Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Pomógł: 48 razy Posty: 914 Skąd: Pogórze Kaczawskie
Wysłany: Pią 01 Mar, 2024
Jestem od wielu lat posiadaczem tego modelu i dość intensywnie go użytkuję. Do tej pory nie zauważałem u siebie takiej wady. Jednakże po obejrzeniu Twojego filmiku i dokładnym obejrzeniu odnoszę wrażenie, że u mnie w tym miejscu okładzina nie jest przyklejona równie dobrze co w innych miejscach.
Biorąc pod uwagę skalę uginania się okładziny i moje kilkudziesięcioletnie doświadczenie polecałbym wymianę, bo jak nie za rok to za dwa okładzina pęknie.
Tak z innej mańki - ta Terra to doskonały wybór, za te pieniądze nie dostanie się nic lepszego. I zapytam przy okazji jaki jest obecnie kraj produkcji (u mnie Japan).
I tu pojawia się moje pytanie do kolegów, czy guma u góry uchwytu, tam gdzie są wypustki, też jest u was tak jakby niedoklejona? U mnie się normalnie ugina, czuć że jest pod spodem powietrze.
W mojej 10x25 -czarna China- nic się nie ugina, okładzina przylega na całej powierzchni i nie odstaje na krawędziach. Model 10x jest o kilkadziesiąt złotych droższy od 8x i może to miało wpływ na bardziej staranne i dokładne wykończenie.
meehoo napisał/a:
Z dobrych wiadomości to fakt, że zawiasy u mnie pracują poprawnie (oba równo), a pokrętło focusa chodzi płynnie, równo i z należytym oporem.
I to jest najważniejsze. Okładzinę, w razie konieczności, można przykleić we własnym zakresie.
Świeży zakup więc oczywiście Chiny. Już napisałem do sprzedawcy, gdyż mam jeszcze inne zastrzeżenia do tego egzemplarza:
1. Guma z jednej strony jest "niedociągnięta" do końca obudowy:
2. Spasowanie zawiasu okular-mostek też pozostawia trochę do życzenia:
Problemem jest jedynie to, że na zakup zdecydowałem się z uwagi na cashback Zeissa, który był do wczoraj. Na fakturze mam numer seryjny tego egzemplarza i teraz nie wiem czy w ogóle się ubiegać o cashback. Zobaczę, co odpisze sprzedawca.
I to jest najważniejsze. Okładzinę, w razie konieczności, można przykleić we własnym zakresie.
Wybacz ale nie godzę się na takie podejście. Właśnie przez to mamy to co mamy, czyli plastikowe lornetki za grubą kasę czy samochody które nie potrafią zrobić 50000km bez poważnej awarii. Bylejakość nas zalewa a my to łykamy, smutne to jest.
Faktycznie w tym miejscu odstaje. Skoro jest nowa to bym reklamował (w starej, np. jak by mi teraz się tak zrobiło, bym naciął i przykleił). W tym miejscu chwytasz i to może być irytujące, no i może się pogłębiać.
Faktycznie w tym miejscu odstaje. Skoro jest nowa to bym reklamował (w starej, np. jak by mi teraz się tak zrobiło, bym naciął i przykleił). W tym miejscu chwytasz i to może być irytujące, no i może się pogłębiać.
Dokładnie tego się obawiam. U mnie ta guma trzyma się tylko krawędziami.
Ogólnie wykonanie słabe jak za tą cenę, natomiast lornetka broni się obrazem.
Mam jeszcze taniego Vortexa Triumph za 1/3 ceny tego Zeissa i tam wykonanie w porównaniu z Terrą jest idealne.
Pomógł: 45 razy Posty: 2561 Skąd: Kraków i okolica
Wysłany: Pią 01 Mar, 2024
meehoo, co do video, to jest to przypadłość wielu marek lornetek, nie tylko tych produkowanych w Chinach, ale w Twojej jest to dość duża wada i po jakimś czasie doprowadzi do pękania okleiny. Ja bym zażądał wymiany. Co do pozostałych niedoróbek to jak napisałem wcześniej, Zeiss "postawił" lagę na kontrolę techniczną i mamy to co mamy czyli Made in China z naklejką Zeiss .
meehoo napisał..." Bylejakość nas zalewa a my to łykamy, smutne to jest."
Masz całkowitą rację .
Wynika to z tego, że na bylejakość ludzie się godzą i wydają nawet na to duże pieniądze nie zastanawiając się jakie tego są późniejsze skutki, w postaci podnoszenia cen przez producentów, którzy wychodzą z założenia, że po co się starać jak i tak ludzie to kupią .
Panowie, to jest lornetka dachowa firmy ZEISS za 1.500 zł...
W zeszłym roku rynek zelektryzowała informacja, że produkty marki Wittchen będą dostepne w Lidlu w szalonych cenach, niekiedy 30%. W sklepie obok mnie na Powstańców Śląskich robiły się kolejki do regałów.
Jeszcze w zimie (o ile taka była w tym roku w PL?) na Fb grupie osiedlowej kobiety zaczęły wymieniać się informacjami odnośnie adresu wysyłki do reklamacji, bo Lidl jako pasywny dystrybutor zwolnił się z rękojmi.
Pomógł: 45 razy Posty: 2561 Skąd: Kraków i okolica
Wysłany: Pią 01 Mar, 2024
binocullection, 1500 zł to jest 350 eu lub 375$ czyli cena na zachodzie i w USA uznana za w miarę dużą jak na taki pułap lornetkowy i tam ludzie wymagają już, przy takiej cenie, dobrej jakości a nie bubli.
Kwestią pozostaje to, że firmy kładą lagę na jakość i kontrolę techniczną dlatego poprzenosiły produkcje do Chin i liczą tylko zyski a klienta mają w d..ie. Płacimy tylko za naklejony znaczek firmowy, czym bardziej znana firma tym wyższa cena i niższa jakość. Zobaczymy co będzie z chińskimi Nikonami HG i EDG, bo co jest z Monarchami M7 i M5 i Prostaffami P, to już widać. Jakość wykonania i materiałów w P 3 i 7 jest zdecydowanie gorsza niż w starych wersjach S a w M5 i M7 jakość materiałów poprawili ale jakość wykonania (niedoróbki) pozostawia wiele do życzenia.
Jeszcze jedno, ciekawe jakie będą ceny chińskich HG i EDG .
Sądząc po profilowym, dla kolegi 1500 to jak splunąć.
I fajne, tylko czemu inne lornetki z chin, za dużo mniejsze kwoty, potrafią być wykonane świetnie?
Bo to przypadek decyduje jaka sztuka się trafi. Przecież nie sprawdzają jakości całej produkcji.
Kontrola jakości byłaby wtedy, gdyby do lornetki dołączano certyfikat przeprowadzonej kontroli jakości wraz z podpisem i pieczątką odpowiedzialnego za to inżyniera.
No nie, nie godzę się z taką argumentacją. Może dlatego że jestem nowy w świecie lornetkowym.
Ale przerobiłem w swoim życiu masę sprzętu foto, i nawet kupując najtańszy obiektyw za 500PLN nigdy nie musiałem się zastanawiać, czy gumy będą przyklejone równo a mechanika będzie działać jak należy.
Moim zdaniem, to po prostu kwestia tego że lornetki to jednak rynek dosyć niszowy, taktowany po macoszemu, na zasadzie - "chceta to mata", brać i nie marudzić.
A żeby nie odbiegać za bardzo od tematu dodam, że sprzedawca zaproponował odesłanie lornetki. Zobaczymy co będzie dalej - naprawa czy wymiana.
Bo to przypadek decyduje jaka sztuka się trafi. Przecież nie sprawdzają jakości całej produkcji.
Ale są wyroby gdzie każdy egzemplarz jest dokładnie sprawdzany i ustawiany. I nie są to jakieś koszmarnie drogie ustrojstwa. Ot, np. wyższe modele harmonijek ustnych znanych producentów. Im droższy model tym większy zakres czynności. Modele za kilkadziesiąt złotych schodzą z taśmy i wędrują do sprzedaży, droższe – (150-200) zł są precyzyjnie strojone przez pracownika i tę ingerencję widać gdy się harmonijkę otworzy. Są jeszcze inne czynności dotyczące droższych modeli, ale o tym nie będę się rozpisywał. Reasumując, kompleksowo skontrolowana i wyregulowana harmonijka kosztuje od ok 300 zł (oczywiście może być i za 10000 gdy ma np. pozłacane pokrywy i hebanowy grzebień). Skoro przy produkcji tak tanich urządzeń opłaca się zatrudnić pracowników, którzy poświęcają dłuższe chwile na kontrolę każdego egzemplarza (ile dokładnie czasu poświęcają to nie wiem, ale mnie nastrojenie padniętej harmonijki zajmuje ok.30 minut) to co stoi na przeszkodzie, żeby nie sprawdzać każdej lornetki kosztującej 5x tyle choćby pod kątem przylegania okładziny?
@Jan55 - a przewidywane są chinskie HG i EDG?
Mnie akurat bardzo cieszą te tendencje, ale szkoda sie kolejny raz rozpisywać
W dobie, gdy gówno zaczyna aprecjować z uwagi na to, że jest gównem i tworzą się kolejne bańki spekulacyjne, coraz bardziej rośnie wartość po prostu ludzkiej pracy. Przez długi czas, gdy wysiłek włozony w pracę był jedyna wartością w ludziej ekonomii, zaczął powszednieć i tracić na subiektywnej wartości. W ten sposób gówna zaczęły świecić i tak historia zatacza koło, cykl, czy jak to nazwiemy. Przenosząc na realia aktualnego wątku, jestem głęboko przekonany, że lornetki produkowane w czasach prymatu pracy, z dodatkowo włożona pracą w proces wyszukiwania wartościowych egzemplarzy, prędzej czy póżniej obficie zaowocuje. Nie tylko pieniężnie, być może jeszcze bardziej warta będzie sama satysfakcja.
@meehoo - nie wszystko jest takim, jakie wydaje się w internecie. Są zresztą fajne memy na ten temat.
Masz rację, lornetki to nisza w niszy. Rację ich bytu bronią ostatnie aktywności je angazujące, a że same są niszowe, to windują ich ceny. Europejczyk i Chinczyk to dostrzegli i zapolowali na pierwotny instynkt/próżność zachodniego konsumenta, tylko każdy inaczej wybrał ofiarę. Europejczyk poszedł w tzw. paradoks Veblena (odsyłam do wikipedii). Chinczyk poszedł w zwykłą chciwość kosumenta, który zawsze chce mieć to samo taniej, cały czas nie potrafiąc zrozumieć, że to jest po prostu niemożliwe.
Ostatnio zmieniony przez binocullection Pią 01 Mar, 2024, w całości zmieniany 1 raz
Binokularnik, Bardzo dobre pytanie Też bym chciał znać odpowiedź. Powiem wprost: za lornetkę, która przeszła (potwierdzoną) kontrolę jakości byłbym gotów więcej zapłacić. Nawet i 20%. W drugą stronę też, czasami zadowoliłbym się lornetkę tańszą, znów dajmy na to te 20%, co do której byłoby zaznaczone, że to produkt kat. II, zdefiniowany np. tak "w pełni funkcjonalny, posiadający drobne defekty estetyczne, nie wpływające na osiągi optyczne ani wygodę użytkowania"
Inna sprawa, że kontrola jakości nie załatwi wszystkiego. Moje pokrętło w Terze odpadło, bo źle było przyklejone. Jak można pokrętło nakleić na ośkę używając jednej kropli kleju w osi? Tam gdzie ramię przykładanej siły jest największe? Trzeba nie mieć za grosz zmysłu technicznego, żeby zrobić taką głupotę. Pewnie, że tak prościej, bo klej nie wycieknie i nie pobrudzi obudowy. Sporo prac związanych z wykonaniem lornetki jest jednak manualnych, a tu potrzeba pewnej kultury technicznej, a nie tylko wyższego wynagrodzenia pracownika, przestrzegania procedur czy kontroli jakości.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 15