Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Zresztą fascynowanie się Leiką też jest dyskusyjne, w teście wytrzymałościowym Leiki się posypały jak porcelanowe filiżanki a Zeissy i wiele innych szkieł test przetrwało. 3mnich, jak stawiasz Leikę na stole to pod nim rozłóż koc albo jeszcze lepiej kołdrę
Czy zdarzyło Wam się śnić, że lewitujecie ?
To fascynujące zjawisko. Kiedy przyjrzeć się głębiej, można dojść do wniosku, że we śnie czas nie istnieje... Wszystko dzieje się teraz.
Śniąc nie "myślimy" o przeszłości lub przyszłości, zawsze jesteśmy w akcji online z teraźniejszością.
To nasuwa sensacyjne wręcz odkrycie, że we śnie nie istnieje cierpienie ( proszę nie mylić ze strachem ), ponieważ zjawisko to jest nieodłączne od czasu liniowego. Cierpimy zawsze, kiedy wspominamy niechcianą przeszłość, lub mamy obawy co do przyszłości. Cierpimy, ponieważ myślimy o czymś czego nie mamy, ale jak już to zdobędziemy, to pojawiają się obawy o utratę tego... ( przyszłość ).
Nasz świadomy umysł ma "czarny pas" w temacie zamartwiania się, dlatego ludzie tak uwielbiają spać... Tam nie występuje to zjawisko.
Oczywiście, są tak zwane koszmary senne, ale one również występują w teraźniejszości. Mogą mieć związek z przeszłymi wydarzeniami, ale we śnie nie "doświadczamy" przeszłości, ani o niej nie myślimy. Zawsze jest TERAZ.
A gdybym stwierdził, że ludzie również śnią na jawie ?
Znany psycholog napisał: " Przeżyłem w swoim życiu wiele traumatycznych zdarzeń, większość z nich się nigdy nie wydarzyła..."
Filozofie wschodu od tysięcy lat badają temat ludzkiego cierpienia i sposobów jego eliminowania. Temat jest stosunkowo prosty dla osoby bardzo świadomej, przeciwnie, dla kogoś śniącego na jawie, jest to wręcz utopią.
Życie nie jest zbyt długie na to, aby z mentalności nandertalczyka dojść do świadomości buddy...
Świat formy ( materialny i mentalny ), oferuje tak wiele "atrakcji", że nie starcza już czasu na tematy ważne, związane z jakością naszego życia.
Zaniedbujemy nasze ciała, zaśmiecamy nasze umysły, kaleczymy nasze dusze, a potem zbierając owoce naszych działań mówimy: no cóż, takie jest życie...
Dziś jest dostępna cała potrzebna wiedza, umożliwiająca zbudowanie własnego prywatnego raju. Czy to się wiąże z pieniędzmi ? Poniekąd.
Życie wolne od trosk, bólu fizycznego, wolne od przywiązania do tego co się ma, oraz od własnego wizerunku, może być początkiem wspaniałego doświadczania życia, bo nic innego poza teraźniejszością nie istnieje.
Zastanawiam się, co jest bardziej realne - sen, czy "świadomość" na jawie... ?
Ciekaw jestem, czym tak naprawdę jest owa tajemnicza ciemna energia we wszechświecie, która stanowi - wg opinii naukowców - większość z całości wszystkiego.
Jeśli energia ta jest inteligentna, to może ona projektuje materię, wszystko w niej powstaje i wszystko do niej powraca?
Z naszej ludzkiej perspektywy, niewiele można zauważyć, ale gdyby mocno podkręcić czas i wtedy spojrzeć, to wychodzi taki wielki kosmiczny taniec materii z energią...
Końcówka wakacji, kawiarnia blisko plaży, widok na morze, krzyk mew, poranna kawa, beza z truskawkami, Nikon 8x30 EII i towarzystwo bliskiej osoby... Czy trzeba więcej?
Końcówka wakacji, kawiarnia blisko plaży, widok na morze, krzyk mew, poranna kawa, beza z truskawkami, Nikon 8x30 EII i towarzystwo bliskiej osoby... Czy trzeba więcej?
mówiłem to już wcześniej, ale powtórzę - bo warto...
Nic tak nie ogrzewa serca, jak widok zakochanej pary, wciąż zakochanej, pomimo długiego stażu małżeńskiego...
"z notatek mnicha..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,87 sekundy. Zapytań do SQL: 28