Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

optyczne.pl forum.optyczne.pl  
•  FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy  •  Statystyki  •  Rejestracja  •  Zaloguj  •  Galerie  •   Ulubione tematy

----- R E K L A M A -----



Poprzedni temat :: Następny temat
Zeiss Terra ED Pocket 8x25
Autor Wiadomość
Chomsky 
Entuzjasta


Pomógł: 17 razy
Posty: 521
Wysłany: Nie 07 Kwi, 2019   Zeiss Terra ED Pocket 8x25

Z wiekiem zmienia mi się lornetkowy punkt widzenia. Dotyczy on wielu spraw, nie tylko mojej oceny walorów optycznych, budowy lornetki, jej ergonomii, ale także sposobu korzystania ze szkieł w różnych potrzebach.
Mój entuzjazm wobec ,,kompaktów” zmalał znacząco. Myślicie, że to wpływ Arka? Doceniam małe lornetki, bywają potrzebne, wręcz czasami niezbędne, jednak świadomie ograniczam moje kontakty z niewielkimi lornetkami, na rzecz większych. Doceniłem większe pole obserwacji i komfort korzystania z pełnowymiarowych szkieł. Wolę nosić i mieć ten komfort.
Dlatego długo zastanawiałem się nad zakupem nowej 8x25, bo tylko takie powiększenie brałem pod uwagę i taką wielkość obiektywu. A po co, a na co, a kiedy, a dlaczego tak to denerwuje.
Używałem do tej pory Olympusika 8x25 wpII. Bardzo trwały, zawiasy działają bez zarzutu, trzymają jak pierwszego dnia. Optyka fajna, tylko te odblaski, spadek kontrastu w słońcu, półksiężyce. Poprawia się gdy wsadzę gały w okulary do oporu, technika ,,na wytrzeszcz”.
No nie myślę, zostawię dziada na dni deszczowe i pochmurne, ale co wsłoneczne?
Po wielu analizach i rozmowach padło na Zeissa Terra ED Pocket 8x25. W sumie, jak rzekł mój ulubiony sprzedawca, po co przepłacać. Ponoć ten maluch posiada właściwy stosunek jakości do ceny. Rachu-ciachu zanim pomyślałem kupiłem czwartą już lornetkę x8.
Zeissik siedzi w białym pudełeczku z kartoniku, w nim drugie białe plastikowe coś jakby przeszklona częściowo witrynka- pudełko-stacjonarny futerał, z wyściółką z przyciętej pod lornetkę gąbki. W środku pasek i woreczek szmaciany na lornetkę, żadnej torebki nie ma, nie ma żadnych kapsli na obiektywy, czy okulary. Podobno małe lornetki nie potrzebują? No i sama lornetka,
Pokryta gumą z wstawkami z innej gumy w dziubki i niebieskie plastikowe pierścienie, wiadomo Zeiss, plakietki niebieski na lornetce, woreczku a jakże i dwie wszyte na pasek. Wszędzie Zeiss. Takie to małe a wrzeszczy wszem i wobec, jestem Zeiss! Nie powiem duma mnie rozpiera, bo to mój pierwszy Zeiss (nie miałem nawet z Jeny) i nikt nie wie, że taki tani.
Troszkę wyższy od Olympusika wpII, tubusy troszkę grubsze i podprofilowane w niewielki kancik.
Cóż, lepiej leży przy oku, ma lepsze muszle, lepiej się go trzyma, jest cięższy od Oly. W sumie postęp. Trochę się bałem tej plastikowości, o której pisali koledzy na Wzrokowcu. Jednak zbudowany jest solidnie jak na kompakta. Estetyka wstawek z gumy mnie nie rusza, chociaż im więcej wstawek, tym więcej może się rozkleić.
Zawiasy mogłyby trzymać ciaśniej. Nie wiem co będzie dalej, nie jest źle, ale? Olympusik po 7 latach jest ciasny, jak lubię.
Pokrętełko ostrości małe, chodzi z oporem dość sporym, piszą, że się rozrusza. To szybkie ustawianie, ruch niewielki i już. Osobiście wolę wolniejsze. Korekta dioptrii po przeciwnej stronie tam gdzie bywa wejście na statyw. Takie mini kółeczko. A znaczki + i - to trzeba szukać z lupą zegarmistrzowską, tycie.
Optyka jest dobra, ostre to jest i kontrastowe, naprawdę ostre. Ustępuje EII, ale się za bardzo nie daje, wyraźnie lepsze pod tym względem od VNF8x32. Wady takie jak, aberracja chromatyczna (denerwuje mnie najbardziej) jest skorygowana naprawdę dobrze. Dystorsja również mnie nie rusza. Koma, astygmatyzm, coś tam jest, ale to lornetka na okazjonalne spoglądanie, nie pod nocne niebo.
Pracuje dobrze pod słońce, nie ma mleka, większych odblasków, spadek kontrastu występuje ale jest nieźle, zaskoczony jestem na plus, w końcu to kategoria, kompakt.
No i nieduże pole obserwacji. Jak na malucha ciut większe niż u konkurencji, ale tylko ciut. Nadal niewiele, jak to boli!
Zalety- to lornetka naprawdę dobra optycznie, w kategoriach uniwersalnych. Widać co trzeba, ostro, kontrastowo. Jest trochę dojrzałym kompaktem. Obserwacje są łatwiejsze niż w innych małych szkłach, ergonomia lepsza, lepsze muszle oczne.
Ważne: minimalna odległość ostrzenia to 0,9 m. może 1 metr, absolutnie mniej niż podają w danych technicznych. Jakieś karaluchy to mi wczoraj z ręki jadły, tak blisko.
Najważniejsze to: Made In Japan, tylko dwie najmniejsze z serii Terra robione są w Japonii, większe z serii w Chinach. Więc się cieszę, że mam Niemco-Japończyka. Podobno lepiej wykonane?
Wady- to kompakt i tyle, czy to Victory, czy Terra, czy inny, pozostaje kompaktem, sprzętem na specjalne okazje. Nie ma się co podniecać.
P.s.Kupiłem za stówkę torebkę Lowepro i mam futerał. Oczywiście zostaje ze mną ten Zeissik, polubiłem dziada.
Pozdr. Ch.[/quote]

DANE TECHNICZNE


TERRA ED
8x25

Powiększenie
8 x

Średnica obiektywu
25mm

Źrenica wyjściowa
3,1 mm

Jasność względna
9,61

Liczba zmierzchowa
14,14

Pole widzenia na 1000 m
119 m

Subiektywny kąt widzenia
52,0°

Granica ustawienia bliży
1,9 m

Odstęp źrenicy
16,0 mm

Rozstaw okularów
35,0 - 72,0 mm

Korekta ostrości (+/-)
3 dpt.

Długość *)
125 mm

Szerokość **)
115 mm

Masa
310 g

Nr katalogowy
522502




P
 
 
Reklama

Pomógł: 0 razy
Posty: 1
Skąd: Optyczne.pl






Wiking69 
Optyczny


Pomógł: 12 razy
Posty: 2030
Wysłany: Nie 07 Kwi, 2019   

To ciekawe że masz już czwartą lornetkę z ośmiokrotnym powiększeniem . Nie korciło Cię 10x25 , źrenica miała by tylko 2,5 mm :( ale czasami dziesiątka się przyda , nawet taka mała . A jak ją będziesz nosił ? . Pokrowiec Zeissa da się przyczepić do paska od spodni , czy jest jednak za duży .
 
 
Wiking69 
Optyczny


Pomógł: 12 razy
Posty: 2030
Wysłany: Nie 07 Kwi, 2019   

Miałeś okazję porównać Terrę 8x25 z Victory 8x25 . Różnica w cenie jest duża , ciekawe czy kontrast , ostrość i aberacja są dużo lepsze . Szkoda że Arek nie chce ich testować :(
 
 
Chomsky 
Entuzjasta


Pomógł: 17 razy
Posty: 521
Wysłany: Nie 07 Kwi, 2019   

Wiking69 napisał/a:
To ciekawe że masz już czwartą lornetkę z ośmiokrotnym powiększeniem . Nie korciło Cię 10x25 , źrenica miała by tylko 2,5 mm :( ale czasami dziesiątka się przyda , nawet taka mała . A jak ją będziesz nosił ? . Pokrowiec Zeissa da się przyczepić do paska od spodni , czy jest jednak za duży .


Stare to VNF 8 x32 i Olympusik wpII 8x25, kupione w 2012 roku. Przed miesiącem kupiłem EII 8x30EII. No i opisywaną Terrę. Vixen w super stanie pójdzie do zięcia, lub na sprzedaż. Olympusik dla wnuka. I po problemie. Nikon EII na „słoneczny” patrol jedynie. Dopiero Meopta 7x42 do ciarania na codzień. W sumie pozostaną dwie ósemki i to na specjalne okazje, Terra, bo kompaktowa i EII, bo zabytek klasy zerowej.
Nie kusi mnie dziesiątka, bo i pole mniejsze zazwyczaj i trzęsie bardziej. Widzę więcej przez x8, niż przez x10. Jak idę jestem trochę zmęczony, u nas wszystko pod górę, wiadomo, pogórze.
Już bez obserwacji mnie trzęsie, co dopiero z lornetką x10. Prawdziwą spokojną obserwację zapewnia mi zakupiona jako ostatni „ prezent” rodzinowy- Meopta 7x42. Opiszę jej zalety za dwa- trzy tygodnie jak minie pierwsza radość z zakupu.
Za 5 zł. nabyłem wielką skarbonkę w chińskim sklepie by zebrane w niej pieniążki przeznaczyć na austriacką lornetkę. Będzie to x7 pewnie Habicht. Może coś Zeissa lub Leici starszego, jeszcze nie wiem. Wiem, że będzie to siódemka. Składam wszystkie 5 złotówki jakie wpadną mi w ręce. Jak obstawiacie, kiedy zbiorę całość kwoty.
Nie miałem okazji porównać z Zeissem Victory 8x25, nie wiem jak aberracje chromatyczne. W Terra 8x25 wcale mi nie dokuczają. Są dobrze kontrolowane. To lornetka na wakacyjne wylegiwanie nad Sanem, wycieczki grupowe, z żoną, z wnukami, z przyjaciółmi i na specjalne okazje typu- jadę odwiedzić cmentarz w Przemyślu i z Tatarskiej Góry mogę się chwilkę pogapić na rodzinne miasto. Do tej pory przez Olympusika, teraz przez Terrę. Inaczej oceniam kompakta, ma nie denerwować wadami. Terra jest optycznie naprawdę dobra i to wystarcza.
Miły i rozsądny bardzo właściciel sklepu doradził sensownie, że w klasie kompakt i tak nie uzyskam większego postępu, bo ogranicza to wielkość konstrukcji i niewielkie pole obserwacji, niewielkie muszle okularów i niewielka jasność- 3,25. To znaczy, że optycznie Victory będzie coś tam lepsze, to pewne, ale niewielki to dla mnie zysk. Za trzy tysiące i to po negocjacjach. Za tyle to mam Neoptę Neostar B1 7x42. Znakomitą „ dużą” lornetkę, nie jakąś popierdółkę kompaktową. Taki jest mój punkt widzenia, wyznaczony przez moje potrzeby.
Jest też Swarowski 8x25 za ponad dwa tysiące, opinie na forach zagranicznych wcale nie wskazują go jako lepszego niż Terra.
Co do pokrowca. Zeissik nie ma pokrowca, jest sprzedawany bez niego, w takim pudełku- witrynce, z szybką. Można postawić w pokoju, na komodzie, nosić się nie da.
Kupiłem za 99 zł. małe Lowepro, z paskiem na ramię. Lornetka wchodzi bez składania muszli i ramion. Więc pokrowiec jest troszkę większy, nie wymaga ciągłego składania i ciasnego wciskania. Szczególnie przy pasie spodni takie wciskanie lornetki do ciasnego futerału mnie denerwuje. Więc raczej na szyję, na ramię, albo sama lornetka do czystej kieszeni bluzy/kurtki, co preferuję. Zeissik wchodzi do futerału Olympus WPII 8x25, na styk, złożony, pasek poza futerałem, wisi więc na szyji razem z futerałem. Takich „ ciasnych” futeralików widziałem sporo, można przypasować. One są dobre do paska spodni, szelek plecaka, itp.
Pozdr. Ch.
 
 
Piotr_0602 
Rozmowny


Pomógł: 14 razy
Posty: 274
Wysłany: Pon 08 Kwi, 2019   Re: Zeiss Terra ED Pocket 8x25

Chomsky napisał/a:
Używałem do tej pory Olympusika 8x25 wpII. (...) Po wielu analizach i rozmowach padło na Zeissa Terra ED Pocket 8x25.


Sam mam Olympusa 8x25 WP II, kupiony w promocji na Amazonie w USA za równowartość ok. 160 zł (kolor może średni, ale co tam).
Nabyłem głównie z powodu okazyjnej ceny, bo chciałem mieć coś kieszonkowego.

Obrazek jest lepszy niż jakiś marketowych kompaktowych lornetek, ale szału nie ma. Ograniczenia kompaktu wyraźne, jak się porówna z większą "prawidziwą" lornetką, jakimś przyzwoitym 8x30.

Główna zaleta - rozmiar i waga (więc możliwość zabierania wtedy gdy nie zabierzemy 500-600 gramowej 8x30). Do kieszeni kurtki można zabrać i nie ciąży. Przy pasku nosić (ale ten oryginalny pokrowiec ma za słabe mocowanie do paska). No i to że to jednak już lornetka a nie lornetkowopodobny wyrób.
Ale komfort użytkowania czy pole widzenia - typowo kompaktowe.
Z tego powodu nie używam go tak często jakbym chciał. Różnica pomiędzy tym kompaktem i większymi lornetkami jest boleśnie odczuwalna.

Dobre opinie ma z kompaktów najnowszy Zeiss Victory 8x25, pole widzenia normalnej lornetki, ale litości... 3 tysiące złotych?

Wspomniany Zeiss 8x25, to już jest normalniejszy (ale wysoki jak na kompakt) budżet. Stąd jestem ciekaw, skoro jeden z forumowiczów właśnie zamienił rzeczonego Olympusa na Zeissa, to jak bardzo mu się poprawiło. Zeiss, było nie było, ponad 1000 zł, a Olympus kosztował mnie 160 zł.
Jak się poprawił komfort obserwacji? Czy nieprzesadnie wielki wzrost pola widzenia jest odczuwalny? Czy okulary wygodniejsze? Obraz wyraźnie lepszy? Jakieś porównanie Olek vs Zeiss.
 
 
Piotr_0602 
Rozmowny


Pomógł: 14 razy
Posty: 274
Wysłany: Pon 08 Kwi, 2019   

Chomsky napisał/a:

Nie kusi mnie dziesiątka, bo i pole mniejsze zazwyczaj i trzęsie bardziej. Widzę więcej przez x8, niż przez x10. Jak idę jestem trochę zmęczony, u nas wszystko pod górę, wiadomo, pogórze.
Już bez obserwacji mnie trzęsie, co dopiero z lornetką x10.


Nie będę podpuszczał, ale na takie problemy jest bardzo skuteczne rozwiązanie - stabilizacja.
Kto nie próbował, to nie wie jakie to fajne udogodnienie. Dla mnie x10 z ręki to granica, a wyraźnie stabilniej jest x8. Stabilizacja łamie tą granicę i rozwiązuje problem.

Canonowe maluchy x10, x12 lub większa L-ka 10x42L, albo 1,2 kilogramowe 15x15 IS czy 18x50 IS. Są jeszcze Fujiniony i Nikony ze stabilizacją. Ale jak porównałem Fujiniona 14x40 i Canona 15x50 IS, to bez dwóch zdań wolę Canona (które teraz mam). Choćby przez pole widzenia, ale nie tylko. Stabilizacja w Fujinionie trochę mi swoim pływaniem wywołuje jakiś minimalny fizjologiczny dyskomfort.
 
 
Chomsky 
Entuzjasta


Pomógł: 17 razy
Posty: 521
Wysłany: Pon 08 Kwi, 2019   

Terra jest znacząco lepsza od Olympusika. Zarówno poprzez komfort zerkania w muszle jak i właściwości optyki.
Obraz jest większy, jakby z większej lornetki. Ostrość, rozdzielczość, kontrast na naprawdę dobrym poziomie. Nie brakuje zbyt wiele do EII, ale tylko mam na uwadze samą ostrość i kontrast. Olympusik nie łapie sztycha, jak mawiają karciarze.
W Zeissiku obraz jest czysty, przejrzysty, nie ma tej mętność co w Olympusika. Jakby ktoś zerwał folię z przed obiektywów. No i najważniejsze, odblaski, półksiężyce, mętność, które prześladują Olympusika. W Terra tego nie ma, jeśli natrafi on na trudne słońce to radzi sobie nieźle, traci nie za dużo na kontraście.
Dla kogoś kto okazyjnie zerka w lornetkę Terra może spokojnie być tą jedyną.
Dla mnie jest trzecią, ale ja sporo zerkam, jestem na emeryturze, mogę sobie na to pozwolić.
Zapłaciłeś niewiele za Olympusika, na pewno to nie jest jakaś zła lornetka i sprawdzi się na różne okazje. W końcu jak masz niskie słońce to nie musisz patrzeć pod, tylko w drugą stronę, to tylko zabawa. Można wcale nie zerkać tylko wypić piwo i poczekać aż przyjdą chmury. W dobrym świetle Olympusik ma przyzwoitą rozdzielczość. Ja głównie używałem go do podglądania elementów architektury na różnych wyjazdach.
Olympus jest solidny, nic mu nie mam do zarzucenia w tym względzie. Terrę mam trzy tygodnie, więc doświadczenie zerowe.
Pozdr. Ch.
 
 
Abs 
Optyczny



Pomógł: 232 razy
Posty: 2646
Skąd: okolice Rybnika
Wysłany: Pon 08 Kwi, 2019   

Osobiście bardzo lubię kompakty bo zastosowanie lornetki jest zazwyczaj mobilne. Mam aktualnie Leice 10x25 i jest lepsza niż wielu może sądzić. Długie tubusy pozwalają na pewny chwyt. Lornetka jest bardzo użyteczna. Idealna na zdefiniowane obiekty - zerknąć tu, spojrzeć tam...W czasie wyjazdów - ekstra.

Bardziej uniwersalna byłaby jednak 8x25 i niekoniecznie mikro. Nowy Victory (znam tylko z opinii kolegów i zdjęć) wydaje się większy niż u konkurencji oraz ma przyzwoite pole. Przypuszczam że muszle oczne są bardziej przyjazne oku. W maluchach najbardziej denerwuje mnie, że rzęsy po nich wachlują...W 8x30 już tego nie ma a są na rynku zgrabne lornetki tego typu, których waga plasuje się nawet poniżej 400g i także można je nosić przy pasku.
 
 
Obserwatorek 
Rozmowny



Pomógł: 10 razy
Posty: 332
Wysłany: Pon 08 Kwi, 2019   

W temacie Olympusa 8x25 - jego odblasków i zamgleń, też mogę powiedzieć że to wstyd dla tak szacownej firmy!
Wkurza to strasznie, na pewno znaczną winę za to ponosi czarny ale błyszczący pierścień przed obiektywem,
i brak karbowania wewnątrz tubusów, w przeciwieństwie do np. mojego ponad 20 letniego Samyanga 10x25.

Inaczej mówiąc : mam, i z jednej strony się cieszę że mam ją pod ręką wtedy kiedy trzeba,
ale z drugiej strony: nie polecam ...
 
 
Piotr_0602 
Rozmowny


Pomógł: 14 razy
Posty: 274
Wysłany: Pon 08 Kwi, 2019   

Chomsky napisał/a:
Terra jest znacząco lepsza od Olympusika. Zarówno poprzez komfort zerkania w muszle jak i właściwości optyki.
Obraz jest większy, jakby z większej lornetki. .


W Olympusie boli mnie:
- pole widzenia, bo w pozostałych lornetkach (x10, x15) mam pozorne 67-70 stopni (co bardzo lubię), a w kompakcie jakieś 49 stopni - jak widok przez dziurkę od klucza vs patrzenie prze okno
- przykładanie gałek ocznych do okularów zamiast otoczenia okularem oczu
- to co opisałeś jako "mętność" - nie wiedziałem jak to nazwać, bo to nie jest już obraz z marketowego kompaktu udającego lornetkę, ale właśnie ta różnica pomiędzy obrazem pokroju Nikonów E2 i tym co widzę w Olympusie można nazwać "mętnością"

To ogranicza Olympusa bym, mimo rozmiarów, zabierał go częściej ze sobą. Ale może jestem rozpieszczony obrazem z pozostałych moich lornetek. Też nie uważam że to zła lornetka jak na kompakt, solidna, zanurzalna pod wodę, obraz już lornetkowy, ale ograniczenia ma. Gdybym miał zapłacić cenę katalogową w Polsce to bym się zastanowił poważnie (bo dokładając niewiele więcej można już myśleć o pełnej lornetce, choćby sensownej Kowie 8x30 YF, choć ta kieszonkowa nie jest).

Twój opis Zeissa vs Olympus brzmi kusząco. Brakuje tylko prawdziwego szerokiego pola. Jakby zbliżała sie do granicy pełnej używalności. Zeiss ma je o jakieś 10% większe od Olympusa, ale czy to już jest odczuwalne?


Ten Zeiss dziś to koło 1,3 tys. pln, czyli max co mógłbym zapłacić z kompakt. Pod warunkiem że dyskomfort używania kompaktu w porównaniu do "normalnej" 8x30 będzie jak najmniejszy. W przypadku Olympusa, subiektywnie, jest dla mnie za duży.

Victory 8x25 to już 3 tys. - nie miałem okazji przez niego patrzeć i nie wiem co mogłoby mnie przekonać do niego. Chyba że daje obraz na poziomie Nikona 8x30 E2 i podobną wygodę obserwacji (okulary) mimo swoich gabarytów.
 
 
Maciek 
Maniak


Pomógł: 48 razy
Posty: 910
Skąd: Pogórze Kaczawskie
Wysłany: Pon 08 Kwi, 2019   

Jeżeli chodzi o mnie, jestem z Terry bardziej niż bardzo zadowolony. Być może dlatego, że jest to spełnienie marzenia z dzieciństwa. Do końca lat 80-tych większość lornetek używanych w Polsce była typu BPC, czyli czarne nudne porro, a najmniejsza była ważąca 600g i dość spora 8x30. I wtedy to ojciec mojego kolegi przywiózł mu z niemiec japońską Tasco 8x25. Byliśmy oczarowani wyglądem tej lornetki: mała, lekka, zgrabna i pokryta aksamitną gumą o obłędnym niebiesko-zielonym kolorze. Oczywiście nasz entuzjazm opadł, kiedy zaobserwowaliśmy wady optyczne, ledwie połowa i tak niewielkiego pola widzenia była użyteczna. Choć należy przyznać, że ta ostra część obrazu była lepsza niż w BPC (przede wszystkim nie była żółta).
Doszliśmy jednak z kolegami do wniosku, iż postęp techniczny jest tak duży i szybki, że za kilka lat można będzie dostać sztukę o rozmiarze 8x25 a z parametrami 8x30. Nie wiedziałem wówczas, że na coś takiego będę czekał prawie 30-lat :neutral:
W międzyczasie śledziłem cały czas rynek lornetek 8x25, ale poza kilkoma wyjątkami nie pojawiło się nic przyzwoitego. Te wyjątki to Nikon Travelite 8x25 i Optolyth Sporting 8x24, niestety Nikon był dla mnie nie do zaakceptowania ze względu na specyficzny kształt i fatalne muszle oczne, a Optolyth za drogi. Oczywiście może w międzyczasie trafiła się jakaś perełka o której nie wiem, ale nie wszystkie dostępne lornetki miałem w łapkach.
Przed kupnem Terry używałem Kowy SV 8x25, która jest identyczna z opisywanym tu Olympusem, ma dokładnie te same zalety i wady włączając w to wspomniany przez Obserwatorka błyszczący pierścień przed soczewkami.

Niemniej jednak użytkowanie Kowy utwierdziło mnie w przekonaniu, że dla takich zastosowań jak wędrówki czy spacery przyzwoite 8x25 jest idealne. Dlatego też zdecydowałem się na Terre i po pół roku użytkowania mogę stwierdzić, że się nie zawiodłem.
 
 
Chomsky 
Entuzjasta


Pomógł: 17 razy
Posty: 521
Wysłany: Pon 08 Kwi, 2019   

Jest piękna pogoda, zabiorę po południu Zeissika i Olympusika na porównanie. Będzie niskie słońce i ptaki.
Pozdr. Ch.
 
 
Chomsky 
Entuzjasta


Pomógł: 17 razy
Posty: 521
Wysłany: Pon 08 Kwi, 2019   

Na świeżo. Słoneczne popołudnie, od 16.00 do 18.00. Nie lubię takiej obserwacji, nie ma klimatu. Podobnie jak fotografowanie w słońcu. Bolą mnie oczy, łzawią, optyka płata figle.
Zerkałem raczej pod kątem odblasków, pracy pod słońce, ze słońcem za plecami i z boku. Szukałem duszków, plam, mleka, zamgleń, utraty kontrastu, półksiężyców itp.
Najlepsza Meopta, drugi Nikon eII, trzeci Zeiss Terra Pocket, na szarym końcu Olympusik.
Potwierdziłem jedynie wcześniejsze spostrzeżenia. Czy różnice są duże? Tak, dla mnie tak.
Jeśli miałbym stawiać oceny w skali szkolnej. To Meopta-6, Nikon-5, Zeissik-4, może z plusikiem, może nie. Olympusik-2. Oczywiście te oceny to raczej zabawa, tak tylko by zobrazować problem. Oczywiście nie znam setki znakomitych szkieł. Pewnie zabrakłoby skali ocen.
Podtrzymuję opinię. Terra Pocket to kompakt, bardzo dobry, ale kompakt. I tyle. Jak mawiał mój dziadek, „ dupy szkłem nie podetrzesz”. Do dłuższych obserwacji potrzebna jest poważniejsza lornetka.
Pozdr. Ch.
 
 
leniwiec 
Rozmowny


Pomógł: 26 razy
Posty: 255
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 09 Kwi, 2019   

Nie zdziwił bym się gdyby w kategorii odblasków w bezpośredniej konfrontacji Meopta pobiła nawet topowe Swarki i Zeissy.

Co do Terry... Małe lornetki chyba na ogół wypadają w tej kwestii śrenio - Swarovski cl pocket 8x25 odblasków ma sporo a to jest przecież sporo droższa lornetka. Blikom towarzyszą im spadki kontrastu. Małego Victory oglądałem krótko i pod tym względem szczególnie nie testowałem ale bliki w obrazie (pięknym obrazie) pamiętam.
 
 
Chomsky 
Entuzjasta


Pomógł: 17 razy
Posty: 521
Wysłany: Sro 10 Kwi, 2019   

Terra jakieś duszki pod niskie słońce łapie, trochę spada kontrast. Przy obserwacji wymaga gnieżdżenia się z muszlami przy oku, bez przesady, ale jednak. Taki VNF przykładam i już. Nawet EII nie ma dla mnie tak dobrych muszli ocznych.
Wczoraj porównywałem ostrość i kontrast w EII i małej Terra. Nikon jest nie do pobicia, zapewnia wysoki kontrast, który pogłębia wrażenie ostrego widzenia. Efekt „ porro”, większa głębia ostrości, szersze pole, pomaga w obserwacji, wyodrębnia, oddziela obserwowaną rzecz. Mały kompakt tego nie ma. Sam bardzo poprawny obraz, nawet bardzo dobry, to nie wszystko. Sprawdza się gdy chcę coś podejrzeć, jakiś element, np dużą szyszkę, czy ptaka. Do dłuższych obserwacji, poszukiwania ptaka, lustrowania, polecam jednak coś dojrzałego. Kompaktowa Terra musi być bardzo świadomym wyborem i stać się lornetką na specjalne okazje.
Pozdr. Ch.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FIsilverBrown v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne

forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk. Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 14