Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Zależy od wielkości sali, jej oświetlenia i podejścia do tematu. Mnie tele na sali jest kompletnie zbędne. Pomijam fakt, że na 3/4 sal na których byłem jego zastosowanie byłoby kompletnie niepraktyczne (za ciasno, za ciemno, najczęściej jedno i drugie). Ja pracuję najczęściej na krótkiej ogniskowej i nie boję się być blisko ludzi. To jest w końcu reportaż. W zdecydowanej większości wypadków chciałbym mieć 35L a często robię w okolicach 20mm (nawet przy 17mm lub fishem), oczywiście na FF. Jak jestem blisko to mogę wychwycić wiele ciekawostek, niektórzy na obiektyw spontanicznie reagują, przychodzą do głowy wariackie pomysły, jest żywioł i zabawa, jest co później wspominać. Robienie reporterki z daleka jest jak dla mnie sztuczne, czuć dystans, w moim rozumieniu klasyka to jednak szeroki kąt. Ja robię zdjecia z góry (o ile się da), z dołu (czasami wręcz kładę się na podłodze), jestem pomiędzy ludzmi, w centrum zabawy. Prawie się z nimi bawię Już nie raz wylatywałem na ich rękach w powietrze
Ale każdy ma inne podejście do tematu, ja mam takie.
Oj przydaje się tele, przydaje. Czasem można uchwycić niezłą minę, której nijak nie da się szerokim uwiecznić. Ludzie pozują gdy wiedzą że są fotografowani.
Ja zdecydowanie więcej i ciekawszych efektów osiągam na szerokim kącie. To zależy chyba od podejścia i stylu pracy. A co do min i innych takich... mam tego mnóstwo, niepozowanych bo staram się być cały czas wśród ludzi, oswajają się z moją obecnością a ja sobie tylko obserwuję... czuje się kto jest ciekawą osobowością, kto może coś "odwalić" itd.
No i sprawa bardzo istotna, reporterka to nie jest galeria portretów czy min, to ma być dokumentacja zabawy i ja sobie nie wyobrażam tego bez szerokiego kąta. Jak mam zamiar porobić coś bliżej to zapinam 85/1.8 i idę do ludzi. Sporadycznie/okazjonalnie brakuje 135mm, ale nigdy 200mm. Jeżeli potrzebuję coś bliżej to podpinam tę 85/1.8 do 20D i mam portretówkę jak malowanie Dwa body czasami bardzo się przydają
Robienie reporterki z daleka jest jak dla mnie sztuczne, czuć dystans, w moim rozumieniu klasyka to jednak szeroki kąt.
Robiąc zdjęcia tele fotografowana osoba często o tym nie wie, przez co wychodzi bardziej naturalnie, nie próbuje usmiechać się sztucznie, do tego trzeba uważać na zniekształcenia twarzy przy szerokim kącie. Może takie podejście wynika z tego że sam nie lubię jak mi ktoś "wciska obiektyw między oczy" . Zgadzam się z tym że każdy ma swój styl fotografowania - jedni wolą bliski kontakt inni dystans...
Jak mam zamiar porobić coś bliżej to zapinam 85/1.8 i idę do ludzi. Sporadycznie/okazjonalnie brakuje 135mm, ale nigdy 200mm.
Zgadzam się ale jak kogoś stać tylko na jedne szkło to taki 70-200 jest bardziej uniwersalny. Ponadto jeżeli chodzi o body APS-C do takich celów bardziej pasuje mi szkło w zakresie 50-135 niż 70-200 i szkoda że Canon nie ma takiego w swojej ofercie
Nie robi się zdjęć osobom które tego nie chcą.
Dlaczego zaraz ma zniekształcać twarz, reporterka ślubna to nie jest zestaw portretów!
Trzeba też wyczuć klimat każdej imprezy. Ja się czybko asymiluję, szybko nawiązuję kontakt z ludzmi i oni wręcz tak wolą, często mnie szukają i proszą o jakieś tam "uwiecznienie" różnych sytuacji.
Anonimowego robienia zdjęć z daleka to mam dość z innych względów i na wesołe okazje wolę szeroko lub krótkie tele, czyli 85mm.
Ostatnio zmieniony przez MM Czw 16 Sie, 2007, w całości zmieniany 1 raz
Dlaczego zaraz ma zniekształcać twarz, reporterka ślubna to nie jest zestaw porterów!
Miałem na myśli że z szerokim kątem trzeba ostrożnie, ponieważ czasami można uzyskać inne rezultaty niż byśmy chcieli. Może trochę wbrew temu co napisałem wcześniej - nie namawiam do robienia ślubów tylko za pomocą obiektywów tele i nie wyobrażam sobie robienia tego typu fotek bez zakresu 17-50 ale stanąć z boku i zrobić parę ujęć z dalszej odległości także lubię.
Widze, że dyskusja toczy sie dalej a ja zostalem gdzies w tyle
Wydaje mi się, że jestem jedna z osób podobnych do @ MM ... na tyle dobrze udalo Ci sie uchwycic ten styl, ze nie mam juz nic do dodania
Wiec chyba jednak zostaje przy pierwszej mysli i moim kandydatem nr. 1 na wydanie kasiorki bedzie Tamron SP AF 17-50 F2.8 XR Di-II LD - uff ale maja nazwy ....
Co do serwisu to chyba w razie czego (odpukac w niemalowane) bede jezdzil i meczył ich tak długo aż uzyskam jakiś efekt.
Portret prawdopodobnie też zostaje taki jak w pierwszym poscie ... po przeczytaniu testu 50 Olka chyba juz nic nie bedzie dosc dobre ...
A tele z pełnym przekonaniem wybiore 70-200 L Canona. Moze i drogo ale mysle, ze warto.
Chyba, ze ktos wynalazł gdzies jakas "żylete" za rozsadne pieniążki to wtedy prosze o podsuniecie pomyslu ....
Ja do pleneru ciągle rozpatruję stałkę 200/2.8 w nowszej wersji. Plener to dość często 200mm a stałka nie dość że lepsza to do tego tańsza od 70-200/2.8.
Zaczynam się tetryczyć chyba bo mam ciąg na stałki ostatnio
Zaczynam się tetryczyć chyba bo mam ciąg na stałki ostatnio
Ja nawet zoomów używam jak stałek - ustawiam konkretną ogniskową i "zoomuję" nogami. O tym, że mam zooma przypominam sobię dopiero jak popatrzę na pierścień obiektywu...
Inna sprawa, że mam jednego zooma, a sześć stałek, więc przyzwyczajenie robi swoje... Poza tym, kręcenie zoomem mnie rozprasza...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 10