Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
a po co wymieniać co 2 lata ?
zaczynając przygodę z lornetkami ,astro ,etc. - tak właśnie się robi...
ale później polujesz na złotego Grala i jak już cię stać na to to wymienisz ja może za 10 lat a może i zostaniesz z nią na stale...
Każdy kto posiada lornetkę ,czyści jej optykę ,etc./ zostawiająca mniejsze bądź większe ryski/ jeśli jej nie czyści to jeszcze gorzej to osiada się pleśń ,grzybki, etc. których już tak łatwo bez ingerencji trwalej w optykę nie zdejmiemy...
Ostatnio byłem u faceta który miał w idealnym stanie używaną lornetkę : Carl Zeiss West 7x50B , na zdjęciach przez allegro/olx wszystko było ok. a po dokładnych oględzinach - masakra...
ale za to tanio
Nie chodzi tylko o wymianę, ale o budowanie "zestawu" . Graala od pół roku już mam, ale głód nie został zaspokojony... Jest tyle wspaniałych lornetek od 6x do 20x i więcej, że żal byłoby z tego nie skorzystać Przy czym nie jestem typowym kolekcjonerem, staram się posiadać tylko lornetki, które będą w regularnym użyciu.
Kilka ładnych lat temu poszedłem do salonu Szustera z chęcią nabycia nowego Zeissa FL 7x42 . Miałem w kieszeni 5500 zł , co wtedy było bardzo dużą kwotą ( nie było droższych lornetek ) . Okazało się że przestali ten model produkować , miła pani u Szustera szukała mi jeszcze wymarzonej siódemki w magazynach po całej europie . Niestety , musi pan szukać tego modelu z drugiej ręki ... usłyszałem na koniec .
Przy zakupie dobrych lornetek używanych dostajemy dodatkowo większy wybór niż obecna oferta, która w większości pochodzi z Chin i pomimo sporych cen jest gorzej wykonana. Kilka przykładów.
Analogicznie wygląda sytuacja z większym bratem czyli 10x40:
https://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?t=13133&postdays=0&postorder=asc&start=976
tutaj ceny zaczynają się od 1200-1400 zł. O ile optycznie można znaleźć rozsądnych konkurentów (np. Chase czy Nitro), ale mechanicznie, myślę, że ten Docter przetrzyma je przez wiele lat.
W okolicach 2000-3000 zł można dostać Leiki Trinovid 8x32 BA lub BN. Znów w tej kwocie trudno współcześnie znaleźć coś równie solidnie i dobrze wykonanego, a jednocześnie oferującego choć ciut lepsze własności optyczne.
Godna rozważania jest też stara seria Swarovski SLC, która chodzi po 3500-4500 zł i jest lepsza od nowej, która jest do kupienia w sklepach za około 6000 zł.
Rozmawiałem z kolegą który od wielu lat odrestaurowuje stare Mercedesy . Powiedział że przyszły ciekawe czasy , żeby błysnąć na mieście swoim samochodem i zrobić wrażenie na kolegach w pracy . Trzeba mieć pięknie odrestaurowanego klasyka z lat 60-tych lub 70-tych . Być może przyjdą takie czasy że nowy Zeiss SF i Swarovski EL będą robiły mniejsze wrażenie niż stary Trinovid , Dialyt i SLC . A jest jeszcze cała paleta klasyków porro
Pomógł: 48 razy Posty: 910 Skąd: Pogórze Kaczawskie
Wysłany: Pon 29 Cze, 2020
Wiking69 napisał/a:
Rozmawiałem z kolegą który od wielu lat odrestaurowuje stare Mercedesy . Powiedział że przyszły ciekawe czasy , żeby błysnąć na mieście swoim samochodem i zrobić wrażenie na kolegach w pracy . Trzeba mieć pięknie odrestaurowanego klasyka z lat 60-tych lub 70-tych . Być może przyjdą takie czasy że nowy Zeiss SF i Swarovski EL będą robiły mniejsze wrażenie niż stary Trinovid , Dialyt i SLC . A jest jeszcze cała paleta klasyków porro
Problemem są niestety powłoki, zazwyczaj są co zrozumiałe dość zużyte. Jednakże o ile powstanie dostępna powszechnie technologia usuwania starych i nakładania nowych to można się spodziewać takiego renesansu starych lornetek jak w przypadku zabytkowych samochodów.
Myślę Macieju że renesans na stare lornetki uznanych producentów jest jak najbardziej wskazany . Dobrze mieć na półce szlachetnego Zeissa Dialyta , Trinovida i SLC . To są serie które miały ogromny wpływ na rozwój sprzętu obserwacyjnego i były obiektem pożądania w latach 60-tych i 70-tych . Kiedy pierwszy raz wziąłem do ręki Swarka 10x50 SLC w 1980 to był dla mnie prawdziwy wstrząs . Można długo wymieniać lornetki które warto kupić i obserwować nimi świat , pomimo starszych powłok . To jak jazda samochodem z lat 60 i 70-tych , zupełnie inny klimat i doznania . A trzeba przyznać że niektóre lornetki z tamtych lat były prawdziwymi luksusowymi limuzynami .
Ponieważ NOWY Swarovski wywołał trzęsienie ziemi wśród pasjonatów lornetek . Zastanówmy się czy w przeszłości była jakaś przełomowa seria lornetek , która stała się obiektem westchnień i marzeń miłośników dwuocznych obserwacji .
Przyznaję, że coraz rzadziej sięgam po klasyki, mam coraz większe parcie na oglądanie światła rzeczywistego, niepodbarwionego zbyt mocno.
Jeszcze stosunkowo niedawno stare żółte Zeissy były dla mnie mistyczną podróżą, teraz coraz częściej przy oku gości SV...
Cały czas uczę się tego, że wszystko, bez przerwy, łącznie ze mną, zmienia się...
Ostatnio miałem okazję przejechać dystans ponad tysiąca kilometrów swoim starym Jeepem . Cały czas miałem na liczniku 100 km/godz . Wszyscy mnie wyprzedzali , pomyślałem ... ale świat przyspieszył , a ja nie . Nie zamierzam gonić króliczka z prędkością światła , dlatego zostanę przy klasykach .
Jarek, gdybyś się pytał, cały czas poszukuję sposobów na jeszcze mocniejsze zwolnienie obrotów... Jednym z nich jest notoryczne wchodzenie w rzeczywistość taką jaka jest, i nie uganianie się za "nową rzeczywistością", taką, jaką chciałaby widzieć moja próżność...
p.s.
gdybyśmy się spotkali na tej samej autostradzie, byłbyś szybszy...
Wiesz Adamie z tym zwolnieniem obrotów jest pewien problem . Ostatnio uświadomiłem sobie jak poważnym problemem jest presja otoczenia . To coś z czego do końca nie zdajemy sobie sprawy . Nasze zwariowane tempo życia i szybkość podróżowania jest skutkiem ubocznym oczekiwań ludzi którzy nas otaczają .
Jarek, masz rację, otoczenie generuje pewną energię, która nie jest obojętna na osoby znajdujące się w pobliżu. Ale jest wyjście.
Wpływ otoczenia jest wprost proporcjonalny do siły umysłu, jakim dysponuje człowiek, to znaczy, im silniejszy umysł, tym wpływ otoczenia mniejszy, i odwrotnie.
Jest też inne rozwiązanie. Życie pustelnicze, na które większość nie jest gotowa, bądź nie widzi w tym sensu.
Tak, czy siak, trzeba się pozmagać bądź to z własnym umysłem, bądź z otoczeniem, chociaż na to drugie nie mamy kompletnie wpływu...
Dlatego wielu ludzi żyje w pułapce, i boi się radykalnych decyzji, które mogłyby poprawić ich żywot...
Trzecim rozwiązaniem jest kompromis, i ta opcja jest najczęściej stosowana. Życie w społeczeństwie ma swoje zalety.
No cóż, albo żyjemy na własnych warunkach, albo nie. Wybór jest nasz.
Gorąco polecam film: K-pax
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 15