forum.optyczne.pl

[Symulotnik]

Szukam sobie lornetki, głównie czytając różne fora, głównie Wasze.

Niestety lornetka ma być do wszystkiego - ptaki w Lesie Kabackim i nad Wisłą, samoloty na Okęciu, gwiazdy w Beskidach, księżyc na Ursynowie, widoki wszędzie.

W tej chwili mam Leitz 8x20 i widać przez nią ładnie ale przez dziurkę od klucza.
Kumpel oferuje mi starą ale bardzo zadbaną polską wojskową 8x42 (chyba). Piękne, szerokie pole widzenia, ale kolory jak z NRDowskiego telewizora z lat '80. Chce za nią 900 zł.

Celuję raczej w 10x50, zależy mi na szerokim polu widzenia i kolrach raczej z mojego Leitza niż tamtej polskiej wojskowej.
Dobrze by było aby była w miare odporna mechanicznie (więc i ową wojskową rozważam). Nie musi być pancerna, ale specyfika rodzinna wymaga, żeby zniosła niezbyt łagodne traktowanie.
Idealna byłaby taka z jakością obrazu Trinovida ale z rozmiarem obrazu tej wojskówki.

Moje typy jak na razie:
- Olympus 8x42 EXPS
- DO Forester II 10x50
- DO Silver 10x50
- Opticron Adventurer 10x50 T WP
- NIKON Action EX 8x40 CF

Co z tego daje najlepsze value for money do ok. 800 zł? Czy może jednak ta używka wojskowa 8x42 za 900?

Rozmiar i ciężar nieważne. Obraz duży, jasny i z sensownymi kolorami ważniejszy

&

[Jan55]

Symulotnik, dziwnie podchodzisz do zakupu lornetki, bo na nową z gwarancją chcesz wydać 800 zł a na starą, używaną i gorszą optycznie z niedużym polem, chcesz dać 900 zł .
Z tych wymienionych przez Ciebie lornetek to w/g mnie tylko Opticron 10x50 ale ma małe pole, natomiast korpus z alu, FMC i wodoodporność, lub 8x42. BDB optycznie lornetki a nie drogie.
Ja natomiast proponuję Ci DO Forest II 10x42 z polem 6,8* lub DO Chase ED 10x42 lub 10x50 z 10 letnią gwarancją i polskim serwisem, do tego Vortexa Diamonbacka HD 10x50.Lornetki sprawdzone i chwalone przez właścicieli. Jest jeszcze Focus Nordic Discover 10x50 ze świetną specyfikacją optyczną, ale ja nie miałem go w rękach. Do Chase i Vortexa musiałbyś dołożyć kasę ale warto bo są dobre natomiast Fokusa musiałbyś sprawdzić. Na pewno te lornetki są lepsze optycznie od tych wymienionych przez Ciebie.

[Symulotnik]

Hmm, poza DO Forest 10x42 to raczej powyżej tego co chciałbym wydać.

Czy ten Forest 10x42 różni się jakoś na plus od 10x50? Bp wydawało mi się, że 50 to jaśniejszy obraz.

&

[Jan55]

Symulotnik, DO Forest 10x50 jest po prostu słaba optycznie, jest ciemna, ma duże AC i do tego małe pole i inne ułomności w związku z tym z ostrością jest słabo. 10x42 jest zdecydowanie lepsza, od 10x50, optycznie jak na swoją cenę. Ale przede wszystkim powinieneś sprawdzić czy będą Ci pasowały, w lornetce, którą chcesz kupić, muszle oczne do Twoich oczodołów, bo jeżeli nie to cały zakup będzie do niczego, ze względu na brak komfortu obserwacji. To co pasuje jednemu to nie koniecznie będzie pasować innemu. Taki jest urok lornetek.

[Symulotnik]

Aaa, to rozumiem.
I toto naprawdę lepsze od np. Olympusa? Bo czytałem o nim dużo pozytywnych opinii.
Przypominam, że poruszamy się w budżecie 800-900

&

[Soniak10]

Jako użytkownik DO Forest II 10x42 mogę tylko potwierdzić opinię Jana55. Używam ją razem z wyżej ocenianym Bushnellem Forge i chętnie korzystam z obydwu. Myślę że w tej cenie to bardzo dobry wybór.
Ps: mając na wydaniu 800 zł nie szedłbym w używki, chyba że typowo kolekcjonerskie.

[Jan55]

Symulotnik, Olympus nie jest zły optycznie( a nawet jest dobry) ale ma bardzo małe pole widzenia jak na 8x42, generalnie na granicy dziurki od klucza. Jeżeli komuś to nie przeszkadza (małe pole) to może sobie sprawić Olympusa. Musiałbyś sobie porównać 1:1 DO i Olympusa i wtedy zobaczyłbyś o co chodzi z tymi polami, wspomnę jeszcze o komforcie noszenia, na wycieczki czy wyprawy i użytkowania, lornetki porro a dachówki. Dla przykładu napiszę jak ja to odczuwam. Mam dachówki: 10x32 z polem 6,5* i 8x32-42 z polem 8,2* oraz 6,5x32 z polem 10*. Zdecydowanie więcej, do podglądania gwiazd i księżyca, używam 6,5-8x32-42, właśnie ze względu na komfort widzenia dużego pola, a nie wąskiego wycinka. To samo tyczy się obserwacji samolotów przy lotnisku, w lesie czy w terenie otwartym, oczywiście za dnia, bo wieczorami patrzę ale bardzo rzadko. Ale to są moje odczucia a Ty możesz mięć inne .

[Arek]

Dlatego jak OIympus to lepiej EXPS 10x42. Pole też nie jest wybitne ale lepsze niż w 8x42.

A poza tym proponuję sprawdzone Actiony EX 8x40 lub 10x50:
https://www.ceneo.pl/44321502

Ewentualnie Levenhuk Sherman Pro, które są nawet ciut lepsze od Nikonów.

[Jan55]

Tylko te Nikony i Levenhuki to cegły gabarytowo-wagowe i myślę, że po jednym wypadzie Symulotnika w Beskidy, lornetka wylądowałaby na półce w domu. Generalnie, dzisiaj każdy patrzy na wygodę i komfort użytkowania, co widać po aparatach foto, które są wypierane przez smartfony. To samo jest z lornetkami, tylko w tym przypadku chodzi o gabaryty i wagę, bo obsługa jest taka sama, czy lornetka mała czy duża. Ja sam miałem kiedyś Nikona 8x40 i targałem go wszędzie, ale w pewnym momencie powiedziałem, stop, bo częściej był w plecaku niż w użyciu, trzeba zamienić na coś bardziej mobilnego i komfortowego, co też zrobiłem a lornetka teraz jest ze mną wszędzie i pod ręką i w każdej chwili z niej korzystam. Każde 100-200g mniej wagi lornetki, jest odczuwalne czy to w wędrówkach w górach czy po lesie.
Ale wracając do propozycji porro to są jeszcze Opticrony Adventurery T WP 8-10x42. Dobre korpusy alu, powłoki FMC i wodoodporne, w miarę duże pola, małe gabaryty i lżejsza waga, no i cena na bdb dobrym poziomie.
Tak w ogóle to Symulotnik musi sobie sam sprawdzić, przede wszystkim, która lornetka jemu pasuje do oczu, żeby później nie żałował zakupu, jak coś będzie nie tak. Nie można się opierać tylko na opiniach napisanych na forum, bo każdy ma inne odczucia widzenia obrazu, inne oczy i inną twarzoczaszkę(oczodoły).

[Symulotnik]

No więc chciałem podziękować za porady, mam nadzieję że jeszcze ich przybędzie
Chyba pożegnam się z Olympusem, mimo że z wyglądu ładny i podobno świetnie wykonany..
Rozmiar generalnie mnie nie przeraża, bo chodzimy zwykle rodzinnie we czwórkę, synowie lat 15, więc szpej można rozłożyć na kilka plecaków Gros wycieczek i tak spacerowo, więc luz.

NATOMIAST żona zameldowała, że wie gdzie jest sklep teleskopy.pl, więc chyba jest szansa osobistej wizyty i zgodnie z Waszymi sugestiami poprzymierzania okularów do oczu, obmacania i pocmokania. Kolejna zaleta mieszkania w pięknej, choć głośnej, Warszawie.
Już do nich dzwoniłem i mają wszystkie modele, które sugerujecie.

&

[pgolik]

Skoro mieszkasz w Warszawie, to koniecznie zajrzyj do BeaFoto w Łomiankach - duży wybór lornetek na miejscu i obsługa, która się zna.

[Binokularnik]

[Symulotnik]

No więc melduję, że byłem i kupiłem Diamondback HD 10x50.

Spośród proponowanych Nikon miał najładniejszy, najjaśniejszy obraz, ale był największy i najsłabiej wykonany. Tzn. generalnie bardzo solidny, ale konkurenci zauważalnie lepsi.
Nordic cośtam z kolei też fajny obraz, ale jednak Vortex wygrał i wyglądem i pancernym wrażeniem i gwarancją. Powiedziałbym "ogólne wrażenie" - zarówno optyka jak i obudowa najbardziej przypadały mi do gustu.

Szkoda, że dodawany futerał - świetny - ma tylko opcję montażu na klacie. W lesie czy w górach super, ale kiedy wczoraj chodziliśmy po Konstancinie i okolicach to dziwnie bym się czuł w takiej uprzęży w miejskim parku.

Generalnie to jako laik mogę powiedzieć tylko tyle, że całość jak dla mnie idealna, nie wiem co dostają ludzie, którzy kupują lornetki za 3x ceny tego Diamondbacka. Trochę mnie korciło, żeby poprosić sprzedawcę o prezentację czegos za +3k PLN, ale wystraszyłem się, że potem od tego Vortex'a zacznie pachnieć biedą

Przepraszam, że nie napiszę niczego o dyspersji, aberracji i innych takich, ale jako laik uważam po prostu, że kiedy patrzę na samoloty podchodzące do lądowania oraz ptaszki i wiewiórki na drzewach obraz jest IDEALNY. Księżyc, choć niemal w nowiu też widać znakomicie. Więc nie będę sobie psuł radości optycznymi rozkminami.

Jedyna wada - przed którą ostrzegacie bezustannie (i chyba bezskutecznie) na forum, to lekkie chybotanie przy powiększeniu 10x. No, ale na to się świadomie - dzięki forumowiczom - szykowałem.

Podsumowując - BARDZO DZIĘKUJĘ za porady, bez nich na pewno na nieznaną bym markę nie wpadł.

&

PS
A przychodzących po mnie nowicjuszy zachęcam do poważnego zastanawiania czy potrzebują 10x. Ja tak, bo 8x z balkonu nie pozwala mi na tak pełną radość cieszenia się malowaniami samolotów na końcowym podejściu do pasa 33

[Binokularnik]

[Jan55]

Symulotnik, gratulacje. Najważniejsze jest zadowolenie z zakupu tego co się chciało zakupić jak i z tego, że obserwacje są satysfakcjonujące.

Co do futerału to dokupiłem sobie do niego, na Allegro za 10 zł, czarny, wąski, parciany pasek na ramię i szelek nie używam.
Co do marki, jak piszesz nieznanej, to Vortex jest firmą znaną na całym świecie i w Polsce od lat. Co najważniejsze, to jest firmą, która nie szaleje z cenami, jak inne firmy.

Co do gwarancji VIP to już pisałem na forum w którymś temacie, że w Polsce obowiązuje rękojmia 24 miesiące od sprzedawcy a później gwarancja VIP Vortexa, ale na koszt reklamującego, czyli Ty wysyłasz do USA lornetkę na własny koszt, plus ponosisz koszt wysyłki wymienionej lornetki przez Vortexa do Ciebie. Przy cenie lornetki do 4000 zł jest to nie opłacalne (około 300 $ z ubezpieczeniami). W USA ponoszą takie koszty ale tylko za przesyłkę zwrotną, z wymienioną lornetką, od Vortexa (około 50$).Mało tego, żeby uznali gwarancję, to lornetka musi być kupiona w USA i na świecie, u autoryzowanego dilera lornetek Vortexa. Ja to wiem od znajomych z USA, natomiast
jeden z kolegów na forum, sprawdził to co napisałem i się potwierdziło, na pytanie w sklepie w Polsce o tą gwarancję VIP, został niezbyt "ładnie" potraktowany w odpowiedzi, przez sprzedającego. Ta gwarancja tylko jest opłacalna w przypadku zakupu lornetek Vortex Razor, bo mają wysokie ceny zakupu więc te 300$ za przesyłki jeszcze się opłaca dać.
Tak więc, te wszystkie gwarancje VIP, Vortexa i innych firm, w Polsce i nie tylko w Polsce, są jakby tylko marketingową "reklamą" chyba, że firma ma serwis w Europie, to wtedy koszty wysyłki są zdecydowanie niższe, co nie znaczy, że opłacalne w stosunku do ceny zakupionej i później reklamowanej lornetki.
Ale nie należy o tym myśleć, należy myśleć o tym, ile przyjemności sprawi nam zakupiona lornetka i żeby służyła nam jak najdłużej .