forum.optyczne.pl

[zug]

[henk]

[muad]

Zachęcony Waszymi próbami także trochę się bawiłem. Faktycznie trudno jest zrobić fajne ujęcie. Mi po zrobieniu pełnej karty udało się w sumie dwa, ale jak wrzuciłem je do PC to się okazało, że ostrość jest jednak kiepska. Ogólnie jednak nie mam cierpliwości to tego typu zabaw, niemniej teraz naprawdę mogę docenić te zdjęcia, które oprócz ciekawgo rozbryzgu, są bardzo ostre. Bo o takie jest naprawdę trudno.

[zug]

muad, a czytałeś ten poradnik TU
u mnie było podobnie przy fotografowaniu dymu kilka poradników i jest lepiej

muad, a czytałeś ten poradnik TU
u mnie było podobnie przy fotografowaniu dymu kilka poradników i jest lepiej

[muad]

Dzięki zug, jak znajdę chwilę to z pewnością przeczytam. Wcześniej jak się bawiłem to krople spuszczałem ze smoczka córki W kuchni było za ciemno.

[Monastor]

muad, tu nie ma za ciemno ani za jasno. Częśc fotek robiłem w południe, częśc o północy, to bez znaczenia. Klatka i tak jest całkowicie czarna, a jedyne światło to błysk lampy
Dodatkowe światło może tylko popsuc ostrośc, chociaż z drugiej strony efekt mógłby byc nawet ciekawy.

[komor]

henk, trochę jestem do tyłu z czytaniem działu zdjęciowego, ale mi się podoba Twoje. Monastor, Twoja seria kolorystycznie bardzo ciekawa. Muszę jeszcze raz kiedyś spróbować z kropelkami i, tym razem, kolorowym tłem.

[xagon]

ja dzisiaj z nudów znęcałem się nad limonką
jedno z "bryzgiem"
drugie podświetlone od tyłu

1

2

[candy]

fajne!
drugie chyba nawet lepsze bo bardziej nietypowe

[Monastor]

1.


2.


3.


Trafiłem w końcu zderzenia, ale rozbryzgi nie są tak duże jak u Kocura. Kocur, jak wypuszczałeś krople?

[Kocur]

Monastor, to jak duży jest rozbryzg zależy przede wszystkim od tego z jakiej wysokości je zrzucasz. Jeśli zrzucasz je z małej wysokości poruszają się wolno i w momencie zderzenia zamiast się rozprysnąć raczej się zlepiają. Żeby w miarę ładnie się to udawało trzeba je zrzucać z wysokości 30-40cm, przynajmniej tak wynika z moich obserwacji. Można też z większej, wtedy są jeszcze bardziej efektowne, ale woda pryska wszędzie dookoła, w tym na obiektyw, który czyści się po czymś takim tragicznie. Ja do ich zrzucania używałem najzwyklejszej strzykawki 5ml, można wtedy w miarę dobrze trafić w odpowiednie miejsce, żeby się mieściły w GO i dość wygodnie można zrzucać je z odpowiednią częstotliwością, żeby uzyskać jakieś zderzenia.

Możemy ten temat poruszyć na zlocie, a jak będą odpowiednie warunki, to myślę że nawet opstrykać.

[Monastor]

Kocur, szkoda czasu na zlocie, na pewno będą lepsze rzeczy do roboty

Z mieszczeniem ich w GO, jak widać nie ma problemu, trafiam w to samo miejsce z dokładnością do góra pół centymetra, niestety to za mało żeby krople trafiały się satysfakcjonująco często. Rozstrzał wynika pewnie z nieco zbyt dużego ciśnienia wody wychodzącej ze strzykawki. Dzięki za radę z wysokością. Dołączę to do listy pomysłów.

[Kocur]

Ponoć żeby się ładnie zderzały muszą spadać z częstotliwością ok. 10 kropel na sekundę, więc w stosunkowo małych odstępach. Wtedy spadająca z góry kropla spotyka się z podnoszącą się z dołu kolumną przez co energia zderzenia jest jeszcze większa. Wszystko to kwestia treningu

[piwonia]

Monastor, dwójka światna. podoba mi się ten kształt korony, który udało Ci się uzyskać... ach, i te kolory... naturalne? robią wrażenie

[Monastor]

piwonia, akurat na 2 są naturalne, na pozostałych zmienione (choć jedyna zmiana to balans bieli)