Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Pytałęm o odległość, bo ja mam podobny efekt w Terze 8x25 na bliskich odległościach (ale większych niż minimalna odległość ostrzenia). Nie da się go pozbyć zmianą rozstawu tubusów. Jednak różnica jest taka, że od ok 3-4 metrów w górę efekt znika
w mojej Terze 10x25 jest podobnie...
od ok 3m jedno koło, a poniżej trzech metrów obraz taki jak na filmach tzn. dwa kola zachodzące na siebie. Do obserwacji użyteczna jest część wspólna obu kół.
Powodzenia w Nowym Roku dla wszystkich uczestników naszego forum.
W moim Conquest HD 8x32 jest podobnie. Jak również w moich pozostałych, dla przykładu w Swarovski EL 8x42 i EL 10x50.
Wysłany: Pon 02 Sty, 2023 Temat postu: Dlaczego dwa koła?
cd. oczywiście chodziło o EL 8.5x42. W posiadanym również Nikonie 10x42 SE pojawia się to samo zjawisko tylko trochę więcej nasilone . Ale to wynika z odmiennej konstrukcji optycznej, w/w lornetki (szerszy rozstaw obiektywów).
Na szczęście ta uciążliwość, szczególnie mi nie przeszkadza w moim zastosowaniu wymienionych przeze mnie lornetek. Po prostu cieszę się z użytkowania wspomnianych lornetek i podziwiania przez nie piękna widoku o każdej porze dnia i nocy.
w mojej Terze 10x25 jest podobnie...
od ok 3m jedno koło, a poniżej trzech metrów obraz taki jak na filmach tzn. dwa kola zachodzące na siebie. Do obserwacji użyteczna jest część wspólna obu kół.
U nas chyba jednak chodzi o coś innego - z lornetkami wszystko jest ok, tylko na małą odległość mózg nie jest w stanie złożyć przesuniętych obrazów w jeden. Dla mnie to nie problem, bo rzadko patrzę z bliska, ale jeśli już, to z powodu tego efektu traktuję lornetkę jak monokular, tj. jedno oko zamykam. Wtedy mogę zejść nawet poniżej minimalnej odległości ostrzenia, np. w Terze ostro widzę od 1.2 m, mimo bodajże 1.8 m wg specyfikacji.
Efekt rozjeżdżania się obrazu nieco powyżej minimalnej odległości ostrzenia dotyczy też innych moich lornetek (tak jak pisze mankuso), tylko w Terze jakoś bardziej to jest nasilone.
Święta racja Tomek. Przez dłuższy czas obcowałem z Zeiss SF 8x42." Koła" też się w niej nie pokrywały się przy minimalnej odległości ostrzenia. Na domiar złego obraz cyfr na testowanym kalendarzu ukazywał się na dwóch płaszczyznach, co jeszcze bardziej pogarszało mój komfort obserwacji. Między innymi dlatego wybrałem wspomnianą już najnowszą wersję Swarovskiego EL 8.5x42 z wydłużoną odległością minimalnego ostrzenia i problem z głowy. Jestem z niej bardzo zadowolony," koła "są do zaakceptowania a ogólna wyrazistość obrazu bez zastrzeżeń. W nie wspomnianym jeszcze posiadanym przeze mnie Fujinonem FMT-SX 16x70 z racji bardzo długiej odległości minimalnego ostrzenia problem z "kołami" nie występuje.
Podsumowując; obserwacje przez wymienione przeze mnie lornetki, przy minimalnej odległości ostrzenia, nie dają mi zadawalającego komfortu obserwacji. Niemniej jednak prowadząc obserwację bez względu na odległość do celu, dla należytego komfortu obserwacji, muszę bardzo starannie umieścić okulary w moich oczodołach, nie wspominając o odpowiednim dobraniu długości muszli i rozstawie tubusów.
U nas chyba jednak chodzi o coś innego - z lornetkami wszystko jest ok, tylko na małą odległość mózg nie jest w stanie złożyć przesuniętych obrazów w jeden.
Chyba rzeczywiście jest to wina mózgu bo gdy rankiem w Nowym Roku spojrzałem przez kowę 6.5 x 32 to widziałem dwa koła niezależnie od odległości. Po kilku godzinach wszystko wróciło do normy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 14