Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Pomógł: 45 razy Posty: 2573 Skąd: Kraków i okolica
Wysłany: Wto 03 Sie, 2021
Co do praw fizyki to masz racje, one sie nie zmienily, natomiast co do reszty to mozna sie nie zgodzic.
Jakosc optyczna lornetek biorac od sredniej polki cenowej jest zdecydowanie lepsza niz tych z lat 60,70 czy nawet 80.Zwlaszcza lornetek, ruskich czy nawet zeissowskich. Natomiast to, ze jednemu podoba sie widok przez ruska czy zeisowska lornetke ,uzaleznione jest od indywidualnej percepcji wzrokowej osoby patrzacej przez lornetke. Kazdy ma inna przyswajalnosc barw jak i ostrosci wzroku. Mnie osobiscie majac w rece "terazniejsza" dobra lornetke nie rajcuje dluzsze patrzenie przez np.BPC czy Deltrentima nie mwiac o Tento, wlasnie przez znieksztalcenie barw, a zwlaszcza dominante zolci. Natomiast wielu osobom to nie przeszkadza i twierdza, ze widok jest ladny i kolorowy.
Tak, dominanta danego koloru ma wplyw na percepcję obrazu. Obecnie mam porównanie, Skymaster odrzuca mnie niebieską dominantą, Tento dodaje 'ciepła' w odbiorze a Bushnell jest neutralny. Swego czasu używając w Dslr Nikkora nie byłem zadowolony i nadal nie jestem z jego przesunięcia temp. barwowej ku niebieskości. Natomiast posiadana Sigma która jest mechaniczym upośledzeniem Nikkora Swm, daje super plastykę i ciepłe barwy. Masz rację że percepcja i stopień akceptowalności u każdego jest inny, dlatego tak wiele opinii. Ale najgorsze są stereotypy jak np. z autami francuskimi😄
Pomógł: 48 razy Posty: 914 Skąd: Pogórze Kaczawskie
Wysłany: Wto 03 Sie, 2021
moshica napisał/a:
(...) Ale najgorsze są stereotypy jak np. z autami francuskimi😄
Nie do końca masz rację, wszystkie samochody na F są do kitu: Fordy, Fiaty i Francuskie
Zgadzam się natomiast z Janem co do tego, że choć może stare Zeissy a nawet BPC są mechanicznie super, jednak optyka - a zwłaszcza powłoki - poszła znacznie do przodu. Często porównuję Dialyta z Conquestem HD, no i Conquest jest optycznie lepszy (przynajmniej dla mnie), co do mechaniki wykonany jest super a o trwałości czas pokaże. Kumpel kiedyś wygrzebał stare Tasco made in Japan z lat 80-tych, obraz dramat.
Lubię swoją bpc 5 ale jak spojrzałem przy okazji przez lornetkę kolegi Nikon Action Ex 10x50,którą odziedziczył po wujku to byłem bardzo zaskoczony pozytywnie.Inna epoka.
Kiedyś myślałem że nowe konstrukcje są bezapelacyjnie lepsze optycznie od tych z lat 60-tych i 70-tych XX wieku . Do czasu , aż mnich pokazał mi Zeissa 8x50 Oberkochen ( opisanego w klasykach ) . Podejrzewam że jest to jedna z wielu lornetek z tamtego okresu , która czaruje magią obrazu .
Pytanie z tych lekko prowokujących, myslę że sam znasz doskonale odpowiedź
Otóż nie tylko w sprzęcie optycznym, ale szeroko pojętej branży technicznej, jest pewien próg wejścia Entry Level, potem jest dłuuugo zakres w którym dyskutujemy nad wyższością "Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą " no ia na końcu mamy klase sprzetu snobistyczną wręcz, gdzie nie otrzymujesz wartości dodanej tylko załapujesz się klubu "wybranych, tych lepszych", którzy w sposób wysumblimowany podkreslają swój status
Mam nadzieję że to wiedziałeś....
Właśnie nie wiem jak kategoryzować choćby Swarovskiego w porównaniu z bardzo dobrą mechaniką Conquest...
Schodzimy z tematu, ale to niemcy zrobili zły pijar w latach 70-80 francuskiej motoryzacji, aby ekspansywnie opanować europejski rynek i nie miało to żadnego związku z gorszą jakością tych drugich.
Niemcy jechali wiele lat na solidności, ale się przejechali...niech szukają frajerów na ich produkty.
Pomógł: 48 razy Posty: 914 Skąd: Pogórze Kaczawskie
Wysłany: Nie 08 Sie, 2021
moshica napisał/a:
(...) to niemcy zrobili zły pijar w latach 70-80 francuskiej motoryzacji, aby ekspansywnie opanować europejski rynek i nie miało to żadnego związku z gorszą jakością tych drugich.
Niemcy jechali wiele lat na solidności, ale się przejechali...niech szukają frajerów na ich produkty.
Niemcy nie musieli robić żadnego pijaru francuzom. Francuzi robili takie dziwadła, że szok. Właściciele cytryn bx czy xm przeklinali swój los. Ja sam dałem się wrobić w kupno Laguny, jedyną jej zaletą było jeżdżenie na czym popadnie - najtaniej wychodziła mieszanka czerwonego oleju opałowego i rzepakowego z biedry 1:1. Ale wystarczył drobny defekt (zwłaszcza elektryka) i włosy z głowy darłem ja i bezradni mechanicy. Z folkswagenem masz rację - za dużo trzeba płacić za znaczek firmowy.
Wracając jednak do tematu moim zdaniem Francuzi nie potrafią robić ani aut ani lornetek. Tyle tylko, że lornetek nie robią na siłę i w efekcie nigdy nie słyszałem o jakiejkolwiek lornetce made in France.
Pomógł: 48 razy Posty: 914 Skąd: Pogórze Kaczawskie
Wysłany: Pon 09 Sie, 2021
Cytat:
A Polacy też nie potrafią robić ani aut ani lornetek Źle się z tym czujesz będąc Polakiem? Stereotypy są głupie.
Akurat Polacy "robią" lornetki, wprawdzie podwykonawcami są Chińczycy ale z tej możliwości korzysta nawet Nikon czy Zeiss. Z samochodami rzeczywiście mamy problem - ale może kiedyś odbudujemy przemysł motoryzacyjny podobnie jak przywrócono produkcję taboru kolejowego. Z tym, że nie produkujemy własnego samochodu dobrze się czuję, gdyż wiem, że w innych dziedzinach osiągamy sukcesy - a trudno być dobrym we wszystkim.
Podobnie Francuzi - robią doskonałe alkohole, sprzęt audio, mają też wyśmienite żarcie i rozwiniętą turystykę. Tak więc opinia o samochodach wcale ich całkowicie nie dyskredytuje.
Stereotypy wbrew temu co twierdzisz są przydatne, gdyż dzięki nim laik nie mający pojęcia w jakiejś dziedzinie unika niepotrzebnych rozczarowań. Natomiast fachowiec nie zwraca na nie uwagi mając wyrobione własne zdanie.
Wracając do zakupionego Bushnella Prime 8x32, mogę coś więcej napisać jak sprawdził się w górach i na rowerze.
Przegląd tatrzanskich szczytów z wysokości przy jego deklarowanym polu widzenia sprawdził się rewelacyjnie. Ustawianie ostrości bez zarzutu, aczkolwiek przy bliskich celach trzeba było kręcić pokrętłem ostrości. Tak mam w każdym modelu lornetek, poprostu oczy w moim wieku słabe aby sfocusować dalekie i bliskie cele.
Ostrość to coś co jest siłą tego modelu, wszystko wyraźne z oddali jak i bliskich celów.
Jedyne co mnie trochę drażni, to jednak kolorystyka lekko idzie chłodne barwy, nie jest neutralna. Ale to trzeba poobserwować w późne popołudnie, w ciągu dnia przy dużej ilości UV prawie niezauważalne.
No i mogę też dodać, że lornetka podróżowała w torbie rowerowej, trochę nią wytrzęsło i nie zauważyłem aby jej parametry optyczne uległy zmianie.
Po 2 tygodniach codziennej eksploatacji w różnych warunkach, powstaje pytanie czy kupiłbym ją ponownie? Odpowiedź brzmi , tak. W cenie ok 450zł ile zapłaciłem to naprawdę świetny stosunek jakości do ceny. Czy dopłacilbym drugie tyle do Vortexa? Nie, może gdyby był w cenie ok 650 to tak ale nie 900, to trochę przesada.
Pomógł: 45 razy Posty: 2573 Skąd: Kraków i okolica
Wysłany: Nie 15 Sie, 2021
Kilka miesięcy temu Vortexa można było kupić za 765 zł, a teraz kosztuje 900. Przyczyny należy upatrywać we wzrastającej popularności tej lornetki( zaczęła znikać z półek) i spadku wartości złotówki . Porównywanie Bushnella do tego Vortexa nie ma sensu, ponieważ jakością optyczną i mechaniczną, Vortex go przewyższa zdecydowanie.
Gdyby Vortexa lornetki występowały pod inną znaną marką, to ich ceny byłyby co najmniej o 50% wyższe, tak, że obecna cena 900 zł nie jest ceną przesadzoną, jak za tak dobrą lornetkę. Owszem, Bushnell w swoim pułapie cenowym jest dobry, ale tylko w swoim pułapie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 9