Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Dla mnie "ciosem" w zmysł wzroku było w roku 1988 pierwsze w życiu spojrzenie na Jowisza przez lunetę PZO 40x64. To było dolanie dużej dawki oliwy do świeżo rozpalonego ognia. Ogień ten bez przerwy pali się do dziś.
A mocne przeżycia z lornetek (nie koniecznie moich...)? Chronologicznie to by było jakoś tak:
- Jeniaczowy monokular 7x50 (też rok 1988)
- Orion 20x80
- Nikon Tropical 7x50
- "wielka piątka Nikona": E II + SE
- ZEISS Dialyt 10x40B T*P, Dialyt 7x42B GAT*P*
- Fujionon FMT-SX 10x50
- Nikon WX
- Sard 6x42
- i inne bardziej powszechne i popularne
Nowa lornetka, nowe emocje: Nikon Monarch HG 8x42. Otwieram pudło, rozpakowuję. Sprawdzam jak jest wykonana. A tu materiał "obiciowy" odkleja się, a tam w środku jakieś rysy na pryzmacie. Pakuję z powrotem i odsyłam. Koniec emocji.
W przypadku tego Nikona ogumowanie to miejscami nałożona "okleina". Korpus nie jest oblany gumą jak jest to w większości przypadków. Obawiałem się, że z czasem zacznie odklejać się bardziej i samodzielnie nie będę wstanie tego estetycznie przykleić, tym bardziej, że nie było to na samym rogu. Byłoby to wszystko do przeżycia - tym bardziej, że jest gwarancja producenta - ale wada na szkle przesądziła o odesłaniu.
Raczej nie. Zdjęcie nie jest ostre, nie mogłem sobie poradzić świecąc latarką, trzymając telefon i zmuszając go do wyostrzenia w tym właśnie miejscu. Ten biały punkt to integralna część tego czegoś. Wyglądało to tak jakby ktoś postawił w tym punkcie ostrze i ruszał góra-dół - stąd te "promienie" jakby wychodzące z punktu.
TS [Usunięty]
Wysłany: Czw 10 Gru, 2020
Co za różnica czy smar, czy rysa, jak nie da się tego doczyścić z zewnątrz to do reklamacji (przecież nie będzie rozbierał).
Gumę też bym zignorował, choć w nowym sprzęcie taka wpadka...?
Uważam, że trochę jesteśmy zakładnikami tego prawa, które pozwala na niemal dowolny zwrot sprzętu zakupionego przez internet. W efekcie ludzie kupują po parę sztuk, przebierają, odsyłają, a potem dla nowego nabywcy trafiają takie przebrane sztuki. Dotyczy to z mojego doświadczenia obiektywów i aparatów, a tu widzę, że także lornetek. Masa ciąży w dół niestety
@TS Gdybym poszedł do sklepu po lornetkę za kilka tysięcy sprawdziłbym ją dokładnie tak samo. Nie mam dostępu do statystyk, ale chyba powszechne odczucie jest takie, że jest problem z kontrolą jakości nawet na wyższej półce, i chyba narasta. Być może w bogatych krajach zachodnich zdecydowana większość klientów nie zwraca na to uwagę, kupuje i cieszy się markowym sprzętem. Dlatego producenci pozwalają sobie oszczędzić na kontroli jakości (i stratach na sprzęcie, który kontroli nie przechodzi). To tylko moje przypuszczenie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,43 sekundy. Zapytań do SQL: 21