Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Sigma 50mm f/1.4 EX DG HSM za pieniądze będące spokojnie w zasięgu amatora
W moim zasięgu nie jest, więc potrzebujemy kolejnego sformułowania, poniżej "amator", które by poprawnie opisywało mój stopień zaawansowania.
Definicja amatora jest prosta.
Przynajmniej w/g Amateur Photographer.
Amator jest to człowiek, którego dochody ze sprzedaży zdjęć nie przekraczają 5000 funtów rocznie lub 20% ogólnych rocznych dochodów.
Proste i naukowe.
Pamiętaj, że amatorzy zamieszkują nie tylko teren między Odrą a Bugiem.
Nie oceniaj świata przez pryzmat czubka własnego nosa - myśl globalnie!
Pamiętaj, że amatorzy zamieszkują nie tylko teren między Odrą a Bugiem.
Pamiętaj, że nie tylko w Irlandii robi się zdjęcia i nie tylko za funty kupuje sprzęt.
Jeśli juz to za euro... tam taka waluta teraz...
A ilDottore ma rację. Ta definicja amatora jest z dokładnościa do sumy dochodu ze sprzedaży fotografii jedyną poprawną. To że obiektyw nie jest w Twoim zasięgu finansowym jakoś nie zmienia faktu że jest w zasięgu wielu amatorów nawet w naszym bidnym kraju. To, ze u nas ludzie ze wzgldu na uwarunkowania ogólne (przy wzrastającym umasowieniu fotografii) podniecają się najtańszymi rozwiązaniami to smutna rzeczywistość ale nie zmiania to faktu że badziewie jest badziewiem. A taki cudowny wytrych stosunek jakości do ceny zalezy od poziomu akceptowalności. To co ma dla Ciebie doskonały ww. stosunek (bo tanie ale jakoś działa) dla innego ma stosunek zero bo jakość lezy poniżej jego progu akceptowalności.
Ta definicja amatora jest z dokładnościa do sumy dochodu ze sprzedaży fotografii jedyną poprawną.
Rozumiem zniesmaczenie forumowych wyjadaczy i fotograf/ik/ów od lat faktem, że lustrzanki kupują sobie Kowalscy pod choinkę, bo najtańsze są w cenach kompaktów. Tylko, że ja nie mówię, że każdy, kto foci tylko Lkami jest "fuj", bo mnie na nie nie stać.
Irytuje mnie tylko wrażenie jakie odnoszę, że nie mam czego tutaj (w fotografii) szukać, jeśli nie zajmuję się tym w miarę komercyjnie/zawodowo, tylko kupiłem tanią lustrzankę "żeby tylko była lustrzanka" i nie mam zamiaru wydawać na obiektywy kilkukrotnie więcej niż na samo body. Gdyby samochody były sprzedawane np. fabrycznie z silnikiem 1.0 za 50tys złotych, a sam silnik 1.4 kosztowałby 100tys, 2.0 kosztowałby 500tys, to ja bym kupił sobie "kita" i cieszył się, że mam. A Ty mnie zapytasz, po co w ogóle wyjeżdżam na trasę z moim 70km/h na liczniku, skoro od 150km/h w ogóle zaczyna się zabawa.
Tak, szkło dwukrotnie droższe od mojej puszki jest poza moim zasięgiem i będzie jeszcze długo. Jeśli amator takie szkła posiada, to tak jak pisałem, ja muszę być niechlubnym wyjątkiem i zaliczam się do zupełnie innej kategorii.
Inna definicja, jaka slyszalem, to bez podawania kwoty, stwierdzenie, ze ktos kto nie ma wiecej niz 50% przychodow - wlasnie z fotografii - zajmuje sie fotografia nie zawodowo, a amatorsko.
Polska jak zwykle odstaje, to kraj, gdzie nagminnie slyszy sie, ze np. 5D to profesjonalna puszka... A powodem jest sama cena...
Drogi Bamboklat: Byś się zdziwił jakie szkła i puszki posiadają kompletni amatorzy.
Tak to jest, że jednego stać na 126p a innego na Bentleya coupe. Obydwaj jeżdżą amatorsko.
Świata nie zmienimy.
A najlepszy sprzęt gdyby był sprzedawany tylko dla profi to firmy foto by zbankrutowały.
Byś się zdziwił jakie szkła i puszki posiadają kompletni amatorzy.
Tak to jest, że jednego stać na 126p a innego na Bentleya coupe. Obydwaj jeżdżą amatorsko.
Dokladnie!
Znam wielu zawodowcow, ktorzy robili niejednokrotnie lepsze zdjecia od moich gorszym sprzetem od mojego. Zawsze jak ich pytalem, odpowiadali, ze w dzisiejszych czasach - uzywajac puszki z nizszego pulapu (no nie "najnizszego") - jedyna roznica taka, ze nie maja najwyzszego komfortu, ze musza byc bardziej "czujni", czasem zrobic wiecej fotek do przebrania itp. Oczywiscie nie dotyczy to KAZDEGO rodzaju fotografii, ale wiekszosci.
Ja powoli przestaje przegladac wszystkie szczegoly techniczne, wykresy, itp. wracam do doskonalenia kompozycji, eksperymentowania ze swiatlem, zmiany perspektywy, itp.
Wbrew pozorom - nie az tak bardzo zalezne od systemu, czy konkretnej puszki.
Skończcie z tymi swoimi definicjami profesjonalisty opartymi na wielkości pieniężnych przychodów.
Przypominacie mi stalinowskich językoznawców którzy podmieniali znaczenie słów na znaczenie im pasujące.
Ono od wieków coś zupełnie innego oznaczało.
Wystarczy zajrzeć do odpowiedniej książki jak się nie zna znaczenia jakiegoś słowa, a nie bawić się w niechlujnego językoznawcę przyczyniając się do pojęciowego zamętu.
Bo zawodowiec używa sprzętu jaki w danej chwili mu jest potrzebny - wcale nie najlepszego (w znaczeniu: najdroższego).
Natomiast rzeczywiście nie pojmuję ludzi, którzy kupili lustrzankę "bo to jest lustrzanka" i nie chcą inwestować w dobre szkła.
Otóż lustrzanka sama zdjęć nie zrobi. A jeśli zrobi to ze słabym szkłem nie wyjdą one lepiej niż z kompaktów czy superzoomów. Samo "bo to lustrzanka" nie wystarczy.
To po co było pieniądze wydawać? Przecież są kompakty ze świetną jakością optyki/obrazu (w dobrym świetle).
I taniej i poręczniej... komu się chce dźwigać landarę? Ani to wygodne ani lepszych zdjęć nie zrobi.
Oczywiście to tylko moja prywatna i wielce subiektywna opinia.
Kazdy wydaje swoje pieniądze w sposób, jaki mu się podoba.
[ Dodano: Sro 06 Maj, 2009 10:05 ]
Marian napisał/a:
Skończcie z tymi swoimi definicjami profesjonalisty opartymi na wielkości pieniężnych przychodów.
To Twoim zdaniem profesjonalny fotograf nie żyje ze sprzedaży swoich zdjęć???
To z czego on żyje?
Ostatnio zmieniony przez ilDottore Sro 06 Maj, 2009, w całości zmieniany 1 raz
Marian, wiemy, wiemy, pamietamy z innych watkow, syfra, matryca bayerowska...
Czas idzie do przodu, biznes is biznes, wszystko kreci sie wokol pieniedzy, one sa wyzwalaczem lub bariera. Czas idzie do przodu. Dlaczego o tym nie rozmawiac?
Marian napisał/a:
Ono od wieków coś zupełnie innego oznaczało. Wystarczy zajrzeć do odpowiedniej książki jak się nie zna znaczenia jakiegoś słowa [...] niechlujnego językoznawcę
Podane definicje funkcjonuja na zachodzie w swiatku fotograficznym. Jak Ci sie nie podoba - zapisz sie na forum polonistyczne, albo wez udzial w ponad juz chyba 30 stronicowym watku na temat przeslona, czy przyslona na podobnym forum
Podane definicje funkcjonuja na zachodzie w swiatku fotograficznym.
Guzik mnie to obchodzi co w światku na zachodzie funkcjonuje. Używasz języka polskiego i w nim to słowo ma określone znaczenie, więc go nie przekręcaj.
Używasz języka polskiego i w nim to słowo ma określone znaczenie, więc go nie przekręcaj.
Wiesz, sorki Marian, jestes na forum branzowym, nie jezykowym
Tu czesto znaczenie slownikowe baaardzooo czesto ma sie nijak do slangu. Wiesz, jezyk szybciej ewoluuje, niz slowniki i jezykoznawcy.
BTW: slowniki dopuszczaja forme przeslona i przyslona, podczas, gdy rozni purysci tocza dalej spory... Porazka...
FYI: Tak samo jest w branzy motoryzacyjnej, lotniczej, czy kolejowej...
Profesjonalista to nie jest słowo branżowe odnoszące się tylko do fotografii, więc żadnym slangiem fotograficznym się nie wykręcaj. Po prostu przyjmij do wiadomości że w języku polskim ma inne znaczenie niż w fotograficznym światku na zachodzie. I nie ma potrzeby więcej się tym zajmować.
Profesjonalista to nie jest słowo branżowe odnoszące się tylko do fotografii, więc żadnym slangiem fotograficznym się nie wykręcaj. Po prostu przyjmij do wiadomości że w języku polskim ma inne znaczenie niż w fotograficznym światku na zachodzie.
Jakie? Słuchamy. Zajrzałeś jak widzę do odpowiedniej książki więc może podziel się z nami swą wiedzą. Zauważ, że określenia typu "duża wiedza" czy "doskonałe wykonywanie pracy" jest mocno nieostre. Po prostu definicja nie związana z czerpaniem korzyści z wykonywania czegoś jest bardzo płynna.Weźmy na przykład niektórych fotografujących ptaki, którzy umieszczają zdjęcia na tym forum - wg. jakości prac mogliby być śmialo zaliczeni wg niej do profesjonalistów, lecz te same foty umieszczone w kontekście innych prac z najwyższej półki ocierałyby się o w miarę poprawną amatorszczyznę (oczywiście no offence, Koledzy, szczerze podziwiam osiągnięcia).
Rozumiem zniesmaczenie forumowych wyjadaczy i fotograf/ik/ów od lat faktem, że lustrzanki kupują sobie Kowalscy pod choinkę, bo najtańsze są w cenach kompaktów. Tylko, że ja nie mówię, że każdy, kto foci tylko Lkami jest "fuj", bo mnie na nie nie stać.
Irytuje mnie tylko wrażenie jakie odnoszę, że nie mam czego tutaj (w fotografii) szukać, jeśli nie zajmuję się tym w miarę komercyjnie/zawodowo, tylko kupiłem tanią lustrzankę "żeby tylko była lustrzanka" i nie mam zamiaru wydawać na obiektywy kilkukrotnie więcej niż na samo body.
Tak, szkło dwukrotnie droższe od mojej puszki jest poza moim zasięgiem i będzie jeszcze długo. Jeśli amator takie szkła posiada, to tak jak pisałem, ja muszę być niechlubnym wyjątkiem i zaliczam się do zupełnie innej kategorii.
Ty tutaj robisz projekcję swoich kompleksów, czy co? ja mam chyba sprzęt tańszy od Twojego. Znam ludzi ze sprzętem za dużo więcej od Twojego, którzy i tak nie robią jakiś wyjątkowo dobrych zdjęć (nie podpadają nawet pod bardzo potoczną definicję profi).
Nikt nie twierdzi, że nie masz czego szukac w fotografii tanim sprzętem, bo od zawsze liczy się tu pomysł, patrzenie, inwencja. jak tego nie masz to i z najlepsiejszym Markiem będziesz trzaskał gnioty, może tylko trochę gładsze (jak nie popsujesz w postprocesingu).
Natomiast chodzi o skalę porównawczą. Powiedzmy sobie jasno, że lustrzanka z niskiej półki jest obecnie po prostu takim sobie badziewiem, które ma pare marketingoych bajerów i tyle (ale oczywiście da się nią robić bardzo, bardzo dobre zdjęcia) Gdy będziesz 'zmuszony' do uzyskania powazniejszych efektów w bardziej ekstremalnej fotografii to okaże sie , że kicik (nawet dual ) z najtańszym sonolotem ani do ptaszków, ani samolotów (i jeszcze pewnie do wielu inych rzeczy) się nie nadaje. Tzn. no jak Ci się uda to sobie ustrzelisz ptaka, jak Ci ten kicik zdąży wyostrzyć zanim go swoim śrubkorykiem nie wypłoszy itede. I jak będzie tak jasno, że go będziesz mogł przymknąć do f7-8 nie podnosząc ISO ponad 200... (no, niech bedzie 400). To są fakty.
Tak samo można posadzić 2 kilową sigmę 150-500 na statywie za 70 dych i może któreś zdjęcie nawet wyjdzie... Bo oczywiście jak powiedzieć komuś ze ma badziewny statyw to okazuje się, że się faceta obraża. Bo on jest amator i na profi Velbona za ca. 3 stówki to go nie stać...
Nikt nie mówi, że Ty jesteś "fuj". Mówimy, że taniocha jest zwykle taniochą. I że może być bardzo 'fuj". a jeśli aż tak się utozsamiasz ze swoim aparacikiem...
Marian napisał/a:
Profesjonalista - specjalista, fachowiec w jakiejś dziedzinie, dobrze znający swój zawód (Leksykon PWN)
No widzisz. Dobrze znający swój zawód. Co to jest zawód? Otóż za PWN:
'wyuczone zajęcie wykonywane w celach zarobkowych'
'przykre uczucie, doznawane gdy nie spełniają się czyjeś marzenia, plan'
no jest jeszcze:
zawód wyuczony «zawód, do którego ktoś jest przygotowany dzięki wykształceniu»...
znaczeń formy mnogiej : zawody, nie przytaczam. Chyba wierzysz mi, że nie zmieniaja mocno meritum ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 9