Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

optyczne.pl forum.optyczne.pl  
•  FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy  •  Statystyki  •  Rejestracja  •  Zaloguj  •  Galerie  •   Ulubione tematy

----- R E K L A M A -----



Poprzedni temat :: Następny temat
Przesiadka na KODAKA i mieszane wrażenia. AZ652
Autor Wiadomość
Madrian 
Bywalec
Totalny amator :)


Posty: 128
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 13 Paź, 2022   Przesiadka na KODAKA i mieszane wrażenia. AZ652

Wierny Sony HX-400V poległ. Geopolityczne turbulencje spowodowały, że Chińczycy jeszcze bardziej się nie lubią z dostawcami części do niego, a ponieważ sami są dostawcami surowców, to części nie ma i serwisy bezradnie rozkładają ręce. Magazyny puste, potrzebnych do naprawy układów nie ma fizycznie, trzeba czekać aż się poprawi... albo nie.

Poszukałem zatem zamiennika w podobnym budżecie, ale wyboru nie ma.
Spodobał mi się Lumix DC-FZ82.. ale był i ni ma., niczyja to wina. To znaczy jeszcze gdzieś tam pewnie po alledrogich miejscach można dostać, ale w normalnym sklepie jakoś brakuje.

Ponieważ szukałem kompaktu z dużym zoomem optycznym, bo była to jedna z głównych funkcji jakie używałem, to i od następcy wymagałem takiej cechy.
Okazuje się, że jakoś segment oklapł i wyboru dużego nie ma. Można kupić jakieś gigapexy rynku z zoomem w okolicy możliwości fizycznych człowieka co do masy urządzenia, albo jakieś minimałpki. Większość ciekawych modeli szczyci się etykietą "niedostępne".
Także zatem z ekranu sklepu online wylał się KODAK ze swoimi PixPro i dumnymi "Astrozoomami". Jako, że topowe AZ1000 i AZ9XX też są niedostępne albo trudnodostępne, to pomyślałem, że nie będę wymagający, kupię coś w podobnej cenie co mój kochaniuśki Soniaczek i jakoś to będzie.

Kupiłem. Padło na AZ652.
Parametry na papierze podobne... Ale jak już trafił mi w łapki... Boże... za jakie grzechy... Naprawdę rynek zoomów się tak cofnął w rozwoju? Czy Kodak jest takim miłośnikiem taniego i nie za dobrego?

Aparat w ręku niemal identyczny z Sony HX-400V. Obiektyw o trzy milimetry mniejszy. Więc filtry 55mm nie pasują, trzeba kupić 52mm. Pół biedy. Nie takie wydatki się trafiały. Poza tym, 12 zł za UV do ochrony szkła to nie majątek.
Ale... Jak montuję filtr, to pokrywa obiektywu odstaje jak łeb muchomora pod jałowcem. Naprawdę był problem tak dopasować pokrywkę, żeby pasowała do rozmiaru filtrów, albo zewnętrznej średnicy obiektywu? Musieli zrobić większą o 5mm na stronę? Od razu w oczach wizja paska i wszelkich sznurków łapiących za pokrywę i zrywającą ją brutalnie...
Ergonomia leży i kwiczy. Uchwyt kompletnie nie wymodelowany. Przycisk nagrywania, dokładnie tam, gdzie kciuk nigdy nie trafi. Żeby włączyć nagrywanie, dłoń robi jakieś ekwilibrystyczne sztuczki. Do tego tani plastik trzeszczy jak w chińskiej zabawce.
Lampy się nie da otworzyć. Chyba, że się ją podważy tipsami albo nożem. Zależy, kto co nosi przy sobie. Za to jak się włączy flash, przy naciśnięciu migawki, lampa odskakuje jak zabawkowy klaun z pudełka, z trzaskiem i zaskoczeniem, robi "WSZSZzzzzY" i błyska.
Idealne dla snajperów, do ćwiczenia nerwów i koncentracji. A jak komuś robimy zdjęcie? "Uśmiech" i nagle aparat zmienia się w transformersa i błyska po oczach... No rewelacja.
Chcesz manualnie zmienić ostrość, bo piąta z rzędu próba złapania ostrości autofokusem o pierdyliardzie punktów pomiarowych zakończyła się znowu rozmytym obrazem? Wygodny przełącznik z boku obiektywu. Super. I komunikat... przepraszamy, nie da się, bo nie włączyłeś trybu klaskania w kalesonach, przy pełni księżyca.
Pierścień wielofunkcyjny na obiektywie? Świetna sprawa. Można ustawiać mnóstwo parametrów... Chodzi co prawda z jedną stronę jak po papierze ściernym, a w drugą jak po klockach hamulcowych, a program wymaga by zmiana o jedną pozycję wymagała trzech pełnych obrotów, ale topowa funkcjonalność segmentu jest.
Menu biedne jak w "małpce-jednorazówce". Za to filtrów do zdjęć, nawalone pod korek. Naprawdę tak dużo się robi zdjęć "kredką świecową" i "olej pastelowy na płótnie"?
A ja chciałbym tylko wygodnej zmiany przesłony i czasu ekspozycji... skoro EV jest full auto i nie podlega negocjacjom. Dobrze, że po pięciu minutach klikania da się ISO zmienić z Auto na normalne...
To po co mi dwa kółka, przycisk krzyżowy, suwak do zoom, jak muszę każdą pozycję i tak wybierać osobno, żeby ją zmienić?
Co to jest?
Na próbę zdjęcie pokoju. Zwykłego pokoju, bez światła, ale jest dzień i okno... A obraz wygląda jak sypany ryżem... Aż sprawdzam czy przypadkiem takiego filtru nie włączyłem.
Słowem... Mieszane mam uczucia. No niby aparat budżetowy. Oczekiwań wielkich nie mam...

Ale w porównaniu z aparatem z przed dosłownie 8-miu lat... Mam wrażenie, że przygarnąłem sierotkę z zespołem Downa i Parkinsonem. Albo jakbym sprzedał Porshe i kupił Dacię...

Czy naprawdę tak przez ostatnie lata spadł poziom techniczny w cyfrówkach kompaktowych, czy to KODAK poszedł na taką łatwiznę i pozwolił księgowemu projektować sprzęt?
No nic. Uczucia mieszane mną miotają.
Na razie pracowników serwisu aparatów foto, zaczynam poznawać po głosie w telefonie, pytając się co dzień o dostępność części do Soniaka... Kurde... Wydam połowę tego co na Kodaka, ale go naprawię. Był naprawdę świetnym nabytkiem.
Ale to? Firma o takich tradycjach w fotografii? Ich produkty atakują topowe flagowce Panasonica? Ech... z czym do ludzi... Szczególnie, że coś mi się zdaje, że całe to PixPro, to ta sama obudowa z różnymi obiektywami... Cieszę się, że nie wydałem drugie tyle na droższy model...
No to się wyżaliłem... Smutno mi. Idę sprawdzić czy "ruda" w barku, nie wywietrzała...
 
 
Reklama

Pomógł: 0 razy
Posty: 1
Skąd: Optyczne.pl






ryszardo 
Maniak



Pomógł: 48 razy
Posty: 933
Skąd: Józefów
Wysłany: Czw 13 Paź, 2022   

Kodak zatrzymał się w erze analogowej i z tego powodu zbankrutował. Aparaty cyfrowe, które są pod tą marką sprzedawane niewiele z dawną renomą mają wspólnego. Nie widziałem jeszcze cyfrowego sprzętu Kodaka, który nie był plastikową wydmuszką.

Co do dostępności Panasonica - kompakty znikają z rynku.
Te, które zostały robią się coraz droższe. FZ82 jeszcze w paru sklepach internetowych jest, ale cena jest absurdalna. W 2019 ten aparat kosztował poniżej 1000 zł. FZ300 można było w 2020 kupić za niecałe 1500 zł.
FZ1000 i FZ2000 też podrożały, ale mniej absurdalnie. Z innych serie Sony RX10 i RX100 są gdzieniegdzie dostępne i ich ceny nie poszybowały jeszcze do stratosfery.
 
 
Soniak10 
Optyczny
A700, X-S1, G90



Pomógł: 19 razy
Posty: 1077
Wysłany: Czw 13 Paź, 2022   

Madrian napisał/a:
czy to KODAK poszedł na taką łatwiznę i pozwolił księgowemu projektować sprzęt?

No więc... Od tego trzeba zacząć że lecę, bo zgubiłem się :grin:
Otóż KODAK już nie istnieje. To, co widać na rynku z tym logo, przynajmniej jak chodzi o branżę foto, to firma w 100% chińska, która po likwidacji KODAKA wykupiła prawa do jego marki. I tyle.
I fakt: jeżeli sprzęt jest takiej jakości jak opisujesz, to kompakty nie mają szans ze smartfonami.
 
 
Soniak10 
Optyczny
A700, X-S1, G90



Pomógł: 19 razy
Posty: 1077
Wysłany: Czw 13 Paź, 2022   

Madrian napisał/a:
czy to KODAK poszedł na taką łatwiznę i pozwolił księgowemu projektować sprzęt?

No więc... Od tego trzeba zacząć że lecę, bo zgubiłem się :grin:
Otóż KODAK już nie istnieje. To, co widać na rynku z tym logo, przynajmniej jak chodzi o branżę foto, to firma w 100% chińska, która po likwidacji KODAKA wykupiła prawa do jego marki. I tyle.
I fakt: jeżeli sprzęt jest takiej jakości jak opisujesz, to kompakty nie mają szans ze smartfonami.

Ps: kurde, nie wiem jak to się stało że zapisało się 2 razy. Czy Admin mógłby jeden z moich postów usunąć? Plijzzz...
 
 
Arturr 
Początkujący


Posty: 38
Wysłany: Wto 22 Sie, 2023   Re: Przesiadka na KODAKA i mieszane wrażenia. AZ652

Dzięki za ten wpis - temat. Przez krótki okres, bardzo poważnie rozważałem zakup czegoś z Kodaka. Miało być tanio, ale względnie dobrze.

Madrian napisał/a:
Padło na AZ652.
Parametry na papierze podobne... Ale jak już trafił mi w łapki... Boże... za jakie grzechy... Naprawdę rynek zoomów się tak cofnął w rozwoju?


To właśnie, bardzo wyraźnie czułem intuicyjnie ... że to nie jest tak, jak piszą w ulotkach i specyfikacji. Z drugiej strony, ceny nie są wygórowane, więc teoretycznie jest ok.
Z tego co piszesz, gdy używało się sprawdzonego i dobrego sprzętu to raczej nie chce się wracać do czegoś gorszego, nawet, jeśli cena niższa. Te aparaty, stylistycznie wyglądają dosyć fajnie.

Pamiętam firmę Kodak z filmów - kliszy, papierów, które były do kupienia u każdego fotografa.
Kiedyś aparaty Kodaka były cenione na rynku ... przed erą cyfrową a sama marka to ugruntowana od dekad jakość ... powtarzam DEKAD!
Stąd właśnie nie wiadomo, co o tym sprzęcie myśleć, jak go ocenić. Łatwo, choć w tym przypadku nie jest chyba tak łatwo zepsuć do końca dobrą reputację marki
 
 
Robbins 
Nowy


Posty: 2
Wysłany: Nie 27 Sie, 2023   

ryszardo napisał/a:
Kodak zatrzymał się w erze analogowej i z tego powodu zbankrutował. Aparaty cyfrowe, które są pod tą marką sprzedawane niewiele z dawną renomą mają wspólnego. Nie widziałem jeszcze cyfrowego sprzętu Kodaka, który nie był plastikową wydmuszką.

Co do dostępności Panasonica - kompakty znikają z rynku.
Te, które zostały robią się coraz droższe. FZ82 jeszcze w paru sklepach internetowych jest, ale cena jest absurdalna. W 2019 ten aparat kosztował poniżej 1000 zł. FZ300 można było w 2020 kupić za niecałe 1500 zł.
FZ1000 i FZ2000 też podrożały, ale mniej absurdalnie. Z innych serie Sony RX10 i RX100 są gdzieniegdzie dostępne i ich ceny nie poszybowały jeszcze do stratosfery.

Tak, rynek fotograficzny przeszedł w ostatnim czasie wiele zmian i firmy takie jak Kodak i Panasonic musiały dostosować się do tego trendu. Zaprzestanie produkcji aparatów analogowych i przejście do ery cyfrowej wpłynęło na wiele różnych marek i produktów.

Zniknięcie aparatów kompaktowych z rynku i wzrost cen kilku linii produktowych stworzyły dla konsumentów wyzwanie przy wyborze odpowiedniego produktu. Rynek aparatów cyfrowych jest pełen różnych opcji i funkcji, a ceny mogą się różnić w zależności od marki, jakości i funkcji każdego modelu.
 
 
Allison Malone 
Nowy


Posty: 2
Wysłany: Pon 28 Sie, 2023   Re: Przesiadka na KODAKA i mieszane wrażenia. AZ652

Madrian napisał/a:
Wierny Sony HX-400V poległ. Geopolityczne turbulencje spowodowały, że Chińczycy jeszcze bardziej się nie lubią z dostawcami części do niego, a ponieważ sami są dostawcami surowców, to części nie ma i serwisy bezradnie rozkładają ręce. Magazyny puste, potrzebnych do naprawy układów nie ma fizycznie, trzeba czekać aż się poprawi... albo nie.

Poszukałem zatem zamiennika w podobnym budżecie, ale wyboru nie ma.
Spodobał mi się Lumix DC-FZ82.. ale był i ni ma., niczyja to wina. To znaczy jeszcze gdzieś tam pewnie po alledrogich miejscach można dostać, ale w normalnym sklepie jakoś brakuje.

Ponieważ szukałem kompaktu z dużym zoomem optycznym, bo była to jedna z głównych funkcji jakie używałem, to i od następcy wymagałem takiej cechy.
Okazuje się, że jakoś segment oklapł i wyboru dużego nie ma. Można kupić jakieś gigapexy rynku z zoomem w okolicy możliwości fizycznych człowieka co do masy urządzenia, albo jakieś minimałpki. Większość ciekawych modeli szczyci się etykietą "niedostępne".
Także zatem z ekranu sklepu online wylał się KODAK ze swoimi PixPro i dumnymi "Astrozoomami". Jako, że topowe AZ1000 i AZ9XX też są niedostępne albo trudnodostępne, to pomyślałem, że nie będę wymagający, kupię coś w podobnej cenie co mój kochaniuśki Soniaczek i jakoś to będzie.

Kupiłem. Padło na AZ652.
Parametry na papierze podobne... Ale jak już trafił mi w łapki... Boże... za jakie grzechy... Naprawdę rynek zoomów się tak cofnął w rozwoju? Czy Kodak jest takim miłośnikiem taniego i nie za dobrego?

Aparat w ręku niemal identyczny z Sony HX-400V. Obiektyw o trzy milimetry mniejszy. Więc filtry 55mm nie pasują, trzeba kupić 52mm. Pół biedy. Nie takie wydatki się trafiały. Poza tym, 12 zł za UV do ochrony szkła to nie majątek.
Ale... Jak montuję filtr, to pokrywa obiektywu odstaje jak łeb muchomora pod jałowcem. Naprawdę był problem tak dopasować pokrywkę, żeby pasowała do rozmiaru filtrów, albo zewnętrznej średnicy obiektywu? Musieli zrobić większą o 5mm na stronę? Od razu w oczach wizja paska i wszelkich sznurków łapiących za pokrywę i zrywającą ją brutalnie...
Ergonomia leży i kwiczy. Uchwyt kompletnie nie wymodelowany. Przycisk nagrywania, dokładnie tam, gdzie kciuk nigdy nie trafi. Żeby włączyć nagrywanie, dłoń robi jakieś ekwilibrystyczne sztuczki. Do tego tani plastik trzeszczy jak w chińskiej zabawce.
Lampy się nie da otworzyć. Chyba, że się ją podważy tipsami albo nożem. Zależy, kto co nosi przy sobie. Za to jak się włączy flash, przy naciśnięciu migawki, lampa odskakuje jak zabawkowy klaun z pudełka, z trzaskiem i zaskoczeniem, robi "WSZSZzzzzY" i błyska.
Idealne dla snajperów, do ćwiczenia nerwów i koncentracji. A jak komuś robimy zdjęcie? "Uśmiech" i nagle aparat zmienia się w transformersa i błyska po oczach... No rewelacja.
Chcesz manualnie zmienić ostrość, bo piąta z rzędu próba złapania ostrości autofokusem o pierdyliardzie punktów pomiarowych zakończyła się znowu rozmytym obrazem? Wygodny przełącznik z boku obiektywu. Super. I komunikat... przepraszamy, nie da się, bo nie włączyłeś trybu klaskania w kalesonach, przy pełni księżyca.
Pierścień wielofunkcyjny na obiektywie? Świetna sprawa. Można ustawiać mnóstwo parametrów... Chodzi co prawda z jedną stronę jak po papierze ściernym, a w drugą jak po klockach hamulcowych, a program wymaga by zmiana o jedną pozycję wymagała trzech pełnych obrotów, ale topowa funkcjonalność segmentu jest.
Menu biedne jak w "małpce-jednorazówce". Za to filtrów do zdjęć, nawalone pod korek. Naprawdę tak dużo się robi zdjęć "kredką świecową" i "olej pastelowy na płótnie"?
A ja chciałbym tylko wygodnej zmiany przesłony i czasu ekspozycji... skoro EV jest full auto i nie podlega negocjacjom. Dobrze, że po pięciu minutach klikania da się ISO zmienić z Auto na normalne...
To po co mi dwa kółka, przycisk krzyżowy, suwak do zoom, jak muszę każdą pozycję i tak wybierać osobno, żeby ją zmienić?
Co to jest?
Na próbę zdjęcie pokoju. Zwykłego pokoju, bez światła, ale jest dzień i okno... A obraz wygląda jak sypany ryżem... Aż sprawdzam czy przypadkiem takiego filtru nie włączyłem.
Słowem... Mieszane mam uczucia. No niby aparat budżetowy. Oczekiwań wielkich nie mam...

Ale w porównaniu z aparatem z przed dosłownie 8-miu lat... Mam wrażenie, że przygarnąłem sierotkę z zespołem Downa i Parkinsonem. Albo jakbym sprzedał Porshe i kupił Dacię...

Czy naprawdę tak przez ostatnie lata spadł poziom techniczny w cyfrówkach kompaktowych, czy to KODAK poszedł na taką łatwiznę i pozwolił księgowemu projektować sprzęt?
No nic. Uczucia mieszane mną miotają.
Na razie pracowników serwisu aparatów foto, zaczynam poznawać po głosie w telefonie, pytając się co dzień o dostępność części do Soniaka... Kurde... Wydam połowę tego co na Kodaka, ale go naprawię. Był naprawdę świetnym nabytkiem.
Ale to? Firma o takich tradycjach w fotografii? Ich produkty atakują topowe flagowce Panasonica? Ech... z czym do ludzi... Szczególnie, że coś mi się zdaje, że całe to PixPro, to ta sama obudowa z różnymi obiektywami... Cieszę się, że nie wydałem drugie tyle na droższy model...
„Clash of Clans” to gra strategiczna w stylu budowania baz, Mod apk by techzapk która pozwala graczowi budować i bronić swojej wioski. No to się wyżaliłem... Smutno mi. Idę sprawdzić czy "ruda" w barku, nie wywietrzała...

To cenna lekcja
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FIsilverBrown v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne

forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk. Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 15