forum.optyczne.pl

Wolne tematy - Fotografowanie wizerunku a jego publikacja

henk - Sob 16 Sie, 2008
Temat postu: Fotografowanie wizerunku a jego publikacja
Pytanie brzmi: czy ograniczenia w fotografowaniu ludzi dotyczą samego fotografowania czy tylko publikacji zdjęcia z wizerunkiem?
I może od razu następne: czy można fotografowac policjantów w czasie wykonywania czynności służbowych np. zatrzymywania podejrzanego?

ghost - Sob 16 Sie, 2008

mz tylko publikacji. ochronie prawnej podlega wizerunek, nie prawo do "niefotografowania".
TomiCBR - Sob 16 Sie, 2008

Jak znam życie i polskie reali , to aresztowany pozwie Cię do sądu :mrgreen:
Monastor - Sob 16 Sie, 2008

TomiCBR, następnie sprawa będzie się ciągnąc 10 lat i ulegnie przedawnieniu, chyba że aresztowany jest jakąś grubą rybą :smile:
komor - Sob 16 Sie, 2008

Nie róbcie se jaj, temat bardzo ciekawy dla nas wszystkich i był już kiedyś poruszany na forum. Tymczasem wyguglałem coś nieco obok sprawy, ale też ciekawe i częściowo zawiera informacje dotyczące niniejszego tematu.

http://prawo.vagla.pl/node/7376

Cytat z Vagli:

Są też ograniczenia wynikające z prawa do wizerunku (osoby fizycznej), które można znaleźć w art. 81 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Zgodnie z tymi regulacjami rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. Rozpowszechnianie. Nie ma tu mowy o możliwości zabronienia zrobienia zdjęcia. Zresztą zakaz rozpowszechniania nie jest w tym przypadku również bezwarunkowy: w braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie. Co więcej - nie jest potrzebne zezwolenie w przypadku, gdy osoba jest publicznie znana, lub w przypadku, gdy stanowi jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza...

Disclaimer: Vagla nie jest sądem ani oficjalną wykładną prawa, ale co u nich nie przeczytam, to mi się zawsze wydaje rozsądne i przytomne.

MC - Nie 17 Sie, 2008

komor, prawo czesto nie jest ani rozsadne ani przytomne :mrgreen:
Monastor, zdziwilbys sie jak czasami prawo szybko potrafi zadzialac (niestety, nie tam gdzie trzeba).

henk - Nie 17 Sie, 2008

Na OPTYCZNYCH czytałem co nieco o prawach fotografa, chyba w temacie FOTOGRAFIA LUDZI jeśli dobrze pamiętam ale tam było tylko o publikacji a mnie interesuje samo prawo do fotografowania, zwłaszcza jeśli chodzi o policjantów co do których mamy podejrzenia że nadużywają władzy lub po prostu łamią prawo. Mam tu coś na ten temat http://www.fotoradary.x64...der=asc&start=0 ale nie wiem czy wiarygodne bo przesycone nienawiścią do policji. Przypominam o Polaku uśmierconym przez policję (i sfilmowanym) na kanadyjskim lotnisku. Gdyby nie nagranie to ci policjanci nie tylko uniknęliby kary ale prawdopodobnie dostaliby nagrodę/podwyżkę/awans od przełożonych. Wiadomo - policja zawsze ma racje, chyba że ktoś ma fotki świadczące coś przeciwnego
Allan - Pią 22 Sie, 2008

Tu nie chodzi o prawo do fotografowania ale o uszanowanie prywatnosci.
Jesli komus robisz zdjecia a powie ci o tym ze mu to przeszkadza, czuje sie z tym zle, niekomfortowo
to raczej trzeba przestac bo tez mozna trafic do sadu

komor - Pią 22 Sie, 2008

Allan, nie wiem czy tak jest w naszym kraju. Podany przeze mnie artykuł z Vagli sugeruje, że nie można zabronić robienia zdjęcia w miejscu publicznym (ale można zabronić publikacji), ale być może są jakieś inne przepisy z okolic nietykalności osobistej czy porządku publicznego, na podstawie których można przeforsować u policjanta, żeby tamten pan nie robił mi już więcej zdjęć, bo sobie nie życzę?
Ania101 - Pią 22 Sie, 2008

Tak w kilku zdaniach :wink:

Samo wykonanie fotografii, na której utrwalone zostały wizerunki określonych osób, nie narusza jeszcze ich praw. Wynika to bezpośrednio z ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, która wskazuje, że do naruszenia prawa do wizerunku może dojść dopiero wtedy, gdy zdecydujemy się na rozpowszechnienie tych zdjęć. Rozpowszechnianie oznacza zaś publiczne udostępnianie wizerunku w jakikolwiek sposób, a więc także poprzez prezentowanie zawierających go fotografii na wystawie.

Zdarzają się sytuacje, w których zgoda osoby sportretowanej nie jest wymagana do rozpowszechniania jej podobizny, jeśli otrzymała opłatę za pozowanie (chyba że wyraźnie sprzeciwiła się rozpowszechnianiu). Nie potrzeba także zgody osób powszechnie znanych (np. sportowca czy polityka), jeżeli zdjęcie wykonano w związku z pełnieniem przez nie funkcji publicznych, np. politycznych, społecznych i zawodowych, i pokazuje się je w celu poinformowania o wykonywaniu tej funkcji, a nie np. w celach reklamowych.

Wreszcie niepotrzebna jest zgoda osób, które na fotografii stanowią jedynie szczegół całości, takiej jak zgromadzenie ludzi, krajobraz, publiczna impreza. Wizerunek stanowi szczegół większej całości, jeżeli zdjęcie nie ma na celu ukazania konkretnej, określonej osoby, ale np. przedstawienie jakiegoś wydarzenia czy obrazu. Uznaje się jednak, że niedozwolone jest rozpowszechnianie wizerunków skadrowanych, a więc wyróżniających określone osoby na zdjęciu, oraz wizerunków wkomponowanych w większą całość, lecz naruszających prawo do prywatności.

Gdy rozpowszechniamy wizerunek danej osoby bez jej zgody – jeśli takowa była wymagana – to może ona od nas żądać między innymi zaprzestania tego, opublikowania przeprosin oraz zapłaty odpowiedniej kwoty.

:grin:

[ Dodano: Pią 22 Sie, 2008 16:59 ]
Aha - jeszcze źródło: Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz art w Rzepie.
:cool:

henk - Pią 22 Sie, 2008

Allan napisał/a:
Tu nie chodzi o prawo do fotografowania ale o uszanowanie prywatnosci.
Jesli komus robisz zdjecia a powie ci o tym ze mu to przeszkadza, czuje sie z tym zle, niekomfortowo
to raczej trzeba przestac bo tez mozna trafic do sadu

Jeśli jakiś typ kopie leżącego dzieciaka to mam gdzieś czy czuje się komfortowo gdy go fotografuję
Jeśli do tego jest policjantem w mundurze to nie mogę podbiec i go pobić ale mogę zrobic zdjęcia (jeśli mogę)
Dla wyjaśnienia podobnych sytuacji założyłem ten temat więc prawo do publikacji raczej mnie nie obchodzi

komor - Nie 24 Sie, 2008

W sytuacji dokumentowania wykroczenia/przestępstwa w trakcie jego trwania to chyba na jakąś wyższą potrzebę społeczną można się powołać czy inne obywatelskie przywileje? Poza tym skoro można robić zdjęcia, a nie można ich publikować, to znaczy... że można je zrobić. Pokazanie potem tego zdjęcia jako dowodu w sądzie na pewno nie jest publikacją. Ba, wręcz nawet sąd może chyba nakazać wydanie zdjęcia, jeśli będzie mu wiadome, że je posiadasz a np. nie chcesz opublikować.
Co na to prawnicy?

henk - Nie 24 Sie, 2008

komor, napisałeś jak powinno byc teoretycznie w absolutnie uczciwym systemie ale w rzeczywistości obawiam się że sąd raczej szukałby dziury w moich poczynaniach żeby chronic policję
Myślę że na fotografowanie policji mógłbym sobie bezpiecznie pozwolic jedynie w obecności świadków a policjanci nie są tak naiwni żeby rozrabiac przy świadkach
Za to ich przestępstwa/nadużycia (najczęściej pobicia) są powszechnie znane i zwylke uchodzą płazem ze względu na brak dowodów i większą wiarygodnośc policji niż poszkodowanego
Możliwe że jedynym lekarstwem na takie nadużycia byłaby jednak bezczelna i ryzykowna publikacja zdjęc

komor - Nie 24 Sie, 2008

Jak zrobisz zdjęcie to brak dowodów będzie trudny do przeforsowania, chyba że sugerujesz, że w sądzie Twój dowód „zaginie” albo ktoś „odwiedzi” Twoje mieszkanie. Ale w przypadku dowodów elektronicznych można temu próbować zaradzić. Kopia do lokalnej gazety, albo skrytka bankowa, albo notariusz. Ale posuwamy się już chyba w kierunku filmu kryminalnego.
Tak apropos ginących dowodów to znam fajną historię z lat 90-tych, kiedy to wydawnictwo wytoczyło proces o naruszenie praw autorskich do książki, którą ktoś po prostu skopiował i zrobił swój nakład. W sądzie wraz z pozwem złożyli m.in. egzemplarz oryginalnego wydania. W sądzie egzemplarz ten dwukrotnie zaginął, co było powodem do kolejnych odroczeń rozpraw i odsunięcia w czasie zakończenia sprawy. Ale to były szalone lata 90-te, dziki wschód, raczkujący kapitalizm... :)

k1caj_ns - Nie 24 Sie, 2008

A moje problemy z prawem wiążą się bardziej z miejscami z których fotografuję :razz: Ostatnio wdrapałem się z kolegą na dach jednego z budynków w mieście . Po chwili zjawiła się policja i trzeba było się zmywać z drugiej strony budynku. Później się okazało ,że ten budynek to między innymi siedziba banku jest i ktoś nas wziął za złodziei :razz:
MC - Pon 25 Sie, 2008

komor napisał/a:
W sytuacji dokumentowania wykroczenia/przestępstwa w trakcie jego trwania to chyba na jakąś wyższą potrzebę społeczną można się powołać czy inne obywatelskie przywileje? Poza tym skoro można robić zdjęcia, a nie można ich publikować, to znaczy... że można je zrobić. Pokazanie potem tego zdjęcia jako dowodu w sądzie na pewno nie jest publikacją. Ba, wręcz nawet sąd może chyba nakazać wydanie zdjęcia, jeśli będzie mu wiadome, że je posiadasz a np. nie chcesz opublikować.
Co na to prawnicy?

Na zadne potrzeby nie musisz sie powolywac. Dokumentacje fotograficzna przestepstwa udostepniasz organom scigania wraz z doniesieniem o podejrzeniu popelnienia przestepstwa.

Inaczej ma sie sprawa z opublikowaniem takich zdjec. Kilka lat temu byl casus sklepu, ktory kamera przemyslowa nagral kilku zlodziei. Screeny zostaly wydrukowane i powieszone w sklepie z adnotacja - oni kradna czy cos takiego. Zlodzieje poczuli sie urazeni i wytoczyli proces wlascicielom sklepu, ktory nawiasem mowiac wygrali. Mimo tego, ze w toczacej sie rownolegle sprawie karnej zostali skazani za kradziez.
Bez zgody sadu nie bylo jednak mozliwosci opublikowania ich wizerunku.

henk - Pon 25 Sie, 2008

komor, Zaginięcie dowodów w przypadku oskarżania policji nie jest wcale takie nieprawdopodobne
Gdyby zobaczyli że ich fotografuję to na pewno zaczęliby sprawdzac czy aparat nie jest kradziony a wtedy o zaginięcie dowodów nietrudno
A więc najlepsze wyjście - fotografowac ukradkiem, potem szybciutko zdjęcia skopiowac, pochowac i już spokojnie do sądu
MC, Nawet przestępca ma prawo do ochrony wizerunku? Szkoda :evil:

MC - Pon 25 Sie, 2008

Tak, wizerunek kazdej osoby jest chroniony. Chyba ze sad postanowi inaczej.
komor - Pon 25 Sie, 2008

henk napisał/a:
Nawet przestępca ma prawo do ochrony wizerunku? Szkoda :evil:


Bez jaj, Henk. Pewnego dnia dostaniesz mandat za przekroczenie prędkości czy zaśmiecanie chodnika i chcesz, żeby policja czy straż miejska miała prawo powiesić Twoją facjatę na billboardzie na rynku w Twoim mieście?
Albo zamkną Cię na jeden dzień na policyjnym „dołku” za picie piwa w parku i może chciałbyś mieć to wpisane do dowodu osobistego z obowiązkiem okazywania tego potencjalnemu pracodawcy, księdzu w kościele i mamie podczas niedzielnego obiadku? :)

henk - Wto 26 Sie, 2008

komor, Nooo może mała poprawka - Nawet najgorszy kryminalista ma prawo do ochrony wizerunku? Szkoda :mrgreen: :mrgreen:
MC - Wto 26 Sie, 2008

Tak to jest. W szczegolnie drastycznych sprawach sady czesto decyduja sie na ujawnienie wizerunku juz nawet oskarzonego.
Czesto publikowane sa za to dane osob, ktore popelnily przestepstwo z art. 178a - jazda pod wplywem alkoholu.

ghost - Wto 26 Sie, 2008

każdy ma prawo do ochrony wizerunku.
każdemu to prawo może uchylić sąd.
tak jak
każdy ma prawo do wolności
każdego sąd może zamknąć w więzieniu.

k1caj_ns - Wto 26 Sie, 2008

Czyli tak na prawdę nigdy nie będziemy do końca wolni. Z drugiej strony może to i lepiej bo ludzie by się sami wyzabijali pewnie :razz:
zbyszko4x4 - Czw 12 Lut, 2009
Temat postu: prawo do publikacji zdjęć portretów niepozowanych
mam zapytanie
jak wygląda sprawa publikacji wizerunku osoby
i w ogóle zrobienie foto ... osobie bez jej wiedzy??

czasem uzyskanie zgodny jest niemozliwe, utrudnione, niecelowe (bo np nie wiadomo zaraz po zrobieniu zdjęcie, czy będzie "dobre") \zarówno przed, jak i po zrobieniu fotki/

jakie macie wiadomości na ten temat i jakie doświadczenia praktyczne
(fachowe linki tez mile widziane)
z tego co ja wiem to mniej zabawy jest z publikacja zdjęcia tzw grupowego czyli kilkanaśie osób przypadkowych (ale może sie myle)
najważniejsze jak z portretem??

MC - Czw 12 Lut, 2009

zbyszko4x4 napisał/a:
najważniejsze jak z portretem??

Bez zgody osoby na zdjeciu nie mozesz go opublikowac.
zbyszko4x4 napisał/a:
mniej zabawy jest z publikacja zdjęcia tzw grupowego czyli kilkanaśie osób przypadkowych (ale może sie myle)

To zalezy. Jesli robisz np. zdjecie na ulicy i osoby przechodzace znajda sie w kadrze, to nie masz obowiazku pytac ich o zgode.
Generalnie tutaj bardzo duza role odgrywa zdrowy rozsadek i kultura :smile:

zbyszko4x4 - Czw 12 Lut, 2009

thx
MC napisał/a:
zdrowy rozsadek i kultura

to oczywiste, ale czy sa jakieś regulacje w tym zakresie
prawa autorskie?? ochrona dóbr osobistych (w tym prawo do ochrony wizerunku)?? prawo prasowe??? ... i potrzeba rozwoju .... to się trochę przenika ...

czekamy dalej ... :wink:

MC - Czw 12 Lut, 2009

zbyszko4x4, w zasadzie wszystko o czym wspomniales. Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych, ale przede wszystkim KC. Tutaj trzeba troche w orzeczeniach pogrzebac. Latwiej by bylo, gdybys konkretna sytuacje opisal.
zbyszko4x4 - Czw 12 Lut, 2009

konkretnie??
to chyba trzeba zanabyć księżke, która mi sie "wygooglowała" :(
znowu wydatek ...
chodzi mi po głowie pewien przeciekawy pomysł od .... bardzo dawna, a bez rozstrzygnięcia tematu nie moge do niego podejść :(

była tez dyskusja na ten temat na forum gazety.pl ale nie mam tam konta i .... nie chce mieć :)
dlatego zapytałem tytaj :)
może ktoś zbierze kilka najwżniejszy punktów,
i ... podpunktów, i ... wyjątków od punktów, i ... podpunktów od wyjątków od punktów i wyjątkowych podpunktów od wyjatków z punktów, i... :lol:

[ Dodano: Czw 12 Lut, 2009 14:41 ]
a właśnie a kolega MC to ma zgodę tego gościa w avatorze na publikację???
bo mój willis sie zgodził oczywiście :lol:

[ Dodano: Czw 12 Lut, 2009 14:54 ]
Ustrawa Prawa autorskie i prawa pokrewne:
Rozdział 10
Ochrona wizerunku, adresata korespondencji i tajemnicy źródeł informacji
Art. 81. 1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie.
2. Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku:
1) osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych;
2) osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza.


[ Dodano: Czw 12 Lut, 2009 14:56 ]
a szczegóły można kupuć tu:
http://www.gandalf.com.pl...zerunku-i-jego/

Kocur - Czw 12 Lut, 2009

Z tego co wiem jest tak, że niezależnie w jaki sposób osoba znajdzie się w kadrze, to musisz mieć jej zgodę na publikację, jeśli jej tożsamość jest rozpoznawalna. Są wyjątki, m.in. zacytowany powyżej, ale gdzieś był wpis (tylko nie pamiętam w której ustawie), że ochronie wizerunku nie podlegają osoby publiczne, artyści itp., ale tylko jeśli są przedstawieni na zdjęciu w czasie wykonywania swoich czynności zawodowych. Ale ja się tego uczyłem dość dawno więc przez ten czas mogło się coś zmienić ;)
henk - Czw 12 Lut, 2009

http://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?t=4111
zbyszko4x4 - Czw 12 Lut, 2009

henk, txh
leń jestem i słabo szukam :oops:

MC - Czw 12 Lut, 2009

Kocur napisał/a:
niezależnie w jaki sposób osoba znajdzie się w kadrze, to musisz mieć jej zgodę na publikację, jeśli jej tożsamość jest rozpoznawalna.

No wlasnie niekoniecznie. Bo to by oznaczalo, ze robiac zdjecie np. kamieniczki na szerokim uchwycisz twarz osoby, ktora wlasnie przechodzila (wiec jest juz rozpoznawalna), to musisz ja prosic o zgode.

zbyszko4x4 - Czw 12 Lut, 2009

a jeszcze taka myśl mi sie nasuwa ...
zgodę musi mieć nie fotograf, ale ten kto rozpowszechnia zdjęcie
a to często, kto inny :)
wg tylko tego przepisu art 81 fotograf może robic zdjęcie każdemu
ale czy to jest wszystko?? w temacie??

mavierk - Czw 12 Lut, 2009

jeśli focisz pojedyńczą osobę, albo tych osób bodajże 3, to musisz mieć zezwolenie,

a jak to jest zgromadzenie (bodajże 5 i więcej osób) to zezwolenia nie potrzebujesz :)

garreth - Czw 12 Lut, 2009

może komuś się przyda:
http://isip.sejm.gov.pl/s...=WDU19940240083

zbyszko4x4 - Pią 13 Lut, 2009

mavierk, na razie nie znalazłem nic co by potwierdzło to co napisałeś
ale szukam dalej :)
no i cały czas sprawa rozróżnienia
fakt zrobienie zdjęcia a fakt rozpowszechniania zdjęcia :)
to dwie rózne okolicznści (chyba)

Paweł_G - Sob 14 Lut, 2009

Ja uczestniczyłem ostatnio w takich warsztatach fotograficznych. Był to cykl spotkań z fotoreporterami szczecińskich gazet. Oni w praktyce mają taką zasade. Jeżeli na zdjęciu zdnajdują się 3 osoby i mniej, proszą je o zgodę na publikację. Natomiast jeśli osób jest więcej niż 3 to nie proszą o taką zgode. Wiem że ni jak ma się to z literą prawa lecz tak radzą sobie praktycy.
piotrbujakowski - Sob 14 Lut, 2009

HM podobno nie trzeba się pytać o zgodę od 3 czy 5 osób a jak widać od 3.
U mnie w szkole akurat nie ma prawa bo po co na fototechnice ...

ghost - Wto 26 Maj, 2009

trochę inne podejście do sprawy.
http://olgierd.bblog.pl/w...osci,12783.html

komor - Wto 26 Maj, 2009

ghost, dzięki, interesujące.
lucky-luk - Sro 27 Maj, 2009

ghost dzieki, bardzo czarno na bialym.[/b]
Judith - Sro 03 Cze, 2009
Temat postu: Zdjęcie nieznanej osoby
Witam. Sprawa wygląda nastepująco. W czasie robienia zdjęć na imprezie - komuni- zrobiłam zdjęcie nieznanemu dziecku, chce to zdjęcie wysłać na konkurs. Napiszcie jeżeli możecie jak to wygląda od strony prawnej- czy muszę odnaleźć jej rodziców i poprosić ich o zgodę. Prosze o pomoc. Pozdrawiam
zug - Sro 03 Cze, 2009

cały wątek o tym temacie
i tu aspekty prawne :arrow: TU

Judith - Czw 04 Cze, 2009

Dzięki

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group