forum.optyczne.pl

[joasia 58]

Witam serdecznie, pierwszy raz do Was piszę, dopiero się zarejestrowałam przed chwilą. to tak mimochodem napisałam. Jestem szczęśliwą posiadaczką aparatu Fuji FinePix HS 50XR od kilku lat. Moim problemem stała się obudowa, która w miejscach "gumowych" klei się, co jest niezbyt przyjemne w użytkowaniu. Problem w tym, że nikt nie wie co zrobić aby ten problem(defekt) zniknął. Dlatego pozwoliłam sobie napisać do Was i poprosić o pomoc, będę bardzo wdzięczna jeśli ktoś udzieli mi informacji co i jak i czym zniwelować to "przyklejanie" się rąk do obudowy. Pozdrawiam Joasia

[Negatyw]

Mi po 10 latach używania zaczął się kleić wąż ogrodowy. Założyłem rękawice robocze, ale mi przemokły. Kupiłem nowy wąż, pewnie na 10 lat wystarczy.

[Mechooptyk]

joasia 58, raczej trudno coś z tym zrobić. Pewnie kiepskiej jakości materiału użyto i obudowa się po jakimś czasie zaczęła kleić. Przed laty miałem podobny problem z klamkami w Fiacie Bravo pierwszej generacji. Pomogła wymiana klamek, które poza tym, że się kleiły, to jeszcze często się psuły. Niemcy podobno tłumaczą nazwę FIAT jako "Feler in alles Teiles." Jednak obudowy aparatu raczej nie da się wymienić, więc pewnie trzeba z tym żyć.

[Jan55]

Podobna historia występuje w którymś modelu lornetki Canona z IS i innej dachówki 8x25.. Nie ma na to sposobu poza starciem wierzchniej powierzchni, tak jak to zrobił jeden z właścicieli tej 8x25. W ostateczności trzeba wymienić aparat na nowszy lub nowy .

[Preskaler]

Można też w to miejsce wkleić nową gumę lub skórę. To jednak zajęcie dla zaawansowanych majsterkowiczów.

[Jan55]

Preskaler, dobrze radzi. Można dokupić kawałek cienkiej skóry i spróbować dopasować szablon z aparatu, wyciąć i okleić grip, co może być trochę trudne. Oczywiście jeżeli zależy Ci na tym aparacie. W innym przypadku to jak napisałem powyżej w 4 poście... "W ostateczności trzeba wymienić aparat na "nowszy" lub nowy" albo z tym żyć.
Spróbuj przemyć te powierzchnie czystym spirytusem, może to pomóc.

[maziek]

Można spróbować acetonem, to działa, z tym że trzeba bardzo uważać w przypadku aparatu, bo aceton prawdopodobnie co najmniej zmatowi plastik obok (o ile go nie zeżre) jak się wyjedzie poza okleinę. A jak się dostanie do środka to w ogóle lipa.

[komor]

Ten sam problem mieli muzealnicy konserwujący skafandry kosmiczne z misji Apollo, w szczególności ten najcenniejszy, Neila Armstronga. https://www.youtube.com/watch?v=m2esyN4fuiA Jedna z warstw skafandra to kombinacja gumy naturalnej i syntetycznej, która po wielu latach uwalnia jakieś gazy i powoduje nie tylko twardnienie samej gumy, ale też negatywnie wpływa na pozostałe warstwy.

Tak trochę bliżej ziemi to zdaje się ludzie zajmujący się restauracją starych komputerów z lat 80. mają jakieś patenty na „lejące się” i klejące plastiki. Może trzeba poguglać, nawet po polsku powinny być jakieś informacje, pamiętam, że są w Polsce ludzie zajmujący się tym hobbystycznie. Może jest jakiś proces chemiczny, dostępny zwykłemu śmiertelnikowi, który pomoże?

[maziek]

Strasznie już dziadkujemy . Napisałem co powyżej, ale później sprawdziłem, że autorka pytania była na naszym forum w zasadzie jeden raz - 1 lutego (na szczęście tego roku ) a my jej już odpisujemy mądrze 2 tygodnie - z tym że jak wyżej .

[ophiuchus]

Zawsze to jakiś przyczynek do rozmowy. Ja myślałem, żeby autorce zasugerować wymianę oklein na skórę, ale to wymagałoby zdolności manualnych, no i czy przy takim aparacie jest sens?

[autosuperhero]