Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
W zasadzie mogę się pod tym podpisać obiema rękoma. Przed długi czas myślałem, że Frotka 055 to cud i w zupełności wystarcza. Potem pobawiłem się trochę Gitzo i już wiedziałem co mi trzeba. Nie trzeba 4000 zł. Mój kosztował na promocji 999 zł, bo jest z serii bazaltowej a nie z włókien węglowych. Ale i tak jest
mniejszy, lżejszy i znacznie stabilniejszy od 055Pro. To po prostu inna klasa.
Z drugiej strony to można dojechać np. z Łodzi do Drohiczyna za pomocą Cytryny C-6 (żeby nawiązać do produktów francuskich) jak i za pomocą podstawowej 1.1 l wersji Fiata Panda (aby zostać przy firmach włoskich). Niby nie ma różnicy bo bedziemy w Drohiczynie, ale...
Jak zaś chcemy tylko skoczyc do sklepu kilometr od chałpy to mozna całkiem skutecznie i z wystarczającym zadowoleniem pojechac na chińskim skuterku albo i na rowerze marki Quilong albo inszy Długi Marsz, Wielki Mur itede...
Czy jeśli zastosuje jako statyw drabine vs statyw firmowy to liczy się skutecznośc i wynik końcowy czy bezwzględnie to na czym stoi czy leży aparat,choćby na kamieniu ?
Czy jeśli zastosuje jako statyw drabine vs statyw firmowy to liczy się skutecznośc i wynik końcowy czy bezwzględnie to na czym stoi czy leży aparat,choćby na kamieniu ?
Liczy się efekt. Wiele IMO fajnych zdjęć zrobilem za pomoca murku i siakiegoś podstawka (bywało, że w formie portfela) pod obiektyw aby zmienić nieco kat patrzenia. Problem był niekiedy ze znalezieniem owego murku. Dlatego paru zdjęć nie mam. Nie wiem czy byłyby fajne.
Ha, problem pojawia sie przy czasach 1/30-1/5s. Sam kupilem tani statyw (Benro A-168 z głowica B-0, calosc 650 pln bodajrze), ale z pelna swiadomościa ze nawet sredniego tele (>200mm na FF) nie bede na nim uzywal... Poza tym to kwestia zastosowania - jesli ktos robi krajobrazy przy f/16 pieniadze wydane na statyw dadza prawdopodobnie wiekszy "zwrot" jakosci niz te wydane na ostrzejsze szklo (przy f16 i tak dyfrakcja szaleje). Jesli Ktos robi ze statywu autoportrety z lampa - to rzeczywiscie mozna sie ograniczyc do wynalazkow z chin (jak ja).
To skoro liczy się efekt to chyba nie jest on zależny od ceny statywu?
Czyli kupienie drogiego nie daje żadnej gwarancji,bo producent daje gwarancje na statyw a nie na efekty focenia.
Z drugiej strony wiadomą rzeczą jest to że jeśli ktoś intensywnie używa narzędzia to powinien sobie kupić z lepszych materiałow, czyli nazywane profesjonalnymi.
To wszystko.
Wiec nie ma ani lepszego ani gorszego w rzeczywistości.
Równie dobrze można prowadzić spory co jest lepsze : samochód zwykły czy terenowy.
Ja sobie nie wyobrażam BMW X6 na felgach 13cali. A także marnego statywu przy ciężkim i profesjonalnym sprzęcie. Każdy kupuje sprzęt na jaki go stać, a także inni po to żeby ktoś miał z nich polewkę.
To zapytaj ludzi po co kupują zegarki za pół miliona złotych przecież ten za 10zł z bazaru też pokaże ci poprawny czas. To ja dawno takich bzdur nie słyszałem.
zegarek za 0,5 mln zł będzie miał pewnie dokładność sprzętu laboratoryjnego (dokładność pomiaru rzędu ±0,0001 sec/rok)
mam budzik z bazaru, dokładność pomiaru -
spóźnia się o 2 minuty w ciągu tygodnia, czyli wprowadzając te same jednostki - "dokładność" pomiaru czasu w przypadku tego budzika wynosi ≈(-)6257 sec/rok czyli w ciągu roku budzik z bazaru będzie się spóźniał o godzinę i 44 minuty
teraz rozumiesz, czym się różni zegarek za 10 PLN od zegarka za 0,5 mln PLN?
Akurat w przypadku drogich zegarków płaci się za precyzyjną mechanikę, wykonywaną niejednokrotnie na zamówienie, oraz za jubilerskie opakowanie całości. Mimo wszystko dokładność ich mechanizmów może być taka sobie na tle prostego kwarcowego zegarka elektronicznego. Ale nie o to tutaj chodzi - liczy się ekskluzywność produktu, tradycja marki, dbałość o detale, specyficzne materiały, ręczne wykonanie, etc. etc.
A teraz wróćmy do statywów
Cytat:
problem pojawia sie przy czasach 1/30-1/5s. Sam kupilem tani statyw (Benro A-168 z głowica B-0, calosc 650 pln bodajrze), ale z pelna swiadomościa ze nawet sredniego tele (>200mm na FF) nie bede na nim uzywal..
Teraz nie przesadzajmy w drugą stronę... Te "tanie Benro" to może klasy Gitzo nie jest, ale obawy o użytkowanie go z obiektywem 200mm to nieco przerost formy nad treścią
Czym się różni statyw za 80zł od takiego za 4000zł to chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć.
Z tym że nie każdy potrzebuje takiego za 4000zł, ba, nawet za 200zł. Używam sporadycznie statywu do focenia nieba nocą i taka chińska podróba za stówę zdaje egzamin... A do noszenia poza domem wolę monopod.
icegrub napisał/a:
Ja sobie nie wyobrażam BMW X6 na felgach 13cali.
To średnie porównanie, BMW X6 lepiej by wyglądał na 13 calowych felgach ale za to na prawdziwych offroadowych oponach. Wtedy można by nim wjechać w poważniejszy teren niż kałuża w mieście
Miałem na myśli felgi i opony standardowe, dla porównania Bmw X6 w standardzie posiada 255/50 R19. Fiat Cinquecento dla porównania 145/70/13, odwrotnie wyglądało by bardzo dziwnie tak samo jak w przypadku ciężkiego sprzętu na skromnym statywie.
A zapytam tak.. Jak ktoś kupuje obiektyw za 30tyś zł + wimberlaya to czy będzie chciał przyoszczędzić na statywie? Czy może w takim wypadku wykupi ubezpieczenie na wypadek gdyby statyw nie wytrzymał?
Statywy po n-dziesiąt złotych dostępne w marketach są super do kompaktów i małych, lekkich hybryd. Kropka.
A widziałeś kogos takiego gdziekolwiek i kiedykolwiek?
Słuchajcie gdyby rozłożyc tą rozpętość cen na materiały to się okaże że te tanie powinny (bezwzględnie) być robione z papieru (z odzysku) ,drewna , korka i bakielitu.
Jak już tak namiętnie porównujecie ceny to może zdejmijcie te 30% za firmę i znaczek - i jeszcze firma zarabia po tym zdjęciu.
Groni, widziałem wielu pstrykaczy z obiektywami typu 400mm/4 i nikt z nich jak stawiał na statywie swój sprzet nie schodził poniżej frotki czy giotto czy też innch które są mi nieznane
Ale żadne z nich wyglądały na tanie, plastykowe, chińskie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 11