Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Wysłany: Pon 17 Mar, 2008 Filtr do zdjęć przez szybę...
Witam, proszę nie zjeść lamera z kopytami przy pierwszym zadanym na forum pytaniu...
Pstrykam amatorsko od dłuższego czasu. Kompletnie amatorsko, bo od nastania ery cyfrówek nie dane mi było nawet wrócić do lustrzanek - mam nadzieję, że już niedługo... (i do tego ta nieznośna świadomość, że z głupią Minoltą 505 i jej kitowym obiektywem robiło się lepsze zdjęcia niż z czymkolwiek cyfrowym, czego używałem później).
Mam dość specyficzną tematykę - imprezy 'odtwórstwa historycznego' oraz związane z nimi wyposażenie.
Jedną z podstaw teoretycznych zabawy, polegającej na przebieraniu się w różne dziwne ciuchy i używaniu 'narzędzi z przeszłości', są wycieczki po muzeach. I tu pojawia się główna zmora - te parszywe szklane gablotki...
Zaznaczam, że nie mam aspiracji do robienia zdjęć "artystycznych" w takich miejscach jak muzea. Nie mam sprzętu, umiejętności ani "chodów" w muzeach, takich jak ludzie robiący takie cuda.
W moim przypadku chodzi o możliwie dokładne dokumentowanie 'artefaktów', które później pozwala na wykonywanie ich replik. I tutaj odblaski od szkła, które chroni większość zabytków muzealnych, są zmorą. Widać to wyraźnie na wielu moich fotkach: fotka 1, 2, 3, 4
Być może temat nietypowy, a być może ktoś z forumowiczów już do tego jeża się dobierał...
Czy istnieje na takie bolączki inne remedium niż dobry filtr polaryzacyjny? (domyślam się, że pomoże choć oczywiście problemu nie rozwiąże). Z góry dziękuję za wszelkie porady.
Trzeba tylko pamiętać, że polar obniża ekspozycję o 1-2 EV, co oznacza dłuższy czas naświetlania, a to oznacza albo statyw, albo stabilizację w obiektywie/puszce, co akurat niedawno było dyskutowane tutaj.
Ja w Kołobrzegu w muzeum historii Wojska Polskiego (sorry, nie pamiętam dokładnej nazwy) robiłem zdjęcia z flashem i polarem przez szyby i wyszły całkiem nieźle. Lamp wiszących u sufitu polar nie zdjął ale wszystko inne zeszło bardzo ładnie.
Benetnash, a lampę miałeś zewnętrzną? Celowałeś w sufit czy na wprost? Bo tak się zastanawiałem co polar zdejmie, jak będzie i światło sufitowe i do tego jeszcze moja lampa. Przez chwilę myślałem nawet o pierścieniowej lampie do zdjęć makro...
Bardzo rzadko zdarza się, aby w muzeum można było używać lampy. W sumie nie przypominam sobie, aby mi się to kiedykolwiek udało. Statyw przynajmniej tak samo wyklęty... (choć tu kilka razy udało mi się pokombinować z jakąś prowizorką z plecaka czy innego krzesełka nie wzbudzając sensacji wśród "ochrony").
Mam już na oku szkło 18-50 ze stałym światłem 2.8, do tego D80. W porównaniu z tym, czego używałem do tej pory - sądzę, że będzie 'ameryka'... W takim układzie to 1-2EV nie powinno być tragedią mimo sporych szumów D80 przy wyższych ISO. Choć zdarzają się wystawy z takim światłem (mrokiem raczej), gdzie i D3 czy inny 5D z obiektywem f/1.4 nie pomoże...
Czyli muszę doliczyć do wydatków dobry filtr polaryzacyjny i tyle.
Nie ma lekko, im dalej w las tym drożej. Jak zwykle...
Statywu nie wolno, ale zawsze można użyć szpagatu /często wykpiwany, że można urwać obiektyw, albo że fotograf fiknie do tyłu po zerwaniu szpagatu/. Bardzo przydatna jest stabilizacja.
Niezły ten numer ze szpagatem... nie przyszło by mi coś takiego do głowy...
Mam od wczoraj D80 z Sigmą 18-50 i stałym 2.8 - na razie bardzo cieszę się z powrotu do świata lustrzanek i póki co nie będę jednak wprowadzał w życie takich idei... Może zacznę ryzykować, jak już mi sprzęt spowszednieje...
Zdaje się, ze całkiem przydatny mógłby się okazać również monopod - w niektórych miejscach zapewne nie zauważono by jego użycia... (choć nie można na to liczyć zawsze).
W każdym bądź razie - dziękuję wszystkim za porady. Teraz czas odkładać na jakieś B+W 67mm...
? Nie wiem czym ryzykujesz, nie używasz tu prawie żadnej siły poza lekkim naprężeniem szpagatu. Skuteczność nie wiem czy nie lepsza niż z monopodem i nic nie nosisz.
Hmm... według prawideł sztuki szpagatowej, które znalazłem, to sznurek powinien zapętlać się na obiektywie (widziałem też, że ludzie doczepiają go do śrubki wchodzącej w gwint statywu, ale to w/g znawców tematu niepoprawne). Zapewne przesadzam, ale na razie nie mam zamiaru wywoływać żadnych naprężeń na obiektywie...
koraf napisał/a:
Jeżeli poważnie potraktujesz przygodę z fotografią to sądzę ,że przed Tobą nie las ale prawdziwa dżungla
To oczywiste... Nie istnieje coś takiego jak "tanie hobby"
Benetnash, a lampę miałeś zewnętrzną? Celowałeś w sufit czy na wprost? Bo tak się zastanawiałem co polar zdejmie, jak będzie i światło sufitowe i do tego jeszcze moja lampa. Przez chwilę myślałem nawet o pierścieniowej lampie do zdjęć makro...
Lampa wbudowana, o dziwo nie było jej widać w odblaskach.
Właśnie go kupiłem i powiem, że tak na szybko po południu zrobiłe parę fotek szyby w oknie gdzie widziałem jakieś odbitki ze środka pokoju. Kręciłem,pstrykałem, a odbicie jak było tak było. Różnicę zauważyłem na samochodzie gdzie widziałem jak się rozjaśnia szyba boczna i przyciemnia pokazując co w środku (też cały czas z pokoju przez szybę). A m.in chciałem zakładać polar jak robię zdjęcia ptaków na balustradzie balkonu przez szybę, żeby mi się firanka nie odbijała/. Jutro popróbuję.
[ Dodano: Sob 12 Kwi, 2008 ]
Dziś już lepiej więc zobaczmy te gablotki z talerkami
weszła jakaś niebieska poświata, oraz zauważyłem że im bardziej tworzę kąt rozwarty bliższy 180 stopni miedzy obiektywem a tym co się odbija tym efekt lepszy (stojąc na przeciwko szyby - na wprost efekt zerowy)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,18 sekundy. Zapytań do SQL: 19