forum.optyczne.pl

[wagant]

Od jakiegoś czasu wyraźnie spadła częstotliwość publikowania testów . Większość artykułów to Black Weeki , Black Fridaye , promocje , przeceny ..... Jak już ukazał się test aparatu to tylko trybu filmowego . Kiedyś czytałem ( a czytam od dawna ) po kilka testów tygodniowo,a na pewno kilka miesięcznie . Aż się smutno robi jak przeglądam bazę aparatów albo obiektywów . Testowane były aparaty z najwyższej półki np C 1D , ale też kompakty czy podstawowe lustrzanki typu C 1000D . Jeszcze niedawno był test zupełnie amatorskich C 2000D czy C 250D . Bezlustra też zaczęły dobrze ... i nagle wszystko stanęło . Z obiektywami do bezluster kompletny dramat , z canona nic . Tak , wiem nie ma odpowiedniego body . Tyle że mnie taki argument nie przekonuje . Skoro chcę kupić jakiś obiektyw C , czy może wejść w ten system to interesuje mnie jaka będzie jakość zdjęć właśnie z aparatami C , jakie by one nie były . I znowu do lustrzanek testowanych było sporo obiektywów , zarówno drogich jak i kitowych . Canona wymieniam jako przykład bo z Nikonem jest podobnie i z Fuji też , i z .....
Optycznym spadły moce przerobowe czy może producenci nie życzą sobie takich niezależnych testów ?

[Negatyw]

Jest regres w ilości produkowanych aparatów, obiektywów i innych produktów fotograficznych. Regres spowodowany brakiem zainteresowania kupujących na takie produkty. Po prostu czasy się zmieniły, by zrobić zdjęcie nie potrzeba kupować Canona lub Nikona, każdy ma smartfona. I to są konsekwencje, mniejsze pieniądze na reklamy itd.

[wagant]

Niby regres , a np Fuji X-S10 był u nas przez ładnych kilka miesięcy niedostępny . Chętni byli . Regres , a ,,milion" dziwnych firm wypuszcza milion dziwnych obiektywów . Ktoś to chyba musi kupować . Zresztą nie o tym był temat . Zaległego sprzętu do testowania jest mnóstwo , a nowego wciąż przybywa . I drogiego i zupełnie amatorskiego . Można powiedzieć że np tak iC RF-s 18-150 albo N Z DX 18-140 to nic ciekawego ale odpowiem że zależy dla kogo . Itd , itp . No lepiej bywało .

[Negatyw]

[Jan55]

MZ, źeby coś testować, to trzeba mieć udostępniony do testów sprzęt, a z udostępnianiem, prawdopodobnie, ani producenci a tym bardziej dystrybutorzy się nie palą. Do tego, aby przetestować i opisać, wszystko co pokaże się na rynku potrzeba bardzo dużo czasu. Być może osoby, które się tym zajmują na Optycznych, gdzieś normalnie pracują, a testy robią jako hobby i dodatek, więc nie są w stanie tego przerobić, więc tak jak napisałem powyżej, testują to co dostaną do testów za pozwoleniem producentów, bo żaden dystrybutor nie da sprzętu do testu, bez pozwolenia producenta. Jak dobrze pamiętam. to wyjaśniał już, to gdzieś na forum, przy okazji podobnego tematu, kol.Arek.
Ja to tak rozumię i takie jest moje zdanie,z którym nie każdy musi się zgodzić.

[Arek]

Przyczyn mniejszej liczby testów jest kilka.

1. Regres na rynku zaawansowanej fotografii i związane z tym mniejsze zyski firm, które przekładają się na mniejsze budżety reklamowe. Nieprzypadkowo dpreview i IR się zamknęły. My się nie zamykamy i nie zamierzamy się zamykać, ale po prostu nie stać nas na zwiększenie składu redakcji, żeby robić więcej testów. Optyczne to obecnie nie jest zajęcie dodatkowe, lecz podstawowe źródło utrzymania kilku osób. Musi się spinać biznesowo.

2. Rozwój procedur testowych i związana z tym większa ilość pracy. Najłatwiej odnieść mi się do testów obiektywów, które wykonuję. Dawniej testy robiłem tylko na niepełnoklatkowych korpusach więc odpadały wszystkie pomiary na brzegu pełnej klatki. Teraz pomiary są robione zarówno na brzegu matrycy APS-C jak u na brzegu pełnej klatki, a to znacznie więcej roboty. Doszły też zupełnie nowe pomiary, których wcześniej nie było (np. podłużna aberracja chromatyczna, pole widzenia, bokeh, aberracja sferyczna). Tak więc obecnie jeden test to prawie dwa razy więcej roboty niż na początku istnienia portalu. Można więc powiedzieć, że dostajecie obecnie mniej testów, ale za to są one lepszej jakości.

3. Ze względu na spadek zainteresowania fotografią zaawansowaną, pewien marazm wkradł się także do polskich oddziałów firm fotograficznych. Być może także wynika on z redukcji zatrudnienia. Mniej sprzętu do testów jest dostępne od ręki, kontakt z niektórymi osobami decyzyjnymi jest utrudniony i powoduje to przestoje w pracy. Przykładowo zwalnia mi się trochę mocy przerobowych. Kiedyś w ciągu jednego dnia byłem w stanie zdobyć sprzęt do testowania i sprawnie wykorzystać ten czas. Teraz czasami przez kilka dni nie dostaje odpowiedzi, a jak dostaje to wysyłka sprzętu potrafi się opóźniać. W efekcie moje okienko czasowe nie jest wykorzystywane optymalnie.