Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Wysłany: Wto 04 Sie, 2020 Zmierzch fotografii jako pasji/hobby?
Jako że ostatnio zaczynam się zastanawiać na nowym aparatem (mam Fuji XT-20 od premiery, nie wiem czy jest sens zmieniać na coś nowszego) poodwiedzałem trochę portali branżowych na które kiedyś zaglądałem prawie codziennie. I choć niby wiedziałem, że sprzedaż aparatów spada, i tak jestem zaskoczony skalą spadku zainteresowania. Choćby tu na forum - ciekawe jak wyglądają statystyki odwiedzin/nowych postów w porównaniu z czasami cyfrowej rewolucji? Z jednej strony generujemy coraz więcej "obrazków" (smartfony + media społecznościowe) z drugiej coraz mniej mamy chyba pasjonatów/hobbystów uprawiających fotografię dla fotografii. Kiedy już widzę kogoś z aparatem na mieście zazwyczaj jest to jakiś stary analog...
Aktywność forum nie jest dobrą miarą, bo na spadek aktywności forumowiczów składa się kilka czynników. Mniejsza liczba ludzi zainteresowana sprzętem to jedno, ogólny odwrót od forów w kierunku różnego rodzaju FB czy Twitterów to drugie.
Bardziej wiarygodne jest spojrzenie na statystyki Optyczne.pl. W szczycie mieliśmy 350-400 tysięcy UU na miesiąc, teraz 200-250 tysięcy.
Spadek to m.in. efekt rewolucji wprowadzonej przez smartfony i ich coraz lepsze aparaty foto. Jeszcze 10 lat temu wprowadzaliśmy do bazy około 200-300 aparatów kompaktowych rocznie, teraz kilkanaście. Smartfony zabiły ten rynek dokumentnie, a przez to ludzie zainteresowani kompaktami odeszli od portali foto.
Pierwsze 15 lat XXI wieku to rewolucja cyfrowa. Każdy posiadacz aparatu analogowego chciał go wymienić na cyfrowy. A ponieważ cyfra była droga i była nowością, ludzie szukali informacji na ten temat, żeby dobrze wydać swoje pieniądze. Co więcej, postęp był wtedy tak szybki, że aparat zaprezentowany 1-2 lata wcześniej był już przestarzały i ludzi kusiło, aby wymienić go na nowy. Teraz jakość sprzętu doszła tak wysoko, że aparat "żyje" znacznie dłużej. Sam jesteś przykładem, bo XT20 to wciąż świetny sprzęt i nie miałbym skrupułów, aby go komuś polecić.
Generalnie niewiele mogę dodać do tego co napisał Arek. Media społecznościowe, szybkość ich działania i rosnąca jak kula śniegowa popularność spowodowały, że praktycznie fora z każdej branży albo pod-upadły [ach ta autocenzura forum ], albo wręcz całkowicie umarły. Byłem na kilku, czasem przez kilkanaście lat i większość jest teraz cieniem samego siebie sprzed choćby 5-6 lat.
mszczyrek napisał/a:
z drugiej coraz mniej mamy chyba pasjonatów/hobbystów uprawiających fotografię dla fotografii
Może moja obserwacja nie jest reprezentatywna, ale powiedziałbym, że jest odwrotnie. Powszechna dostępność sprzętu do fotografowania spowodowała, że teraz każdy może zająć się fotografią. Jest to swego rodzaju przekleństwo, bo w zalewie ton tandety i szmiry uciekają gdzieś wspaniałe prace. Z drugiej strony, pasję odkrywają niezwykle utalentowane osoby, które w "dawnych" czasach nawet nie zainteresowałyby się robieniem zdjęć, gdyż nie pozwalały na to ceny czy dostępność konkretnego sprzętu.
Tak więc zmierzchu nie widać.
Co do wątku "czasu życia" aparatów. Ja zawsze stałem trochę z boku Praktycznie zawsze kupuję sprzęt używany, najlepiej 1-2 generacje do tyłu, bo ma przeważnie najlepszy stosunek jakości do ceny. Później długo katuję takie puszki (najczęściej ok.4-5 lat, choć D700 zajeżdżałem jakieś 7). Z punktu widzenia producentów, jestem bardzo złym klientem
Oczywiscie zgadzam się z Wami odnośnie przyczyn upadku forum internetowych jako formy komunikacji, diagnoza Arka odnośnie sił które napędzały zainteresowanie rynkiem foto (szybki postęp i gadżeciarstwo) rownież jest celna. Ale nie da się ukryć ze kiedyś podcza spaceru po mieście widziało sie ludzi fotografujących architekturę, a dziś robią raczej selfie...
Ja jakoś tego zmierzchu fotografii jako hobby nie widzę.
Kiedy byłem w liceum (zaczynałem 10 lat temu), to spotkałem jedną osobę robiącą zdjęcia. Teraz "wróciłem do szkoły" angażując się w działania zespołu teatralnego i takich ludzi spotkałem sporo więcej.
Co ciekawe w tym gronie zdecydowanie dominującą pozycję mają lustrzanki Canona. Na 10 osób wszyscy używają ich jako podstawowego sprzętu + jedna ma dodatkowo Sony A6000. Swoją drogą jest to dość przyjemne gdy można między sobą swobodnie pożyczać sprzęt, bo wszystko jest w jednym systemie.
Ale tych ludzi nie widzi się na forach - to młodsze pokolenie, które w większości nigdy z forów nie korzystało (nie wierzę, że to piszę - czuję się staro ).
Druga sprawa jest taka, że na forach mnóstwo tematów zostało już omówionych. Kiedyś nowi ludzie rejestrowali się szukając porady/odpowiedzi na pewne pytania. Teraz przeważnie można znaleźć gotową odpowiedź bez rejestracji, więc szukają, znajdują i nie zaglądają więcej.
Do tego dochodzi coraz szersza znajomość języków obcych (głównie angielskiego), co otwiera dostęp do dużo szerszych zasobów i w efekcie fora (jak i inne strony) polskojęzyczne tracą oglądalność na rzecz zagranicznych.
Ale nie da się ukryć ze kiedyś podcza spaceru po mieście widziało sie ludzi fotografujących architekturę, a dziś robią raczej selfie...
Może to kwestia jak się patrzy? W sumie to nigdy nie będzie porównywalna i reprezentatywna próba bez dobrania odpowiedniej metodyki obserwacji i liczenia
W sumie, kiedyś znacznie łatwiej było z tłumu wyłowić kogoś, kto trzaskał wielką lustrzanką i widać było mniej więcej co fotografuje. Teraz większość ludzi korzysta ze smartfonów. Mam zawsze wrażenie, łażąc gdzieś w miejscach popularnych turystycznie, że większość fotografuje jednak coś więcej niż tylko selfi... Street, architektura, krajobraz i typowe rodzinne pstryki... choć o aspektach techniczno-artystycznych powstających zdjęć, raczej nie będę się wypowiadał
Co do wątku ryszardo, tak. Znajomość języka angielskiego też sporo zdziałała. Pewną przewagą forów jest możliwość łatwego dotarcia do wcześniejszych informacji. Na Fejsie można zajoba dostać odpowiadając jednego dnia 10 razy na identyczne pytania. Informacja pojawia się i zaraz znika, przywalona kolejnymi wpisami. Mam wrażenie strasznej ulotności zamieszczanej tam wiedzy.
...
Do tego dochodzi coraz szersza znajomość języków obcych (głównie angielskiego), co otwiera dostęp do dużo szerszych zasobów i w efekcie fora (jak i inne strony) polskojęzyczne tracą oglądalność na rzecz zagranicznych.
Ależ to "fakt autentyczny". Później każą nam w obcych językach coś robić, czego nie chcemy. A tak, nie zrozumiemy nic i będziemy robić swoje...
TS [Usunięty]
Wysłany: Sro 05 Sie, 2020
DarkRaptor napisał/a:
Na Fejsie można zajoba dostać odpowiadając jednego dnia 10 razy na identyczne pytania. Informacja pojawia się i zaraz znika, przywalona kolejnymi wpisami. Mam wrażenie strasznej ulotności zamieszczanej tam wiedzy.
To trochę tak jak było z usenetem. Ale wielką zaletą grup na Fejsie, a przynajmniej tych, w których ja uczestniczę, jest niższy poziom anonimowości. Ludzie podpisują się imieniem i nazwiskiem (na pewno czasem zmyślonym, ale jednak...). I to jest cecha, która dla mnie jest wielką przewagą na forami i wcześniej listami dyskusyjnymi, gdzie panował (-uje) taki hakerski styl wypowiedzi, który mi osobiście, po ponad 20 latach aktywnego uczestnictwa, przestaje odpowiadać. Nie widzę naprawdę żadnego powodu, dla którego ktoś nie miałby się podpisywać imieniem i nazwiskiem pod tym co pisze.
Jestem na jednym, specjalistycznym forum, gdzie większość użytkowników dla zasady podpisuje się z imienia i nazwiska. Faktycznie, rzadko zdarza się "dym", choć to dość specyficzna, niereprezentatywna grupa ludzi
Z drugiej strony, to chyba w sumie też mocno od moderacji zależy, jak będzie takie forum działało. Kwestia ustalenia wyraźnych zasad i konsekwentne ich przestrzeganie.
A co to za różnica czy ktoś się podpisze "Negatyw" czy "Brunon Negatowski", jeżeli jedno i drugie zmyślone?
TS [Usunięty]
Wysłany: Czw 06 Sie, 2020
Negatyw napisał/a:
A co to za różnica czy ktoś się podpisze "Negatyw" czy "Brunon Negatowski", jeżeli jedno i drugie zmyślone?
Teoretycznie żadna, ale jednak w praktyce to w miarę działa: 1) część ludzi (jednak) zmobilizowana jest do uczciwości, 2) podawanie cudzego imienia i nazwiska może być uznane za podszywanie się pod kogoś innego, kto zgłosi pretensję, 3) są mechanizmy wyłapywania fałszywek i konta są kasowane.
No nic, nie chcę dłużej kontynuować pobocznego tematu, po prostu przestała mi odpowiadać możliwość anonimowości. W takim środowisku nie mam poczucia, że rozmawiam z konkretną osobą. Może jakaś grupa pod jednym nickiem? Może ta sama osoba różnie się podpisuje? Może to w ogóle bot? Nie sposób w ogóle w ten sposób kogoś obrazić, bo niby kogo - anonimowego nicka? W przestrzeni publicznej raczej nie gadałbym z typem w kominiarce, a w zasadzie to jest to samo. Mamy powszechny monitoring miejski i w komunikacji publicznej, można prześledzić gdzie dana osoba była i kiedy, czyli analogicznie należałoby zakrywać wszędzie twarz...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 15