forum.optyczne.pl

Edycja zdjęć cyfrowych i oprogramowanie - Praca nad zdjęciami w przestrzeniach RGB kontra CMYK

sigmiarz - Nie 01 Kwi, 2012
Temat postu: Praca nad zdjęciami w przestrzeniach RGB kontra CMYK
Dyskusja wydzielona z tego miejsca wątku Kalibrator monitora Spyder.

komor napisał/a:
AdobeRGB (np. do druku offsetowego)


Panie Komor, radzę powstrzymywać się z takimi mądrościami,
offset drukuje się z CMYK-a, jak przekonwertujesz z rgb, jakiego chcesz
na CMYKA to zawsze coś siada (tzn. jakiś kolor :???: )
Jedyną gwarancją (nie absolutną, ale jakąs tam..) jest sprawdzanie składowych kolorów
na próbniku CMYK, ew. wydruk próbny, tzw. cromalin.
Profile cmyk w ps i ilistratorze nie są adhoc..

komor - Nie 01 Kwi, 2012

sigmiarz, przykro mi, ale od dobrych paru lat lat przed konwersją do CMYK pracuję w przestrzeni AdobeRGB. Owszem, potem wiele operacji robię w CMYK, w tym np. osobne ostrzenie kanału Black przykładowo, ale punktem wyjścia w przypadku zdjęć jest zdecydowanie AdobeRGB, zamiast np. sRGB. O ile tylko mam możliwość decydowania o tym, bo często dostaję sfatygowanego JPG którego osobiście nie wrzuciłbym nawet do netu, o druku nie mówiąc. :)
czornyj - Nie 01 Kwi, 2012

sigmiarz napisał/a:
Panie Komor, radzę powstrzymywać się z takimi mądrościami,
offset drukuje się z CMYK-a, jak przekonwertujesz z rgb, jakiego chcesz
na CMYKA to zawsze coś siada (tzn. jakiś kolor :???: )
Jedyną gwarancją (nie absolutną, ale jakąs tam..) jest sprawdzanie składowych kolorów
na próbniku CMYK, ew. wydruk próbny, tzw. cromalin.
Profile cmyk w ps i ilistratorze nie są adhoc..


Nie ma nic błędnego w stwierdzeniu komora - AdobeRGB jest wykorzystywana jako przestrzeń edycyjna w poligrafii, bo lepiej pokrywa przestrzeń barwną druku offsetowego arkuszowego na papierze powlekanym.

To, że coś "siada" jest bez znaczenia - od tego jest softproofing, by to przewidzieć.

RGB, CMYK to tylko cyferki do sterowania urządzeniami zewnętrznymi.

Na próbniku nie da się przewidzieć wyglądu barw fotografii, bo postrzeganie barwy zależy od wielkości waloru i otoczenia w jakim się znajduje.

Profile CMYK są głównie po to, by kontrolować generację czerni.

sigmiarz - Pon 02 Kwi, 2012

czornyj napisał/a:
Nie ma nic błędnego w stwierdzeniu komora - AdobeRGB jest wykorzystywana jako przestrzeń edycyjna w poligrafii, bo lepiej pokrywa przestrzeń barwną druku offsetowego arkuszowego na papierze powlekanym.

To, że coś "siada" jest bez znaczenia - od tego jest softproofing, by to przewidzieć.


ja zawsze CMYK jak na offset, zawsze coś trzeba poprawić na kanałach CMYK
a większość rzeczy poprawiam na selective color, tam jest właśnie na każde C M Y K
oddzielny suwak i można naprawdę zdziałać cuda.

co do wzornika chodzi o porównywanie składowych kolorów
sprawdzenie składowych na monitorze a potem porównanie z oczekiwanym z wzornika
np. C=20, M=32, Y=5, K=30, w ps i na wzorniku mam te parametry.
poza tym zawsze to idzie przez program ilustrator albo indesigna po ps, a tu juz nie ma mowy zeby pracować z bitmapa w RGB, tzn. soft pozwala ale jest to ryzykowne.
Nie robiłem wydruków próbnych od wielu lat, metoda skuteczna, żadnych niespodzianek z kolorami.

komor - Pon 02 Kwi, 2012

sigmiarz napisał/a:
np. C=20, M=32, Y=5, K=30, w ps i na wzorniku mam te parametry

Też tak sobie czasem sprawdzam, ale to i tak jest złudne i zgrubne, bo nigdy nie wiadomo jak pan Ziutek na maszynie wyreguluje, żeby zrobić „ładnie”. To w low-endzie. w high-endzie i tak drukarnia ma swój profil, liczy się papier i masa innych czynników, więc próbnik Pantone jest tylko pewnym przybliżeniem, czego się spodziewać. Przede wszystkim papier, przecież on wszystko zmienia.

sigmiarz napisał/a:
poza tym zawsze to idzie przez program ilustrator albo indesigna po ps, a tu juz nie ma mowy zeby pracować z bitmapa w RGB, tzn. soft pozwala ale jest to ryzykowne.

Oczywiście, pełna zgoda. Z tym, że u mnie idzie głównie przez Quarka. :)

sigmiarz - Pon 02 Kwi, 2012

niektóre drukarnie drukują swoje wzorniki

[ Dodano: Pon 02 Kwi, 2012 10:51 ]
oczywiście że papier ma znaczenie, często wzorniki są na mat i kredę

czornyj - Pon 02 Kwi, 2012

sigmiarz napisał/a:
ja zawsze CMYK jak na offset, zawsze coś trzeba poprawić na kanałach CMYK
a większość rzeczy poprawiam na selective color, tam jest właśnie na każde C M Y K
oddzielny suwak i można naprawdę zdziałać cuda.

co do wzornika chodzi o porównywanie składowych kolorów
sprawdzenie składowych na monitorze a potem porównanie z oczekiwanym z wzornika
np. C=20, M=32, Y=5, K=30, w ps i na wzorniku mam te parametry.
poza tym zawsze to idzie przez program ilustrator albo indesigna po ps, a tu juz nie ma mowy zeby pracować z bitmapa w RGB, tzn. soft pozwala ale jest to ryzykowne.
Nie robiłem wydruków próbnych od wielu lat, metoda skuteczna, żadnych niespodzianek z kolorami.


Obrabianie zdjęć bezpośrednio w przestrzeni CMYK powoduje powstawanie błędów kolorymetrycznych, a z uwagi na tablicowy typ profilu wszelkie ingerencje są bardziej destruktywne, dając większą posteryzację/banding.

Praca z wzornikiem mija się z celem - po pierwsze istnieje wiele standaryzacji, po drugie postrzeganie barwy jest zależne od kontekstu, w jakim się znajduje - poniższe koralowe kwadraciki mają te same wartości CMYK:

sigmiarz - Pon 02 Kwi, 2012

ja robię tak jak robię i jest dobrze,
niektóre moje sposoby pochodzą z czasów mac os 8.6
maszyny są lepsze, prawie nie naświetla się z klisz
chyba że na sito, ale cmyk jest cmykiem, efektów o których
Ty piszesz nie zauważyłem, nie ma żadnej posteryzacji,
przejścia są płynne, krawędzie jednorodne i ostre.

czornyj - Pon 02 Kwi, 2012

sigmiarz napisał/a:
ja robię tak jak robię i jest dobrze,
niektóre moje sposoby pochodzą z czasów mac os 8.6
maszyny są lepsze, prawie nie naświetla się z klisz
chyba że na sito, ale cmyk jest cmykiem, efektów o których
Ty piszesz nie zauważyłem, nie ma żadnej posteryzacji,
przejścia są płynne, krawędzie jednorodne i ostre.


Wiele osób tak robi i jest dobrze, sam tak robiłem ze 20 lat temu w erze pre-color-managementowej pracując w Photoshopie 2.5 (a wcześniej w Aldus PhotoStylerze, bo nie było jeszcze PSa w wersji na PC). Teraz wiele osób (wliczając mnie) robi jednak inaczej i jest lepiej.

Właśnie dlatego, że maszyny są lepsze, CTP lepiej świeci płyty, standaryzacje są dokładniejsze a w środowisku Adobe jest mamy całkiem milusi CMM warto przemyśleć swój obieg pracy - wiele osób tak zrobiło, a bvdm, Fogra, UGRA i wielu color-guru zaleca tego typu "nowalijki" nie bez powodu.

sigmiarz - Pon 02 Kwi, 2012

jeśli drukuje się CMYK lepiej wypuszczać CMYK, na etapie grafiki, jakichś montaży,
mocnego retuszu, może być RGB, ale kolory CMYK, blachy naświetla się RGB ?
Nie, również jest CMYK, po prostu omija się upierdliwy etap zwiniętych w rulonik folii.
Sam napisałeś że to tylko sterowniki... ;)

[ Dodano: Pon 02 Kwi, 2012 21:51 ]
poza tym widzę że Ty masz swój świat, ja mam swój, niech tak zostanie :smile:

[ Dodano: Pon 02 Kwi, 2012 21:53 ]
a maszyny są precyzyjniejsze, technologia jest ta sama.

hijax_pl - Pon 02 Kwi, 2012

sigmiarz napisał/a:
Sam napisałeś że to tylko sterowniki...
No właśnie.. Dlaczego korzystać z wąskiej przestrzeni gdy dostępne są szersze? ;)
kozidron - Wto 03 Kwi, 2012

czornyj napisał/a:
Obrabianie zdjęć bezpośrednio w przestrzeni CMYK powoduje powstawanie błędów kolorymetrycznych, a z uwagi na tablicowy typ profilu wszelkie ingerencje są bardziej destruktywne, dając większą posteryzację/banding.



nie zgodzę się z tobą, jak ktoś ślepo postepuje z "przestrzenią" to własnie wypisuje takie bzdury, kiedy docelową przestrzenią ma być cmyk prędzej czy póżniej będziesz musiał dokonać korekty na krzywych, czy to w taki sposób jak napisał sigmiarz czy w jakikolwiek inny. Błędy(mam na myśli rozbieżności kolorystyczne) wystepują własnie wtedy kiedy do końca dłubiesz w rgb w nadziej, że po zamianie będzie wszystko cacy.

Jeżeli masz na myśli banding/pasteryzacje na przejściach tonalnyvch generowanych wektorowo to też nie masz racji, czasy kiedy gradienty generowane przez programy przypominały oddzielne paski dawno już minęły, nawet tandetny corel radzi sobie z tymi sprawami doskonale, tylko trzeba wiedzieć jak to zrobić.


Nie wiem o jakim druku mówisz, domyslam się, że offset masz na mysli ale maszyna musi być grubo przeorana albo pamietać czasy gierka, bądź po prostu musi być zaniedbana chemicznie, żeby były kłopoty z bandingiem jak materiał jest poprawnie przygotowany.
Co innego solvent czy pigment, tu niewiele potrzeba żeby miec kłopoty z bandingiem i prawie w 99% wina leży po stronie drukarza/maszyny a nie software'u i żeby było jasne nie mówie tu o skrajnych przypadkach kiedy jakiś "as" przygotowuje wydruk wielkości w [m] z kilku pixeli na kilka pixeli.

czornyj - Wto 03 Kwi, 2012

kozidron napisał/a:
nie zgodzę się z tobą, jak ktoś ślepo postepuje z "przestrzenią" to własnie wypisuje takie bzdury, kiedy docelową przestrzenią ma być cmyk prędzej czy póżniej będziesz musiał dokonać korekty na krzywych, czy to w taki sposób jak napisał sigmiarz czy w jakikolwiek inny. Błędy(mam na myśli rozbieżności kolorystyczne) wystepują własnie wtedy kiedy do końca dłubiesz w rgb w nadziej, że po zamianie będzie wszystko cacy.

Jeżeli masz na myśli banding/pasteryzacje na przejściach tonalnyvch generowanych wektorowo to też nie masz racji, czasy kiedy gradienty generowane przez programy przypominały oddzielne paski dawno już minęły, nawet tandetny corel radzi sobie z tymi sprawami doskonale, tylko trzeba wiedzieć jak to zrobić.


Nie wiem o jakim druku mówisz, domyslam się, że offset masz na mysli ale maszyna musi być grubo przeorana albo pamietać czasy gierka, bądź po prostu musi być zaniedbana chemicznie, żeby były kłopoty z bandingiem jak materiał jest poprawnie przygotowany.
Co innego solvent czy pigment, tu niewiele potrzeba żeby miec kłopoty z bandingiem i prawie w 99% wina leży po stronie drukarza/maszyny a nie software'u i żeby było jasne nie mówie tu o skrajnych przypadkach kiedy jakiś "as" przygotowuje wydruk wielkości w [m] z kilku pixeli na kilka pixeli.

Możesz uwierzyć mi na słowo, że w kwestii przestrzeni barwnych, teorii barwy i CM naprawdę mam pewną świadomość i wiedzę praktyczną, a bzdury przeze mnie głoszone znajdują swoje odzwierciedlenie w zaleceniach Bundesverband Druck und Medien/Fogra/UGRA ;)

Nie mówię o bandingu jako o wadzie w druku, tylko o wadzie w przygotowaniu - dłubiąc w CMYK-u znacznie łatwiej nabawić się posteryzacji niż dłubiąc w edycyjnej przestrzeni RGB.

Co do generowania błędów kolorymetrycznych - wystarczy dokonać forsownej edycji zdjęć B&W w CMYK-u by zrozumieć o co mi się rozchodzi, już kilka rozjaśnień i przyciemnień zorganizuje nam reklamę United Colours of Beneton, przykład na szybko:


Żeby sprawa była jasna - chodzi mi o obróbkę zdjęć, wektor z wpisanymi z palca docelowymi wartościami CMYK to trochę inna broszka.

komor - Wto 03 Kwi, 2012

czornyj, cenię Twoją wiedzę i generalnie zgadzam się z tym, co piszesz, jeśli chodzi o teoretyczne zagrożenia, ale praktyka u mnie różni się od tego przykładu z gradientem (no i jak widać nie jestem osamotniony). Ten przykład z gradientem doskonale pokazuje niebezpieczeństwo, ale realne zdjęcia/skany/whatever zawsze zawierają pewną dozę przypadkowości, szumu i innych artefaktów powodujących, że o banding ciężko, bo nie ma jednolitych powierzchni. Pamiętam, że jak zdarzało mi się generować sztuczne (niepochodzące ze zdjęcia) gradienty w Photoshopie, czyli rastrowe, to dodawałem do nich nieco szumu monochromatycznego, właśnie po to żeby przeciwdziałać bandingowi.
A webinar chętnie obejrzę, o ile tylko czas pozwoli. :)

czornyj - Wto 03 Kwi, 2012

komor napisał/a:
czornyj, cenię Twoją wiedzę i generalnie zgadzam się z tym, co piszesz, jeśli chodzi o teoretyczne zagrożenia, ale praktyka u mnie różni się od tego przykładu z gradientem (no i jak widać nie jestem osamotniony). Ten przykład z gradientem doskonale pokazuje niebezpieczeństwo, ale realne zdjęcia/skany/whatever zawsze zawierają pewną dozę przypadkowości, szumu i innych artefaktów powodujących, że o banding ciężko, bo nie ma jednolitych powierzchni. Pamiętam, że jak zdarzało mi się generować sztuczne (niepochodzące ze zdjęcia) gradienty w Photoshopie, czyli rastrowe, to dodawałem do nich nieco szumu monochromatycznego, właśnie po to żeby przeciwdziałać bandingowi.
A webinar chętnie obejrzę, o ile tylko czas pozwoli. :)


Ogólnie ta dyskusja jest stara, jak CMYK - projektanci wolą pracować bezpośrednio w tej przestrzeni, bo jest to bardziej intuicyjne.

Fakty są jednak takie, że nazwa "przestrzenie edycyjne" (w odniesieniu do sRGB, AdobeRGB ProPhoto itp.) nie wzięła się znikąd - z czysto matematycznego punktu widzenia obróbka fotografii w RGB jest bezpieczniejsza, a stosowanie tzw. późnego zarządzania barwą bywa wygodniejsze i szybsze.

Mówię o tym jako praktyk - przygotowując zlecenie często miewałem sytuacje, gdzie np. zlecenie szło do druku na papier gazetowy drukowany heatsetem lub coldsetem, a jego lokalne mutacje szły na papier powlekany lub LWC drukowany arkuszowym offsetem.

Do tego często dochodziły solventy, druk cyfrowy fotoelektryczny i co tylko chcecie - nagle okazywało się więc, że aby utrzymać w tym szaleństwie spójną kolorystykę obieg pracy oparty na edycyjnych przestrzeniach RGB bywa niegłupim rozwiązaniem - a kiedy przywyknie się do myślenia "wspak" (RGB to po prostu "negatyw" CMY) okazuje się, że można edytować zdjęcia równie szybko, łatwo i przyjemnie, co w CMYKu.

kozidron - Wto 03 Kwi, 2012

czornyj, ten argument jest nieprawdziwy, dłubiąc na rgb też można z kaszanić plik, wszędzie gdzie nie będzie umiaru w wesołej zabawie suwaczkami czy krzywymi doprowadzamy do degradacji.

Pracuje przy tym prawie 15lat i jeżeli ktoś na samym wstępie przed obróbką nie bierze pod uwagę zapasu podczas generowania gradientu czy przejścia tonalnego albo jeżeli przygotowuje sobie materiał do druku mając (powiedzmy fotografię) za słaby materiał wyjściowy to własnie znajduje takie wytłumaczenia, że to nie ja, że to po zamianie na cmyk'a.

Generalnie, nie przypominam sobie, żebym gdzieś przeczytał równie absurdalne rady jak twoje. W końcu na tego cmyka musisz zamienić i podciągnąć tu i ówdzie dokonując w jakis sposób korekcji.... zawsze bedzie mozna twierdzić z uporem maniaka, że dłubiac na krzywych cmykowych mozna zaszkodzić plikowi.

czornyj, niezależnie ile przykładów wstawisz, nie ma to sie nijak do rzeczywistosci, równie dobrze można taką samą maniane odwalić na rgb robiąc taki padliniasty gradient z małą gęstością liniową

komor - Wto 03 Kwi, 2012

kozidron napisał/a:
Generalnie, nie przypominam sobie, żebym gdzieś przeczytał równie absurdalne rady jak twoje. W końcu na tego cmyka musisz zamienić i podciągnąć tu i ówdzie dokonując w jakis sposób korekcji.... zawsze bedzie mozna twierdzić z uporem maniaka, że dłubiac na krzywych cmykowych mozna zaszkodzić plikowi.

Trochę grasz vabank, zakładając, że dzięki 15 latom pracy zjadłeś wszystkie rozumy. :) Mnie następujący opis jak najbardziej się zgadza i przekonuje, tylko, że nigdy nie zdarzył się w mojej praktyce, bo innego rodzaju prace wykonuję/wykonywałem:
czornyj napisał/a:
przygotowując zlecenie często miewałem sytuacje, gdzie np. zlecenie szło do druku na papier gazetowy drukowany heatsetem lub coldsetem, a jego lokalne mutacje szły na papier powlekany lub LWC drukowany arkuszowym offsetem.

Inaczej się pracuje przy książkach, inaczej w reklamie, a inaczej w czasopismach, gdzie jest w miarę stały obieg, zamknięta i wąska grupa drukarń. Tam kalibracje oraz przewrócenie sposobu pracy do góry nogami ma największe szanse na powtarzalny sukces.
Ja nigdy tak nie pracowałem (że CMYK na samym końcu), choćby z powodu tego, że bardzo rzadko wiem z góry, gdzie i na czym będzie drukowane, pozostaje mi więc trzymanie się standardowego profilu CMYK, typu Euro Un/Coated czy teraz obowiązujących Fogra.

Chyba wydzielimy wątek. :)

sigmiarz - Wto 03 Kwi, 2012

dodam jeszcze że konwersja fotek w plikach ps z rgb na cmyk parę lat temu wywalała soft naświetlarki (chociaż instrukcja obsługi podawała że można i co trzeba kliknąć), nie pamiętam jakie to były maszyny ale tak było wszędzie, sam tak nie puszczałem ale widziałem różne rzeczy jak pracowałem w studio które miało naświetlarnię. To oczywiście skrajność, bo chyba najbardziej zagorzały fan rgb :mrgreen:
(mnie bardziej kręci HSL albo LAB :twisted: ) nie puszcza ps ze zdjęciami w rgb...

czornyj - Wto 03 Kwi, 2012

kozidron - narysuj sobie szary gradient w CMYK i RGB, machnij parę razy krzywą w prawo i w lewo i porównaj skutki.

Przestrzenie CMYK nie są przestrzeniami edycyjnymi i jest to fakt bezdyskusyjny. Jak np. można kontrolować TACkę dłubiąc w CMYK-u?

Szarość w RGB ma równy rozkład w kanałach - np. 50% w AdobeRGB to 119,119,119 - a jak jest w CMYKu? ISOcoated v2 - 49,40,39,27. I weź teraz rozjaśnij/przyciemnij to tak, by nie poleciała w chłodny/ciepły odcień, co tak pięknie widać na moich przykładach... :mrgreen:

sigmiarz napisał/a:
dodam jeszcze że konwersja fotek w plikach ps z rgb na cmyk parę lat temu wywalała soft naświetlarki (chociaż instrukcja obsługi podawała że można i co trzeba kliknąć), nie pamiętam jakie to były maszyny ale tak było wszędzie, sam tak nie puszczałem ale widziałem różne rzeczy jak pracowałem w studio które miało naświetlarnię. To oczywiście skrajność, bo chyba najbardziej zagorzały fan rgb :mrgreen:
(mnie bardziej kręci HSL albo LAB :twisted: ) nie puszcza ps ze zdjęciami w rgb...

Prostym jest, że nie wysyłam treści RGB na naświetlarkę - po prostu dokonuję konwersji dopiero na finalnym etapie, po obróbce wykonanej w czystym RGB z podglądem docelowej przestrzeni CMYK.

sigmiarz - Wto 03 Kwi, 2012

potam naświetlacz się nauczył i puszczał każdego .ps-a do distillera, ten zawsze raportuje co jest w pliku, cofał "cwaniaków" z rgb

[ Dodano: Wto 03 Kwi, 2012 12:09 ]
i właśnie, jak robisz szary z triady sam się prosisz o problemy, chcesz szary ?
K = 30, proszę ! :oops: co?
kto jak kto ale czornyj, takich rzeczy pisać nie powinien ;)

czornyj - Wto 03 Kwi, 2012

sigmiarz napisał/a:
i właśnie, jak robisz szary z triady sam się prosisz o problemy, chcesz szary ?
K = 30, proszę ! :oops: co?
kto jak kto ale czornyj, takich rzeczy pisać nie powinien ;)

A jaką uzyskasz dmax czerni przy zdjęciach skonwertowanych do czystego K?

[ Dodano: Wto 03 Kwi, 2012 12:40 ]
Oczywiście, problem dotyczy nie tylko szarości - w szarościach najłatwiej go zaobserwować - ale i w kolorach potrafi dać się we znaki: gradient z oranżu 0,50,100,0 do bieli, poniżej potraktowany krzywą:


http://dl.dropbox.com/u/19059944/cmyczek2.jpg

komor - Wto 03 Kwi, 2012

sigmiarz napisał/a:
i właśnie, jak robisz szary z triady sam się prosisz o problemy, chcesz szary ?
K = 30, proszę !

Uła! Grubo. Szary robiony tylko z K to ja stosuję głównie w druku czarno-białym, a nie CMYK-owym. :) Zawsze lepiej jest coś zmieszać z 4 składowych, ale faktem jest, że niesie to ze sobą pewne niebezpieczeństwa. Jak pan Ziutek na maszynie doda któregoś koloru żeby podkręcić ważne zdjęcie na arkuszu, to neutralne szarości idą się gonić.

sigmiarz - Wto 03 Kwi, 2012

czornyj, z kolorami trzeba wiedzieć jak postepować ;)
wybierz sobie tylko M albo tylko Y, efekty będą lepsze, właśnie po to jest ten CMYK
wiedzę masz ale nie potrafisz jej użyć.
komor, to zależy co chcesz osiągnąć, jeśli chcesz mieć np. okładkę w pięknej głębokiej czerni to robisz dodatkowy kolor, jak chcesz mieć mieć po prostu szary a budżet jest taki że idziesz do najtańszej drukarni to robisz z K..

czornyj - Wto 03 Kwi, 2012

komor napisał/a:
Uła! Grubo. Szary robiony tylko z K to ja stosuję głównie w druku czarno-białym, a nie CMYK-owym. :) Zawsze lepiej jest coś zmieszać z 4 składowych, ale faktem jest, że niesie to ze sobą pewne niebezpieczeństwa. Jak pan Ziutek na maszynie doda któregoś koloru żeby podkręcić ważne zdjęcie na arkuszu, to neutralne szarości idą się gonić.

Trzeba ukręcić sobie cmyczka ze skrajnie agresywnym GCR. Fakt-faktem wymaga to niestety albo bardzo kosztownego oprogramowania (i1Profiler itp.), albo nauczenia się zaklęć w Argyllu, ale ładnie stabilizuje gradację szarości w światłach i śródtonach (gdzie krzywa przyrostu punktu rastrowego najbardziej lubi odjechać) i czyni ją mniej podatną na defekty metameryczne.

komor - Wto 03 Kwi, 2012

sigmiarz napisał/a:
komor, to zależy co chcesz osiągnąć, jeśli chcesz mieć np. okładkę w pięknej głębokiej czerni to robisz dodatkowy kolor, jak chcesz mieć mieć po prostu szary a budżet jest taki że idziesz do najtańszej drukarni to robisz z K..

Sęk w tym, że spora część (większość?) „życia” odbywa się pomiędzy tymi dwiema skrajnościami.
Jak sam napisałeś:
sigmiarz napisał/a:
z kolorami trzeba wiedzieć jak postepować

;)

kozidron - Wto 03 Kwi, 2012

komor napisał/a:
rochę grasz vabank, zakładając, że dzięki 15 latom pracy zjadłeś wszystkie rozumy. :)


komor ale ja to specjalnie napisałem w kontekście tego:


czornyj napisał/a:
ożesz uwierzyć mi na słowo, że w kwestii przestrzeni barwnych, teorii barwy i CM naprawdę mam pewną świadomość i wiedzę praktyczną, a bzdury przeze mnie głoszone znajdują swoje odzwierciedlenie w zaleceniach Bundesverband Druck und Medien/Fogra/UGRA ;)
\

:razz:

Moje 15 lat jest jak kogoś "możesz uwierzyć mi na słowo" :wink:

czornyj, każdą robotę da się "zarżnąć". Ja nie mówie o wesołym napieraniu suwaczkami, nigdy nie spotkała mnie taka maniana jaką ty tutaj opisujesz.
Jaką stosujesz rozdzielczość renderowania, albo inaczej: jakie zastosowałeś pasmo wypełnienia ?

czornyj - Wto 03 Kwi, 2012

sigmiarz napisał/a:
czornyj, z kolorami trzeba wiedzieć jak postepować ;)
wybierz sobie tylko M albo tylko Y, efekty będą lepsze, właśnie po to jest ten CMYK
wiedzę masz ale nie potrafisz jej użyć.
komor, to zależy co chcesz osiągnąć, jeśli chcesz mieć np. okładkę w pięknej głębokiej czerni to robisz dodatkowy kolor, jak chcesz mieć mieć po prostu szary a budżet jest taki że idziesz do najtańszej drukarni to robisz z K..


W tym wypadku używam wiedzy by pokazać pewne niebezpieczeństwa pracy w czystym CMYK-u i rozmyślnie użyłem gradientu o nieproporcjonalnym rozkładzie wartości w kanałach, by pokazać jak w trakcie edycji powstają przekłamania barw.

Nie jest moją intencją udowodnienie komukolwiek, że praca w CMYK to czyste zło, występek i że nie da się tak pracować - pewnie, że się da, sam tak kiedyś pracowałem, chciałem jedynie zwrócić uwagę na pewne ograniczenia i niekorzystne aspekty.

Punktem wyjścia tej dyskusji było raczej stwierdzenie, że nie da się przygotowywać do druku treści w RGB - otóż da się, wiele osób tak robi, a z pewnych obiektywnych przyczyn tego typu obieg pracy jest nawet zalecany przez b. poważne instytucje i preferowany przez wielu operatorów i projektantów.

[ Dodano: Wto 03 Kwi, 2012 13:29 ]
kozidron napisał/a:
czornyj, każdą robotę da się "zarżnąć". Ja nie mówie o wesołym napieraniu suwaczkami, nigdy nie spotkała mnie taka maniana jaką ty tutaj opisujesz.
Jaką stosujesz rozdzielczość renderowania, albo inaczej: jakie zastosowałeś pasmo wypełnienia ?


Chodzi ci o głębie bitową? To bez znaczenia, chodziło mi raczej o niekontrolowane powstawanie przebarwień, niż posteryzację (choć oczywiście jak wspomniałem posteryzacja w profilach tablicowych powstaje prędzej niż w macierzowych).

kozidron - Wto 03 Kwi, 2012

czornyj napisał/a:
Chodzi ci o głębie bitową?


no i wszystko jasne

Nie ma takiej możliwości jeżeli zastosujesz odpowiednią rozdzielczość gradientu do wielkości pliku. Oczywiście przy rozsądnym napieraniu na krzywych. Na razie w naszej rozmowie nie określamy ani dokładnie o jakiej rozmawiamy rozdzielczości renderowania ani o pasmie wypełnienia. Za to na zrzucie z krzywych widzę, że nie pieścisz się ze składowymi, mógłbym zaryzykować ze gradient rgb też mógłby na tym "ucierpieć" przy niskiej rozdzielczosci.

edit.

Nie przypominam sobie, żebym tak manipulował krzywymi kończąc projekt, przecież ty dość mocno ingerujesz w obrazek, własciwie to już nie jest ten sam projekt co przed ingerencją.

sigmiarz - Wto 03 Kwi, 2012

co do Agrylla, fakt że nikt nie pokusił się o sklecenie interface'u
może sugerować dla kogo są takie zabawki, zabawa bardziej dla zabawy niż dla efektu
np. zgadywanie ile luminacji koloru zabierze papier, jak mam zmierzyć ile papier mi zabierze ? mogę mieć profil papieru, zdarza się że jest, ale to wszystko można w photoshopie.

[ Dodano: Wto 03 Kwi, 2012 14:01 ]
ile dpi a potem lpi robisz ?

komor - Wto 03 Kwi, 2012

sigmiarz napisał/a:
ile dpi a potem lpi robisz ?

A to nie zależy czasem do czego, dla kogo i na jaki papier? :)

sigmiarz - Wto 03 Kwi, 2012

chciałem podchwycić czornyja, miałem nadzieję na jakąś kosmiczną wartość,
czasami decyduje za ile.. małe lpi tańsze.

czornyj - Wto 03 Kwi, 2012

kozidron napisał/a:
Nie przypominam sobie, żebym tak manipulował krzywymi kończąc projekt, przecież ty dość mocno ingerujesz w obrazek, własciwie to już nie jest ten sam projekt co przed ingerencją.


Różnice to oczywiście niuanse, ale jednak występują - wysoka rozdzielczość i głębia bitowa oczywiście pomagają, ale zaczynamy wchodzić w szczegóły, a mnie - podkreślam - chodziło tylko o to, że praca w CMYKu a) nie jest koniecznością - w RGB też da się z powodzeniem pracować, b) też ma swoje wady i ograniczenia - problemy z tonalnością, błędami kolorymetrycznymi, kontrolą TACki itp.

sigmiarz napisał/a:
co do Agrylla, fakt że nikt nie pokusił się o sklecenie interface'u
może sugerować dla kogo są takie zabawki, zabawa bardziej dla zabawy niż dla efektu
np. zgadywanie ile luminacji koloru zabierze papier, jak mam zmierzyć ile papier mi zabierze ? mogę mieć profil papieru, zdarza się że jest, ale to wszystko można w photoshopie.

[ Dodano: Wto 03 Kwi, 2012 14:01 ]
ile dpi a potem lpi robisz ?


Istnieją GUI do Argylla, acz ograniczone - raczej ciężko zrobić GUI dla takiego smoka jak Argyll, w dodatku za darmochę. Papier nie "zabiera luminancji", papier ma niższą kontrastowość niż monitor i trzeba to jakoś zasymulować.

Z dpi i lpi dyskusja jest jeszcze bardziej zamotana niż z CMYK vs RGB, więc lepiej nie robić offtopa w offtopie ;) Osobiście zwykle jednak nie szaleję ani z jednym, ani z drugim - dla zdjęć zwykle wystarcza mz. rozdzielczość równa liniaturze x1,41, a 300dpi zwykle wystarcza z hakiem.

kozidron - Wto 03 Kwi, 2012

czornyj napisał/a:
Różnice to oczywiście niuanse, ale jednak występują - wysoka rozdzielczość i głębia bitowa oczywiście pomagają, ale zaczynamy wchodzić w szczegóły


nie wiem co masz na mysli pisząc "niuanse" (jakość pliku nie jest niuansem, przynajmniej dla mnie albo może nie możemy się dogadać, takie tematy lepiej omawia się przy piwie :wink: )ale rozdzielczość pliku (gradientu) nad którym pracujemy pozwala nam na jakieś "widełki" poruszania się po krzywych i przy odpowiedniej jakości gradientu, normalne korekty na krzywych przy przestrzeni cmyk nie należy się obawiać, w podręcznikach adobe nawet zalecane jest wcześniejsze przejście do przestrzeni cmykowej.

sigmiarz - Wto 03 Kwi, 2012

czornyj napisał/a:
Istnieją GUI do Argylla, acz ograniczone - raczej ciężko zrobić GUI dla takiego smoka jak Argyll, w dodatku za darmochę. Papier nie "zabiera luminancji", papier ma niższą kontrastowość niż monitor i trzeba to jakoś zasymulować.


wystarczy że ma lekki zafarb, i to już wpływa na kolory po drugiej stronie koła barw

[ Dodano: Wto 03 Kwi, 2012 16:48 ]
i na wszystkie, pobaw sie luminacją w wyłowywarce zobaczysz o co mi chodzi

[ Dodano: Wto 03 Kwi, 2012 16:51 ]
poza tym to już są kolejne zmienne, zależy jak masz oświetlone miejsce pracy
ja czasami biorę sobie arkusz jakiegoś podobnego papieru i sprawdzam
z monitorem, zmieniam jasność żeby świecił podobnie, to pomaga szczególnie
przy ustawieniu kontrastu zdjęć..

jaad75 - Wto 03 Kwi, 2012

A ja tylko napiszę, że przez całe moje (zaledwie) 5 lat pracy przy przygotowaniu reklam miałem zalecenie pracować i oddawać materiał w Adobe, względnie sRGB, niezależnie z którą z kilku drukarń (czy gazet) przy danym projekcie współpracowaliśmy.
sigmiarz - Wto 03 Kwi, 2012

wyraźnie tam mają przygotowalnię
komor - Wto 03 Kwi, 2012

jaad75, ale przygotowywałeś zdjęcia czy gotowe reklamy z tekstem, jakimiś aplami i innymi elementami niefotograficznymi?
jaad75 - Wto 03 Kwi, 2012

sigmiarz napisał/a:
wyraźnie tam mają przygotowalnię
No, to raczej oczywiste...
komor napisał/a:
jaad75, ale przygotowywałeś zdjęcia czy gotowe reklamy z tekstem, jakimiś aplami i innymi elementami niefotograficznymi?
Najczęściej gotowe reklamy i np. do gazet wysyłałem (zgodnie z zaleceniami) płaskie jpg-i w docelowej rozdzielczości, a nie, jak nakazywałby rozsądek pdf-y...
komor - Wto 03 Kwi, 2012

I co, np. czarny tekst w RGB jako 0,0,0 szedł i potem się rozbarwiał na 4 składowe CMYK tak samo jak zdjęcie? No w sumie niby nie raz to można widzieć w publikacjach, od paru już dobrych lat… :roll:
jaad75 - Wto 03 Kwi, 2012

komor, no jak widać... Nie ja to wymyśliłem - takie dostałem wytyczne... :roll:
sigmiarz - Wto 03 Kwi, 2012

niektórzy takie chcą, muszą mieć jakieś niesamowite naświetlarki, pewnie AXEL SPRINGER lub inne wydawnictewko ..
dziwię się że z sRGB, to jest biedne rgb do internetu a nie do druku...

...spotkałem się już z tym, ale potrafią zadzwonić po 20-tej z tekstem "a ten różowy dacie nam oddzielnie ?" ? :)

ogólnie to się zmienia, coraz częściej chcą pdf-a nie ps-a itd. i dobrze, całe ryzyko spada na nich.

kozidron - Sro 04 Kwi, 2012

jaad75 napisał/a:
jak nakazywałby rozsądek pdf-y...


jaad75 napisał/a:
komor, no jak widać... Nie ja to wymyśliłem - takie dostałem wytyczne... :roll:


bo takie życzenia padają dość często od ludzi, którzy rozczarowani są całą masą "grafików", którzy myslą, że jak już mają komputer w domu to są najlepsi a nie potrafia zrobić pedefa z ustawieniami drukarskimi (jaad75, ta uwaga nie tyczy się Ciebie :wink: , bo zielonego pojecia nie mam co robiłeś). Ludzie najzwyczajniej są rozczarowani i czasem wolą gorszej jakości materiał, niż wysypane czcionki, popaprane kolory, czy własnie kłopociki z gradientami, kieliszkami, cieniami itp.)

Od kilku lat sytuacja się troszkę zmieniła, "każdy" software bez żadnych wymagań (na ustawieniach standardowych) oferuje wykonanie pedefa z ustawieniami drukarskimi i nie trzeba specjalnej dłubaniny, zeby zrobić to dobrze.

komor - Sro 04 Kwi, 2012

sigmiarz napisał/a:
ogólnie to się zmienia, coraz częściej chcą pdf-a nie ps-a

Nie pamiętam kiedy ostatni raz oddawałem do druku Postscript – nadal są takie miejsca?

sigmiarz - Sro 04 Kwi, 2012

oczywiście że tak.
komor - Sro 04 Kwi, 2012

A ja myślałem, że to ja jestem największym dinozaurem z najbardziej zacofanym warsztatem. :) Właśnie wysyłam na FTP gazetkę złożoną w Quarku 4.11, postscript wydistillowany Distillerem 5.0 (nie mylić z CS5.0 :) ) i preflightowanego Acrobatem 6.0 (nie mylić z CS6 :) ). Ale wysyłam PDF-a, a nie PS-a. :D

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group