Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Temat wydzielony z dyskusji o lustrzankach Sony A230, A330 i A380. goltar
Jesli chodzi o twierdzenia że rynek sam zweryfikuje nowy wytwór Sony to niestety ale się z tym niezgodzę, bo zwyczajnie widzę co się dzieje. Reklama podstawą handlu, a Sony ma dużo pieniędzy na reklamę i całej masie ludzi którzy chcą mieć coś lepszego od kompaktu zaczyna się wydawać ze to Sony jest liderem w branży foto (nie żartuję).
Pracuję teraz z chłopakiem który przepracował kilka lat z produktami foto (najpierw w Nikonie potem w Panasoniku) i opowiadał mi jak wszyscy się wkurzali gdy Sony zaczęło wchodzić w ze swoim sprzętem foto i odrazu rozpychali się łokciami.
"Sony z optyką Carl Zeiss...." i zaraz w sklepach można było znaleźć stada ludzi z pytaniami w stylu "A ten Canon/Nikon to jaką ma optykę bo Sony ma carl zeiss", na odpowiedź że Canon czy Nikon mają własną optykę można było usłyszeć "Łeee, to sony ma lepszą".
Wtedy dotyczyło to kompaktów, teraz identycznie jest z lustrzankami.
Miałem na studiach psychologie i miałem przykłady że odpowiednią kampanią reklamową można stworzyć nawet ludzkie wspomnienia, jaki jest więc problem z wmówieniem im że Nikon, Canon, Pentax czy Olympus to wypierdki bo to Sony jest liderem i posiada największe doświadczenie w sprzęcie foto.
Ostatnio zmieniony przez goltar Pią 14 Sie, 2009, w całości zmieniany 1 raz
Nakłady Sony na reklamę lustrzanek są adekwatne do uzyskiwanych wyników sprzedaży - tyle mogę napisać.
Pozycja Sony na tym rynku w Polsce jest...bardzo dobra , podobnie jak od dłuższego czasu ogólnie w aparatach cyfrowych.
Jesli chodzi o twierdzenia że rynek sam zweryfikuje nowy wytwór Sony to niestety ale się z tym niezgodzę, bo zwyczajnie widzę co się dzieje. Reklama podstawą handlu, a Sony ma dużo pieniędzy na reklamę i całej masie ludzi którzy chcą mieć coś lepszego od kompaktu zaczyna się wydawać ze to Sony jest liderem w branży foto (nie żartuję).
Pracuję teraz z chłopakiem który przepracował kilka lat z produktami foto (najpierw w Nikonie potem w Panasoniku) i opowiadał mi jak wszyscy się wkurzali gdy Sony zaczęło wchodzić w ze swoim sprzętem foto i odrazu rozpychali się łokciami.
"Sony z optyką Carl Zeiss...." i zaraz w sklepach można było znaleźć stada ludzi z pytaniami w stylu "A ten Canon/Nikon to jaką ma optykę bo Sony ma carl zeiss", na odpowiedź że Canon czy Nikon mają własną optykę można było usłyszeć "Łeee, to sony ma lepszą".
Wynika z tego Radku że tylko Sony korzysta z marketingu i psychologii sprzedaży a Nikon i Canon prowadzą działalność charytatywną .
Wtedy dotyczyło to kompaktów, teraz identycznie jest z lustrzankami.
Miałem na studiach psychologie i miałem przykłady że odpowiednią kampanią reklamową można stworzyć nawet ludzkie wspomnienia, jaki jest więc problem z wmówieniem im że Nikon, Canon, Pentax czy Olympus to wypierdki bo to Sony jest liderem i posiada największe doświadczenie w sprzęcie foto.
[ Dodano: Czw 13 Sie, 2009 10:14 ]
Przepraszam, coś się porobiło .
Wracając Radku do Twojego wywodu, to wynika z tego ze tylko Sony korzysta z marketingu i psychologii sprzedazy a np. Canon i Nikon prowadzą działalność charytatywną. Powinni tego zabronić i wprowadzić komisję która będzie rozdzielała czas i ilośc reklam .
Ostatnio zmieniony przez goltar Czw 13 Sie, 2009, w całości zmieniany 1 raz
Nikt nikomu nie zabrania się reklamować i potem korzystać z efektów tej rekamy. Chodzi natomiast o to że takie firmy jak Sony nie interesowały sie rynkiem lustrzanek 5-10 lat temu, gdyż odbiorcami tego produktu wtedy byli niemal wyłacznie zawodowcy lub hobbyści. Z tego też powodu nikt nie reklamował lustrzanek w prasie ogónej lub telewizji. Nie miało by to większego sensu, gdyż zainteresowana tym produktem była grupa ludzi którzy kierowali się funkcjonalnoscią, jakoscią i możliwościami urządzenia pod kątem robienia zdjęć, a nie reklamowanymi bajerkami. Nie znaczy to że Canon, Nikon, Pentax czy Olympus zajmowały się produkcją lustrzanek charytatywnie, jednak żadnemu z nich nie wypadało wypuścić plastikowego trzeszczącego bubla.
Produkcją sprzetu dla profesjonalistów zajmowali się producenci o uznanej renomie, o kilkudziesiecio letnim doświadczeniu z dziesiątkami własnych autorskich rozwiązań. Nadszedł czas gdy lutrzanki zaczęły tanieć i dużo tzw. zaawansowanych amatorzów (nie traktujący fotografii zarobkowo) którzy do tej pory korzystali z tzw. zaawansowanych kompaktów zaczęło mysleć o zakupie lustrzanki. Za nimi poszła jeszcze większa grupa amatorów którzy chcieli kupić lustrzankę "bo ich na nią stać" lub bo fajnie wyląda, ale nigdy nie przełączą się z trybu AUTO.
Stało się więc oczywiste że lustrzankę będą chcieli kupić ludzie którzy nie mają rozeznania w temacie, będą za to podatni na to co usłyszą w reklamie i to co powie im sprzedawca.
Jak więc robi sie lustrzankę dla amatora? Z założenia amator nie wie co to jest czułość ISO, szum, aberacja, wienietowanie, itp. Wie za to co to jest zoom i że im więcej "megapikseli" tym lepiej. Wie też że forografia makro polega na niemalże waleniem soczewką po fotografowanym obiekcie, bo o skali odwzorowania też nie ma pojecia. Jest również przyzwyczajony do kadrowania poprzez obraz wyświetlany na ekranie.
O te założenia powstało Sony Alfa. Kiepska matryca (za to o rozdzielczości 2-3 MPx większej niż konkurencja), fatalnej jakości obiektywy kitowe (za to o większym zakresie ogniskowej niż konkurencja), agresywne odszumianie włączające się bez wiedzy użytkownika, trzeszczące przełączniki, platikowy bagnet w korpusie (juz w trakcie testów A350 na optyczne.pl zaczęły pojawiać się wyrobienia) i obiektyw makro 30mm ostrzący już od 2 cm .
Dodajemy do tego jeszcze program motywacyjny dla sprzedawców dużych sieci handlowych, którzy będą polecać jedynie słuszne produkty i sukces komercyjny atrapy lustrzanki mamy gotowy.
Mnie tam osobiście nie boli fakt że ktoś kupi sobie to g..... Rozmawiałem juz z kilkoma właścicielami Sony Alfa i wiekszośc z nich po kilku miesiącach eksploatacji była zawiedziona tym produktem. Przyznawali że dali się zwieść sloganom reklamowym i że kupowali nie do końca świadomie, zdając się często na rady sprzedawców. Boli mnie natomiast to że pozostali producenci nie chcąc tracic rynku, będą musieli pójśc tą samą drogą, aby konkurować cenowo z szajsowatymi Alfami.
Ostatnio zmieniony przez Wujek_Pstrykacz Czw 13 Sie, 2009, w całości zmieniany 1 raz
rynkiem lustrzanek 5-10 lat temu, gdyż odbiorcami tego produktu wtedy byli niemal wyłacznie zawodowcy lub hobbyści
Oczywiście dlatego w 1995r Minolta wypuściła aparat 300si wyposażony w tryb P. Potem (2003) był np model 3L. Ciągle P + programy tematyczne.
Dlatego drugi aparat AF Minolty z 86r miał tylko P i M.
Dlatego w starszych aparatach pojawiał się całkowicie plastikowy bagnet. (np. dynax 40, dynax 404, pierwszy chyba 500si z 1994r).
Cytat:
Z tego też powodu nikt nie reklamował lustrzanek w prasie ogónej lub telewizji.
Ciekawe co to jest? Coś co nie istnieje? a to? Wszystko wczesne lata 80. Wszystko reklamy aparatów w TV. Szczególnie ta podkreśla zalety X7 w sposób profesjonalny
radek_z napisał/a:
O te założenia powstało Sony Alfa. Kiepska matryca (za to o rozdzielczości 2-3 MPx większej niż konkurencja), fatalnej jakości obiektywy kitowe (za to o większym zakresie ogniskowej niż konkurencja), agresywne odszumianie włączające się bez wiedzy użytkownika, trzeszczące przełączniki, platikowy bagnet w korpusie
Widać to np w porównaniu a100 do d80. Co ciekawe na tej samej matrycy to Nikon stosował ostrzejsze odszumianie. Razem z szumem znikały detale. Ale to Sony było do d... bo szumiało bardziej.
Kit 18-70 był w 100% produktem Koniki Minolty. Dopiero Sony zmieniło go na 18-55 - ostrzejszy a o mniejszym zakresie.
Plastikowy czy raczej kompozytowy bagnet pochodzący z lini starszych Dynaxów (505si? - 1998) wyrabia się zwykle użytkownikom Canona i Nikona, czytającym o nim, posiadaczom Sony nie sprawia problemów. Matryce w odpowiednich klasach są zwykle podobne jak u konkurencji. 10Mpix CCD, 12Mpix CMOS. Znane z Nikonów, Pentaxów. Canon obecnie wpycha 15Mpix. Nawet król lustrzanek robionych przez inżynierów, czyli Pentax ma już 14Mpix.
Cytat:
Dodajemy do tego jeszcze program motywacyjny dla sprzedawców dużych sieci handlowych, którzy będą polecać jedynie słuszne produkty i sukces komercyjny atrapy lustrzanki mamy gotowy.
Piszesz jakby canon i nikon nie miały ich wpierw. Każdy wciska swój produkt jak tylko może.
Cytat:
nie wypadało wypuścić plastikowego trzeszczącego bubla.
Trzymałeś w ręku 1000D? albo najniższe analogowe serie canona?
mz masz bardzo kiepskie pojęcie o czym piszesz
a miało (już) być na temat
O te założenia powstało Sony Alfa. Kiepska matryca (za to o rozdzielczości 2-3 MPx większej niż konkurencja), fatalnej jakości obiektywy kitowe (za to o większym zakresie ogniskowej niż konkurencja), agresywne odszumianie włączające się bez wiedzy użytkownika, trzeszczące przełączniki, platikowy bagnet w korpusie (juz w trakcie testów A350 na optyczne.pl zaczęły pojawiać się wyrobienia) i obiektyw makro 30mm ostrzący już od 2 cm .
Boli mnie natomiast to że pozostali producenci nie chcąc tracic rynku, będą musieli pójśc tą samą drogą, aby konkurować cenowo z szajsowatymi Alfami.
Oj, kolego...Nigdy nie zabieraj głosu na tematy, o których nie masz pojęcia...
Sony po prostu w naszym kraju ma marketing, podczas gdy inne firmy jeśli nawet takie działy mają to chyba pracują w nich ludzie z łapanki. To, że Sony ma u nas reklamy w tv to źle? A kto broni innym mieć.
Pewnie wolałbym mieć kubek z logo Nikon, ale tak się składa, że od dwóch tygodni poranną kawkę pijam w kubku z logo Sony Alfa. No i mogłem uczestniczyć w ciekawym wykładzie na zlocie. I świetnie. Innym firmom życzę takiej aktywności.
Jesienny, bo to temat wydzielony oraz mocno "okrojony" przez goltara i chyba dobrze, bo radek_z jest mocno zdeterminowany w tropieniu niecnych marketingowych zagrywek Sony mających na celu oszukanie biednych ludzi, znaczy sprzedanie im lustrzanki.
Bo Sony to zło.
osobiście nie mam nic przeciwko marketingowi sony. kto wychodzi aż tak bardzo do klienta, jak sony? nikon, canon, olek mają 'wyrobioną' renomę, dlatego odpuszczają raczej reklamy bo i tak mają swoich odbiorców. natomiast sony uderza w najniższy segment, w ludzi którzy się nie orientują w temacie i dlatego pod wpływem reklam są przekonani, że to sony jest pro co do plastikowego bagnetu, używam a200 już około roku, podpinałem różniaste szkła i o dziwo, nie odpadł
Tego lata mam okazję fotografować A350, i jest to pierwsze w moim życiu Sony którym fotografuję. Na dodatek używam z nim tylko "kitowych" obiektywów Minolty 28-80 i 75-300, bo są lekkie, jestem poza domem, a poza tym są niezłe jak na kitowe obiektywy.
Nie należę do bezkrytycznych wielbicieli cyfry, nie powiem jednak złego słowa o A350, a już na pewno nie zgodzę się z najbardziej krytycznymi, uogólniającymi opiniami o sprzęcie Sony, bo przynajmniej A350 na to nie zasługuje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 17