Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Wysłany: Pon 19 Maj, 2008 Testowanie rozdzielczości matryc - ograniczenia i problemy
Ponieważ już kilka razy dochodziło do kontrowersji związanych z pomiarem rozdzielczości matryc, wydaje się potrzebne miejsce na wyjaśnianie sobie problemów i trudności, bez potrzeby przedzierania się przez inne wątki, przez wypowiedzi dotyczące innego rodzaju spraw. Proponuję aby ten wątek służył takim rozważaniom.
Na początek proponuję aby mający wątpliwości lub zastrzeżenia zechcieli je wyartykułować.
1) Jaka jest maksymalna rozdzielczość matrycy z filtrem Bayera?
2) Czy wynik większy niż rozdzielczość podana przez producenta podzielony przez 4 (przykładowo hipotetyczna matryca 2000x3000 i wynik >500 linii na wysokość) to jeszcze rozdzielczość matrycy czy już wynik działania software?
3) Czym szczególnym różni się interpolacja z matrycy Bayera od wyostrzania? Obie sprawy to wynik pracy programistów, obie prowadzą do optycznego zwiększenia wrażenia rozdzielczości. Dlaczego jedno jest akceptowane a drugie nie?
Trzeba by chyba zacząć od zdefiniowania pojęcia rozdzielczości. Z twojego postu wynika że rozdzielczością nazywasz ilość pikseli. Ja będę to nazywał rozmiarem matrycy. Optuję za nazywaniem rozdzielczością ilości par linii na milimetr, albo pikseli na milimetr.
kasza napisał/a:
1) Jaka jest maksymalna rozdzielczość matrycy z filtrem Bayera?
Dla matryc Bayer'a trzeba by przyjąć dodatkowe założenia, aby pojęcie maksymalnej rozdzielczości stało się jednoznaczne.
kasza napisał/a:
2) Czy wynik większy niż rozdzielczość podana przez producenta podzielony przez 4 (przykładowo hipotetyczna matryca 2000x3000 i wynik >500 linii na wysokość) to jeszcze rozdzielczość matrycy czy już wynik działania software?
Moim zdaniem to już wynik działania oprogramowania.
kasza napisał/a:
3) Czym szczególnym różni się interpolacja z matrycy Bayera od wyostrzania? Obie sprawy to wynik pracy programistów, obie prowadzą do optycznego zwiększenia wrażenia rozdzielczości. Dlaczego jedno jest akceptowane a drugie nie?
Upraszczając: interpolacja to zgadywanie wartości dwóch brakujących kolorów dla każdego piksela, a wyostrzanie to powiększanie brzegowego kontrastu.
Nie jest tak że jedno jest dobre a drugie złe. I jedno i drugie jest złem.
Ostatnio zmieniony przez Marian Pon 19 Maj, 2008, w całości zmieniany 1 raz
Z tego co mi wiadomo:
Interpolacja to jakby kopiowanie/zgadywanie wartosci pixeli sasiednich, w celu przedstawienia koloru obszaru. Tak logicznie rzecz biorac. Siatka bayera, posiada przemieszane pixelki / nieerownomiernie bo czerwonego jest najwiecej a niebieskiego najmniej ( jesli dobrze pamietam) - wiec na moj chlopski rzum chodzi o przybranie odpowiedniego koloru przez rozne pixelki matrycy. ( jesli cos nie tak to prosze mnie poprawic)
Wyostrzanie z kolei ma na celu zwiekszenie wyrazistosci krawedzi. Przyjmowane jest jako dzialanie destrukcyjne na obrazie.
Interpolacja to jakby kopiowanie/zgadywanie wartosci pixeli sasiednich, w celu przedstawienia koloru obszaru. Tak logicznie rzecz biorac. Siatka bayera, posiada przemieszane pixelki / nieerownomiernie bo czerwonego jest najwiecej a niebieskiego najmniej ( jesli dobrze pamietam)
Uściślijmy:
1. zgadywanie nie sąsiednich pikseli, tylko brakujących kolorów (brakuje dwóch bo każdy piksel dostarcza tylko jednego koloru) dla każdego piksela w oparciu o wartości z sąsiednich pikseli
2. zielonych pikseli jest dwa razy więcej niż czerwonych i niebieskich
Ostatnio zmieniony przez Marian Pon 19 Maj, 2008, w całości zmieniany 1 raz
Optuję za nazywaniem rozdzielczością ilości par linii na milimetr, albo pikseli na milimetr.
kasza napisał/a:
1) Jaka jest maksymalna rozdzielczość matrycy z filtrem Bayera?
Dla matryc Bayer'a trzeba by przyjąć dodatkowe założenia, aby pojęcie maksymalnej rozdzielczości stało się jednoznaczne.
ok. Jakie powinny być te założenia? Przygniatająca większość testowanych w tym miejscu korpusów ma matrycę bayera a nigdzie nie napisano o jej maksymalnej rozdzielczości (rozumianej jak słusznie zauważyłeś (pierwsze założenie?) jako pary linii na mm)
Marian napisał/a:
Upraszczając: interpolacja to zgadywanie wartości dwóch kolorów dla każdego piksela, a wyostrzanie to powiększanie brzegowego kontrastu.
Nie jest tak że jedno jest dobre a drugie złe. I jedno i drugie jest złem.
Ktoś się z tym nie zgadza? Czy redaktorzy mogą to skomentować?
Upraszczając: interpolacja to zgadywanie wartości dwóch brakujących kolorów dla każdego piksela, a wyostrzanie to powiększanie brzegowego kontrastu.
Nie jest tak że jedno jest dobre a drugie złe. I jedno i drugie jest złem.
Niestety, pomiar rozdzielczości matrycy bez softu jest niemożliwy. O ile jestem sobie w stanie wyobrazic pomiar rozdzielczości bez obiektywu (np. rzutując na matryce bez szkła dobrze rozdzieloną kątowo linię sodu i badając w jakiej odleglości od siatki matryca jest w stanie zobczyć ja jako 2 niezależne prążki, ewentualnie generując gęste prążki przepuszczając wiązkę monochromatyczna przez odpowiednio dobrana siatke dyfrakcyjną i rzutując to na gołą matryce), o tyle pozbycie się softu jest niemozliwe. Rzecz w tym że 'niedobry soft' powiększając kontrast brzegowy moze wpływać 'pozytywnie' na mierzoną rozdzielczość obrazu. Dlatego tez jestem zwolennikiem pokazwyania ludziom obrazków , a nie nibynaukowych wyników w których jest wymieszane mnóstwo efektów.
Teoria jest napewno dobra wystarczy poszukac w necie.
Czy jest zlem to juz kwestionowane, wostrzanie napewno. Dziala destrukcynie na obraz, zmienia jego strukture. Oczywiscie w przyzwoitych granicach jest ono lepiej odbierane gdy oceniamy walory estetyczne.
Dzialanie siatki bayera to w sumie kwestionowana sprawa. Daje niezle rezultaty, ale przyszlosc IMO lezy po stronie matryc Foveona - zlozenie 3 warst kolorow.
Mogę tylko napisać jakie moim zdaniem powinny być te założenia.
Założenia powinny dotyczyć obrazu na podstawie którego określać się będzie rozdzielczość. Powinien to być obraz składający się z czarnych i kolorowych linii na przemian ułożonych. Kolorowe linie powinny się składać z różnokolorowych plamek, których kolory są losowo wygenerowane (przy czym jasność każdej plamki w kolorowych liniach równa się 100%, natomiast dwa pozostałe parametry składające się na kolor plamki, czyli barwa i nasycenie każdej kolorowej plamki jest losowo wygenerowane według równomiernego rozkładu losowego).
Myślę że takie warunki byłyby najtrudniejszymi dla zbadania rozdzielczości, i jednocześnie sprawiedliwie traktującymi zarówno matryce Bayer'a jak i Foveona.
Przy takich testowych obrazach rozdzielczości, dla matryc Bayer'a, dzielenie ilości ich pikseli na wysokość matrycy przez 4 wydaje się być sensownym oszacowaniem maksymalnej ilości par linii na wysokość matrycy.
Dzialanie siatki bayera to w sumie kwestionowana sprawa. Daje niezle rezultaty, ale przyszlosc IMO lezy po stronie matryc Foveona - zlozenie 3 warst kolorow.
Ciekawe, dlaczego nie utrzymały się matryce z filtrami CYGM, gdzie każdy piksel rejestruje 2/3 padającego światła i w sofcie interpolowana jest tylko jedna składowa (R/G/B). Czyżby jeden dodatkowy kolor filtra aż tak komplikował technologię?
Niestety, pomiar rozdzielczości matrycy bez softu jest niemożliwy.
Umówmy się więc, że słowa matryca używamy jako skrótu dla czegoś na co składa się matryca z filtrami, konwerterami analogowo-cyfrowymi i programową obróbką danych uzyskiwanych z tej sprzętowej hybrydy.
Niestety, pomiar rozdzielczości matrycy bez softu jest niemożliwy.
Umówmy się więc, że słowa matryca używamy jako skrótu dla czegoś na co składa się matryca z filtrami, konwerterami analogowo-cyfrowymi i programową obróbką danych uzyskiwanych z tej sprzętowej hybrydy.
No i tu pojawia się problem. Samych algorytmów demozaikujących jest ze 30. I w zależności od tego jakiego użyjesz - efekty masz różne. A daleki jestem od stwierdzenia, że mam 30 różnych matryc w jednym aparacie.
Dlatego z tym co napisałeś nie jestem w stanie się zgodzić.
No i tu pojawia się problem. Samych algorytmów demozaikujących jest ze 30. I w zależności od tego jakiego użyjesz - efekty masz różne. A daleki jestem od stwierdzenia, że mam 30 różnych matryc w jednym aparacie.
Dlatego z tym co napisałeś nie jestem w stanie się zgodzić.
Nie jest to konwencja nie budząca żadnych moich oporów. Jeśli ktoś ma lepszą propozycję to możemy ją przyjąć.
Z drugiej strony, jeśli uzmysłowimy sobie, że bez tych pozostałych elementów, czyli goła matryca, jest w fotografii czymś zupełnie bezużytecznym, nasz opór przed takim nazewnictwem staje się mało użyteczny.
Rzecz w tym że 'niedobry soft' powiększając kontrast brzegowy moze wpływać 'pozytywnie' na mierzoną rozdzielczość obrazu. Dlatego tez jestem zwolennikiem pokazwyania ludziom obrazków , a nie nibynaukowych wyników w których jest wymieszane mnóstwo efektów.
Zysk w MTF50 po operacji podwyższenia kontrastu brzegowego jest okupiony podwyższoną odpowiedzią w Nyquiście i powyżej. Można to poznać i poprawnie zinterpretować - vide testy i dyskusje po testach Nikona D50 i Sigmy DP1.
Z drugiej strony, jeśli uzmysłowimy sobie, że bez tych pozostałych elementów, czyli goła matryca, jest w fotografii czymś zupełnie bezużytecznym, nasz opór przed takim nazewnictwem staje się mało użyteczny.
Tak jak klisza przed kąpielą w wywoływaczu jest bezużyteczna, a potem staje się negatywem (tudzież slajdem). Nie wyobrażam sobie jednak łączyć pod pojęciem matrycy również jej obrabiania na komputerze. To chyba gruba przesada.
Arek napisał/a:
Zysk w MTF50 po operacji podwyższenia kontrastu brzegowego jest okupiony podwyższoną odpowiedzią w Nyquiście i powyżej.
Powyżej częstotliwości Nyquysta? Z tego co wiem częstotliwość Nyqusta jest częstotliwością graniczną, jak może być coś powyżej? Szukałem (owszem, na szybko..) w sieci ale nic nie znalazłem mądrego na ten temat. Gdzie mogę o tym poczytać?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 11