrazku powyżej,
jak miałem 450D i narzekałem na to, że sprzęt nie pozwala i ogranicza to słyszałem, że głupoty gadam , bo wtedy to wychodziły np. rozmazane fragmenty skrzydła (bo sikorka odlatywała w czasie jak już obiektyw ostrość raczył ustawić) na dodatek ze względu na niższe używalne ISO czas był np. 4 razy dłuższy, i np. trzeba było robić na 1/400 a nie 1/1000 czy 1/2000 s.
mając inny sprzęt mówiłem, że sukces ładnego zdjęcia to także rola sprzętu, to zdjęcie powyżej jest ostre, trafione, gdyby nie sprzęt, to by go nie było, była by pewnie gałąź lub jakieś poruszone skrzydło odlatującego ptaka, który usiadł tam na np. półtorej sekundy
a rekin w ciemnym zoo ?
ISO 6400, czas krótki bo zwierze się rusza, bez lampy oczywiście bo nie wolno,
skoro nie sprzęt a fotograf jedynie się liczy, to chętnie zobaczę tego rekina z Eosa 300D,
aberracji z 15 cm grubej szyby plexi nie poprawię oczywiście
skaczący motocyklista
co tam motor, a ważka w locie ?
jakoś mi się udała, a jak miałem Zenita z manualnym obiektywem to jakoś nawet motyle mi uciekały, ciekawe,
jakoś mi się udała, a jak miałem Zenita z manualnym obiektywem to jakoś nawet motyle mi uciekały, ciekawe,
A jakoś takie zdjęcia powstawały już wiele lat temu...
Sprzęt może wiele ułatwić i nikt tego nigdy nie negował, ale nie zastąpi umiejętności. Po prostu. Dziwi tylko, że przez tyle lat nie udało Ci się tego pojąć...
tak, jak w Zenicie miałem czas 1/500 maksymalny, a ręczne ostrzenie manualnym obiektywem ...
tak, umiejętności, że dziś można robić swobodnie na 1/2000 sekundy i ostrzenie trwa przy drogim sprzęcie 0.3 sekundy (w 70-300 L taki czas mi wychodził)
oczywiście, że np. brak czasów krótszych niż 1/500, brak ISO większego niż np. 400, ostrzenie ręczne, brak seryjnych zdjęć, brak np. automatyki lampy uniemożliwia wiele wiele sytuacji fotograficznych
takie zdjęcia powstawały wiele lat temu ?
poproszę o takie zdjęcia z Zenita, gdzie ktoś na spacerze łapie ważkę w locie , poproszę o np. o serię z lotu tego motocyklisty z 300D przy wolnym Tamronie, poproszę o takiego rekina z ISO 6400 wykonane EOSem 300D, poproszę o takie sikorki robione np. kompaktem co ma opóźnienie 0.7 sekundy lub 1.3 sekundy (gdy taka sikorka siadła na ułamek)
poproszę
tak, jak w Zenicie miałem czas 1/500 maksymalny, a ręczne ostrzenie manualnym obiektywem ...
Nie tylko Zenity istniały na rynku, to raz, a dwa cały czas nie rozumiesz co się do Ciebie pisze...
revolta napisał/a:
tak, umiejętności, że dziś można robić swobodnie na 1/2000 sekundy i ostrzenie trwa przy drogim sprzęcie 0.3 sekundy (w 70-300 L taki czas mi wychodził)
Ludzie robili sportowe zdjęcia manualami - że było trudniej? Oczywiście. Że wymagało więcej cierpliwości i umiejętności? Na pewno. Ale to nie jest niemożliwe.
Nowoczesny aparat wiele ułatwia i wręcz rozleniwia, pomaga robić zdjęcia w warunkach w których kiedyś wymagało to np. dodatkowego sprzętu oświetleniowego, ale wciąż nie zastąpi umiejętności fotografa w wielu kwestiach. To są oczywistości i naprawdę dziwię się, że wciąż tego nie pojąłeś...
revolta, body pomaga, to przecież oczywistość. Jednak Twoje zdjęcia mające rzucić na kolana nieufnych... nie powalają. Ważka jest ostra w 1/4, tło szumi, motocyklistę otacza megaprzepał, jakiś babol wdarł się w kadr na skraju, a WB rekina pozostawia wiele do życzenia. To nie są fotografie zapierające dech w piersiach.
Myślę, że słuszniej szukać błędów w braku umiejętności niż w sprzęcie, jakim się dysponuje. To jest według mnie dobra droga fotoamatora. Ty masz, zdaje się, fajny aparat. I przeświadczenie, że wszystko zależy od niego.
revolta, wróciłeś - to znak Twojego uporu.
Ale widzę też, że z uporem maniaka zamykasz sie na wiedzę. A to już nie jest fajne.
Zrozum, że nawet zakup hasela z kompletem szkieł nie spowoduje, że Twoje zdjęcia bedą lepsze.
Im szybciej to do Ciebie dotrze tym lepiej będzie dla Twojego warsztatu.
tak jestem uparty i pamiętliwy w niektórych zawodach to dobra cecha
masza napisał/a:
revolta,tło szumi
a szum nie ma nic wspólnego ze sprzętem ? po co więc oceniasz szum
tylko z 300D z Tamronem wychodziły na przykład tak:
kompaktem mojej dziewczyny Kodak Easyshare z 2002 wogóle nie wychodziły bo on szukał dłużej niż 2 sekundy i jego ISO graniczne to było 320
skoro ono nie jest lepsze od tego powyżej to nie ze mną coś nie tak, ale z podejściem tych co uważają, że dobry pilot to i na drzwiach od stodoły poleci
mnie moje sikorki do szczęścia obecnie wystarczają, a w hobby o to chodzi, by dawało przyjemność
ja tam widzę różnicę między tymi 2 sikorkami , wynikającą np. z dostępnych ISO (a to ma wpływ na czas jakiego użyć można) , z jakości/ostrzenia obiektywu itd.
ja tam różnice widzę i nie jest to kwestia warsztatu , ale zadziałania sprzętu w określonych warunkach,
jedna osoba w tych samych warunkach 2 sprzętami zrobi różne zdjęcia , owszem 2 osoby tym samym sprzętem też, ale ja nie neguje roli fotografa, ja neguje gadanie jakie pamiętam, że sprzęt nie gra roli a wszystko fotograf :]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 14