Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Wysłany: Nie 14 Kwi, 2013 Nieprawidłowy odstęp źrenicy (eye relief)
Niedawno trafiłem na takie dość przystępne wyjaśnienie, jak za krótki bądź za długi odstęp źrenicy zaburza dostęp do pola widzenia w lornetce:
http://www.eagleoptics.co...f-a-closer-look ..tzn. żeby być precyzyjnym, trzeba by napisać:
"odstęp źrenicy przy źle dopasowanych muszlach ocznych (za krótkich lub za długich do danego ER)".
Mam jednak nadal parę wątpliwości i byłbym wdzięczny bardziej biegłym w optyce, za dodanie parę słów od siebie. Moje pytania:
- we wspomnianym artykule piszą: "Eye relief is a fixed distance from the eyepiece lens to its exit pupil. To get sufficient eye relief, your pupil needs to be placed at the end of this fixed distance (right at the exit pupil)."
Czy rzeczywiście jest tak, że przy oferowanym przez lornetke odstępie źrenicy np. 18 mm odległość oka od soczewki jest optymalmna TYLKO i DOKŁADNIE w tym oddaleniu?
Pytam, bo z mojego doświadczenia wynika raczej, że mamy do dyspozycji pewien zakres optymalnego oddalenia oka, np. w VNV 8x32 dobrze mi się patrzy zarówno przy w pełni wysuniętych muszlach jak i w pozycji pośredniej (tzn. bez żadnych anomalii).
- kolejna wątpliwość i cytatat dotyczy zbyt małego oddalenia oka w kontekście długiego ER: "When your eye is too close to the eyepiece lens, vignetting in the shape of a crescent shadow will appear and shift around the circumference of the field stop as you dart your eyes around. The width of the crescent shaped shadows might also fluctuate as you move your eyes. In the case of too much eye relief, your pupil's edge is the source of the obstruction."
O ile dobrze rozumiem, chodzi w tym o to, że przy zbyt małym oddaleniu oka od soczewki wobec danego ER, wystarczy minimalna nieosiowość ustawienia naszych źrenic wzgledem osi optycznej, aby "ściąć" fragmet pola. Tylko, czy to samo nie dzieje się przy oddaleniu właśnie "na styk" z ER? Minimalny ruch oczu albo samą obudową i ścinamy pole widzenia. Sam doświadczam raczej tego drugiego problemu, zresztą widzę, że nie tylko ja:
"Eye relief is critical— the more the better. Binoculars range from a difficult 12mm up to a relaxing 23mm. With too little eye relief, you’ll struggle to keep the image centered; it will “black out” and/or you’ll have a “porthole view”."
Czy ktoś mógłby mi bliżej wyjaśnić mechanizm powstawania tych "black outs" i innych anomali zarówno przy za małym jak i za dużym oddaleniu oka od soczewki?
A jeszcze co do tego drugiego artykułu - czy rzeczywiście jest tak, jak chce autor, że w przypadku odstępu źrenicy zawsze "więcej znaczy lepiej"? Bo z tego co pisze, wynika, że nie chodzi tylko o umożliwienie wygodnego patrzenia okularnikom (przy złożonych muszlach), ale że generalnie im większy ER tym bardziej "Relaxing to use, and they eyes can even be angled just a bit and still get a good image, which eases the neck position too."
Osobiście nie miałem nigdy problemu ze zbyt dużym ER / za małym oddaleniem od oka. Natomiast dosłownie i w przenośni boli mnie, gdy ER jest za mała lub "na styk" wobec długości muszli ocznych. Np. w DO Titanium 10x42, aby zobaczyć całe dostepne pole, muszę wciskać gumę w oczodoły, że aż zostają odciśnięte kołka wokół oczu No i muszę pilnować, aby lornetka była dobrze ustawiona, bo minimalny ruch i mam mocniejsze pociemnienie brzegowe pola. (tu chyba wychodzi problem wyniakający z oszczędności producentów - lornetki 10x42 i 8x42 mają zwykle indentyczne obudowy w tym muszle oczne, a przecież zazwyczaj 8x42 ma wyraźnie większy ER, więc do któregoś wariantu siłą rzeczy muszle będą nieodpowiednie).
A jak wyglądają wasze doświadczenia w tym temacie? Zdarzają się wam problemy w drugą stronę tzn. z za długą ER przy krótkich muszlach?
Pomógł: 236 razy Posty: 2683 Skąd: okolice Rybnika
Wysłany: Nie 14 Kwi, 2013
Nie czuję się ekspertem ale miłośnikiem, mimo to kilka małych spostrzeżeń gł. na przykładzie Ex 12x50. Gdy wkręcę okulary o jeden stopień w dół pole widzenia jest nieco większe i obrzeża bardziej regularne ale przy minimalnie nieosiowym patrzeniu zaczynają pojawiać się ciemne obrzeża - sądzę, że to właśnie wspomniane ''black outs". Optymalne jest mimo wszystko maksymalne wykręcenie muszli choć od czasu do czasu można poeksperymentować. Zapewne dużą rolę odgrywają indywidualne cechy fizjologiczne - chodzi o cechy "morfologii twarzy". Stopniowanie dystansu muszli ocznych pozwala na indywidualną optymalizację.
Jeśli idzie o stałe muszle to np. Nikon (VII) różnicuje odległość muszli od okularu. 7x50 ma bardzo duży LER a 12x50 malutki.
@Abs: Dzięki za podzielenie się doświadczeniami, na głosy "miłośników" (nie tylko ekspertów) również liczyłem
Jeszcze co do tej mojej Delty 10x42 - po zdjęciu muszli i przyłożeniu "gołych" okularów efekt "oooo jak fajnie", większe pole widzenia i widać regularne krawędzie tego pola. Poważnie rozważam zwyczajne przycięcie tych gumowych muszli do minimum.
ps: odnośnie pierwszego postu: zamiast "VNV 8x32" powinno być "VNF 8x32" (chodzi oczywiście o popularnego Vixena).
Cześć, mój Vixen 20x80 ma bardzo mały odstęp źrenicy (wg testów Redakcji tylko 6mm) i to jest prawdziwa tragedia, jednak jest na to sposób, ja całkowicie zdjąłem muszle oczne, tylko że teraz pojawił się nowy problem, soczewka okularu jest cała pomazana od rzęs, więc chyba przytnę rzęsy
Jestem nieco zaskoczony taką oceną ER Vixena Giant ARK. Mam wersję 16x80 i ER oceniam jako dość komfortowy do obserwacji w okularach, a jest on tylko 1mm dłuższy od 20x80 który ma 16mm. To nieporozumienie tłumaczę sobie tym, że testowany Giant 20x80 to nie seria ARK tylko inna, z zupełnie innymi okularami (widać to na zdjęciach).
Jeszcze większy problem z odstępem źrenicy jest w lunetach celowniczych. Tam odstęp wynosi 65-90 mm w przypadku celowników optycznych karabinowych. Przy dużych powiększeniach i nieprawidłowym odstępie, widziany obraz może być rozmaicie zblendowany.
Przepraszam za nielornetkowe OT.
LER, muszle oczne i chyba ksztalt oczodolow nalezy rozpatrywac lacznie. Ja np. cierpie z powodu zbyt duzego LER w moim Nikonie. Jesli patrze przez okulary, zwykle krotko, to jest ok. Jesli chce patrzec dluzej, zdejmuje okulary i rozkladam muszle. Wtedy okazuje sie, ze nie moge trzymac lornetki scisle przy oczach, bo to jest za blizko, a jesli nie dociskam, to szparami dostaje sie slonce i przeszkadza. Z mojego doswiadczenia duzy LER to samo zlo. Tego typu szczegoly wychodza po latach uzywania lornetki i sa sprawa bardzo indywidualna.
Jeszcze większy problem z odstępem źrenicy jest w lunetach celowniczych. Tam odstęp wynosi 65-90 mm w przypadku celowników optycznych karabinowych. Przy dużych powiększeniach i nieprawidłowym odstępie, widziany obraz może być rozmaicie zblendowany.
Przepraszam za nielornetkowe OT.
W sumie żaden OT Napisz tylko co konkretnie się dzieje, kiedy, jak piszesz, odstęp źrenicy wynosi np. 90 mm, a my przybliżymy oko do soczewki okularu celownika optycznego o te kilka mm mniej, np. na 85 mm? Rzeczywiście trzeba ustawić oko "w punkt" czy jednak mamy trochę "luzu" w jakimś zakresie odległości od soczewki?
kivirovi napisał/a:
LER, muszle oczne i chyba ksztalt oczodolow nalezy rozpatrywac lacznie.
Jasne, rozpatrywanie odstępu źrenicy / eye relief w oderwaniu od długości muszli ocznych nie ma sensu (co starałem się sygnalizować w pierwszym poście), a to, jak muszle pasują do oczodołów także może zmienić o parę milimetrów rzeczywistą odległość oka od soczewki.
Otwarte pozostaje dla mnie pytanie, czy muszla oczna powinna pozycjonować oko "na styk" z długością odstępu źrenicy, czy jednak pewna nadwyżka odstępu źrenicy względem muszli jest korzystna (komfort obserwacji). Doświadczenie podpowiada mi, że wolę mieć trochę luzu, tzn. nie musieć mocno wciskać muszli ocznej w oczodół, aby zobaczyć całe pole, ale może taka nadwyżka ER nie jest rozwiązaniem optymalnym z punktu widzenia jakiś właściwości optycznych (np. jasność czy dystorsja)?
kivirovi napisał/a:
Ja np. cierpie z powodu zbyt duzego LER w moim Nikonie. Jesli patrze przez okulary, zwykle krotko, to jest ok. Jesli chce patrzec dluzej, zdejmuje okulary i rozkladam muszle. Wtedy okazuje sie, ze nie moge trzymac lornetki scisle przy oczach, bo to jest za blizko,
A co dokładnie się dzieje w twoim przypadku przy tym "za blisko"? Spada jasność, ścina pole widzenia, męczy wzrok?
kivirovi napisał/a:
Z mojego doswiadczenia duzy LER to samo zlo.
Tzn. chyba w konkretnej lornetce, czy szerzej: przy muszlach ewidentnie za krótkich do danego ER. Bo sam w sobie LER (przy dobrze dobranych muszlach) ma, prócz czynienia lornetki przyjaznej dla okularników, jedną niezaprzeczalną zaletę - im większy, tym dalej soczewki okularów od długich rzęs naszych pięknych pań
W celownikach optycznych jest "luz" kilku mm. Trudno mi ocenić ile, bo przy prawidłowym montażu lunety, głowę ustawia się odruchowo we właściwej odległości.
Jeśli oko jest za blisko lunety, pojawiają się ciemne "rogaliki" na brzegach pola widzenia. Przy oddalaniu, pole widzenia zmniejsza się koncentrycznie. W sumie podobnie jak w lornetkach.
Lornetkowe muszle oczne są "uniwersalne" i często bywają niedopasowane do budowy oczodołu. Konstruktorzy za mało dbają tu o ergonomię. Bardziej mi odpowiadały stare muszle ebonitowe, niż te współczesne gumowe do wywijania. Ebonitowe były obłe i lepiej leżały przy oku. Regulowane gumowe w Nikonach EX, mają ząbkowania do ułatwienia kręcenia, ale to daje niepotrzebne nierówności brzegów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 10