Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Już wiemy, że Wiking69 jest bardzo romantyczną duszą, ale czy wy nie za bardzo odbiegacie od tematu wątku?
Myślę że i tak wszystko kręci się wokół emocji związanych z lornetkowaniem i czerpania z tego radochy. Dzięki wiking i mnich za naświetlenie drugiej strony księżyca
Specyfikacje i żylety to jedno a emocję drugie. Emocję niekoniecznie związane z patrzeniem przez..., ale również z patrzeniem na... . Fakt, fajny sprzęt pomaga mocno w osiągnięciu satysfakcji, z drugiej jednak strony, jak pisał Maciek, są goście których obraz nawet ze EL nie rusza, lub tacy dla których lornetka to tylko narzędzie pracy itp. Dobrze że forum stało się miejscem nie tyko wymiany poglądów na ,, kwestię technicznę'', ale również miejscem spełniającym rolę kozetki dla pozytywnie wlornetkowanych wrażliwców .
ps. celowo użyłem słowa wrażliwcy, gdyż tylko osoby wyjątkowo wrażliwe na ulotne piękno otaczającego nas świata, są w stanie godzinami wpatrywać się w okno sąsiadki
Inspiracją do poruszenia tematu ( zakochania przez lornetkę ) były słowa piosenki Golec Orkiestra ... Kupiłek lornetkę by podglądać Bernadetkę ale w oknach żaluzje mo . Pomyślałem że znam ten ból , ile ja godzin wpatrywałem się w te okno . Wiosna , lato , jesień , zima , żeby chociaż zobaczyć jej cień na szybie . Dziś z perspektywy lat , uważam że to było wprawdzie głupie , ale ekscytujące . Włażenie po ciemku na drzewo z lornetką , przeskakiwanie przez ogrodzenie , czołganie się między zagonami kartofli . A pies pilnował posesji Boże wybacz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 14