Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
To wiedzą wszyscy którzy po coś to dokumentują. Wie też pewnie nawet ten kumpel z nexsem.
u mnie w firmie: dokumentuje się rozdzielnie, połączenia wewnątrz urządzeń, przyłącza i miejsca lokalizacji np. zasilaczy jeżeli są ukryte w urządzeniu, żeby w razie wymiany, nie szukać na serwisie jak jełop.
Przewodów doprowadzających, czy jak to napisałeś "przewodów w bruzdach" nikt metrami nie dokumentuje, bo to najzwyczajniej bez sensu. Czasem zdarza się dokumentować przewody, które są ukrywane przed odbiorcą. Kabli nie dokumentuje się nigdy, one niestety muszą być na rysunku technicznym i tu nie może być odstępstw od "sztuki".
Kozi, ile Ty masz etatów? Coś o ploterach wielkoformatowych było, reklama, fotografia reportażowa i reklamowa, teraz jakaś budowlanka… I jeszcze na gitarze gra.
Czasem zdarza się dokumentować przewody, które są ukrywane przed odbiorcą.
Swietlana przyszlosc widze przed Twoja firma
kozidron napisał/a:
Kabli nie dokumentuje się nigdy, one niestety muszą być na rysunku technicznym i tu nie może być odstępstw od "sztuki".
Generalnie wszystkko ma byc na dokumentacji technicznej, zdjecia sa tylko "dokumentacja pomocnicza" i maja mniej wiecej wartosc techniczna "okolo zera".
Koledze pewnie chodzilo o dokumentacje typu "domki/mieszkania insatlacje". Robimy zdjecia instalacji przed tynkowniem, a wiec czasami i w bruzdach. Potem stolarz, chce zawiesic polke i musi wbic kolki. Bierzesz wiec taka "dokumentacje powykonawcza" i juz wiesz gdzie sa kable w scianie .
Sam maialem (i pewniemam gdzies mam), takie zdjecia z instalacji elektrycznej, co i uw
kozidron [Usunięty]
Wysłany: Sro 05 Mar, 2014
komor napisał/a:
Kozi, ile Ty masz etatów?
komor, zajmuje się dokumentacją w firmie reklamowej, reklamy robi się też na ledach czy kliku innych gadżetach które pobierają prąd, więc siłą rzeczy zajmuje się także katalogowaniem zdjęć. Akurat w tym przypadku, jest to po częsci związane z moim zawodem, za którym nie przepadam.
Usjwo napisał/a:
Swietlana przyszlosc widze przed Twoja firma
to już któryś raz jak wyobraźni zabrakło, przewody zasilające w gadżetach reklamowych, czy też w reklamach wielkogabarytowych trzeba ukrywać, z różnych powodów bądź to estetycznych bądź związanych z grubością elementów czy odległością między plecami a licem świetlnym, tak żeby nie rzucały cieni. Często zdarza się, że elementem doprawadzającym napięcie nie jest nawet przewód/linka miedziana.
Usjwo napisał/a:
Generalnie wszystkko ma byc na dokumentacji technicznej, zdjecia sa tylko "dokumentacja pomocnicza" i maja mniej wiecej wartosc techniczna "okolo zera".
niekoniecznie, dość często wystarczy schemat blokowy, który nie musi przedstawiać konkretnego miejsca ulokowania przewodów.
Usjwo napisał/a:
Koledze pewnie chodzilo o dokumentacje typu "domki/mieszkania insatlacje". Robimy zdjecia instalacji przed tynkowniem, a wiec czasami i w bruzdach. Potem stolarz, chce zawiesic polke i musi wbic kolki.
jest to ryzykowne podejście, generalnie korzysta się z czujników.
Usjwo napisał/a:
Bierzesz wiec taka "dokumentacje powykonawcza" i juz wiesz gdzie sa kable w scianie .
Usjwo, kabli nie kładzie się w ścianie, nie słyszałem jeszcze o takich przypadkach, może w Chinach tak się robi ale nie w Europie. Kable kładzie się w ziemi albo "na powietrznie" i to ostatni też rzadko. Miałeś pewnie na myśli przewody.
Mimo wszystko i tak lepiej jest skorzystać z czujnika do wykrywania przewodów pod tynkiem. No chyba, że robiłeś zdjęcia przed samym tynkowaniem
Mimo wszystko i tak lepiej jest skorzystać z czujnika do wykrywania przewodów pod tynkiem.
Taak, zwłaszcza jak są np. pod płytkami.
U mnie w kamienicy w jednym miejscu czujnik piszczy na całej ścianie, a w innym miejscu nie piszczy w ogóle, chociaż wiem, że jest tam okablowanie. Dobry, atestowany czujnik, żadna chińszczyzna.
to już któryś raz jak wyobraźni zabrakło, przewody zasilające w gadżetach reklamowych, czy też w reklamach wielkogabarytowych trzeba ukrywać, z różnych powodów bądź to estetycznych bądź związanych z grubością elementów czy odległością między plecami a licem świetlnym, tak żeby nie rzucały cieni. Często zdarza się, że elementem doprawadzającym napięcie nie jest nawet przewód/linka miedziana.
No ja myslalem ze my tu o powaznych instalacjach mowimy .
ale dobrze miec porzadek nawet najprostrzej instalacji.
kozidron napisał/a:
Usjwo napisał/a:
Koledze pewnie chodzilo o dokumentacje typu "domki/mieszkania insatlacje". Robimy zdjecia instalacji przed tynkowniem, a wiec czasami i w bruzdach. Potem stolarz, chce zawiesic polke i musi wbic kolki.
jest to ryzykowne podejście, generalnie korzysta się z czujników.
Eee tam, a kto ma czujni, a jak ma to gdzie on jest, a jak juz jest to pewnie baterie sie wyczerpaly. Jak instalacji nie robil fotograf, to mniej wiecej wiadomo gdzie powinna byc. Trzeba zapalic wszystkie swiatla i lamki w gniazdkach i wiercic bardzo powoli
kozidron napisał/a:
kabli nie kładzie się w ścianie, nie słyszałem jeszcze o takich przypadkach, może w Chinach tak się robi ale nie w Europie. Kable kładzie się w ziemi albo "na powietrznie" i to ostatni też rzadko. Miałeś pewnie na myśli przewody.
No widac ze kolega po elektryce, ale na tym forum przewod/kabel chyba nie robi roznicy. Chciaz tez powinienm wyrazac sie poprawnie. A w Chinach, ajk i prawie w calej Azji duperelami czlowiek glowy sobie nie zawraca , wazne ze dzial. Zdjecia juz kiedys pokazywalem
kozidron napisał/a:
No chyba, że robiłeś zdjęcia przed samym tynkowaniem
No i satwiam dolary preciwko orzechom, ze o to pytajacemu chodzilo
kozidron [Usunięty]
Wysłany: Sro 05 Mar, 2014
jaad75 napisał/a:
U mnie w kamienicy w jednym miejscu czujnik piszczy na całej ścianie
jaki czujnik takie efekty, trzeba było od ruskich na rynku nie kupować
Usjwo napisał/a:
Eee tam, a kto ma czujni, a jak ma to gdzie on jest, a jak juz jest to pewnie baterie sie wyczerpaly. Jak instalacji nie robil fotograf, to mniej wiecej wiadomo gdzie powinna byc. Trzeba zapalic wszystkie swiatla i lamki w gniazdkach i wiercic bardzo powoli
ty się śmiej Usjwo, kiedyś byłem na takiej budowie gdzie podnieśli podłogę o 15cm i przewody nagle okazały się na wysokości listew.
Cytat:
No i satwiam dolary preciwko orzechom, ze o to pytajacemu chodzilo
dlatego "zdarłem" z Dżozefa, bo jakiej głębokości musiałby być te bruzdy żeby przewód w nich rzucał cienie
ty się śmiej Usjwo, kiedyś byłem na takiej budowie gdzie podnieśli podłogę o 15cm i przewody nagle okazały się na wysokości listew.
W takich mykach to się chyba specjalizują nasi bracia Rosjanie, sądząc po zdjęciach w internecie, w tym także i tych z Soczi.
kozidron [Usunięty]
Wysłany: Sro 05 Mar, 2014
komor napisał/a:
W takich mykach to się chyba specjalizują nasi bracia Rosjanie, sądząc po zdjęciach w internecie, w tym także i tych z Soczi.
Polska budowa, Gdańsk Łostowice, inspektor budowlany, dopatrzył się izolacji niezgodnej z projektem.
Mimo iż nie miało to wpływu na bezpieczeństwo nie odpuścił. Ekipa od wykładzin, miała gruby orzech podczas montowania listw, ponieważ mogli tylko wiercić, bo jakiekolwiek kleje nie chciały się trzymać do jeszcze nie doschnietych ścian.
Kozi, mnie chodziło o te nagłe zmiany wysokości różnych elementów, tego w takiej ilości w Polsce nie ma, jak na wschód od nas. Chodzi mi o te bankomaty wyrastające tuż przy poziomie chodnika lub dwa metry wyżej, kaloryfery pod sufitem albo drzwi. Wiesz, widziałeś na pewno takie zdjęcia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 12