Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Zone trzeba informowac o cenie po zakupie, wczesniej tylko napominac "kochanie musze sobie dokupic to lub tamto"
A tak na serio, to samemu trzeba wiedziec na jaki stac cie wydatek, szczegolnie jak sie ma rodzine. Na "zabawki" (mowimy o hobby, nie o zawodzie) wydaje sie wtedy tylko nadwyzki budzetowe. "Zaciskamy wszscy pasa zeby tata kupil nowe szkielko" - raczej nie wchodzi w gre. Ja planuje takie zakupy mniej wiecej tak: Celuje w jakis upatrzony model, ktory sie miesci w aktualnym budzecie, a nastepnie probuje "dozbierac" na cos o schodek wyzej. W wiekszosci przypadkow warto poczekac. Mam wtedy sprzet troche lepszy niz chcialem i satysfakcje ze na niego "zapracowalem" .
A wracajac do zon, trzeba wybrac wyrozumiala przed slubem , w przeciwnym razie nawet jak bedziesz mial gore kasy to i tak bedzie narzekac.
Bardzo słusznie ^^
W uzupełnieniu mogę dodać tylko, że "kropla drąży skałę" i w moim przypadku działa "wiercenie dziury w brzuchu" - cierpliwe i systematyczne. Sam również okazuję wiele wyrozumiałości dla torebek, butów, bluzeczek, i tym podobnych "umilaczy".
Przytoczyłem nawet raz historię kolegi arietissa, który od swej ślubnej otrzymał 580EXII. Zostało to zbyte początkowo zawstydzonym milczeniem a później trochę niedowierzającym "na prawdę mu kupiła?".
No fakt! Dostałem 580EX II na urodziny od żony! Wcześniej wspominałem, że przydała by się lampa, ale sam bardziej patrzyłem na Nissina, albo słabszego Canona. A tu spotkała mnie taka niespodzianka...! W ogóle mam pod tym względem wspaniałą żonę. Chciałem zmienić 400D na 40D - nie ma problemu! Potrzebny 70-200/4LIS na spacery - nie ma problemu. Potrzebne Kenko na ptaki - nie ma problemu! Coś do makro - kupmy 100/2,8! Oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku. Wiadomo, że przydało by się jeszcze pompka, fiszajka i wiele innych... Ale może kiedyś...?
Trzeba walnąć pięścią w stół i pokazać kto w domu rządzi
Chcialbym to zobaczyc w Twoim wykonaniu
Ja tez generalnie nie mam problemow z usprawiedliwieniem wydatkow. Szczegolnie po zakupie, gdy zona nie chce oddac nowej zabawki
Jestem żonaty. Mówiąc już zupełnie poważnie, nidgy nie miałem problemów z uzasadniamiem wydatków, bo moja żona jest pod tym względem bardzo wyrozumiała i poza tym też bardzo lubi robić zdjęcia. Zresztą
prawie każda kobieta lubi - trzeba jej tylko pokazać jak, a potem podsunąć kilka fotek wykonanych dobrym sprzętem.
Przykład 1. Uzasadniamy wydatek na jasną portretówkę. Podsuwamy żonie zdjęcie słodkiego bobasa z pięknym rozmyciem tła. Mówimy wtedy, że naszym dzieciom też mogłaby robić takie zdjęcia, ale nie
zrobi ich się kompaktem lecz ot taką 1.8/85 na przykład.
Przykład 2. Uzasadniamy wydatek na lampę błyskową. Tutaj mówimy, że lampa błyskowa wbudowana błyska bezpośrednio w oczy dziecka, co wiążę się z możliwością uszkodzenia wzroku. Potem opowiadamy o zewnętrznej lampie, w której światło można odbijać od ścian i sufitu, przez co nie dość
że uzyskiwać ładniej oświetlone sceny, to jeszcze mniej narażać wzrok dziecka na uszkodzenie.
Ale jak to jest, że wszędzie gdzie zaglądam to zawsze mężowie mają problemy z żonami a nie na odwrót. Jak to jest? Kobiety-żony nie fotografują? Czy po prostu mężowie są tym bardziej wyrozumiałym gatunkiem i nie ma z nimi nigdy problemu?
W każdym razie jeszcze nigdy nie widziałam takiego wątku założonego przez kobietę, a męskich wersji jest pełno
I nawet jeżeli statystycznie kobiet na forach foto jest mniej, to nie aż tak, żeby to tłumaczyła statystyka...
Ale jak to jest, że wszędzie gdzie zaglądam to zawsze mężowie mają problemy z żonami a nie na odwrót. Jak to jest? Kobiety-żony nie fotografują? Czy po prostu mężowie są tym bardziej wyrozumiałym gatunkiem i nie ma z nimi nigdy problemu?
W każdym razie jeszcze nigdy nie widziałam takiego wątku założonego przez kobietę, a męskich wersji jest pełno
No własnie, dlaczego tak jest? Przecież kobiety są bardziej (przepraszam za wyrażenie) gadatliwe, a na forum wypowiadają sie dużo mniej. Hmm... Na to pytanie musza odpowiedzieć kobiety, bo my (czytaj - ja) nie mamy pojęcia dlaczego tak jest.
Tak na marginesie - jak moja żona bierze po mnie aparat do reki, to jakikolwiek by to nie był, nigdy nie może wykonać udanej fotki. Wypomina mi wtedy, że wszystko mam w nim pokręcone.
Tak na marginesie - jak moja żona bierze po mnie aparat do reki, to jakikolwiek by to nie był, nigdy nie może wykonać udanej fotki. Wypomina mi wtedy, że wszystko mam w nim pokręcone.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 11