Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Pomógł: 22 razy Posty: 5163 Skąd: Chełm I stolica PRL!
Wysłany: Sro 07 Sty, 2015
Nadejszła ta wiekopomna chwila, że przyszło mi napocząć wątek. W dodatku zdjęciami, które generalnie nadają się tylko do tego, aby je skasować, a autor, po wyśmianiu i ewentualnie usmołowaniu oraz obtoczeniu w pierzu - żeby go na kopach wydalić z tego szacownego grona.
Mianowicie dziś rano po zwleczeniu się z łoża stwierdziłem, że prócz 17-stopniowego mrozu mamy absolutnie czyste niebo - po jakimś miesiącu, kiedy ostatnio podziwiałem zbliżony widok. Na wariata, tak jak stałem pojechałem więc na wschód słońca.
Na miejscu potwierdziły się moje przypuszczenia, że czystość atmosfery jest taka, jak w pamiętne (dla mnie) ostatnie dni października, kiedy po raz pierwszy widziałem zielony promień. Nie było widać zupełnie, gdzie wstanie słońce. Normalnie w tym miejscu jest jaśniej, albo tworzy się rodzaj świetlistego pylonu, a dziś nic. Ponadto okazało się, że jednak prawidłowo odczytałem temperaturę na termometrze i że rzeczywiście jest psia mać tak zimno, że rękawiczki by się przydały, nie mówiąc o szaliku i kalesonach.
Po ostatnich doświadczeniach postawiłem przestawić pomiar na preselekcję przysłony plus pomiar punktowy i to niestety okazało się niewypałem. Sekundy nim spektakl się rozpoczął zobaczyłem pełgające ponad krawędzią horyzontu ogniki po czym bluznął we mnie siłą tysiąca słońc zielony laser, że mało się nie przewróciłem. Zdaje się, że automat w aparacie też się mało nie przewrócił, a przynajmniej przymknął oczy.
Nędzne szczątki tego, co mógłbym Wam pokazać, gdybym nie spieprzył tych zdjęć, prezentuję niżej. Pierwsza klatka to cały kadr, potem są 1:1 wycinki 450 pikseli, a na koniec dla orientacji też 1:1 (czyli w tej samej skali) słońce "normalnej" szerokości, kiedy już trochę wylazło. Próbując nieco podratować te ujęcia zrobiłem tyle, że obniżyłem maksymalnie ekspozycję, minimalnie podbiłem jasność i użyłem wypełnienia światłem. Kolorów się nie tykałem ani w ogóle nic więcej nie robiłem. Niestety i tak ma się to do tego, co widziałem własnym okiem, jak gumowa lala do Marilyn Monroe.
W naturze świeciło we mnie głęboko zielonym, szmaragdowym światłem. Nie było białego pośrodku, tak jak to widać na zdjęciach. Zielony laser, ot co.
Jeden post (na dodatek bez szalika i kalesonów) i od razu 13 zdjęć. Widać PRL-owskie skrzywienie wyrabianiem normy za wszelką cenę. Zimno tam u was na tej ścianie wschodniej. Zdjęcia interesujące.
Że co? zielony promień?
Pierwszy raz słyszę, co to takiego?
Nigdy nie widziałem choć codziennie wita mnie słońce, to coś wyjątkowego? Że jak ktoś zobaczy to będzie miał sto lat szczęścia czy jak? Czy codziennie jest widoczny?
Z zielonym promieniem spotkałem się, ale był on widoczny tylko na fotografii w dodatku biegł on wzdłuż zdjęcia. Jak odkopię to pokażę ciekawa sprawa, wygląda to na jakiś błąd matrycy co prawda było to o zachodzie słońca, Ale najpewniej leciwy D70 ma taką moc do zobaczenia tajemniczej zielonej aury, którą to można zobaczyć gołym okiem, tylko wcześnie rano bez kalesonów przy temperaturze minus siedemnaście.
U mnie 7go nie było ani pół chmurki na niebie a ja głupi poszedłem spać. Tylko, że to dwa dni po pełni więc jasno na niebie. Oby 20go pogodne niebo było, wsiadam w auto i jade gdzieś na zad#pie
matys,
Przepraszam Cię mozer, na głupie pytanie głupia odpowiedź.
To miało być wprowadzenie do zdjęcia które prawie zostało zapomniane, i gdyby nie szanowny pan maziek nie ukazało by się światu.
Mozer, słyszałeś kiedyś o czymś takim jak pytanie retoryczne?
14
A zapomniałem że muszę dodać że to nie ja zrobiłem to zdjęcie, to moja druga połowa.
A i nie zapytałem ją o zgodę.
Ale pewnie to zrobię jak tylko wróci z pracy.
Mozer, temu panu już podziękujemy bo obrósł w piórka.
Ostatnio zmieniony przez hofman Czw 08 Sty, 2015, w całości zmieniany 1 raz
[ Dodano: Wto 13 Sty, 2015 21:40 ]
I jeszcze moja próba uchwycenia komety: ISO 5000; F2,5; 4 sekundy; EOS 6D+1,4/50, brązowawe plamy to światła Zamościa odbijające się od cienkiej warstwy chmur które przywiał wiatr.
17.
C/2014 Q2 Lovejoy by niechtoszlag, on Flickr
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 11