Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
No właśnie nie powinna zaginąć biorąc pod uwage typ wysyłki - dokumenty. Coś jak list polecony tylko że nie pocztą polską a FedExem. Często dokumenty bywają bezcenne i a ich wartość może grubo przekraczać setki tysięcy dolarów. No i czemu taka opcja byłaby droższa niż wysyłka paczki? (10$ normalana wysyłka, 25$ FedEx, 40$ FedEx jako dokumenty.)
Mavierk: Ale potrzebny jest jeszcze jakiś dowód posiadania oryginalnego softu.
Jak ci to prześle jako dokumenty i tak zafakturuje to tego prawidłowo nie oclisz. UC cli i nalicza VAT na podstawie faktury która MUSI zawierać koszta przesyłki i koszta towaru. W paczce i w papierach jak byk ma być pakiet CS i to oficjalnie.
Pamiętaj, legalność softu w PL to przede wszystkim faktura a potem opinia rzeczoznawców (Adobe bardzo chętnie współpracuje w tym zakresie). Działające numerki to sobie możesz
Ale przecież nie musze mieć cła jeśli przywiozłem sobie ten produkt sam?
Przykładowo byłem w stanach i kupiłem przy okazji pakiet CS3 a przywiozłem go w torbie podręcznej. Przecież nie musze mieć oclonego tego produktu tylko fakture która potwierdza dowód zakupu. Czyli w momencie jak gość wyśle mi to jako dokumenty to faktura jest tylko za program.
Musze sie jeszcze poradzić opini specjalisty bo na forach to różne mity krążą.
To nie jest sprzęt do paintballa tylko profesjonalny soft. Z punktu widzenia prawa tak naprawdę go nie kupujesz tylko kupujesz licencję na użytkowanie - nośnik, pudełka i instrukcje to taki bonus.
Jeżeli soft ma być użytkowany legalnie na terenie PL to musi zostać oclony i doprawiony VATem (czyt. legalnie i otwarcie wprowadzony w nasz obszar ekonomiczny). Mówiąc to mam na myśli cele zarobkowe, czyli wystawianie faktur bądź rachunków za swoją pracę wykonaną z użyciem w/w softu. A taki cel zakładam patrząc na dumny tekst "profesjonalne strony www" w podpisie . Czy ty na te stronki wystawiasz fakturki? Jak tak to nie kombinuj tylko ściągnij jak najbardziej formalnie umiesz. Nie gwarantuję pełnej legalności (nadal jest kwestia oficjalnej polityki Adobe) ale takie podejście przynajmniej spowoduje że na pierwszy rzut oka będzie ok (czytaj pierwszy lepszy kontrol który zawoła faktury za soft).
A o tych numerkach to tak ogólnie "w przestrzeń" było
[ Dodano: Pią 31 Lip, 2009 15:16 ]
Sam mam sprzęt komputerowy ściągany ze stanów prywatnie (gift ) i potem wprowadzony do firmy na podstawie zadeklarowanej wartości. I luz. Z softem niestety jest inaczej.
Wiec, pierwszy raz spotkałam sie z tzw. absurdem naszego prawa, mianowicie:
Cło jakie jest narzucone na przywiezione oprogramowanie z USA liczone jest od nosnika (czyli płyty CD) wynosi 3,5%.
Czyli jesli na jednej fakturze zakupu oprogramowania bedzie podana wartosc danego oprogramowania w całosci to płacimy od tej wartosci cło 3,5% + podatek VAT 22%.
Jesli natomiast w USA sprzedawca nam rozdzieli fakture na dwie i na jednej napisze wartośc nosnika a na drugiej wartośc licencji (faktyczny program) to cło zapłacimy od faktury za nosniki
Jednak aby to zrobic trzeba "ładnie" poprosic sprzedawce, a głaby to sa okropne i generalnie nie myśla trza im paluszkiem pokazac co i jak bo mimo ze powiesz np. Corel Draw (PC) to Ci przyniesie na MAC'a albo upgrade
Reasumując, nie ma najmniejszego problemu z zakupem softu w USA, jednak trza sie natrudzic aby faktura mogła byc rozdzielona na czesci (by miec mniej cla do zaplaty) jesli jednak mamy na jednej fakturze soft bez podzialu na nosniki to placimy od calej wartosci 3,5 %.
Oczywiscie + 22% vat.
Suma sumarum i tak sie opłaca.
Przejscie z softem przez odprawe celna na lotnisku polega na tym, ze juz wczesniej trzeba miec wypelniony wniosek SAD, ktory dajemy przy odprawie - w nim wpisujemy Kod taryfy celnej wg s. ISZTAR to:8523409900 - najlepiej miec to wczesniej wydrukowane w egzemplarzach zapasowych i wypelnic np. w samolocie.
link SAD i instrukcji: klikamy
Pani z Izby celnej powiedziała mi ze ich nie interesuje co jest na nosniku dlatego cło jest na nosnik
absurd totalny jesli mamy jedna fakture na wszystko:D
dodam tylko, z ta odzielna faktura na nosnik i soft jest problem generalnie bo sprzedawcy zupelnie nie wiedza o co chodzi, ale jak ktos ma znajomosci albo trafi na kumatego to sie da.
Wtedy majac np. 7 pudełek i 7 nosników o wartości chcby 1 dolca to płacimy 3,5% od 7 dolarów:D
Ale to juz wyzsza szkoła dla mega oszczednych bo umówmy sie ze kupowanie softu w USA + cło+ VAT i tak sie kalkuluje.
Księgowo nie ma problemu, prawnie (licencja) równiez.
Tyle jesli chodzi o moja wiedze sprawdzona.
3,5 % od 1100 złotych to jakieś 38 zyla. Płytka jest jedna. Zastanów się ile nerwów będzie cię kosztować wytłumaczenie tego przeciętnemu hamburgerowi i dokonaj bilansu .
VAT chyba i tak będziesz musiał odprowadzić od całej wartości.
A, urzędnicy nasi kochani bardzo nie lubią wytykania im że prawo jest absurdalne. Posiadanie jednej zdrowej fakturki na pakiet CS jest fajniejsze niż machanie kontroli fakturą na nośnik okraszone głośnym śmiechem.
[ Dodano: Pią 31 Lip, 2009 15:41 ]
Już się sam z tym VATem zamotałem...
Powiem tak - trochę handluję przez net i ściągam towar na firmę, przesyłkami EMS (również z Tajwanu). Z tego co się dowiedziałem to PRAWIDŁOWA faktura idzie razem z paczką i jest zbiorcza. Na jednej fakturze powinna być policzona cała paczka, w tym przesyłka. Jak mi raz chińczyk nie napisał na fakturze wartości przesyłki to mi śmierdzieli i zatrzymali paczkę.
Pomyśl sobie tak - oni mają za zadanie zarobić na dziurę budżetową. Wałek z rozdzielaniem faktur spowoduje na pewno dodatkowe pytania. Może i puszczą, ale na pewno trochę pośmierdzą nad tą paczuszką. A czas to też pieniądz.
No tak czy siak to i tak jest MISTRZOWSKA cena +3,5 i +22%. Zostanie około 1400zł za Photoshopa i Flasha. To jak wygrana na loterii. Tylko co w takim wypadku mam powiedzieć sprzedawcy?
Że chce normalną paczkę Fedexem za 25$ i fakture rodzielną na koszt przesyłki, koszt licencji i koszt nośnika czy tylko rodzielną na koszt wysyłki plus koszt programu?
Jak obliczyć całość jaką mi doliczą celnicy? to bedzie 22% od całej faktury włącznie z kosztem przesyłki +3,5% od początkowej kwoty samego programu?
W przypadku przesyłki z Tajwanu celnicy chcą jedną fakturę zbiorczą na wszystko, z wypunktowanymi składnikami (wartością przesyłki i wartością towaru). Clą jak leci sumę, czyli wraz z kosztami przesyłki.
Tak naprawdę ma to sens, bo i tak wrzucasz całość w koszta razem z przesyłką.
No czyli po prostu jedna faktura i osobno koszt wysyłki i osobno koszt programu? (Czy osobno licencja na program i osobno nośnik i reszta?)
[ Dodano: Czw 24 Wrz, 2009 02:34 ]
Panowie. POLECAM sprowadzać z USA, wszystko w jak najlepszym porządku, zapłaciłem cła i vatu 250zł a więc za całość 1500zł wraz z przesyłką i wszystkimi opłatami. Tutaj za tyle to nie kupiłbym nawet photoshopa ani flasha nie mówiąc o całym pakiecie web premium!!!
Pozostaje pytanie o legalność takiej licencji, bo ta cena jest naprawdę jakaś podejrzanie niska. Możesz opisać co jest napisane na płytach dokładnie i pudełku? To jest Adobe Web Premium czy co i jak?
Pudełko przyszło do mnie zapakowane oryginalnie zafoliowane. Bez samego dużego kartonowego pudełka o czym była mowa w aukcji.
3 płyty:
1. Pakiet web premium
2. Jakieś dodatki (raczej sam szajs ew moga się przydać stock photos)
3. Video tutoriale które z kolei są bardzo ciekawe dla osób początkujących i jest ich dużo. Minus jest taki że są po angielsku. Dla niektórych to nie będzie problem dla innych bariera nie do przejścia.
Dostałem fakturę na ten zakup oraz potwierdzenie z urzędu celnego o zapłacie cła i vatu. Przyznam że spodziewałem się dużo więcej niż 250zł za vat i cło.
Instalacja przebiegła typowo. Pytał mnie o klucz oczywiście i łączył się z serwerem do aktywacji. Na razie się nie rejestrowałem ale to również mi proponował. Zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu i-fejz CS3 niż CS4. Przede wszystkim durne okienko Photoshopa nie świruje mi tak jak CS4 na Viście 64bitowej.
Od momentu aktywacji pobrałem już kilka aktualizacji i nadal co jakiś czas wychodzą nowe. Rejestrować swoich danych na razie nie mam zamiaru jeśli tego polskie prawo nie wymaga.
Na pudełku pisze:
ADOBE CREATIVE SUITE 3
WEB PREMIUM
Przód pudełka wygląda tak:
Tak. Kliknąłem sobie w tego Price Grabbera, pierwsza od góry cena 322$, klikam więc GO i wchodzę na witrynę tego sklepu, a tam już stoi napisane 700$
Dobra, kliknąłem drugi od góry link i cena się utrzymała, ale pytanie jest takie, czy CS3 jest realnie rzeczywiście do dostania, bo od dawna w sprzedaży jest CS4 a firmy z oficjalnego kanału dystrybucji raczej szybko wycofują produkty „przestarzałe”.
Może ja tam maruda jestem, ale prędzej kupię kradziony rower niż soft z niepewnego źródła, bo rower nie woła o update’y ani BSS nie sprawdza legalności pochodzenia roweru natomiast software to jest śliska sprawa bo to jest tylko licencja i jak się złamie jej warunki to kasa wywalona jest po prostu w błoto.
Mam tylko nadzieję, że wymuszana przez Adobe segmentacja rynku (że produkt zakupiony w USA nie jest „legalny” w EU) nie ma znaczenia prawnego w Polsce i jedyna strata to jest brak supportu ze strony Adobe i brak prawa do uaktualnień.
że produkt zakupiony w USA nie jest „legalny” w EU
Bzdura bujda bajka. Czytałem Eule tego pakietu po polsku i angielsku. NIE MA TAM ANI SŁOWA O TYM ZE NIE MOZNA UZYWAC SOFTU POZA GRANICAMI ZAKUPU. Proszę nie wprowadzać ludzi w błąd
Jedyne ograniczenie dotyczy państw objętych embargo albo tych o których mowa w ustawie exportowej. (Polski tam nie ma) Mam pełne prawa do update'ów a co do supportu to nie wiem bo nie korzystałem i nie skorzystam.
A to o czym ludzie mówią to zakaz sprzedaży tego produku poza granicami USA. (Nie mylić z wysyłką poza granice USA bo to już bez problemowo można) Co oznacza tyle, że mogę sobie sam sprowadzić ale nie mogę tutaj go sprzedawać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 9