forum.optyczne.pl

[pietiagoras1974]

Witam, mam pytanie co sądzicie o Jupietrze 11 4.0 135mm m39 do Nikona d5100. Z książki "fotografujemy Zorką" dowiedziałem się, że ma najlepszą rozdzielczość z wszystkich Jupierów. Warto się pobawić, czy to porażka?

[moronica]

to jest obiektyw do aparatow dalmierzowych, nie lustrzanek
u nikona jest tani 135mm f/3.5 AI-S

[pietiagoras1974]

Tak wiem o tym, tylko przy zastosowaniu redukcji jest możliwy do użycia w Nikonie, parametry ma dobre. Czytałem, że jest bardzo ostry i o to by mi chodziło, tylko zastanawiam się, czy taki obiektyw sprawdzi się z moim body?

[moronica]

pietiagoras1974, skoro wiesz to chyba zdajesz sobie sprawe, ze odleglosc od materialu swiatloczulego do mocowania obiektywu w dalmierzu jest sporo mniejsza od tej w lustrzance
http://en.wikipedia.org/wiki/Flange_focal_distance
to nie kwestia milimetra czy dwoch jak w przypadku mocowania obiektywu m42 na twoim Nikonie a i tu nie jest to polecane ze wzgledu na zazwyczaj marna jakosc soczewki korygujacej, ktora jest w takim przypadku wymagana by mozna bylo ostrzyc na nieskonczonosc. tu nawet nie wiem, czy w ogole istnieja przejsciowki wyposazone w soczewke. tak wiec daj sobie spokoj i zerknij na tego nikkora, ktorego ci podalam

[Andrzej.M.]

Koleżanka ma rację, nic ci po wielkiej rozdzielczości, jak ją stracisz stosując pierścień z soczewką.

Koleżanka ma rację, nic ci po wielkiej rozdzielczości, jak ją stracisz stosując pierścień z soczewką.

[komor]

[moronica]

komor, w ktorym wieku to chyba jasne

[Andrzej.M.]

Wiek był pewnie XX , choć książka mogła być dodrukiem... Zresztą to nie istotne - dobry obiektyw analogowy sprawdza się i w cyfrze (np.jest taka L-ka) , ale co z tego gdy :
1. rzeczony jupiter jest z pewnością używany i przy czyszczeniu mógł nieco z tej ostrości stracić
2. z powtarzalnością rezultatu w radzieckich fabrykach mogło być jak z ... ruletką
3. powłoki antyodblaskowe tylnego członu obiektywu mogły być kiepskie , co dyskwalifikuje obiektyw do cyfry (mimo świetnego zachowania w analogu)
4. użycie elementu pośredniego w postaci soczewki - redukuje jakość nawet najlepszego szkła do jakości tej soczewki - wchodzą różne aberracje, koma, dystorsje, odblaski itp... i to w stopniu większym niż stosowanie soczewki nasadkowej do macro.

Wiek był pewnie XX , choć książka mogła być dodrukiem... Zresztą to nie istotne - dobry obiektyw analogowy sprawdza się i w cyfrze (np.jest taka L-ka) , ale co z tego gdy :
1. rzeczony jupiter jest z pewnością używany i przy czyszczeniu mógł nieco z tej ostrości stracić
2. z powtarzalnością rezultatu w radzieckich fabrykach mogło być jak z ... ruletką
3. powłoki antyodblaskowe tylnego członu obiektywu mogły być kiepskie , co dyskwalifikuje obiektyw do cyfry (mimo świetnego zachowania w analogu)
4. użycie elementu pośredniego w postaci soczewki - redukuje jakość nawet najlepszego szkła do jakości tej soczewki - wchodzą różne aberracje, koma, dystorsje, odblaski itp... i to w stopniu większym niż stosowanie soczewki nasadkowej do macro.

[pietiagoras1974]

Dziękuje Wszystkim za wyczerpujące omówienie zagadnienia, przyjrze się proponowanej stałce z Nikona.
Pozdrawiam Wszystich