Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

optyczne.pl forum.optyczne.pl  
•  FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy  •  Statystyki  •  Rejestracja  •  Zaloguj  •  Galerie  •   Ulubione tematy

----- R E K L A M A -----



Poprzedni temat :: Następny temat
Nikon D7000 - test cyfrowej lustrzanki
Autor Wiadomość
piotr_u. 
Rozmowny



Pomógł: 1 raz
Posty: 474
Skąd: Dublin
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011   

komor napisał/a:
jakubkrawiec, na forum trzymamy nieco wyższe standardy wypowiedzi, niż w komentarzach na stronie głównej, więc powstrzymaj swój język i pisz merytorycznie.


Hmm... Jak się okazuje, od dłuższego czasu redakcja robi z nas idiotów swoimi wywodami - proszę:
Arek napisał/a:
Na zakończenie dyskusji z mojej strony (szkoda mi na nią czasu, bo obracamy się w kółko) zrobię mały przegląd ostatnich testów aparatów i tego co piszemy o całkowitym zakresie tonalnym wypluwanym przez Imatest i o jego użyteczności.
1. Test NEX-5: "Całkowity zakres tonalny w naszych procedurach... [...] Im wyższy SNR zadamy, tym zmierzony zakres tonalny jest mniej uzależniony od charakteru i struktury szumu. Dlatego widoczny na wykresie zakres dobrej jakości (SNR=4) ma wartości zawyżone (pozostaje pod wpływem szumu, tak jak zakres całkowity), podczas gdy zakres wysokiej jakości (SNR=10) są bardziej obiektywne i mogą służyć do porównań z innymi aparatami. "

2. SD15: "Pierwszy, czyli całkowity zakres tonalny, który można traktować jako liczbę rozróżnialnych pól szarości od granicy czerni do przepalonej bieli, a drugi uzależniony od szumu, dzięki czemu dobrze nadaje się do porównywania wyników uzyskiwanych przez różne aparaty. Standardowo podajemy go dla najlepszej jakości zdjęcia (stosunek szumu do sygnału SNR=0.1) i dla dobrej jakości (stosunek szumu do sygnału SNR=0.25). Dla przejrzystości wszystko pokazujemy na wykresie w zależności od czułości ISO."

3. 60D: "Całkowity zakres tonalny utrzymuje się w 60D na dość stałym poziomie. Pod tym względem widać różnicę w stosunku do 7D, dla którego całkowity zakres tonalny opada nieznacznie dla wyższych czułości. Warto jednak zwrócić większą uwagę na dynamikę tonalną przy stosunku szumu do sygnału równym 0.1 (wysoka jakość). Jest to znacznie bardziej miarodajny parametr pozwalający na ocenę realnych możliwości matrycy i w przeciwieństwie do całkowitego zakresu tonalnego, można używać go do bezpośrednich porównań."

4. A55: "Całkowity zakres tonalny w A55V utrzymuje się na poziomie bliskim 8 EV i dopiero przy maksymalnej czułości opada nieznacznie. Jest to wynik typowy dla większości testowanych przez nas lustrzanek. Więcej o możliwościach matrycy mówi jednak zakres tonalny dla najlepszej jakości zdjęcia, czyli przy stosunku szumu do sygnału na poziomie 0.1."

5. GH2: "Całkowity zakres tonalny dla większości czułości utrzymuje się na poziomie około 7.5 EV. Trudno ten wynik uznać za nietypowy, jednak większość z testowanych przez nas aparatów osiąga wynik w na poziomie 8 EV. Spójrzmy jednak na zakres tonalny dla najlepszej jakości obrazu, który jest znacznie bardziej miarodajny przy porównywaniu osiągów z różnych aparatów."

6. Nikon D3s: "Na wykresie pokazujemy całkowity zakres tonalny oraz dynamikę tonalną, czyli zakres tonalny uzależniony od szumu, wyrażoną przez wartości odpowiadające wysokiej (RMS=0.1) i dobrej jakości obrazu (RMS=0.25). W zasadzie tylko te dwie ostatnie wielkości są obiektywną miarą dynamiki aparatu i przez to pozwalają na wzajemne porównywanie ze sobą różnych aparatów. "

Itp. itd. Można tak długo ciągnąć i cytować.

Które, jak udowodnili fatman i czornyj, a postulowało jeszcze kilka osób - nie mają żadnego pokrycia w rzeczywistości. I jak zawsze, kiedy coś staje się oczywiste, a jest sprzeczne z ich teoriami, nabierają wody w usta (na szczęście, co raz mniej osób ich wtedy zaciekle broni...). Przepraszam, ale jaki to wg. Ciebie jest poziom? Nawet Ty piszesz, że chłoniesz to co inni piszą. Zgoda, może i jest to ciekawe - ale jak to się ma do tego, że wnioski z testów mają się nijak do rzeczywistości? Bo to o to teraz chodzi, o wiarygodność optycznych, a nie o to, który szum brać pod uwagę...

Dzięki hijax, jasno to przedstawiłeś.
 
 
Reklama

Pomógł: 0 razy
Posty: 1
Skąd: Optyczne.pl






komor 
Moderator



Pomógł: 371 razy
Posty: 19881
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011   

piotr_u., pisz merytorycznie, że redakcja robi głupoty, bo to, to i tamto, a na poparcie tych tez masz to, to i tamto – żaden moderator Ci tego nie skasuje. To co napisał jakubkrawiec to zwykłe bicie piany. Nie chcemy tego.
 
 
piotr_u. 
Rozmowny



Pomógł: 1 raz
Posty: 474
Skąd: Dublin
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011   

komor napisał/a:
piotr_u., pisz merytorycznie, że redakcja robi głupoty, bo to, to i tamto, a na poparcie tych tez masz to, to i tamto – żaden moderator Ci tego nie skasuje.

Przecież napisałem konkretnie, merytorycznie, w poprzednim poście. Inni też pisali i pytali konkretnie. Pojawiły się również bardzo merytoryczne zdjęcia. I co? (pytanie retoryczne) Tobie jednak wcześniej zadałem pytanie nie retoryczne, na które nie odpowiedziałeś.
 
 
leszek3 
Uczestnik


Posty: 89
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011   

hijax_pl napisał/a:
Jeśli ustali się kryterium minimalnego SNR dość wysoko (poprowadzi linię poziomą wzdłuż wykresu) - wyjdzie na to, że taki "użytkowy" DR 50D i D7000 jest praktycznie taki sam. Ale gdy zaczniemy tę linię obniżać...

hijax, dzięki za te wykresy, bo one chyba najlepiej przedstawiają problem od strony matematycznej, jak również pokazują, że GENERALNIE poziom odcięcia MA w tym przypadku wpływ na wynik. A gdyby linie się nie przecinały, to by nie miał.

jaad75 napisał/a:
Wciąż jednak, jeśli poprowadzimy tę linię na poziomie SNR=10, nie dostaniemy wyników, które udało się osiągnać redakcji - przewaga D7000 powinna być mniejsza (~1EV), ale widoczna...

Też tak to widzę, Nawiasem mówiąc w parametrze SNR z DxOmarka też jest ok. 1EV różnicy.

jaad75 napisał/a:
Problem zaczął się zapewne w momencie przycięcia wyników magiczną granicą 8EV, czyli wspomnianą "zaszłością"

Dla wcześniejszych matryc granica była i tak poza zasięgiem, więc takie jej ustalenie było pewnie OK. To trochę jak - ktoś to próbował opisać - mierzenie wzrostu w pokoju o wys. 190cm. Wszystko szło świetnie, dopóki nie weszli koszykarze. Ciekawe tylko, który był tak naprawdę pierwszy - D700?

jaad75 napisał/a:
Z drugiej strony wspomniana granica 8EV nie jest już przeszkodą w przypadku ISO3200 i tam różnice powinny być widoczne wyraźnie, natomiast test Optycznych pokazuje dokładnie odwrotny wynik od tego, co wychodzi z Twoich wykresów

Dlaczego odwrotny? Tam raczej nie ma różnic, a nie są odwrotne różnice.

[ Dodano: Pią 08 Kwi, 2011 22:35 ]
IMO trzeba będzie te rawy jeszcze raz przetworzyć i przeanalizować, o ile są gdzieś zabankowane.

[ Dodano: Pią 08 Kwi, 2011 22:42 ]
I jeszcze o tych poziomach odcięcia. Testy obiektywów na optycznych też czasem cierpią na taki problem i trzeba być tego świadomym. Krzywa mtf nie zawsze ma kształt zbliżony do paraboli - zwłaszcza szerokokątne mają nieraz dodatkowe przegięcia. Wystarczy spojrzeć na photodo albo w dane fabryczne. Jak się mierzy tylko w dwóch punktach, można się nadziać na lokalne minimum albo maksimum. Teraz jest trochę lepiej, bo mamy trzy punkty (środek, brzeg APS-C, brzeg FF).
Nie próbuję tu dyskredytować tych testów, tylko wyjaśniać, że zredukowanie opisu złożonej sytuacji do jednego parametru czasami prowadzi do grubych nieporozumień.
 
 
jaad75 
Temu Panu już podziękujemy
Klub Pierdzieli



Pomógł: 474 razy
Posty: 16537
Skąd: Salwator
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011   

leszek3 napisał/a:
Ciekawe tylko, który był tak naprawdę pierwszy - D700?
Z całą pewnością Fuji, dla którego wyszło... 8EV:
http://www.optyczne.pl/55...es_tonalny.html
leszek3 napisał/a:
Dlaczego odwrotny? Tam raczej nie ma różnic, a nie są odwrotne różnice.
Jak dla mnie, to na ISO3200 Optycznym wychodzi przewaga 50D rzędu ~1EV (dla SNR=10), a hijaxowi dla tego samego SNR ~1EV na korzyść D7000:
D7000


50D


[ Dodano: Pią 08 Kwi, 2011 22:53 ]
leszek3 napisał/a:
Testy obiektywów na optycznych też czasem cierpią na taki problem i trzeba być tego świadomym. Krzywa mtf nie zawsze ma kształt zbliżony do paraboli - zwłaszcza szerokokątne mają nieraz dodatkowe przegięcia. Wystarczy spojrzeć na photodo albo w dane fabryczne. Jak się mierzy tylko w dwóch punktach, można się nadziać na lokalne minimum albo maksimum. Teraz jest trochę lepiej, bo mamy trzy punkty (środek, brzeg APS-C, brzeg FF).
A do tego dochodzi jeszcze poruszane wcześniej ostrzenie na środek płaskiego celu, co nie oddaje możliwości rozdzielczościowych szkła o zakrzywionej krzywiźnie pola, czyli w zasadzie powiedzieć coś z dobrą dokładnoscią możemy wyłącznie o rozdzielczości obiektywu w centrum.

[ Dodano: Pią 08 Kwi, 2011 23:03 ]
Obawiam się również, że jeśli prawdą jest teza o skalowaniu przez Optycznych rawów do postaci output referred możemy z dużym przymróżeniem oka traktować ich wyniki dla szumów. Nie mówiąc już o zaniżonych ocenach za "grzebactwo" w rawach w postaci niegaussowskiego rozkładu w darkach, co będzie uzależnione od dodawania napięcia na wejściu... Jednym słowem, cała misternie złożona teoria coraz bardziej okazuje się być kolosem na glinianych nogach.
 
 
leszek3 
Uczestnik


Posty: 89
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011   

jaad75 napisał/a:
leszek3 napisał/a:
Ciekawe tylko, który był tak naprawdę pierwszy - D700?
Z całą pewnością Fuji, dla którego wyszło... 8EV:

Tak, ale w opisie masz: "Całkowity zakres tonalny dla S5 Pro przy 100 ISO wyniósł dla 100%, 230% i 400% odpowiednio 9.2, 9.6 i 10.4 EV", więc tu granica 8 została przebita..


jaad75 napisał/a:
leszek3 napisał/a:
Dlaczego odwrotny? Tam raczej nie ma różnic, a nie są odwrotne różnice.
Jak dla mnie, to na ISO3200 Optycznym wychodzi przewaga 50D rzędu ~1EV (dla SNR=10)

A dla mnie raczej 0.5EV, a to już traktuję za mało istotne. Zwłaszcza że za chwilę krzywa 50D się wali.

jaad75 napisał/a:
Obawiam się również, że jeśli prawdą jest teza o skalowaniu przez Optycznych rawów do postaci output referred możemy z dużym przymróżeniem oka traktować ich wyniki dla szumów. Nie mówiąc już o zaniżonych ocenach za "grzebactwo" w rawach w postaci niegaussowskiego rozkładu w darkach, co będzie uzależnione od dodawania napięcia na wejściu... Jednym słowem, cała misternie złożona teoria coraz bardziej okazuje się być kolosem na glinianych nogach.

Nie popadajmy w łatwą negację ...

jaad75 napisał/a:
leszek3 napisał/a:
Testy obiektywów na optycznych też czasem cierpią na taki problem i trzeba być tego świadomym. Krzywa mtf nie zawsze ma kształt zbliżony do paraboli [...]
A do tego dochodzi jeszcze poruszane wcześniej ostrzenie na środek płaskiego celu, co nie oddaje możliwości rozdzielczościowych szkła o zakrzywionej krzywiźnie pola, czyli w zasadzie powiedzieć coś z dobrą dokładnoscią możemy wyłącznie o rozdzielczości obiektywu w centrum.

Prawda, ale trudno na to brać poprawkę. W fotografii architektury wręcz nie należałoby, natomiast w krajobrazie różne krzywizny mogą pozwolić na wybranie dwóch punktów dowodzących dokładnie przeciwnych tez - w jednym punkcie lepszy będzie obiektyw Z, a w innym - obiektyw N ... A w centrum takie same...
 
 
jaad75 
Temu Panu już podziękujemy
Klub Pierdzieli



Pomógł: 474 razy
Posty: 16537
Skąd: Salwator
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011   

leszek3 napisał/a:
Tak, ale w opisie masz: "Całkowity zakres tonalny dla S5 Pro przy 100 ISO wyniósł dla 100%, 230% i 400% odpowiednio 9.2, 9.6 i 10.4 EV", więc tu granica 8 została przebita..
Zauważ jednak, że mowa tu o JPG, o których następuje standardowa gadka o wyostrzeniu itd, a wcześniej jest opis:
Cytat:
W menu S5 Pro można odnaleźć opcję zmiany zakresu tonalnego. Dostępne są ustawienia: Auto, 100% (STD), 130%, 170%, 230% (W1), 300% i 400% (W2). Przy neutralnym wywoływaniu pliku RAW, jakiego dokonujemy w trakcie pomiarów, wartość zakresu tonalnego nie zmienia się dla tych ustawień. Trzeba jednak zaznaczyć, że informacja z obu typów pikseli jest zachowywana i można z niej korzystać używając odpowiedniego oprogramowania.
Czyli wyszła już pewna ułomność procedury testowej, bo niby informacja w pliku była, ale różnic w wynikach brak... Zresztą z tego co pamiętam, to własnie czornyj podnosił tę kwestie kilka lat temu...
 
 
czornyj 
Uczestnik


Posty: 96
Wysłany: Sob 09 Kwi, 2011   

O ile pamiętam chodziło wtedy o interpolację.

Ale co do DR fufu, to trudno by przy przy "neutralnym" wołaniu wyszły jakieś cudności, bo w pliku RAF de facto są dwa odrębne pliki RAW zaświecone z odstępem ok. 4EV. Aby się do nich dobrać należy dekodować z opcją -s all
 
 
jaad75 
Temu Panu już podziękujemy
Klub Pierdzieli



Pomógł: 474 razy
Posty: 16537
Skąd: Salwator
Wysłany: Sob 09 Kwi, 2011   

czornyj napisał/a:
O ile pamiętam chodziło wtedy o interpolację.
Być może, nie pamiętam w tej chwili dokładnie - ten test był ładnych parę lat temu...
czornyj napisał/a:
Ale co do DR fufu, to trudno by przy przy "neutralnym" wołaniu wyszły jakieś cudności, bo w pliku RAF de facto są dwa odrębne pliki RAW zaświecone z odstępem ok. 4EV. Aby się do nich dobrać należy dekodować z opcją -s all
Rozumiem. Wciąż jednak dobrze byłoby gdyby testujący wówczas spróbował podrążyć temat, bo wiadomo było, że DR tego aparatu jest ogromny i nie bierze się z nikąd. Podobna sytuacja miała miejsce tu - jeśli od kilku miesięcy pokazywane są przykłady powiedzmy wyciągnięcia obrazów z zupełnej czerni (i wiadomo było, że były niedoświetlone o ponad 9EV), a w teście wychodzi mi mniej więcej to samo, co w innym (dodajmy niezbyt dobrym pod tym względem) aparacie, to zapala mi się czerwona lampka, która każe mi szukać, co jest nie tak z moim sposobem pomiaru, że tych różnic nie wyłapuję.
 
 
fafniak 
Entuzjasta
Tetenalu



Pomógł: 2 razy
Posty: 578
Wysłany: Sob 09 Kwi, 2011   

Obawiam się że okaże się PONOWNIE że nie czytacie ze ZROZUMIENIEM :razz:
I nie będzie miało znaczenia to że obrazek z 2 różnych aparatów zrobiony w tych samych warunkach wskazuje na coś zupełnie innego niż wyszło optycznym ;) .
 
 
komor 
Moderator



Pomógł: 371 razy
Posty: 19881
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob 09 Kwi, 2011   

piotr_u. napisał/a:
Przecież napisałem konkretnie, merytorycznie, w poprzednim poście. Inni też pisali i pytali konkretnie. Pojawiły się również bardzo merytoryczne zdjęcia. I co? (pytanie retoryczne) Tobie jednak wcześniej zadałem pytanie nie retoryczne, na które nie odpowiedziałeś.

Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi. Upomniałem konkretnego jednego użytkownika, który odezwał się tylko raz i niemerytorycznie. Nie upominam ani Ciebie, ani pozostałych dyskutantów, więc o co w sumie chodzi? O które pytanie Ci chodzi, na które nie odpowiedziałem, bo nie bardzo widzę?
 
 
komor 
Moderator



Pomógł: 371 razy
Posty: 19881
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob 09 Kwi, 2011   

hijax_pl, ja mam jeszcze pytanie do tych Twoich wykresów ostatnich. Czy fakt, że wykresy się przecinają i linia 50D jest od pewnego momentu powyżej linii D7000 oznacza, że w światłach 50D ma mniejszy szum niż D7000?

 
 
hijax_pl 
Moderator
click-o-matic!



Pomógł: 472 razy
Posty: 22471
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob 09 Kwi, 2011   

Patrząc na dane z pomiarów mam tak:
punkt 13: D7000 szum całkowity 34,08, 50D - 38,11

Z dokładnością do 1/3EV:

To wykres uzyskanego błędu od.. luminacji ;)

Korygując dane 50D o wartość biasa i tak D7000 notuje wyżej położony punkt bieli (to przegięcie wykresu). Niewielkie, bo niewielkie, ale jednak.

W tych górnych partiach ten szum to w zasadzie tylko szum śrutowy, ale kto się nim przejmuje na zdjęciach? ;)
 
 
komor 
Moderator



Pomógł: 371 razy
Posty: 19881
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob 09 Kwi, 2011   

To czemu na pierwotnym wykresie krzywa 50D w pewnym momencie przechodzi wyżej? Jak to rozumieć? Bo tak na chłopski rozum to dla luminancji np. 13 EV wychodzi, że SNR dla 50D jest o ~1 EV wyższy (lepszy), tak? To czemu na tym drugim wykresie piszesz:
hijax_pl napisał/a:
D7000 szum całkowity 34,08, 50D - 38,11

Szum wyższy, ale i wartość sygnału wyższa, więc SNR może być lepszy? Czy jak to rozumieć?
 
 
hijax_pl 
Moderator
click-o-matic!



Pomógł: 472 razy
Posty: 22471
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob 09 Kwi, 2011   

komor napisał/a:
To czemu na pierwotnym wykresie krzywa 50D w pewnym momencie przechodzi wyżej?
Troszkę dałem ciała z excelem (nie pierwszy raz zresztą :( ) - potraktowałem 50D niefizycznie :(

Wklejam jeszcze raz wykresy:



I jeszcze zarys teoretyczny:

Całkowity szum N, który mamy na zdjęciach, generalnie jest spowodowany przez:
- szum śrutowy (photon shot noise) - A;
- szum przetwarzania (readout noise) - B;
- szum związany z nierównomiernością pracy matrycy (pattern noise) - C;
- szum związany z nagrzewaniem się matrycy (thermal noise) - D.

Ponieważ szum (czyli zakłócenia) sumuje się w kwadratach, można powyższe zapisać tak:

N^2 = A^2 + B^2 + C^2 + D^2

D - (termika) jest ważna, gdy ekspozycja trwa dłużej niż 1 s, w innym przypadku jest pomijalna;
C - (nierównomierność) jest unikalną cechą każdej matrycy wynikającą z technologii produkcji, dającą stały "wzorek" - ten szum nie zmienia się w zależności od ekspozycji (łatwo go zatem skorygować); w globalnym ujęciu szum ten ma strukturę jakichś linii (oko ludzkie jest wyczulone na kształty - dlatego łatwo to zauważyć - pięknie to widać w cieniach na wyciągniętej przez czornyja scenie z 500D).

Gdy zrobimy dwie ekspozycje jedna po drugiej i odejmiemy je od siebie - zniwelujemy wpływ czynników stałych, między innymi 'C'.

Zatem:

N^2 = A^2 + B^2

A - czyli szum śrutowy, jest zależny od ilości fotonów łapanych przez fototranzystor. I jako taki jest nieunikniony. Fizyki się nie przeskoczy. Na szczęście wartość tego szumu da się łatwo przybliżyć używając rozkładu Poissona.

(A')^2 = f,

gdzie f - to liczba fotonów, a A' - wartość szumu wyrażona w fotonach.

Niestety, wartość z przetwornika analogowo-cyfrowego nie odwzorowuje bezpośrednio ilości złapanych fotonów. Przetwornik ten przetwarza wartość napięcia/prądu na swoim wejściu na odpowiedni poziom binarny względem napięcia/prądu referencyjnego. Czyli nie liczy fotonów. Ponieważ jednak "fotonołapalność" fototranzystora jest liniowa i proporcjonalna do pracy przetwornika, można tę proporcję nazwać - np. "z" - i zdefiniować jako stosunek ilości fotonów do odpowiadającej jemu wartości z przetwornika.

z = f / S

gdzie S to sygnał - wartość na przetworniku ADC wyrażona w bitach.

Szum śrutowy jest funkcją ilości fotonów, więc by zamienić go na wielkość binarną z przetwornika ADC, wystarczy skorzystać ze współczynnika z:

A = A' / z,

gdzie A to szum śrutowy wyrażony w bitach.

Czyli szum śrutowy możemy przedstawić jako:

(A')^2 = f, A' = A * z i f = S * z

czyli

(A * z) ^2 = S * z

czyli

A^2 = S / z

gdzie:

A - wartość szumu śrutowego wyrażona w bitach,
S - wartość z przetwornika w bitach,
z - wzmocnienie (współczynnik odwzorowania fotonów na wartość z przetwornika).

Biorąc to wszystko do kupy, da się zapisać pierwszy wzór jako:

N^2 = S/z + B^2

Czyli szum całkowity zależy od wartości szumu przetwarzania i luminacji. Im więcej światła dociera do matrycy (rośnie S), tym większe znaczenie będzie miał szum śrutowy (A).
Im mniej światła będzie docierało, tym coraz większe znaczenie będzie miał szum przetwarzania (B).

Gdy nie dopuścimy, by światło padało na matrycę, całkowity szum będzie równy:

N^2 = B^2

Gdy dopuścimy stosunkowo dużo światła do matrycy, całkowity szum będzie równy:

N^2 = S / z

Zatem kwadrat wartości całkowitej szumu to dwa wykresy liniowe - właśnie dlatego na wykresach, które pokazałem, da się zaobserwować charakterystyczne ugięcie.

Jak zmierzyć wartość szumu przetwarzania i współczynnik wzmocnienia?

Zrobić serię zdjęć.

Jak robić takie zdjęcia? Po pierwsze: potrzeba w miarę równomiernie oświetlonej powierzchni (wczoraj skorzystałem z całkowicie zasnutego chmurami nieba, obiektyw w górę, ostrość minimalna, by wszystko rozmyć - i miałem idealnie szary target.
Równie dobrze można fotografować tablice testowe, np ColorChecker Passport - każde z 24 pól ma przecież inny współczynnik odbicia światła - czyli jedną ekspozycją zbieramy 24 punkty pomiarowe.
Robimy zdjęcia w RAW-ach - będziemy je później konwertować do TIFF-ów bez wywoływania, np korzystając z programu dcraw (parametry -D -j - t 0 -4 -T)
Zaczynamy od ekspozycji, która przepala matrycę. Całą - w rogach też…
Pamiętamy jednak, by czas migawki nie był zbyt długi - nie chcemy szumu termicznego. Następnie przy ustalonej wartości przysłony zmiejszamy czas o ⅓ EV i wykonujemy kolejną parę zdjęć. Powtarzamy to tak długo, aż wykresy na histogramach odsuną się od prawej krawędzi - później możemy jechać już co 1 EV, by zbierać kolejne punkty, aż dojedziemy do lewego krańca histogramu (najkrótszy czas).
To przeskakiwanie na początku o ⅓ EV jest ważne, bo to prosta metoda na znalezienie punktu pełnej saturacji sensela (z dokładnością do ⅓ EV)
Zdjęcia robione na bardzo krótkich czasach (mocne niedoświetlenie) możemy wykorzystać do wyznaczenia szumu przetwarzania, a zdjęcia mocno prześwietlone - do wyznaczenia współczynnika wzmocnienia (równanie prostej przechodzącej przez dwa lub kilka punktów).

Alternatywnie możemy aproksymować wszystkie dane funkcją liniową (robi to świetnie każdy Excel - dodajemy do serii danych na wykresie wykres trendu liniowego).

Podstawiając a = 1/z, b = B^2, c = N^2 i przyjmując x za wartość z przetwornika (czyli nasze S), otrzymujemy klasyczne równanie funkcji liniowej:

a * x + b = c

Podsumowując: by wyznaczyć szum przetwarzania i współczynnik wzmocnienia, wystarczy zrobić 'n' par ekspozycji, wybieramy jeden z senseli G i wyznaczamy średnią wartość z przetwornika (czyli S). W przypadku Canonów trzeba odjąć jeszcze wartość napięcia bias. Wyznaczamy też i wartość całkowitą szumu - jako odchylenie standardowe różnic dwóch ekspozycji (trzeba pamiętać o tym, że szum się sumuje w kwadratach, zatem po odjęciu od siebie dwóch ekspozycji musimy podzielić wynik przez pierwiastek z 2).

Możemy olać nierównomierności pracy przysłony i migawki, gdyż nawet różnice dochodzące do 5% mają niewielki wpływ na szum śrutowy.

I to w zasadzie cała teoria.

Dla każdego ISO możemy zrobić takie serie zdjęć, by wyznaczyć szumy przetwarzania i wzmocnienie sygnału - a dzięki temu - możemy sobie kreślić wykresy.

I tak właśnie zrobiłem moje wykresy.

Na podstawie tych danych można (określając wartość szumu dla konkretnego, zadanego poziomu sygnału przy pomocy podanych wyżej wzorów) wyznaczyć całkowitą dynamikę (saturacja / szum przetwarzania), dynamikę "użyteczną" (saturacja / kryterium SNR), SNR dla 18% szarości, ale także zakres tonalny (czyli ilość tonów, którymi możemy opisać dynamikę).

Mając wyznaczony szum przetwarzania dla iluś tam wartości ISO, można się pokusić o wyznaczenie szumu przetwarzania elektroniki matrycy i oddzielnie szumu przetwarzania samego wzmacniacza i przetwornika ADC (jako że wzmacniacz wzmacnia to, co mu w paszczę wpadnie i dodaje swój szum). Teoria jest ta sama: całkowity szum przetwarzania to suma szumów przetwarzania różnych komponentów... Oczywiście wszystko w kwadratach...

I tu pada odpowiedź na pytanie, dlaczego w Canonach szum przetwarzania jest taki duży - po prostu w Canonie wzmacniacz jest dwustopniowy: pierwszy odpowiada za główne stopnie ISO, a drugi dodatkowo wzmacnia o 1.0x, 1.33x, 1.5x i 1.66x (dla wszystkich pośrednich ISO).
Pierwszy wzmacnia szum przetwarzania sensela i dodaje swój własny, a jego suma, wchodząc na drugi stopień, jest wzmacniana dodatkowo i... zwiększana o szum własny drugiego stopnia.

--------

Oczywiście to metoda chałupnicza, ale dająca zaskakująco dobre wyniki

Dla przykładu:

W K5 dla ISO1600 wyszło tak:
SNR18% 28,7 dB, DR = 9,8 EV (a wg kryteriów optycznych 5,3 EV), TR (zakres tonalny) 7,43 bita.

Wg DxO dla tego punktu jest tak:
SNR18% 29,2 dB, DR = 10,4 EV , TR = 7,04 bita.

Jestem bardzo ciekaw, jakie wyniki wyjdą optycznym ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FIsilverBrown v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne

forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk. Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 14