Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Wysłany: Sob 29 Sie, 2020 Lornetki kontra Smartfony
Byłem kilka dni nad polskim morzem , tłumy turystów , pełne plaże , a widziałem tylko trzy lornetki , z czego jedna była moja . Świat jest zamknięty w smartfonie , tam są emocje , rodzina , przyjaciele , konto w banku . Nawet mała lornetka jest dzisiaj zbędnym balastem , trochę to smutne . Czułem się jak dinozaur , chyba jesteśmy ginącym gatunkiem . Popłynąłem statkiem z Helu do Gdańska . Fajne widoki , było na co popatrzeć . Ale oprócz mojego Zeissa z demobilu , lornetkę miał tylko jeden dziadziuś dobrze po 70-tce . Ech ... skończyła się pewna epoka .
Smartfony dzisiaj są jak wielofunkcyjne szwajcarskie scyzoryki , mają wszystko co jest potrzebne do życia w XXI wieku . Natomiast lornetki bardzo często są traktowane jak ekstrawagancja , podobnie jak czarno biała analogowa fotografia .
Tyle, że w Polsce wcześniej nie było lepiej. Przed erą smartfonów też lornetki widywało się bardzo rzadko. Co innego w Niemczech. Spacerując po niemieckich Alpach prawie każdy mijany Niemiec miał na szyi dobrą lornetkę (oczywiście Zeiss lub Leica).
Można potwierdzić. Nad morskim okiem widziałem trzy lornetki, wliczając moją. Na Babiej Górze która słynie z pięknej panoramy widziałem dwie włącznie z moją. W zoo co odkryliśmy z rodziną lornetka jest "obowiązkową" widziałem tylko jedną obcą lornetkę. Na kopcu niepodległości tylko ja z lornetką.
Zazwyczaj zagaduję osoby z lornetką, wymieniamy się by spojrzeć przez szkła. Jakby się jacyś inni ludzie spotkali ze sobą.
Moja refleksja.Jako dzieciak pamiętam z wyjazdów nad morze,że było dużo osób z lornetkami.W tym roku będąc na plaży tylko ja miałem lornetkę.To mój wniosek z tego roku.Czułem się jak jakiś podglądacz.
I niestety tak jesteśmy postrzegani. Jak dewianci. Bo przecież tylko podróżnik, niczym Indiana Jones jest wyposażony w lornetkę i korkowy kapelusz tropikalny. Ale to Tylko na zdjęciach. Samo życie weryfikuje, że to anachroniczny model przygodowca, a podstawowym narzędziem radości z chwil doczesnych jest smartfon z dual shot i lans w social mediach.
Można to wszystko połączyć dodając do tego lornetkę co będę popierał
Wiecie co mi się udało połączyć nad morzem w przenośni lornetkę i smartfon!!!Zrobiłem kilka zdjęć smartfonem przez lornetkę😀.Wyszły fajne zdjęcia.Też ludzie dziwnie patrzyli.
Ja w Kolobrzegu przez tydzien widzialem jednego starszego Pana z lornetka. Reszta albo ze smatrfonem albo piwem w łapskach😉 w ekoparku każdemu kto kulturalnie sie do mnie zwrócił co ja tam tak wypatruje,to w nagrode dostali oglądanie kormoranow w lunecie swarovski. Wiaruchna byla zachwycona
Pomógł: 48 razy Posty: 910 Skąd: Pogórze Kaczawskie
Wysłany: Nie 30 Sie, 2020
No co tu mówić - mamy postęp i nowoczesność.
Mój kolega w ubiegłym roku był u rodziny na Ukrainie. Wieczorami chodził na plażę nad Dniestrem i jego uwagę zwróciły tam dwie rzeczy:
Pierwszą była duża ilość ludzi czytających gazety lub książki oraz mających przy sobie lornetki. Lornetki zazwyczaj były ruskie, stare i sfatygowane - ale zawsze to lornetki.
Drugą i to znacznie bardziej widoczną był niemalże brak otyłych dzieci i młodzieży. W porównaniu z Wrocławskimi akwaparkami i kąpieliskami miał wrażenie, że jest na zdrowotnych koloniach dla niedożywionych małolatów. Jego żona skwitowała to stwierdzeniem, że jeszcze nie dotarła tam zachodnia "kultura" z fast foodami, napojami słodzonymi syropem kukurydzianym i "parówkami" w cenie 4 zł/kg
Co do Karkonoszy, to jest tu chyba trochę lepiej niż donosicie z innych stron. W tym roku w górach niestety nie byłem, ale w poprzednich latach na szlaku spotykałem jak sądzę średnio 100 - 200 osób dziennie w tym 3 - 6 z lornetkami.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 15