Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

optyczne.pl forum.optyczne.pl  
•  FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy  •  Statystyki  •  Rejestracja  •  Zaloguj  •  Galerie  •   Ulubione tematy

----- R E K L A M A -----



Poprzedni temat :: Następny temat
Zamknięty przez: Wujek_Pstrykacz
Sob 29 Sie, 2009
Okładka magazynu "Fotografia" (nr 30)
Autor Wiadomość
mnich 
Optyczny
kiedyś to było...



Pomógł: 25 razy
Posty: 3859
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią 28 Sie, 2009   

Bez kontekstu to można ocenić technicznie fotkę, jej dynamikę, ekspresje
 
 
Reklama

Pomógł: 0 razy
Posty: 1
Skąd: Optyczne.pl






Groni 
Rozmowny


Pomógł: 1 raz
Posty: 282
Wysłany: Pią 28 Sie, 2009   

Jesienny

PRL właśnie tworzył sztukę dla mas w/g odgórnego wzorca , gdzie artysta był tylko i wyłaczne specjalizowanym narzędziem jak obrabiarka numeryczna.
Spełniał wymogi to otrzymywał szmal.

Niemniej...artysta nie tworzy de facto sam dla siebie.
Tak samo pisarz będący artysta słowa nie tworzy z założenia sam dla siebie.
A jeśli chcesz prosto i dobitnie to owszem : artytysta "sprzedaje" swoją myśl masom w oparciu o swój talent.
Ale swoją, prywatną.
I jeśli nie będzie kompatybilności mędzy myślą a jej odbiorem przez kogoś innego to nie ma sztuki tylko jest pamiętnik napisany kodem :grin:
Ty uważasz inaczej, fajnie, na tym polega subiektywizm.
Ale...jeśli wziąc pod uwagę twoją definicję to autor nie zarobi, chyba że jakimś tam psim sumptem sztucznei wypromowany.
A w tej promocji zawiera się równiez "zaszkowanie" czymś", co jak się okazuje w praktyce nie ma nic wspólego ze sztuką tylko z czystą promocją osoby a nie jej talentu.
Nawet jeśłi to zadziała (a często działa) to tak szybko umrze jak szybko wznosło się na szczyty , bo :"sztuka sama się obroni".
Sztuka, nie chałtura.

[ Dodano: Pią 28 Sie, 2009 18:08 ]
Podam przykład praktyczny : kto projektuje nadwozia samochodów powiedzmy konkretnie osobowych?
Jeśli artyści nie trafia w odczucia estetyczne to model będzie miał spore kłopoty i może być sobie pod tą blacha super hiper.
Gdyby to było tak prozaiczne i stosunkow małoistotne w stosunku do reszty tego czym jest amochód to nie zatrudnaino by artystów.
I dokładnie takie samo odneisienie jest do innych dziedzin : artysta ma pewną wizję kształtu i koloru,ale ona musi się podobac innym,czyli musi być czytelna i...podobać się.
 
 
tupisac 
Rozmowny



Pomógł: 4 razy
Posty: 320
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 28 Sie, 2009   

Osobiście bym rozdzielił twórcę albo rzemieślnika od prawdziwego artysty. Artysta to ktoś dużo więcej, ktoś kto wykracza poza standardowe relacje widz-odbiorca. Prawdziwi artyści tworzą nowe definicje i gatunki - bardzo często wyjątkowo nowatorskie i sprzeczne z myślą danej epoki. I tutaj nie dyplom czy zatrudnienie decyduje o tym czy można daną osobę nazwać tym tytułem. O tym decyduje historia.
 
 
Jesienny 
Optyczny
Spacerowicz



Pomógł: 22 razy
Posty: 1970
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Pią 28 Sie, 2009   

Groni napisał/a:
PRL właśnie tworzył sztukę dla mas w/g odgórnego wzorca , gdzie artysta był tylko i wyłaczne specjalizowanym narzędziem jak obrabiarka numeryczna.
Spełniał wymogi to otrzymywał szmal.


Ale tego właśnie chcesz. Tego się tak dobitnie domagasz. Że zacytuję:

Groni napisał/a:
Niemniej...artysta nie tworzy de facto sam dla siebie.
Tak samo pisarz będący artysta słowa nie tworzy z założenia sam dla siebie.
A jeśli chcesz prosto i dobitnie to owszem : artytysta "sprzedaje" swoją myśl masom w oparciu o swój talent. I jeśli nie będzie kompatybilności mędzy myślą a jej odbiorem przez kogoś innego to nie ma sztuki tylko jest pamiętnik napisany kodem .


A kto każe artyście tworzyć na sprzedaż, kto powiedział, że sztuka ma się sprzedawać czy "sprzedawać". To nie jest folder reklamowy, a artysta nie "sprzedaje się", ale tworzy. Zapytałem już wcześniej o to i powtórzę, czy popularność ma być miernikiem sztuki? Ile osób ma zrozumieć dzieło by w/g Twoich kryteriów przeszło od "pamiętnika napisanego kodem" do rangi sztuki: 2, 5, 100, 10 000 000?

Groni napisał/a:
Ale...jeśli wziąc pod uwagę twoją definicję to autor nie zarobi, chyba że jakimś tam psim sumptem sztucznei wypromowany.
A w tej promocji zawiera się równiez "zaszkowanie" czymś", co jak się okazuje w praktyce nie ma nic wspólego ze sztuką tylko z czystą promocją osoby a nie jej talentu.
Nawet jeśłi to zadziała (a często działa) to tak szybko umrze jak szybko wznosło się na szczyty , bo :"sztuka sama się obroni".


j.w. Kto każe artyście się sprzedawać, zarabiać na dziele? Jak widać Sztuka się sama nie obroni skoro chcesz ją wyrzucać... znaczy wieszać na ścianach autorów, tylko dlatego - że większość nie umie odnaleźć klucza do jej odczytania / nie potrafi jej przypisać znaczenia.

Groni napisał/a:
I dokładnie takie samo odneisienie jest do innych dziedzin : artysta ma pewną wizję kształtu i koloru,ale ona musi się podobac innym,czyli musi być czytelna i...podobać się.


MUSI? czy koniecznie? Naprawdę musi? taki ma prikaz? W tym, sęk, że nie musi. Może również się nie podobać. Może oburzać. Może wywoływać różnorakie odczucia ... lub w ogóle być zimna i bezuczuciowa. Ty zdaje się mylisz marketing ze sztuką cały czas. A co dla przykładu ze zdjęciami, które przedstawiają ogrom bólu, smutku i cierpienia. Też mają się podobać?

I kolejny raz spytam: ile osób musi zrozumieć dane dzieło, by stało się one czytelne. Czy musi być czytelne dla wszystkich? Czy czytelność oznacza to, że widząc coś bez chwili zastanowienia się mówisz "łał! to do mnie trafia"?

Akurat samochód dla mnie jest typowym przykładem praktyczności - nie musi być ładny - ma być wygodny, ergonomiczny, bezpieczny i tani w eksploatacji. Rzeczy praktyczne nie muszą być piękne, a piękno nie musi być praktyczne.

mnich napisał/a:
Bez kontekstu to można ocenić technicznie fotkę, jej dynamikę, ekspresje


Można również wydumać, że autor chciał "Zaszokować" i wstawił gołą babę w centrum kadru. czyż nie?
 
 
tupisac 
Rozmowny



Pomógł: 4 razy
Posty: 320
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 28 Sie, 2009   

Generalnie zgadam się w pełni z Jesiennym.

Jedyny problem jest z tą popularnością - jednak dana myśl musi być dostrzeżona i trafić do świadomości przynajmniej tej bardziej wyedukowanej i świadomej części ogółu. Tytułu artysty nie można sobie samemu przyznać, to musi jednak ileś osób (autorytetów?) stwierdzić. I nie pytajcie o konkretną liczbę ;)

Na taki przykład Kafka - wiadomo, artystą pióra był. Tylko że nakazał po śmierci spalić wszystkie papierzyska z jego szuflady. Gdyby tak się stało, to czy nadal byłby wielkim artystą pióra?
 
 
mnich 
Optyczny
kiedyś to było...



Pomógł: 25 razy
Posty: 3859
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią 28 Sie, 2009   

Jesienny napisał/a:
wstawił gołą babę w centrum kadru

Kogo dziś szokuje goła baba? ;)
 
 
Groni 
Rozmowny


Pomógł: 1 raz
Posty: 282
Wysłany: Pią 28 Sie, 2009   

Jesienny

Ale czy nie rozumiesz prostej logiki ?
Jeżeli autor prezentuje swoje dzieło to MUSI (tak dokłądnei MUSI) byc ono czytelne dla ludzi.
Nie wiem dla ilu i to nie istotne.
Bo inaczej PO CO je pokazuje? Żeby pokazac zagadkę w nowej formie? Nierozwiązywalną enigmę ?
Jaki w tym jest sens? Bo ja nie widze absolutnie żadnego.
To jedno.
Drugie : artysta jeśłi skupia sie na sztuce i z tego żyje i chce żyć to...wracamy do 1 zdania.
Artysta bez odbiorcy nie istnieje, lub też istniej WYŁĄCZNIE dla samego sibie.
Po trzecie: PRL i relacje były tylko przykładem , więc nie wtłaczaj mi "chcesz" i "się dobitnie domagam".
Ja nic nie musze chcieć, nie musze teoretyzowac, sztuka rządzi sie tymi samymi prawami od tysięcy lat.
I co więcej dawne przekazy są zrozumiałe i dziś, czyli były i sa unwersalne a to znaczy BEZPOŚREDNIO że musiały być i wóczas i dziś czytelne dla wszystkich.

I ja tu wcale Ameryki nie odkrywam :grin:

I jeszcze ważne : nei ilu ma zrozumieć dzieło (jeżlei juz żąglować "liczbami") ALE w jakim przekroju.
Bo wydaje mi się że mało jest artystów tworzących dla wąskiego grona akademickiego ? Takie pytanko retoryczne.

Oczywiśćie może być na twoje : artysta nic nie musi.
Zrozumią co stworzył lub nie, jeśli nie tym gorzej dla nich. :grin:


Gołą baba w centrum kadru zaszokuje w kontekście.
Czyli autor MUSI (podkreślam MUSI) zawrzeć peną wizję-myśl.
I dokłądanie w tym momencie dochodzimy do sedna tego wątku : masz gołą babę w centrum kadru, czujesz sie zaszokowany?Wątpie.
A DLACZEGO niby nie czujesz się zaszkowany? ANo dlatego że odczytałeś pewna myśl autora która z przaśnej golizny chce wyłuskac piękno bez pornografii.
I tyle.
 
 
mnich 
Optyczny
kiedyś to było...



Pomógł: 25 razy
Posty: 3859
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią 28 Sie, 2009   

[ciach]
Walić to. Nie gadam z wami.
 
 
tupisac 
Rozmowny



Pomógł: 4 razy
Posty: 320
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 28 Sie, 2009   

Pan fotograf nie szokuje golizną tylko zniekształceniem golizny. I ciąży. Zamiast uśmiechniętej britney mamy pozowaną rocznicę czarnobyla, a to nadal szokuje ;)

[ Dodano: Pią 28 Sie, 2009 21:43 ]
Groni, jak szukasz logiki to IMO podświadomie artystom chodzi o przejście do historii i nieśmiertelność ;)

Pierwszy adres www to dobra analogia - weźmy tutaj przykład 'merda d'artista' albo innej Orlan. Kaska jest efektem ubocznym ;)
 
 
lupo57 
Optyczny
wiem że nic nie wiem



Pomógł: 18 razy
Posty: 1523
Skąd: Milanówek
Wysłany: Pią 28 Sie, 2009   

Groni artysta NIC nie musi, odnoszę wrażenie że artysty nigdy nie spotkałeś :wink:
 
 
Jesienny 
Optyczny
Spacerowicz



Pomógł: 22 razy
Posty: 1970
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Pią 28 Sie, 2009   

BTW, z tą gołą babą to był taki żart. Ale jakby ktoś był ciekawy. To akurat zdjęcie jest "oszustwem", pozą, nieprawdą. Grą z widzem, który bez odniesienia znajdzie po prostu radosną scenkę.

A tu jest jego odbicie w lustrze - prawdziwe,


I generalnie na tym skończę dyskusję. Bo nie chce mi się powtarzać ;)
 
 
Groni 
Rozmowny


Pomógł: 1 raz
Posty: 282
Wysłany: Sob 29 Sie, 2009   

Lupo

Dobrze, to przyjmę dosłownie czego kto nie musi :
Czy pisarz musi pisać powieść dla kogos ? A poszli w buraki, będzie pisał dla siebie.
A śpiewak operowy wywali arię w wychodku,aby sobie uprzyjemnić pobyt.

Ja również uważam że nikt nic nie musi, tak dosłownie.
 
 
hijax_pl 
Moderator
click-o-matic!



Pomógł: 472 razy
Posty: 22471
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob 29 Sie, 2009   

Nooooo widzę, że coraz więcej osób się wykrusza z dyskusji.. Witam w klubie wykruszonych :wink:
 
 
Wujek_Pstrykacz 
Moderator
canonik



Pomógł: 73 razy
Posty: 5258
Skąd: Tychy
Wysłany: Sob 29 Sie, 2009   

Doszło do sprowadzenia pojęcia "artysta" do poziomu rzemieślnika. Dlatego temat ten należałoby już zakończyć, chyba że pojawią się głosy o dalszą dyskusję, ale to już proszę o powiadomienie na priv.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FIsilverBrown v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne

forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk. Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 11